Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

MamaRobercika Ja tez tak miałam ze cały czas czułam jakby mi coś w gardle siedziało , bardzo nie fajne uczucie a miałam je całymi dniami teraz mi przeszło i prawie już tego nie czuje , w ogóle od paru dni czuje się lepiej oprócz zmęczenia ..
ja tez waze tyle samo a chciała bym przytyć bo wazę tylko 54 kg wiec mało , nie mierzylam sie w pasie ale wszystkie spodnie mialam super dopasowane i teraz wszystkie strasznie mnie gniota , zostaly jedynie dresy bo czasem mam strasznie nabrzmiały brzuch , wiec napewno się delikatnie powiekszyl ale noe widać tego gołym okiem ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k9tkoahf3.png

Odnośnik do komentarza

Jestem i ja ....
Powiem Wam coś, Kocham drzemki jeszcze z godzina laby mi została...

Kawa - MamaRobercika
Po Julku zmieniła mi się chyba gospodarka hormonalna albo i też wiek ma coś do powiedzenia.
Nigdy nie wróciłam do wagi z przed ciąży... Z małym przytułam17 kg a startowałam od wagi w 15 tyg u lekarza mnie ważono52 kg stałą wagę wcześniej miałam 49 kg

Teraz nie mam wagi i nie wiem czy chce ją mieć... Nie mam pojęcia ile mogę ważyć ale jestem jak balon wzdęta od 2 tygodni... po za tym tylko ten jajnik ciut dokucza a to taki ból jak na miesiączke.
Spodnie mam same luźne wiec tez nie czuje różnicy...

Co to poród indukowany ?

U mnie poród trauma wyrzarta w pamięci nigdy więcej sn

Tylko no właśnie w UK i NL jest wsio inaczej wiec okaże się w praniu co i jak ...

Mama nikolki
Aga 785
Monika
MamaRobercika

Piękne dwie kreski !

https://www.suwaczki.com/tickers/h44e9jcgrsdr5jxk.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71955.png

Odnośnik do komentarza

An. poród indukowany to inaczej poród wywoływany, też dobrze nie wspominam. Odeszly mi wody i nic poza tym, jakaś durna położna zaczęła mi wywoływać skurcze a nawet rozwarcia nie sprawdziła i jak po trzech próbach oksy rozkreciły się parte to ja miałam rozwarcie na 2cm. Podały mi zastrzyki w brzuch by je zastopowac, ale nie zadziałały odrazu wtedy dostałam zzo przy którym nie zadział środek znieczulajacy miejscowo, darłam się że to boli bardziej niż te skurcze tzn wbijanie igly w kręgosłup ale nie zrozumiały po Polsku. Jak się wkoncu anestezjolog wbił to mega ulga. Potem koło 13h czekałam aż zrobi mi się rozwarcie, coś mi na nie podali niewiem jak ten środek się nazywa. A na sam koniec gdy udało mi się urodzic główkę to skurcze mi się skończyły a ujście zamknęło na jego szyji. Syn zaczął tracić tętno wiec parłam na żywca i się udało. Jeszcze położna się mnie pyta po co ja pre skoro skurczy nie mam. I że ta druga po kleszcze poszła.Żyły to miałam już tak opuchnięte od tego wszystkiego że aż krew wracała. Pamiętam jak jedna z położnych odkrecila to na full i jeszcze rekami naciskała żeby bardziej leciało. Masakra. Później jak się udało to była chwila przerażenia bo nie płakał I gdzieś go wzięli. Mąż mówił że mu tlen dawali i nosek czyścili. Pobrali mu też krew z głowy czego nawet nie wiedziałam tylko mąż widział. Ogółem to trwało wszystko 46 godzin. Chce mimo wszystko drugi raz rodzić naturalnie. Teraz wiem już co i jak i czego mam przypilnowac żeby znów nie było takiego błędu że mi rozwarcia nie sprawdza. Boję się panicznie wszelkich operacji, przy porodzie naturalnym mniej się będę bałam, wiadomo jak mus to mus ale sama z własnej woli pod nóż nie pójdę zwlaszcza w tym kraju. Na koniec mojego długiego wywodu przepraszam za błędy które powstały w nim na skutek pisania na telefonie który wszystkie słowa zmienia jak mu pasuje.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona.
Jestem aktualnie w 5 tygodniu ciąży (4+4). O ciąży dowiedziałam się dość szybko, bo już 3 dni przed terminem spodziewanej miesiączki na teście pojawiła się druga, blada kreska.
Mój ginekolog na l4, więc z wizytą będę musiała poczekać do 7 tygodnia, ale za to powinno już być widać serduszko.
To moja druga ciąża, jestem już mamą prawie 6 letniej panny.
Cieszę się, że mogę do Was dołączyć i razem przeżywać ten piękny okres.

