Skocz do zawartości
Forum

UWAGA! Porwano 6-miesięczną dziewczynkę!!!


wieloryb

Rekomendowane odpowiedzi

Gość aldonka23

krolowa_angielska
Margeritka
ja już przestałam czytać o tej Madzi, szum medialny niczego dobrego nie przynosi, często jak patrzęna moją Olę, to myślę o Madzi i jej mamie, eh to takie przykre i niesprawiedliwe, mam nadzieję, ze znajdą

Mnie też bardzo przygnębia ta historia i bardzo im współczuję... Strach z dzieckiem z domu wyjść- takie czasy... :36_2_12:

dokladnie!
ale mowili ze ona o dłuzszego czasu widziala ze ktos idzie za nia...
ja bym wziela telefon i zadzwonila do mamy (skoro tam szla) zeby wyszla po mnie:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Rany aż się rozhisteryzowalam, normalnie nie wierze w to co się stało do końca wierzylam że Madziunia się znajdzie cała i zdrowa. Boże jaki ten świat jest... Nie oceniam matki dziecka, poprostu jaka tragedia że dziecko takie maleńkie jeszcze niczego winne ginie...

Odnośnik do komentarza

panna'em !!! pewnie już słyszałaś???

Szok! od razu o Tobie pomyślałam... my chyba tylko we dwie miałyśmy domysły ,że matka może ściemniać! ja już drążyć nigdzie nie chciałam ,bo słuchałam że jak tylko ktoś może myśleć że matka w to była zaangażowana to potwór,nie człowiek także gębę na kłódkę miałam... i naaaawet zaczęłam wierzyć już w tą wersję o uprowadzeniu jak posłuchałam babki co ją znalazła i lekarza ,który stwierdził że w łeb ją coś walnęło... Szok! normalnie szok! aż tylko usłyszałam i musiałam wleźć żeby tylko wyrzucić z siebie co teraz myślę...
No mówię ,że świat jej popier.... jak nic! ile teraz jest takich spraw.. wspominałam tu o matce co córkę do morza wrzuciła i początki też ściemy były ,że jej wpadła sama.. normalnie szok! nie wiem co myśleć :( i oczywiście jak zawsze dziecko ucierpiało :( cholera ją wie czy sama jej się wyślizgnęła i w kant się walnęła niechcący?! normalnie już w nic nie wierzę! a tyle ludzi mendy żałowało. i w żadne szoki nie wierzę! dla mnie to dzieciobójczyni!

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Boże ... to jest matka ?

Dziecko spadło ponoć na podłogę i zmarło a matka nie chciała dziecka godnie pochować ? Boże co się na tym świecie dzieje ...

Ja już nie wierzyłam że malutka się znajdzie ... myślałam że została porwana dla organów albo na handel ... ale w życiu bym nie pomyślała że stoi za tym wszystkim matka .

Boże miej tą dziecinke w swojej opiece ....:36_2_14:

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

ja tez wlasnie przeczytalam o smierci tego Dziecka


  • jaki ten prog,jaka to wysokosc, z jaka ogromna sila musialo upasc to dziecko ze zmarlo......

    mojej kolezance mlodsze dziecko upadlo z przewijaka-tez nieszczesliwie sie to stalo,od razu pobiegla do najblizszej przychodni-ale dziecko tylko nabilo sobie guza,na cale szczescie
    a przewijak wiadomo na jakiej jest wysokosci-apodloga twarda

    Odnośnik do komentarza

    tragedia:(:( jestem w szoku!! jak matka mogła tak postąpic....zastanawia mnie jedno czy dziecko naprawdę wypadło jej z rąk i zmarło czy może to było celowe działanie??

    i ciekawe gdzie są zwłoki bo przecież ich nie znaleźli.....może jednak Madzia żyje,może matka ją sprzedała a teraz żeby jej nie szukali powiedziała że dziecko nie żyje? nie wiem, już mi różne myśli do głowy przychodzą..... :/

    http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
    http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

