Skocz do zawartości
Forum

Niemowlę 9 tygodni, problemy przy noszeniu na rękach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
opiszę naszą nietypową sytuację. Nigdzie niesety nie znalazłem odpowiedzi.

Filip obecnie ma skończone 9 tygodni. Od urodzenia miał problemy brzuszkowe. Od 5 tygodnia jest na butelce. Przy jedzeniu mocno się wił i płakał pod koniec butli. Stwierdzono problemy z refluksem. Kilka razy zmieniane mleko, pomógł Nanocate. 100 % zmiana podczas jedzenia, brak przelewania w brzuchu, płaczu, spokojnie ciche przełykanie.

Od początku mały miał problemy z zasypianiem (myślimy, że związek z refluksem), zasypiał tylko na brzuchu i tak musiał zostać odłożony. Na początku usypiany był na rękach (do 6 tygodnia). Gdy skończył 6 tygodni stała się dziwna rzecz. Nie chciał być u mnie na rękach, myślałem że go źle trzymam, bo po wzięciu przez żonę się uspokojał. Dwa dni później niestety i u niej wyrywał się z rąk. Sytuacja obecnie wygląda tak, że mały woli leżeć na plecach, a próba podnoszenia go do góry kończy się paniką i wyrywaniem się z rąk. Jedna pozycja która teraz akceptuje (czasami) jest leżenie na ręce patrząc w dół.

Odnośnik do komentarza
Gość KatarzynaK

Ja nie widzę tutaj żadnego problemu, niektóre dzieci nie lubią być noszone, jeśli dziecko tego nie chce to tego nie róbcie. Byc moze nie podoba mu się sposób w jaki to robicie. Noscie go tyle ile musicie tzn do kąpieli, jedzenia itp. Dziecią czasem coś się poprostu odwidzi lub znudzi, może za jakiś czas znów będzie chciał być brany na ręce. Mój nigdy nie zasypiał bujany na rękach i nigdy nie widziałam w tym problemu. Zawsze kładłam go na łóżku i on sobie powoli zasypiał, musiałam zawsze leżeć obok bo podgladal czy jestem, tak czuł się bezpieczny. Nie miał żadnych problemów brzuszkowych. Tak dziecko powinno sobie zasypiać, pozycja jest mało istotna gdyż każde dziecko ma inną ulubioną i ona może się zmieniać. Bujanie na rękach nie jest prawidlowe i zazwyczaj tak śpią dzieci które mają np problemy brzuszkowe kolki itp. Cieszcie się tym że się skończyły i syn wkoncu normalnie zasypia.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
opiszę sytuację, z jaką nam przyszło się borykać, ale oczywiście należy zastrzec, że każde dziecko jest inne i nawet podobne problemy nie oznaczają niestety, że ich rozwiązanie jest podobne, a przez to uniwersalne.
Nasza córeczka też była/jest dzieckiem refluksowym. Tak samo, jak u Państwa, dopiero zmiana mleka przyniosła jako taką poprawę w zakresie pracy układu pokarmowego.
Natomiast mniej więcej w 2-3 miesiącu jej życia zauważyliśmy, że o ile leżąc (na plecach, na brzuchu) jest pogodna i uśmiechnięta, o tyle branie jej na ręce kończyło się każdorazowo wielkim płaczem. Ukojenie przynosiła tylko pozycja "na fasolkę", ale wówczas jeszcze nie zauważyliśmy tej prawidłowości - po prostu czasami tak była noszona.
Z uwagi na wspomniany refluks w pewnym momencie trafiliśmy do gabinetu osteopaty dziecięcego. I to pani osteopata zauważyła u córeczki wzmożone napięcie mięśniowe w obrębie szyi i karku (może z tego też brały się problemy z KP, z refluksem, kto to wie). Inaczej mówiąc, pielęgnując dziecko, podnosząc je za "główkę i pupę", non stop wzmagaliśmy jej dyskomfort. Pokazano nam, jak prawidłowo podnosić/nosić/przewijać takiego niemowlaka (w oparciu o metodę NDT Bobath) i naprawdę zachowanie córeczki uległo znaczącej poprawie. Inna sprawa, że problemy z brzuszkiem i refluks i tak niestety potrafią sporo namieszać. W naszym przypadku był czas, że maluszek spał tylko na brzuchu, bo autentycznie przynosiło jej to ulgę, podobnie od początku była ogromną fanką leżenia na brzuszku za dnia ;) Zatem u Państwa same tylko problemy pokarmowe mogą być przyczyną takiego zachowania u synka.
Nie można także wykluczyć tego, co zostało już napisane, czyli osobistych preferencji bobasa - czasami faktycznie "ten egzemplarz tak ma" ;) Warto jednak poszukać przyczyny - może pomogą leki na refluks, może wspomagające pracę brzuszka, a może zmiana pielęgnacji? U nas to była długa droga.
Pozdrawiam i życzę dużo siły, bo wiem, że jej potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...