Odnośnik do komentarza

Jak dziś samopoczucie? U mnie ok, mam tylko co jakiś czas takie ssanie w żołądku że muszę coś zjeść i to coś konkretnego hihi słodycze nie wchodzą w grę, najlepiej kiełbaska lub śledzik. W pierwszej ciąży nie mogłam patrzeć na mięso i wędliny, słodycze też odpadały...w ogóle miałam mega zgagę i mdłości ale to od ok 7-8tyg. ciąży... zobaczymy jak teraz będzie.
An. u mnie nie widać drugiego Twojego suwaczka

https://www.suwaczki.com/tickers/zem38u696l30qqx1.png
url=https://www.suwaczki.com/]https://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jb3d8zpun.png[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie dziś jeszcze bez mdłości, za to bardzo bolą piersi :) No i nic mi się nie chce, a mam dużo pracy... ;D

Z objawów to wczoraj miałam ciągnięcia w okolicach prawego jajnika, dość silne... Ale dziś już nic takiego nie czuję.

W poprzedniej ciąży widziałam maluszka i serduszko tak, jak dziś, czyli 6+1. Ciekawa jestem czy teraz serducho też już pulsuje... Mam wielką nadzieję, że TAK ❤️❤️❤️ I że będzie biło już zawsze :)

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kf7knpspe.png
24.11.2017 - Nasza Maleńka Istotka

Odnośnik do komentarza

U mnie wczoraj bolały piersi na wieczór ale dziś rano już jest ok. Natomiast zwymiotowałam na podłogę. Kupilam witaminy i nie mogę ich przełknąć, już wczoraj mi było niedobrze ale dziś to już nie dałam rady wytrzymać. Kawę mogę pić a po tabletce mnie cofa. Mój mężuś przerzucił się na tryb "nie dźwigaj" i "napij się soczku" wiec fajnie że się już oswaja. A to mój dzisiejszy test, miałam nadzieję że ta kreska będzie ciemniejsza, niby jest ciemniejsza niż ten poniedziałkowy. Ale...

monthly_2018_05/styczniowe-mamusie-2019_67292.jpg

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki

Jadę od końca...

Moniulla
Być może tak zostanie i mdłości o Tobie zapomną tego Ci życzę...
Na zdrówko!
Piersi tez pewnie przestaną boleć i brzuch ...
O słyszałaś juz serduszko ale cudna data ... pewnie lada dzień usłyszysz kolejne .

Aga785
Pierwsze zachcianki hihi dobrze , dobrze jedz ile wlezie.
Zgaga oj słyszałam że to okropność , oby nie dopadło Cię to draństwo, sama nigdy nie miałam.
Co do suwaczka nie mam pojęcia dlaczego nie działa nie wiem jak mam to zrobić ...

Mama nikolki
Chyba też nie ogarnia Twój suwak daty kurcze nie wiem spróbuj zmienić raz jeszcze ja też będę próbować z moim .

HerbaćAnka
Witaj !
O to córcia pewnie jak się dowie o maluszku będzie tryskać szczęściem cudnie.
Czyli chyba daty mamy zbliżone...
Choć z tym to ja już sama nie wiem jak obliczyć .

MamaRobercika
Oj jej straszny Twój poród był ...
Ale czasem ból jest adekwatny do szczęścia które masz już przy sobie.