    Odnośnik do komentarza

    sprawa od początku była śmierdząca, tysiące ludzi zaangażowanych, wysokie nagrody i ten brak swiadków.... poza tym oczy rodziców (obojga) puste, bez uczucia, nie sadze że to był wypadek, nie wiem z czego ta podłoga musiałaby byc żeby półroczne dziecko zmarlo od razu.... dziwne to tłumaczenie o wypadku, widze tu również wine ojca.... jak to możliwe ze niby był w domu, pomagał znieść wózek i nie zorientował się ze Madziula nie żyje.... szok i niedowierzanie. jestem dzisiaj załamana kompletnie i wyć mi się chce. mała krucha istotka o cudnych slepkach.... miała całe życie przed sobą.........

    http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/27753.png

    http://s2.pierwszezabki.pl/025/0254919b0.png?7891

    Odnośnik do komentarza
    Gość aldonka23

    Helena
    ja tez wlasnie przeczytalam o smierci tego Dziecka

  • jaki ten prog,jaka to wysokosc, z jaka ogromna sila musialo upasc to dziecko ze zmarlo......

    mojej kolezance mlodsze dziecko upadlo z przewijaka-tez nieszczesliwie sie to stalo,od razu pobiegla do najblizszej przychodni-ale dziecko tylko nabilo sobie guza,na cale szczescie
    a przewijak wiadomo na jakiej jest wysokosci-apodloga twarda

    mnie tez sie tak zdaje...
    cialka jeszcze nie znlalezli i nie zdziwie sie ze sama jej cos zrobila!
    szok dla mnie

    Odnośnik do komentarza

    na jednym portalu pisze ze cialo znalezione,na drugim ze nie
    Rutkowski korzysta z okazji,i robi z siebie bohatera-fakt,ze to niby dzieki jego grze psychologicznej matka przestaala wsciskac bajke zporwaniem

    na onecie najabrdziej rozwalil mnie teks o kocyku-tekst rutkowskiego

    Dziecko wyślizgnęło się z bardzo śliskiego kocyka

    sliski kocyk?????
    nie wiem,pewno dopiero za jakis czas wyjdzie,jak to naprawde wygladalo

    Biedne dziecko,w tak krotkim zyciu tyle sie nacierpialo....

    Odnośnik do komentarza

    Dokładnie! To nad jakim kantem musiała malutką trzymać żeby zmarła na miejscu?! i pierwsze co, przynajmniej normalna matka tak by postąpiła, to wzywa się pogotowie!!! sumienia trzeba nie mieć żeby pójść i gdzieś "zwłoki" wyrzucić jak śmiecia! i moim zdaniem coś więcej było na rzeczy ... zabiła i gdzieś nie wiem spaliła, wrzuciła pod lód ciałko żeby nikt nie znalazł ,bo przecież od razu sekcja by wykazała co naprawdę się wydarzyło... I tak bezczelnie kłamać!

    Ciekawe co z tą babką co ją znalazła nieprzytomną?! czy faktycznie tak było? to sama sobie w łeb dała? No nie pojęte dla mnie ...

    http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
    :Aniołek:08.07.11

    Odnośnik do komentarza
    Gość aldonka23

    ja tez od rana na wiadomosciach siedze...
    i powiem wam,z eteraz nic nie wiaodmo
    ciala nie ma
    kurtka jaaks wieksza byla wiec nie jej
    nie zdziwie sie jak matka jakas chora psychicznie jesy badz schizofremie mam
    albo sprzedala
    albo rzeczywiscie zyje jgdzies............

    Odnośnik do komentarza

    aldonka23
    ja tez od rana na wiadomosciach siedze...
    i powiem wam,z eteraz nic nie wiaodmo
    ciala nie ma
    kurtka jaaks wieksza byla wiec nie jej
    nie zdziwie sie jak matka jakas chora psychicznie jesy badz schizofremie mam
    albo sprzedala
    albo rzeczywiscie zyje jgdzies............

    bardzo bym chciała żeby dziewczynka była "tylko" sprzedana, byle by żyła....

    http://s1.suwaczek.com/200608194865.png
    http://s2.suwaczek.com/200905114562.png

    Odnośnik do komentarza

    Jaw ogóle nie wierzę w wersję "nieszczęśliwego wypadku" ! no nie ma bata ,żeby być a takim szoku i takie maleństwo wyrzucić gdzieś "na śmieci" ,przecież sumienie by nie pozwoliło...

