Skocz do zawartości
Forum

Karmienie


Gość Lubiedaktyle

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lubiedaktyle

Dzień dobry,
i ja niestety mam ogromny kłopot z karmeniem. Mój polega na przystawianiu dziecka do piersi. Jest to moje pierwsze dziecko i nie mam zupełbie wprawy w tym co robie. Mała przystawiana w szpitalu łapała pierś i ssała. Była u mnie również Pani od laktacji i też ładnie mi dzieciaka przystawiła. Kiedy jestem jednak sama i nie moge jej przystawic mała sie bardzo szybko denerwuje i zaczyna płakać. Nawet jak ją uspokajam to kładąc ja do pozycji karmoejia wpada juz w szał. Proby karmienia kończa sie tym ze po ok 1h 30min daje jej butelke ze swoim odciagnietym mlekiem. Nie wiem co mam robić. Nie poddawać sie po tych prawie 2h? Boje sie ze zrobi sobie krzywde tak dluga placzac. Pomocy!

Odnośnik do komentarza

Ale to jest tak, że trochę zje i płacze, czy tylko płacze? U mnie zanim laktacja się rozkrecila, to córeczka jadła, potem płakała, znowu próbowała jeść, płakała, jak już minęło sporo czasu (czasem i 2 h) to dawałam jej trochę modyfikowanego i zasypiala. Jak już miałam dość mleka to piła bez płaczu. I nam bardzo pomogły nakładki silikonowe, są różne opinie o nich, ale moja córeczka nie umiała dobrze złapać i bez nich nie jadła. A wolę karmić w nakładkach piersią niż bez nakładek skończyć na modyfikowanym.,

Odnośnik do komentarza

Nie pomogę ale powiem Ci na swoim przykładzie. Miałam to samo. 3 miesiące prawie odciąglam pokarm i podawałam z butelki. Byłam tym tak bardzo zmęczona że chciałam przejść na mleko modyfikowane. powiedziałam sobie że ostatni raz spróbuję nakarmić córkę piersią i udało się. Od tego czasu karmie piersią, córka musiała nauczyć się ssać widocznie. Jednak nie polecam tej metody bo nie każde dziecko chce się z powrotem przestawić ze smoczka na pierś

Odnośnik do komentarza
Gość niuniablues123

W moim przypadku musiało minąć trochę czasu, zanim syn nauczył się jeść z piersi:/cały czas ją puszczał i płakał:/ spróbuj powoli dziecko podstawiać i bez nerwów (dzieci to wyczuwają). A właśnie, jak tam z ilością pokarmu?

Odnośnik do komentarza
Gość niewiemcomamrobic

A ja już dziewczyny nie daję rady.... moje dziecko, które ma miesiąc zaczęło być strasznie marudne przy karmieniu piersią. Wierci się, kręci i ogólnie tak jakby nie chciało jeść:/ co mam zrobić, aby je zachęcić do karmienia?? jestem już na skraju wytrzymałości i jeszcze trochę i zdecyduję się na karmienie butelką:/

Odnośnik do komentarza

Poczekaj, to może być skok rozwojowy, wrzuć sobie w Google. Ja też miałam taki moment, że gdyby nie to, że karmie w nakładkach i widziałam jak się pokarm zbiera, to bylabym przekonana, że córeczka przymierza głodem - tak krzczala przy piersi. Kilka takich dni i nagle ona umiała więcej rzeczy, a ja miałam więcej pokarmu. A jeśli będziesz naprawdę miała dość, to odciągaj i dawaj swoje z butelki, a za jakiś czas spróbuj czy złapie pierś.

Odnośnik do komentarza

Sa różne smoczki, które chronią prawidłowe ssanie dziecka. Moja córeczka pije pierś i butelkę, choc z drugiej strony ja używam nakładek. Zawsze możesz najpierw ja przystawiac do piersi, a jak będzie bardzo zdenerwowana, to dawać butelkę. Przynajmniej nie będzie aż tak długo płakać. I jeszcze, żeby pokazać jak się te dzieciaczki uczą - moja Mała po urodzeniu w ogóle nie umiała ssać z jednej piersi, położne kazały używać nakładek. Po dwóch miesiącach zwłaszcza w nocy chwyta pierś bez nakładki! Tak silny jest odruch ssania, że jak się nauczyła to łapie pierś i je. Używam cały czas nakładek, bo w sumie mi tak wygodniej,ale pewnie by umiała bez.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...