Skocz do zawartości
Forum

Siedmiomiesięczne niemowlę ma cechy autyzmu - ktoś miał podobnie?


Gość Ann1900

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem mamą siedmiomiesięcznego chłopczyka. Do szóstego miesiąca mały rozwijał się prawidłowo - był wesołym, kontaktowym i spokojnym dzieckiem. Od miesiąca natomiast zauważyłam, że jego zachowanie diametralnie się zmieniło. Niepokoi mnie, że synek przestał reagować uśmiechem na uśmiech, a wcześniej śmiał się praktycznie cały czas, nie śmieje się już przy akuku lub kosi kosi, a wcześniej te zabawy go bawiły. Kontakt wzrokowy też jest utrudniony i nawet podczas karmienia zerka na karmiąca osobę tylko czasami. W dodatku zaczął jakoś dziwnie gestykulować rączkami - otwiera i zamyka rączkę, tak jakby nią migał gdy jest pusta, albo kręci rączka trzymając grzechotkę. Przed zaśnięciem pociera głową o poduszkę i często w ciągu dnia drapie się i szarpie po głowie, uchu, brzuszku - ogólnie wszędzie. Drapie też zabawki i inne przedmiotu które dotknie. Nie ma żadnych wysypek, uszy też zdrowe - byliśmy u pediatry. Ogólnie zrobił się niespokojny, ciągle rozdrażniony - jak zacznie płakać to ciężko go uspokoić, a kiedy się coś do niego mówi to czasem ładnie reaguje, a czasem w ogóle nie zwraca uwagi - np wtedy gdy ogląda jakąś zabawkę. W dodatku od jakiegoś miesiąca strasznie ulewa i robi twardsza kupę niż zwykle. Do 5 miesiąca był na piersi, później na mm. Przestawialiśmy go stopniowo i na początku takiej reakcji na mleko nie było. Wracając do kontaktu wzrokowego - gdy się zaśpiewa do niego to się spogląda dłużej i się cieszy, jak zrobi się coś się zabawnego np weźmie do ust smoczek to wtedy się też uśmiecha. Wodzi wzrokiem za osobami - gdy wchodzą lub wychodzą z pokoju, jak jedzą lub coś robią. Nie boi się zmiany sytuacji, bo gdy gdzieś go zabieramy to nie płacze - skelp, plac zabaw, podróż autem. Jak w pomieszczeniu na raz jest zbyt dużo osób to się chwilę boi, ale później się przyzwyczaja. Pozwala się trzymać na kolanach, nosić przodem do świata, twarzą do siebie lubi być noszony tylko czasem i szybko się tym nudzi, i odpycha tak żeby być przodem do świta. Nie grymasi przy jedzeniu - je jedzenie o każdej konsystencji czy smaku, lubi się kąpać i smarować balsamem, pozwala się całować i tulic - nie płacze wtedy, ale też sam się nie przytula. Powtarza nasze ruchy - jak mu klepniemy stół to on też, jak uderzyłam stół drewniana łyżka i dałam mu ją do potrzymania to zrobił to samo.

Czy któraś mama miała może podobna sytuację? Tzn takie zachowania i jej maleństwo jest zdrowe?

Odnośnik do komentarza

Ann tak jak już wcześniej tutaj wszyscy napisali, tak zachowuje się 7 miesięczne niemowlę. Mój za tydzień kończy 8 miesięcy. Też ogląda zabawki, drapie wszystko co się da, rzuca się po łóżeczku jak zasypia, ma to co go śmieszyło miesiąc czy dwa temu teraz go nudzi, miewa tzw stany zawieszenia że patrzy gdzieś przed siebie i na nic nie reaguje, macha do kogoś rączką choć w domu tylko ja jestem. Ale wtedy tłumaczymy z M że to do braciszka Aniołka... Pociera raczkami uszka, buzie... Dziś wyszedł mu pierwszy ząbek. Z tego co opisalas to ja nie widzę cech autyzmu. Ale jeśli Cię to uspokoi to skonsultuj to z neurologiem. A co pediatra na ten temat powiedział?

