Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Agata magda

Urwało mi się... gratuluje dziewczynki mamarobercika! Ja miałam i oksytocynę i znieczulenie i uważam za nieludzkie rodzic bez znieczulenia bo nawet przy znieczuleniu ból był tak silny ze właśnie nie mogłam przeć. Wtedy spanikowany doktor nacisnął z całej siły napój brzuch i mała wyskoczyła ale jak przechodziła przez drogi rodne to powiem wam ze ból jakby się wnętrzności autentycznie otwierały...i to przy znieczuleniu! Chociaż może go miałam za mało bo przy szyciu krocza wyłam a przecież tak nie powinno być a przy drugiej córce dostałam duuuuzo znieczulenia i rodziłam bez bólu i szycia tez nie czułam...czy ktoś z was jest może sama z dzieckiem w domu bo mąż gdzieś dalej? Mam teraz kilka takich dni ... :(

Odnośnik do komentarza

Z tymi bólami brzucha to trzeba uważać. W sobotę zaczęło pobolewać mnie podbrzusze. W niedzielę było trochę gorzej bo bolało bardziej ale głównie przy chodzeniu. W poniedziałek w pracy bolało też jak stałam albo siedziałam. Zadzwoniłam do swojego lekarza. Zalecił nospę, magnez i leżenie. Na wtorek przełożył mi wizytę ( z 14 września). Okazało się, że szyjka długa ale ujście wewnętrzne otwarte na 5 mm. Mam przymusowe L4, odpoczywam ile mogę przy 2 latku w domu, biorę magnez, nospę i luteinę.
Dalej nie ma pewności co do płci dziecka. Póki co lekarz nie widzi siusiaka ale nie może na 100 % stwierdzić, że to dziewczynka. Ja nastawiałam się na drugiego chłopca ale teraz skłaniam się ku dziewczynce, bo jeszcze w brzuchu fochy robi :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Ja u siebie parte czułam pewnie słabiej niż jakby miało to być bez znieczulenia i ból przeciskania przez kanał rodny, jakby mi się kości łamały, uff nie chce sobie przypominać nawet. Ale np. już szycia w ogóle nie czułam, fakt miałam tylko dwa szwy ale kompletnie nie czułam wbijania igły. A po 2h zaczęłam dopiero odczuwać ból związany z obkurczaniem macicy. Więc u mnie wiem że to znieczulenie podczas porodu działało z tym że ból podczas parcia i ten który powodowało dziecko był tak silny że czułam pomimo znieczulenia. A położna uprzedzała że na to znieczulenie nie będzie działać, ale może gdyby dali większą dawkę to bym nie czuła w ogóle. A u mnie też szyjka lekko otwarta ale to ponoć dlatego że mam już jeden poród za sobą i że to normalne u wieloródek. Jak to brzmi wieloródka, a dopiero co była pierworódką.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agata magda

Wiesz myszka w sobotę byłam 1 h w banku i siedziałam na fotelu dla klientów. Pół dni bolał mnie po tym brzuch musiałam leżeć!nie mogę zginąć brzucha ani trochę pozycjapollezaca albo leżąca albo stojąca najgorzej to uciskać brzuch kochana wypoczywaj na pewno lekarz będzie monitorował to ujscie