    A nie znaleźli ,bo teraz będą kolejne kłamstwa ,że przecież tam zostawiła i może jakieś zwierzę ciałko zabrało... ale to wtedy i kurteczka byłaby poszarpana, anie ciała brak, kurtka jest...

    Dla mnie ona coś zrobiła specjalnie z ciałkiem ,bo nie było tak jak to przedstawia po raz kolejny.

    Udusiłabym ją w tej chwili własnymi rękami!

    Szopkę zrobiła itd... i teraz kto wie czy rodzina faktycznie taka nieświadoma była? dziadki najbardziej wiarygodnie wyglądali...

    coś czytałam ,że jasnowidz chciał pomóc bezinteresownie ,umówił się z ojcem na rozmowę a ten się nie zjawił... dziwne prawda????

    oj ja mam takiego nerwa ,że jakbym mogła to zapodałabym sobie jakąś tablete na uspokojenie ,bo aż mną trzęsie!

    http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
    :Aniołek:08.07.11

    Odnośnik do komentarza

    rorita
    Jaw ogóle nie wierzę w wersję "nieszczęśliwego wypadku" ! no nie ma bata ,żeby być a takim szoku i takie maleństwo wyrzucić gdzieś "na śmieci" ,przecież sumienie by nie pozwoliło...

    A nie znaleźli ,bo teraz będą kolejne kłamstwa ,że przecież tam zostawiła i może jakieś zwierzę ciałko zabrało... ale to wtedy i kurteczka byłaby poszarpana, anie ciała brak, kurtka jest...

    Dla mnie ona coś zrobiła specjalnie z ciałkiem ,bo nie było tak jak to przedstawia po raz kolejny.

    Udusiłabym ją w tej chwili własnymi rękami!

    Szopkę zrobiła itd... i teraz kto wie czy rodzina faktycznie taka nieświadoma była? dziadki najbardziej wiarygodnie wyglądali...

    coś czytałam ,że jasnowidz chciał pomóc bezinteresownie ,umówił się z ojcem na rozmowę a ten się nie zjawił... dziwne prawda????

    oj ja mam takiego nerwa ,że jakbym mogła to zapodałabym sobie jakąś tablete na uspokojenie ,bo aż mną trzęsie!

    keep calm roritko :D
    bo w dwupaku jesteś, więc na porodówkę się jeszcze nie wybieraj :lol:

    ale fakt ,mną też trzęsie i aż się popłakałam z rana!! co za... psychopatka po prostu!!!!!!
    jeszcze nie wiadomo co z tego wyjdzie, ale pewnie gdzieś ta Madzia leży nieżywa :( a ona gdzieś ją po prostu schowała...!!!

    :ehhhhhh:

    http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

    Odnośnik do komentarza
    Gość aldonka23

    rorita
    Jaw ogóle nie wierzę w wersję "nieszczęśliwego wypadku" ! no nie ma bata ,żeby być a takim szoku i takie maleństwo wyrzucić gdzieś "na śmieci" ,przecież sumienie by nie pozwoliło...

    A nie znaleźli ,bo teraz będą kolejne kłamstwa ,że przecież tam zostawiła i może jakieś zwierzę ciałko zabrało... ale to wtedy i kurteczka byłaby poszarpana, anie ciała brak, kurtka jest...

    Dla mnie ona coś zrobiła specjalnie z ciałkiem ,bo nie było tak jak to przedstawia po raz kolejny.

    Udusiłabym ją w tej chwili własnymi rękami!

    Szopkę zrobiła itd... i teraz kto wie czy rodzina faktycznie taka nieświadoma była? dziadki najbardziej wiarygodnie wyglądali...

    coś czytałam ,że jasnowidz chciał pomóc bezinteresownie ,umówił się z ojcem na rozmowę a ten się nie zjawił... dziwne prawda????

    oj ja mam takiego nerwa ,że jakbym mogła to zapodałabym sobie jakąś tablete na uspokojenie ,bo aż mną trzęsie!

    no wlasnie a gdzie o tym jasnowidzu pisze?

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...