"Śmierć dziecka... I dla matki żadne inne końce świata nie istnieją..."
marzec 2017 dwa Aniołki 4/5 tc
październik 2017 Aniołek Kacperek 22+1 tc
październik 2018 nasz cud Marcelek

maj 2020 Aniołek 8 tc

Odnośnik do komentarza

Pediatra i neurolog twierdzą, że rozwija się prawidłowo, i nie ma w nim nic absolutnie niepokojącego. Mówią, że te ruchy rączek i wahania nastrojów to na tym etapie jak najbardziej normalne, także wyluzowałam się i przestałam czytać głupoty w internecie. I faktycznie od kiedy odpuściłam mały też jest jakiś spokojniejszy

Odnośnik do komentarza

Pediatra i neurolog twierdzą, że wszystko jest w porządku. Natomiast byliśmy u dziecięce fizykoterapeutki i z kolei ona mówi, że ta nadpobudliwość i problemy ze spaniem to wynik zaburzeń integracji sensorycznej. Zaczęliśmy terapię. Ona prawie wysmiała moje autystyczne teorie, bo widziała z jaką ciekawością obserwuje mnie i innych ludzi. Kontaktowałam się z fundacja Jim i oni też mnie uspokajają, że te objawy wcale nie muszą świadczyć o zaburzeniach w rozwoju. Radzą by poczekać do ukończenia przez małego roku, bo na tym etapie to wszystko jest w normie. Poza tym sama widzę, że jego zachowanie zmienia się z dnia na dzień,np jeszcze nie dawno ciężko było z kontaktem wzrokowym, a teraz z tym nie ma problemu. To samo z relacja na imię. I jak wchodzi do pokoju ulubiona ciotka to maly w przepięknym uśmiechu prezentuje swój jeden ząb. Czy w synapsis diagnozuja już takie maluchy? Trochę dziwne, bo faktycznie fundacja Jim każe nam poczekać.

Odnośnik do komentarza

Nie liczyłabym na wiedzę pediatry i neurologa w tym zakresie, tylko ośrodki diagnozujące autyzm, nie Poradnie Psychologiczno Pedagogiczne, tam ewentualnie można się zgłosić po Opinie o Potrzebie Wspomagania Rozwoju, jak zachodzi oczywiście taka potrzeba. W Synapsis diagnozują takie maluchy, ale w tym wieku nikt nie da Ci wiążącej diagnozy, to będą obserwacje co jakiś czas i informacja jak wygląda rozwój na dany moment. W rozwoju każdej umiejętności jest krytyczny moment i dopiero po jego przekroczeniu oni już widzą, że dziecko nie poszło dalej, przy tym w zaburzeniach ze spektrum autyzmu z czasem pojawiają się specyficzne dla tej choroby zachowania, nie będę tu pisać jakie, bo każde dziecko prezentuje inne, po prostu dziecko z biegiem czasu prezentuje coraz większe deficyty w rozwoju w zakresie komunikacji, kontaktów społecznych i zabawy oraz innych form aktywności, tzw. triada zaburzeń autystycznych.

Odnośnik do komentarza

W wiedzę pediatry też raczej nie wierzę, ale neurolog, u którego byliśmy podobno jest dobrym specjalistą i jeśli rzeczywiście coś go niepokoi to drąży temat. Co prawda też nie ufam mu w 100%. Dużo rzeczy mnie martwi, ale jest też bardzo dużo takich, które w ogóle nie pasują do moich obaw. Co do terapii to wiem, że nie zaszkodzi, dlatego będę ją kontynuować i obserwować małego. Ogólnie to niepokoje się oczywiście tylko ja - mój mąż i zupełnie wszyscy powtarzają mi, że mały jest zupełnie zwykłym niemowlakiem, a problem leży we mnie. Ogólnie jestem lekko skolowana, ale chyba poczekam aż mały skończy rok aż będzie wszystko jasniejsze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...