Odnośnik do komentarza

Sofik83, na tym etapie, odpukać, czuję się rewelacyjnie. Gdy zbyt długo siedzę za biurkiem i gdzieś idę, to potrzebuję chwili na rozruch. Na pewno ciążę przechodzę inaczej niż 3 lata temu. Niestety, wyszło tak późno, i pierwsza, i ta ciąża. Ogólnie jesteśmy po stracie i też zwlekałam. Wcześniej straciłam też zbyt dużo czasu na niewłaściwy związek. Z mężem jesteśmy razem dopiero 5 lat.
Mam młodsze koleżanki, które narzekają na ciąże, samopoczucie itd., więc to nie zależy od wieku, nawet nie od formy fizycznej. Trzymam kciuki, żebyś poczuła się lepiej i na spokojnie cieszyła się ruchami dziecka i kompletowaniem wyprawki. Jeszcze trochę i dojdą kłopoty ze spaniem, śmieszne próby wstania z łóżka itd.
Nie mam skurczy macicy i tu bardzo bym uważała i wspomniała o tym na wizycie. Na koniec ciąży niektóre dziewczyny stosują środki wywołujące skurcze, ale też bym się bała. Różne są opinie np. na temat herbaty z liści malin (zalecana po 34 tygodniu).
Wózek super. Mój mąż też już się rozgląda za furą.
A propos dyskusji - i tak dobrze, że nie wtrącają się nam niezalogowane osoby, które chcą tylko krytykować czy obrażać, a potem znikają (odpukać).
U nas 3 dzień przedszkola. Wczoraj było fajnie, a dziś kryzys i płacz już w domu. To cięższe niż ciąża.. Mam nadzieję, że po tygodniu się oswoi i będzie lepiej :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Tylko że u mnie kolejną wizytę mam w połowie października. Ostatnim razem jak wspomniałam o tym to usłyszałam żebym sobie poszła na zwolnienie. A miałam wtedy urlop akurat, odpukać skurcze nie są aż tak uciążliwe jak wtedy. To od czego mam sobie zwolnienie wziąć, od dziecka. Ale może umówię się wcześniej na wizytę jakoś prywatnie, choć w pon na usg z szyjką było wszystko ok chyba. Więc chyba już taka moja natura że te przepowiadające powodują lekki dyskomfort a zresztą w porównaniu do tych porodowych to pikuś, przy synu też je miałam a miałam wywoływanie i dopiero po kroplówce rozwarcie się ruszyło. Ale z drugiej strony jakoś mnie to i tak martwi bo każda ciąża inna jest i jakoś byłabym spokojniejsza jakby mi lekarz zbadał tą szyjke i powiedział że długa zamknieta i się od tych skurczy na pewno nie skraca. Niby są normalne i w 1 ciąży miałam a jakoś i tak mi to z tyłu głowy siedzi.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Może to głupie ale uważam rok 2018 za jakiś pechowy porostu. Już 3 osoba mi znajoma a nawet rodzina ma wylew w niedlugich odstępach czasowych . Jedna zmarła. Moja mama też ma tętniaka. Ja na początku roku miałam wypadek samochodowy wraz z mężem i synem, szczęście w nieszczęściu że tylko samochód skasowany a my wyszliśmy cało. Wszystkim dzieciaczka które rodziły się wśród znajomych mi osób w 2018 coś jest jakieś komplikacje, choroby albo gorzej. Źle się ten rok zaczął. Moja ciąża też obrzałowana przez rodzinę. Nawet się boimy im powiedziec że będzie dziewczynka bo jakiś urok rzuca na nas z zazdrości. I przez to ja się od początku cały czas boję że coś jest nie tak, z synem tak nie miałam że się bałam. Wiadomo też się bałam jak każda matka ale nie aż tak jak teraz co w teorii wiem że np to czy tamto jest normalne. Do tego dochodzą nocne horrory tzn sny.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Daryjka mój mąż widział że oglądam często wózki. I wczoraj mówi : który mi się podoba i mu pokazałam. To stwierdził że mam się ubrać i jedziemy zobaczyć. I tak wyszło że wróciliśmy z furą. Wózek 3w1 zobaczymy jak się sprawdzi. Siostra też ma z firmy bebetto i jest zadowolona. Mi ogólnie na białej ramię się podobają jakoś tak mają swój urok.

Odnośnik do komentarza

Misia21 zuch - mąż :) Bebetto mają bardzo dobre opinie. Na pewno się będzie sprawować :)
MamaRobercika, ja wierzę w pozytywne myślenie, że działa cuda. I często się mówi, że jak gorszy początek roku, to druga połowa lepsza. Musimy myśleć pozytywnie, puszczać sobie fajną muzykę itp. Myślę, że przy skurczach trochę się położyć, ewentualnie nospa. Wiem, że ciężko leżeć przy 2-latku. I widzę, że jesteś energiczną osobą, więc z leżeniem ciężko :)
Koleżance przy skurczach i twardnieniu brzucha zalecili leniuchowanie do 35 tygodnia. Też ją to denerwowało.
Trzymam kciuki, żeby było dobrze.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Daryjka. Na to wygląda, że faktycznie każda ciąża inna. Taki urok ;) My też po stracie, więc ta ciąża jest wyproszona i wymodlona, stąd drżenie na samą myśl , że może coś być nie tak :(((
Moja gin nic mi nie powiedziała na te skórcze. Poza tym to jest raczej takie"stawianie sie" macicy, ktore są nazywane przepowiadajacymi skorczami. Tej nocy mi niezle dało w kość, ale ostatnie dni mam mocniej rozbiegane niż wcześniejsze i myślę, że to też może nasilać. Z szyjką na szczęście było wszystko ok ostatnim razem.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam 35 lat. Na początku ciąży czułam się podobnie jak w pierwszej, odrzuciło mnie od kawy i słodyczy, tylko piersi nue bolały jak wtedy. Do 8 tygodnia ćwiczyłam, później przerwa bo nie miałam siły no i od 3 tygodni ćwiczenia 3 razy w tygodniu po 30-40 minut. Na zwolnienie miałam iść za jakiś miesiąc żeby czas oczekiwania na maluszka poświęcić synkowi. Ale życie zwryfikowało moje plany i już jestem w domu. Za 2 tygodnie mam wizytę kontrolną, ale nawet jak szyjka wróci do normy to nie wracam do pracy. Nie chcę ryzykować.
Rzadko do Was piszę ale czytam na bieżąco

