Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Aniołkowa trzymam kciuki za ciebie i maleństwo. Lea cyckanie to niełatwa sprawa, z mojej perspektywy. Ja córkę karmiłam mieszanie. Zawsze najpierw cyc potem mm, udało mi się wytrzymać 7 myć. Z całego serca powodzenia. U mnie paznokcie zrobione, torba spakowana. Pozostaje zapoznać męża z co gdzie leży żeby jak coś to braki uzupełniał. Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Oleńka właśnie myślałam co z Tobą. Mąż zdążył? Jak znajdziesz chwilę napisz jak to było. A córcia po naswietlaniach szybkości dojdzie do siebie.

Aniołkowa to dobre wieści z Twojej strony. Wyściskałaś córcie co? My wybraliśmy Natalia ale bez jakiegoś większego entuzjazmu może jak się urodzi to coś nas innego natchnie.

Mój ternin zbliża się wielkimi krokami co to będzie co to będzie. Im bliżej tym z pewnej siebie i twardej że dam radę i braku strachu zaczynam się zastanawiać jak ja zaniosę ten ból i oby samo się zaczęło i niebawem musiało być cc.

Brydziak Ana 5 w waszym przypadku już lekarze zdecydowali czy nadal niezgodni?

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Uplakalam się jak wrocila z przedszkola mnie ściskala.
Ale później mnie poinformowała że tatuś będzie spał teraz tylko z nią A ja będę spać sama bo mam duży brzuch i dzidziuś musi mieć dużo miejsca .
A ona kocha tatę i nie chce w nocy za nim tęsknić.

Dziewczyny u mnie rodzinka mojego na tapecie.
Tak się cieszę że oni nie doinformowani odnośnie mojej ciazy itp
Ale wczoraj mąż z młoda był na urodzinach siostrzeńca no i młoda wydała że ja jestem w szpitalu .
No i się zaczęło.
Wczoraj szwagierka mnie do łez doprowadzila
A dziś teściowa.
Z hitow jest "Jak będę mieć chęci to donosze do terminu",
A dziś usłyszałam że "Jestem taka gruba to pewnie bliźniaki beda"
A nie widzieli mnie miesiąc

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję:)byłam w środę u gina i było rozwarcie 2cm i czul główkę,potem odchodził czop śluzowy.mąż skrocil wyjazd o jeden dzień i godzine po tym jak wszedł do domu odeszły mi wody.laly się strumieniem a po przyjeździe do szpitala nie było widać rwgularnych skurczy.polozyli mnie na patologii ciąży a wody laly się cały czas.przez ryzyko zakażenia skurcze mocniejsze ale nie bardzo porodowe poród naturalny z pomocą oksytocyny.ciezko było bo skurcze okrutne,szczególnie parte ale w końcu urodziłam córeczkę.maz był przez cały czas porodu. A teraz moje maleństwo leży pod lampami bo mamy konflikt krwi grup głównych o czym nigdy nie słyszałam.malutka ważyła 3490 i ma 54cm.a ja teraz mam nawal pokarmowy i nie mam pojęcia jak uniknąć bólu,czy odciągać oto bo ona w tym inkubatorze jest i tylko czasem do mnie przyjeżdża na karmienie

Odnośnik do komentarza

Oleńka, gratulacje. Jeszcze trochę cierpliwości i maleństwo będzie z Wami w domu.
Ja termin mam na 21.11, ale na usg zawsze wychodziła wcześniejsza data, bo malutka była na dany tydzień duża. Wizyta 18.10 - ginekolog powiedziała, że czuje główkę i urodze wcześniej. Wywrozyla mi nawet, ze poród nie powinien być długi. Wizyta 26.10 - dzidzia się cofnela, podobno robiła podejście, ale jej nie wyszło. Nie znalazła drogi wyjścia. Następna wizyta 06.11.
W sobotę zmarła moja babcia. Byłam z nią bardzo związana i bardzo to przeżywam. Wszyscy się o mnie martwią. Mąż się obawia, że wszystko to wpłynie na dzidzie i że urodze wcześniej. W środę pogrzeb, do tego marudzenie męża i mamuśki, że jakieś przesądy - kobieta w ciąży i pogrzeb- nawet mi się nie chce ich sluchac. Sama nawet nie wiem o co w nich chodzi, bo im nie dałam powiedzieć i sama też nic o tym nie czytałam. Wierzą w jakieś głupoty... A co Wy o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza

