Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Magda dopóki siedziska chorobowym topzesz poszaleć z gotowaniem, a jak pojawi się malutka, to już z czasem będzie gorzej i ewrmtualnie mozna poszukać już przepisów w stylu dania jednogarnkowe które same się gotują, i są szybkie;-)
Pinka widzę że idziemy łeb w łeb. Byliśmy dziś też na kulkach w sali zabaw, ale było tyle dzieci starszych ze masakra, taki szum i latanie, że po godzinie miałam dość. A potem Dawid usnął na 5inut w aucie i już do wieczoru marudny, Ole padł o 20 45, jutro i po jutrze też odpuszczam przedszkole, bo już wczoraj miał chrypkę i dziś też, a teraz usnął i kaszle co chwilę, ech a tak marzyłam już o poniedziałku.
U nas okropnie wieje, brzydko strasznie na polu.

Odnośnik do komentarza

Cebulka pamiętam, że jak Laura była malutka to też wkurzaly mnie kilkuletnie starszaki które biegając na oślep, potracaly maluchy. Nadal to się zdarza ale im Laura starsza tym pewniej sama się czuje.

Dzień dobry. U mnie pobudka po 4 nad ranem. Tyle czekałam na ten poniedziałek, a tu klops. Liczę że jednak jutro już pójdzie do przedszkola... Potrzebuję trochę się wyciszyć... Dobrze, że chociaż rodzice w pracy.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka budziłam się na siku jak w zegarku co 2 h, a tej nocy tak okropnie mnie biodra piekły że myślałam że poprostu wstane i nie będę spać bo nie mogłam znaleźć pozycji, na lewym boku o ogóle nie mogę spać bo okropnie mnie piecze, więc śpię na prawym ale też długo nie poleżę, a na wznak się duszę, masakra. Chyba też kupimy twardszy materac

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :) u mnie też wiatrzycho, śnieżyca miałam iść wyniki wydrukować i zakupy zrobić ale przełoże to może jutro nie będzie tak gwiździć brrr. Mały już od wczoraj przyjął pozycję główkową moje boczki odpoczywają za to teraz atakuje pęcherz, jelita, pępek, żołądek i żebra. Hihi ma więcej narządów do zabawy.

Magda ja to w necie szukam przepisów więc nie pomogę.

Cebulka może za niedługo przejdzie mi jak na razie od 2 dni biodra odpuściły już nie bolą chyba już się rozciągnęły ;)

Pinka, Cebulka oby te pokasływanie skończyło się na strachu i nie rozwinęło się

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Magda jak tam u fryzjera? Zadowolona?
Pinka jak tam Laurka? Dawid kaszle i ma chryepe i z nosa mi trochy leci, ale dziś nie poszedł spać w dzień i jak miał kryzys to tak się darł że zobaczyłam że mu pierwsza 5 się przebiła, a wczoraj nic nie było,więc pewnie stąd ten kaszel. Jutro jeszcze niech siedzi w domu a w środy pewnie pójdzie, bo ja nie wyrabiam cały dzień. Dziś straszną zadyszkę mam, chodzę i sapie.
Edzia dobrze że Cię już nie bolą biodra. Może i mi przejdzie, chociaż wątpię.
Dziś przyszła paczka z Gemini, ale nawet nie rozpakowuje, rozpakuje po remoncie. Żeby się nie kurzyło

Odnośnik do komentarza

Cebula to teraz ja napiszę, że idziemy łeb w łeb. Też jutro zostajemy w domu. Kataru nie ma na szczęście, ale jest taka apatyczna, rozbita. Leży w łóżku od 18 jak nie Ona... Słyszałam że teraz jakis pomór jest jeśli chodzi o chorowanie. Mój ojciec coś przyniósł do domu z przedszkola, mama też pracuje w przedszkolu także kontakt z dziećmi ma non stop i też czuje się słabo.