Co u nas ? Hmm pomijając fakt że odpadam z synem o 20 godzinie to chyba wszystko inne ok .
Za 2 tygodnie będę umawiać się na 1 wizytę .... strasznie czas się zbliżyć będzie... cóż trzeba przetrwać .

https://www.suwaczki.com/tickers/h44e9jcgrsdr5jxk.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71955.png

Odnośnik do komentarza
Gość Natalaai

Dziewczyny, od dluzszego czasu przyglądam się Waszym rozmowom :) U mnie termin coś na przełomie roku.
Ale mam do Was pytanie. Jak radzicie sobie ze zmęczeniem? Mi nic kompletnie się nie chce. Mdlosci jakos tako nie mam, ale w ogole nie mogę myśleć o mięsie, więc zrobienie obiadu to katorga. Jak usiądę, to najchętniej bym już nie wstawała...
Na nic nie mam ochoty. Jak idę spać, to łapie mnie mega dół, że na drugi dzień powtórka z "rozrywki".

Wszyscy zawsze mówili, że ciąża to taki piękny czas,a ja mam wrażenie, że dopadl mnie najgorszy okres w życiu. Codziennie boli mnie brzuch (jak na miesiączkę), leżeć to najlepiej na plecach, bo piersi mega bolą...
eh, wiem, że narzekam :P ale chyba musiałam się komus wygadać.
Jeszcze za 4,5 miesiąca biorę ślub i kompletnie nie wiem jak to będzie, bo obecnie zapowiada się, że najpiękniejszy dzien w moim życiu spędzę zmęczona, z wielkim brzuchem i się nie wybawię tak, jak zawsze chciałam..

Odnośnik do komentarza

An. - tak, słyszałam już raz serduszko, ale niestety nie mam tego maleństwa przy sobie, poronienie zatrzymane w listopadzie 2017. Ciąża zatrzymała się na etapie 6+4, więc w sobotę umrę ze strachu :( Pozostaje mi tylko wiara i nadzieja, że tym razem będzie dobrze.
Z tego właśnie powodu, jeśli chodzi o ciążowe dolegliwości - mogę wymiotować ile będzie trzeba, byleby tylko Dzidzia była zdrowa :)

mamanikolki - może źle wpisałaś datę? Ja robiłam swój suwaczek na suwaczki.pl i działa dokładnie :)

Aga785 - musisz wkleić link w okienku "sygnatura" w Twoim profilu :)

MamaRobercika - no pewnie, że jest ciemniejsza :) Może taki Twój "urok". W poprzedniej ciąży miałam betę 6 tys., a kreska i tak nie była tłusta jak ta kontrolna, więc cóż :) To chyba nic takiego :) Może wypiłaś więcej albo zjadłaś owoców i mocz był bardziej rozcieńczony.

Macie przeczucia co do płci? :) Nam naprawdę obojętne, ale z mężem jesteśmy przekonani, że to dziewczyna :) Nie wiem dlaczego, po prostu od początku mówimy "ona" :D

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kf7knpspe.png
24.11.2017 - Nasza Maleńka Istotka

Odnośnik do komentarza

Natalaai - mnie takie totalne zmęczenie już odpuściło, kilka dni po owulacji byłam ogromnie śpiąca, a teraz mimo, że jestem leniuchem to już nie zasypiam na stojąco :) Spokojnie, Twój organizm potrzebuje teraz dużo energii dla dziecka. Za 4 i pół miesiąca powinnaś czuć się dobrze, większość kobiet drugi trymestr nazywa miodowym okresem ciąży :) Może nie będziesz skakała całą noc, ale tańczyć możesz i na pewno się wybawisz ;-) Poza tym emocje zrobią swoje i nie zaśniesz na własnym weselu :D

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kf7knpspe.png
24.11.2017 - Nasza Maleńka Istotka

Odnośnik do komentarza
Gość Natalaai

A powiedzcie mi jeszcze, robicie badanie bety i mocno się tym sugerujecie? Ja robiłam w zeszłym tygodniu i po 48h miałam dosc niski przyrost i nie wiem czy jest sens na to patrzeć i się stresować...