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie zostawiłam synka w przedszkolu i przeżywam jak sobie da radę...ehhh
Ja nie wiem co mam myśleć o terminie z USG bo w pierwszej ciąży miałam regularne cykle, działaliśmy tylko w dni płodne a termin z USG wyszedł mi o 10 dni wcześniej niż z OM. Moja lekarka kazała mi się zgłosić do szpitala zgodnie z terminem z OM a w szpitalu kierowali się tym z USG...
Pierwsza ciążę przeszłam bez problemu,oprócz niedogodności pierwszego trymestru teraz w sumie poki co podobnie tyle że o wiele bardziej się stresuje czy wszystko jest ok. Boję się żeby coś się nie zadziało, żeby poród przeszedł bez komplikacji... a myślałam że do drugiej ciąży podchodzi się bardziej lajtowo...

https://www.suwaczki.com/tickers/zem38u696l30qqx1.png
url=https://www.suwaczki.com/]https://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jb3d8zpun.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczyny :) wspolczuje wszystkich strat .... sofik wspolczuje alecteraz same pozytywne mysli !!!!! weszlam nawet na dziewczyny lutowe tam to dopiero mialy i straty i dlugoo sie staraly o ciaze swoje az zal czytac.. matkoo z kazdym dniem jest mi ciezejj jej i mam tak pracowac do 30 listopada jakas pomylka ! ze tu nie ma takich zwolnien jak w Polsce przydaloby sie odpoczac troche ... byle do wekendu aga785 synek poradzi sobie a za jakis czas nie bedzie chcial wyjsc z przedszkola :) aga myszka jak wasi synowie na imie maja? Bo zapomnialam

Odnośnik do komentarza

My 3 lata temu tez straciliśmy maleństwo:(
bardzo cięzko mi o tym myśleć a co dopiero pisać, w tym czasie co siś dowiedzieliśmy ze jest fasolka, po dwóch dniach szpital i zabieg....to była wczesna ciąża.Swoje przeżyłam.
Wczoraj maluszek mało się ruszał, i tez już pod koniec dnia miałam złe przeczucia, nawet łzy w oczach i przerażenie.
Myśli wracaja te najstraszniejsze.
Ale jak tylko bibiś puknął to juz pukał do póxniej nocy. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Gizel strasznie długo musisz pracować. U nas ze związków mam 120dni chorobowego 80%. Na ciążę tak naprawdę nie ma zwolnienia. Obowiązuje mnie takie samo jak każdego pracownika np który skręcił kostke albo ma grype. Przy synu dostałam zwolnienie nie na ciążę choć musiałam leżeć 4 tygodnie bo szyjka się skracala, nie na zawroty głowy, omdlenia itd co powodowała wtedy ciąża. A dostałam zwolnienie na bolący kręgosłup bo musiałam się w pracy schylac teraz jakby coś się działo, nie mówię o bólu głowy itp ale jakby coś z szyjka czy coś było nie tak z dzieckiem to odrazu będę walić do lekarza że chce zwolnienie na np rwe kulszowa albo coś takiego. Zresztą łapie mnie naprawdę rwa kulszowa że czasem się ruszyć nie mogę więc nie będzie to kłamstwo. To dziwny kraj.
Misia21 śliczny wózek, nie wiem czy już pisałam. A też mam bebetto tyle że nico i potwierdzam że wózki tej firmy są super.
A dzisiaj dziewczyny jakoś mi lepiej jest, wczoraj jakis dołek mnie złapał.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

wow, to straszne. tutaj tez można isc wcześniej na maciezynski, chyba 2 mies wcześniej czyli 8 tygdoni jakos, ale tez nie chce tego wykorzystywać jeśli nie musze bo wtedy będę krócej z dzieckiem po porodzie bo mam tylko 3 mies maciezynskiego, potem 3 mies mamy wspólne z mezem to wiadomo ze wykorzystam ja calosc i potem on ma 3 mies swoje którego ja ruszyc nie mogę, nie pojdzie to przepadnie. razem 9 mies. Ale swoje maciezynskie pol roku mogę rozłozyc na 12 tylko 50% płatne i tak zrobie