Magda co robiłaś z włosami? Scinalas czy jakieś szaleństwo? ;) ja pójdę w przyszłym tygodniu. Ale na samo ścięcie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Padam na pysk, a tu południa jeszcze nie ma ;) byłyśmy w paczkomacie, na zakupach, odsunelam jakoś nogami łóżko i zmopowalam podłogę. Chyba muszę robić to częściej niż raz na .. jeszcze tylko ugotować obiad, ogarnąć z wierzchu, spakować walizkę. Tak, tak.... Dzisiaj to sobie obiecałam bo brzuch coraz częściej pobolewa, a że u mnie zagrożenie to nie ma co igrac z losem ;)

Cała noc brzuch bolał mnie jak na okres plus twardnienia. Nie jest lepiej ale też nie jest gorzej. Jeśli się nasili to pojadę na IP.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka to Ty tak nie szalej, trochy zwolnij. A spakować torbę nie zaszkodzi napewno, będziesz spokojniejsza.
Dawid dziś znowu nie daje się ululac, więc już moje baterie wyczerpane, teraz ma fazę na bawienie się w chowanego. Jutro już do przedszkola, a dziś obiadu nie robię, ugotuje pierogi z wigilii zostały, Dawid z kapustą nie lubi to zje słoik, to generalnie Tadek niejadek, a ostatnio ma fazę że zanim zje to wącha i jak mu zapach nie odpowiada to nie zje.
A jutro bede zapoerniczac z mopem i gotowaniem i praniem.

Odnośnik do komentarza

Pinka i Ty jeszcze walczysz z łóżkiem bój się Boga dziewczyno urodzisz to sobie sprzątniesz na błysk. Za szafkami pod łóżkiem gdzie tylko chcesz. Odpocznij

Cebulka współczuję Ci ale w przedszkolu się wyszaleje to jutro padnie

Magda rozumiem Cię ja też coraz gorzej psychicznie się czuje nic mnie nie cieszy nic mi się nie chce i wstaje tylko i odliczam ile jeszcze zostało

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Magda nic nie musisz, to przede wszystkim. Mi się też nie chce nic, a jeszcze tak jak wczoraj byłam nie wyspana, biodra bolały, i Dawidek latał i wylał herbatę z termosu, to się na niego wydarł, a potem cały dzień wyrzuty sumienia. Może malutka da Ci pospać, a może nie i Cię przygotowuje do nowej rzeczywistości. Pamiętam jak po nieprzespanych nocach, jeszcze jak w dzień dawał popalić, to pod wieczór jak mąż przychodził to ryczałam jak bóbr. Łatwo nie będzie i to wszystko przejściowe, tyle co Cię mogę pocieszyć:-)
Edzia teraz z tym spaniem to co raz gorzej będzie, ale potem raczej lepiej nie będzie:-)damy radę!

Odnośnik do komentarza

Cebulka hmmmm.... Nie chcę Cię martwić ale ja mam tak do tej pory jak Dawidek haha ;) najpierw powacham. Jak zapach mi nie podejdzie to niestety nie zjem choćby mnie skręcało z głodu. Podobno to pierwotny odruch naszych przodków ostrzegajacy przez zatruciem ;D także ten... To ich wina ;)

Edzia musiałam naprawdę. Potem po CC też będzie średnio tak... A tam były takie koty, że jakoś nie mogłam na to patrzeć... ;) korci mnie jeszcze umycie okna, ale poproszę o to mamę jak będę w szpitalu.

Magda niestety nie ma na nic złotego środka. Ale nie daj sobie wmówić że masz być piękna od wschodu do zachodu słońca i szczęśliwa bo kiedy człowiek nie jest wyspany, a najprostsze czynności dorastają do rangi niewykonalnosci to troszkę trudno o to. Im bliżej końca tym będzie hmm... Różniej ;) ja sama mam huśtawki nastroju. Mialam 2 takie wieczory, że chciałam małego nawet w szpitalu zostawić. Bo nie dam rady z dwójką dzieci. Chore prawda??? Nawet nie wiesz jak bardzo mi wstyd za takie myśli... Na szczęście bliżej jak dalej...

