Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

8 listopad :D
Dzien po terminie. O 2 w nocy biegunka - podejrzewalam o to lody zjedzone na wieczor.
O 5 rano zaczęłam mieć lekkie bole jak na okres i krwawienie delikatne. W między czasie spalam leżałam wszystko fajnie.
O 12 skurcze co 5 minut tak nagle. Od 14 wymioty i silny bol pleców tyłka. O 16 byłam w szpitalu a o 20 mały był już z nami.
Poród naturalny bez znieczulenia. Pierwszy. Tylko tlen. Szwów mam chyba 10. Nacinanie bylo na zywca. Szycie tez. Ale to byl pikus. Lozysko praktycznie wyciagniete pieknie za pepowine zero bolu.
Mały 3.300 54cm i 9/10 bo wyszedł siny bo ciągle mdlalam. W szpitalu byłam z rozwarciem 4cm. Po dwóch godzinach na porodówce 8. Bez oxo.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla wszystkich mamusiek i cierpliwości dla 2-paczków.
U mni potocztło się oczywiście pilnie. Maz mówi że bez pilnej cc nie urodzę. Przyjechałam do szpitala planowo, przyjęli mnie, wyniki przepływy ok . Maz pojechał zawieźć (z torbą z rzeczami dla młodego) starszą do babci ok 100 km. Zapoznal się z dziewczynami na sali plotkowałyśmy i dzidziusiach położne mierzyły ciśnienie. Kazali wziąć dodatkowa dawkę leków. Zrobili ktg. Z nienacka przyszedł doktor u powiedział ze dziś cc bo ciśnienie wysokie i nie ma co czekać. Nawet rzeczy ślą malucha nie miałam. Płakałam ze strachu, wszystko jest ok dzdzius strasznie chudy, algar 10

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wielkie gratulacje!!! KasiaKa , Zandra, Ana, Brydziak już możecie tulić swoje maleństwa :) Aniołkowa jak u ciebie? Czekam na wieści. Ja dopiero dzisiaj zrobiłam kupę, przepraszam że tak piszę ale powiem wam że od poniedziałku nic nie było i już się zaczęłam denerwować. Mały daje mi odpocząć, za nami pierwsza wizyta położnej. Trudy porodu już daleko za mną i nawet zaczynam myśleć że wcale tak źle nie było hihi. Dwupaczki, trzymam za was kciuki! Zaglądam tu czytam. Nawet czytam jeszcze aplikacje z ciąży bo mój mały miał się urodzić 20 listopada, a w szpitalu doktor wyliczył że nawet 23. Dziwna ta rozpiętość zważywszy że mały urodził się w 38tygodniu z 10 punktami. Czyli w sumie o czasie.

Odnośnik do komentarza

Aniolkowa gratulacje!

adumelka nie spalam chyba do 3 w nocy nie mogłam spać a od rana się męczę ale wszystko się znowu wyciszylo od rana teraz od godziny trochę mi się brzuch napina a tak to się jakoś uspokoilo.. Ehh chyba urodzę jako ostatnia tutaj hehe mimo że termin jest na poniedziałek ehh już mnie meczu to czekanie mogłoby się już zacząć a Ty jak tam?

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eirx1juuk.png

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa wielkie gratulacje :) i widzę że w końcu imię macie. Anastazja - pięknie :) bardzo podobnie z wielkością mój 3430 i 54 cm. Śnieżynka a u mnie naprawdę dobrze. Mały dużo śpi, mleko płynie więc nie ma problemu z karmieniem. Ma jeszcze zoltaczke, może dlatego tak długo ucina sobie drzemki, ale jak się obudzi to wisi na cycu i widzę że się najada. Czasem mocniej płaczę tak jakby coś mu przeszkadzało w brzuszku, ale nie narzekam, wkoncu nie może być za słodko hehe. Trzymam kciuki by w końcu się u ciebie rozkreciło. ;)

Odnośnik do komentarza

Adumelka cieszę się że u Ciebie i maluszka wszystko dobrze. Ja nie mam jeszcze z mężem imienia do córeczki mamy dylemat między Emilką, Agatką a Aleksandrą. No ja też mam nadzieję że u mnie się w końcu coś ruszy na poniedziałek termin a tu tylko brzuch się delikatnie co chwile napina i boli jak na miesiączkę od kilku dni i nic się nie chce za bardzo rozkręcić właśnie szykuje sobie ciepła kąpiel ale też nie gorąca może coś da.. Po tym naparze z malin i osobno z liści malin co pije to aby chodzę sikac co chwile.. Już mam chyba kryzys tych ostatnich dni z brzuszkiem bo najchętniej bym się usiadła i płakała bo już się czuje naprawdę bez radna mała co chwile się tak wypina w brzuszku, że wszystko mnie boli schylic się nawet nie mogę ani porządnie wyprostować.. Eh sorki ze Wam tak marudze ale już mam wrażenie że jako ostatnia z brzuszkiem tu zostałam. Mąż chce piwo wypić no galę walki ogląda ja go szturmuje zw może lepiej nie bo jak zacznę rodzic to co wtedy to mnie jeszcze drażni że jeszcze czas jest menda wie jak mnie zaczepic :-) po kąpieli jak on ogląda walki to wyjdę torbę do szpitala sprawdzę czy aby napewno wszystko już mam i będę czekać dalej.

Jest tu ktoś jeszcze kto czeka na rozwiązanie razem ze mną?

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eirx1juuk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...