Odnośnik do komentarza

Moniulla Pocieszyłaś mnie z tym że beta była wysoka a kreska nie była taka mocna jak testowa.
Natalaai ja nie robię wogole oznaczenia beta hcg, nie mam takiej możliwości, z jednej strony bym chciała ale z drugiej może i lepiej że nie mam jak zrobić, przynajmniej mniej się stresuje.
Strasznie boli mnie brzuch od rana, zaczęło się po porannym pawiu. Wzięłam nospe, magnez i nawet luteine choć nie byłam pewna do końca czy ją brać. Poszłam zaprowadzić Syna do przedszkola bo uznałam że lepiej iść na krótki spacer niż nosić tego marude cały dzień na rękach, wstał mi dziś lewą nogą. Myślałam że mi ten ból przejdzie bo zwykłe nospa pomaga a tu mnie podbrzusze nadal boli. Nie wiem czy brać dziś wolne, pracuje na pół etatu na popołudniówki. Może jak się na trochę położę to ten brzuch przestanie boleć. Wasz też tak praktycznie codziennie boli brzuch?

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza
Gość Natalaai

MamaRobercika może nie aż tak mocno, że muszę brać tabletkę, ale codziennie czuję ten brzuch.
Wczesniej zawsze śmiałam się, że ciąża to będzie zbawienie, bo na 9 mscy odpocznę od tych miesiączkowych bolów, a tymczasem od dobrego miesiąca, codziennie czuję brzuch. Raz słabiej, raz mocniej, ale zawsze. Dwa razy nawet w nocy obudził mnie tak silny ból, że myślałam, że nie wytrzymam. Za pierwszym razem nałykłam się tabletek, bo nie wiedzialam, że jestem w ciąży, a za dwa dni miałam dostać okres, więc myślałam, że to już to.

Odnośnik do komentarza

Natalaai - przyrost bhcg jest generalnie kluczowym badaniem diagnostycznym z krwi, które określa rozwój ciąży. W ciąży zdrowej beta przyrasta o 66% w ciągu 48 godzin. Nie sugerowałabym się normami, w laboratoriach po prostu są różne, natomiast przyrostem chyba tak. Byłaś u lekarza?
Ja w poprzedniej ciąży badałam. Teraz nie badam i tak niczego to nie zmienia :) Poronienie nauczyło mnie pokory.

MamaRobercika - ja biorę Duphaston 2 razy dziennie, już o tym pisałam. Odpocznij trochę, poleż z nogami do góry, może przejdzie :) Mnie generalnie nie boli, to raczej uczucie takiego rozpierania, rozpulchnienia macicy z uczuciem dyskomfortu. Bolało mnie tak jakieś 3-4 dni po terminie spodziewanej miesiączki i trochę wczoraj. Teraz spokój. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kf7knpspe.png
24.11.2017 - Nasza Maleńka Istotka

Odnośnik do komentarza

Natalaai - napisz proszę wyniki Twojej bety. Nie chcę Cię stresować, ale lepiej kontrolować tę sytuację. Na oddziale ze mną, kiedy byłam łyżeczkowana, leżała dziewczyna ze słabymi przyrostami bety i miała ciążę pozamaciczną :( Na szczęście w czas ją zdiagnozowano - właśnie dzięki becie - i nie straciła jajowodu.

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kf7knpspe.png
24.11.2017 - Nasza Maleńka Istotka

Odnośnik do komentarza
Gość Natalaai

Pierwszy wynik to nieco ponad 89 000, po 48h - wyszło 120 000.
Czyli wychodzi takie 33%
Ginekologa mam w piątek.

Ja ogolnie jestem "wyjątkowym" przypadkiem. Dopiero co skonczyłam leczenie onkologiczne. W listopadzie chemioterapię, a na początku marca skonczyłam radioterapię.
A w kwietniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży.
Nie planowałam tego... zwłaszcza, że niedlugo ten ślub, ja mialam wrocic do pracy, no i pewnie niezbyt mądrym jest zachodzenie w ciąże w tak krotkim czasie po leczeniu. Miałam odpocząć, zregenerować się, a obecnie mam mniej siły niż niekiedy po chemii.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...