Obiad mam na 2 lub 3 dni. Walizka zapakowana, ale szlafrok chyba zapakuje do reklamówki bo zajmuje mi prawie 1/3 powierzchni. Zostało dopakowac kubek, sztućce i swoje kosmetyki typu żel pod prysznic itp. Jak zapomniałam czegoś to mam to w dupie. Niech mi donoszą ;)

Podpowiedzcie mi tylko odnośnie rzeczy dla dziecka gdzie muszę mieć wszystko. Czy niżej wymienione rzeczy to jest właśnie to wszystko?
- 4x pajacyk
- 4x body dlugi rękaw
- 4x pół śpiochy
- 2x czapeczka
- 3x skarpetki
- linomag
- mleko (brak kp)
- octedin
- pampersy, chusteczki...? ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka to zaczęło się kilka dni temu to wąchanie i się śmieje że jak Magda Gessler to wącha, ale ja się nie przejmuje, będzie miał lat 20 będzie wsuwał wszystko:-) a na pytanie co zjesz na kolację w niedzi le odpowiedział kebab:-)
Co do szpitala to chyba wszystko napisałaś. U nas wszystko dają, trzeba mieć tylko maść i chusteczki. Nawet mleko, tam takie 1 razowe buteleczki na korytarzu stały i nie było problemu.

Odnośnik do komentarza

cebulka ja wolę mieć swoje mm w razie wu. Pozatym w szpitalu dają hipp, a ja chcę przyzwyczaić młodego do bebika od poczatku i nie chcę mu mieszać... :) tam gdzie rodzilam Laure nie chciały wcale dawać mm jesli w karcie nie było tak wpisane przez lekarza. Przezorny zawsze ubezpieczony ;)

Same podpaski poporodowe i wkładki laktacyjne tyle miejsca pozajmowaly że szok... Nawet poprzekladalam je z kartonowych opakowań do tych foliowych zamykanych z Ikea by zaoszczędzić miejsce. Ale pocieszam się że będzie dużo tego ubywac. I wrócę z w połowie pustą walizką ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Jaka to wygoda, jak szpital zapewnia wszystkie potrzebne rzeczy i można mieć spokojną głowę. U nas trzeba mieć wszystko ze sobą. Ostatnim razem musiałam to sama taszczyć na porodówkę, bo od kilku dni byłam w szpitalu. A jeszcze szukanie czegokolwiek w tej torbie przy mocnych skurczach. Aż w końcu urodziłam w najładniejszej koszuli ;)
Jeżeli chodzi o samopoczucie, to mi się wydaje, że dużo gorzej znosiłam poprzednią ciążę. Byłam po poronieniu i szybko musiałam iść na zwolnienie, a mieszkając na wsi czułam się odcięta od świata i miałam same czarne myśli w głowie. Nawet książek nie czytałam, bo bałam się że będą jakieś przykre wątki... Teraz jest inaczej, wciąż mam dużo obaw i martwie sie, jak ja to ogarnę. Ale teraz mam w sobie więcej spokoju.
Cebulka i Pinka - zdrówka dla waszych dzieciaków, żebyście mogły sobie trochę odetchnąć :)

Odnośnik do komentarza

Cebulka ja wiem że przy maleństwie też nie będzie za dużo spania ale wiesz budzisz się i coś robisz a tu leżysz i patrzysz się w sufit.

Pinka ja wzięłam
*body dł rękaw 3×56 i 1×62
*kaftanik 3×56 i 1×62
*śpiochy 3×56 i 1×62
*pajacyk 56
*czapeczki 3×
*cienki kocyk
*rożek
* pampersy, chusteczki, krem
* pieluchę tetrową
* ręcznik
A co do szlafroka to też pakuje go osobno w reklamówke bo pół torby zajmuje

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ja kaftanikow wogole nie mam ale w sumie to dobry patent jak jest gorąco. Kaftanik, a pod spodem gołe nóżki pod kciukiem czy w rożku ;) gdzie Ty ten rożek i kocyk zmiescilas? Ja muszę dorzucić kilka rzeczy, a kompletnie nie wiem jak.

Szoti to ja teraz mam tak samo jak Ty w poprzedniej ciąży. Ta jest po poronieniu, od razu L4 i tak gnije w tym domu ;) najpierw człowiek się boi ponownego poronienia, później przedwczesnego porodu i tak w koło Macieju ;)

Cebulka i ja pamiętam jak wahalam się czy wogole kupować szlafrok. W końcu kupiłam bo były w Pepco po 29,90. Przyda się później. Też początkowo miałam brać kardigan :) jutro jeszcze raz przejrze na świeżo co tam zapakowalam. Z czegoś zrezygnuje, coś doloze i będzie dobrze. Muszę jeszcze naszykowac ubranka dla małego i dla mnie na wyjście by mi dowiezli. Nie chcę by moja mama decydowała o takich rzeczach ;D

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...