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Ale my tak narzekamy ale to za granicą na porządku dziennym że kobiety pracują w ciąży, inne podejście wynika z innej kultury. A nie tak dawno temu w Polsce kobiety w ciąży też były zmuszone pracować bo inaczej zostały by bez środków do życia. Muszę zapytać z ciekawości swojej mamy bo jeszcze jak ze mną chodziła w ciąży to chyba tak było że mogła zostać zwolniona z pracy. A już z bratem 4 lata młodszym się to zmieniło ale nie jestem pewna. Bo z tym najmłodszym to wiem że już była wtedy normalnie na l4, miała urlop i macierzyński i wychowawczy i ogólnie prawo było zmienione pod tym względem.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Na to wygląda, że my tu w Polsce nie mamy co narzekać na kwestie zwolnień w ciąży. A później i macierzyński już lepiej się prezentuje. Najlepiej z tego co pamiętam jest w Czechach. Znajomi w Norwegii też wspominali, że jest wiele udogodnień. Może nie tyle związanych z L4 ale jeśli dobrze pamiętam wiele rzeczy mają za darmo w pierwszym roku dziecka. Jak to mówią, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma ;)

Odnośnik do komentarza

No 9 miesiecy mam platnego plus 3 bezplatnego czyli rok moge siedziec. Moge wrocic od 16g do pracy az do 40 ale nie musze i nie moga mnie zwolnic. Dentyste lekarzy porod mam zadarmo. Szczepienia moje i dziecka za darmo . Leki za darmo. Przedszkole od 2 r.z. zadarmo ale tylko 3godziny dziennie . Szkola od 5r.z zadnychksiazej piornikow nic nie kupuje. Wiedz same wiecie wszedzie plusy i minusy . Jedyny minus malo platny urlop kiepsy lekarze kiepscy dentysci i ze my Polki to przewrazliwione jestesmy na punkcie dzieci i zdrowia.

Odnośnik do komentarza

U nas prezentuje się to tak. Poród, położna za darmo. specjalistyczne badania prenatalne za darmo, placi się tylko jak się chce zdjęcia do domu dla siebie ale jak na nasze zarobki to śmieszna cena 10zl od sztuki jakoś na polskie wiec ja zawsze biorę zdjęcia. badania typu mocz krew za darmo ale nie tak często jak w pl. w szpitalu jak w hotelu. Po porodzie położna do domu przychodzi za darmo. Opieka zdrowotna na nad dzieckiem jest za darmo. Dorośli już płacą za badania pomimo ubezpieczenia np jak bym chciała coś dodatkowo robić to też płacę. Ale tez jest inne podejście do leczenia niż w pl i polki są według nich przeraźliwione, o czarnym handlu lekarstawmi z pl nie wspomnę. Za przedszkole się płaci w zależności na ile godzin najmniej na 4 mozna zapisać ale plus taki że biorą już roczne maluchy. obiad wiadomo też płatny. za szkołę się już nic nie placi, książek się nie kupuje ani przyborów szkolnych. w szkole płaci się też za obiady i jeśli dziecko chodzi to świetlice. A dentysta dla dzieci za darmo ale dla dorosłych to miliony już bo dentysty nie obejmuje ubezpieczenie wiec nie ma zniżek. choć mój i tak tani. Ale dentyści co jak co są na wysokim poziomie. Leki kupujemy normalnie w aptekach. Szczepienia darmowe nie przymusowe. Choć mają być warunkiem przy przyjęciu do przedszkola a w niektórych już są. Benfitkow typu 500 plus nie mamy. Mamy rodzinne płatne co 3 mies i dla ojca i matki, samotne matki dostaja więcej, zasiłek mieszkaniowy zależny od zarobków i ilości członków rodziny. I samotni rodzice mają zniżkę na przedszkole. I po porodzie można złożyć wniosek o jednorazowe tzw becikowe ktore dostaje i matka i ojciec od związkow zależy ile. przy synu dostaliśmy po 60tys koron razem 120, na polskie to coś koło 4 tyś zł na dzień dzisiejszy. na fotelik i ubranka było :) I to w zasadzie tyle z takich dodatków dla rodziny.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...