Oleńka, gratuluję !
Łobuziak, ja w przesądy nie wierzę, nawet nie wiedziałam, że taki jest.
Wczoraj byłam u lekarza i niespodzianka, od 33 tygodnia mała główką w dół, a wczoraj ułożona poprzecznie! A ja tak się boję cesarki.... Wczorajszej nocy szalała, dosłownie szalała i podejrzewam, że wtedy fiknęła.
Mogę mieć jeszcze jakąś nadzieję, że jednak główką się odwróci w dół?
Pomóżcie :(

Odnośnik do komentarza

Oleńka gratuluję :) powoli się rozpakowywujemy hihi. Łobuziak, ja bym poszła na pogrzeb. To przesady. Gdy bylam w ciąży z synkiem moja babcia umierała, siedziałam przy niej, wieczorem się pożegnałam, a w nocy odeszła. Wcześniej gdy byłam wysoko w ciąży z córką umarła moja babcia od strony taty i też pojechałam na pogrzeb. Nie wchodziłam tylko do kaplicy i nie podchodził do otwartej trumny ale to nie z powodu jakichś tam przesądów. Po prostu wolałam ja zapamiętać żywą. Dzieci mam zdrowe, prody były szybkie i bez komplikacji, żadnych problemów. A ja miałam spokojne sumienie że towarzyszylam im w ostatniej drodze i pożegnałam się.

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim listopadówką :-) Bardzo proszę o pomoc.. może któraś z Was juz raz rodziła i wie co i jak rzpoznać.. Zaczęłam wczoraj 38 tydzień ciąży. Wcześniej tj. w 33/34 tygodniu ciąży trafiłam do szpitala z skurczami regularnymi które były rysowane na ktg co równe 7minut, były lekko bolesne a ich siła na ktg pokazywała skale miedzy 40 a 60.. lekarz przepisał mi czopki, magnez oraz relanium na wyciszenie skurczy, pomogło. W wtorek w zeszłym tygodniu byłam na wizycie kazał odstawić już leki - ciąża donoszona, szyjka skrócona i rozwarcie jak to nazwał na opuszek palca (nie wiem na ile cm znaczy ten opuszek palca). Od momentu odstawienia leków skurcze wróciły najpierw były lekkie i tylko kilka razy dziennie szczególnie po jakimś wysiłku, od przed wczoraj są już częste ale nie regularne przez np 20min sa co 3 minuty, później nie ma ich godzine dwie i znowu wracają jedne silniejsze drugie słabsze i dość dokuczliwe brzuch się stawia tak mocno że mam uczucie jakby mi miała skóra popękać cała za chwile, a dzisiaj od rana pobolewa mnie podbrzusze jak na miesiączke ale skurcze sa mniejsze i rzadko czy to znaczy że poród się zbliża? jak to odbierać? kiedy jechać do szpitala? jest to moja druga ciąża jednak pierwszy poród miałam wywoływany więc nie wiem jak to naturalnie się odbywa i oczywiście przy pierwszym porodzie dostałam od razu silnych kurczy zaraz po podaniu oksytocyny a tutaj nie wiem teraz jak to odbierać, jutro mam dopiero wizyte u lekarza i ktg.. proszę o poradę

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eirx1juuk.png

Odnośnik do komentarza

Lobuziak
Ja przesądów nie uznaje .
Byłam chrzestna w ciazy.
Co ponoć niebezpieczne .
Albo np jak mój synek zmarł wszyscy mi mówili że nie powinnam iść na pokropek bo następne dziecko też pochowam że tylko ojciec dziecka powinien być itd .
Byłam nie dałam sobie powiedzieć .
Jeśli czujesz się dobrze to idź bo zawsze będziesz mieć wyrzuty że nie byłaś

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...