Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Irka _88 zdaje sobie sprawę ze fakt karmienia 3 letniego dziecka wydaje się niemożliwe,ale zapewniam Cie ze nie jestem sama :) na różnych portalach są historie osób już dorosłych które pamiętają jak cycusiowaly w wieku 4 lat i ich opowieści są piękne.ze czuły się wtedy bardzo bezpiecznie,ze nieraz mamusi cycus był najlepszym lekarstwem na ból itp.ja juteraz karmie rzadko ale mam dobra kumpele która karmi się wszędzie z córka a córka tez ma 3 lata,do tego wywija drugim cycem na lewo i prawo i ja się zawsze z tego śmieje.wiem ze niektórym może się to nawet wydawać nienormalne ale ja to pamietam jeszcze z zamierzchłych czasów jak moja ciotka karmiła siedząc na piecu swoje duże już dzieci i jakoś bardziej mam w głowie obraz bliskości i więzi niż nienormalnego zachowania matki i dziecka.karmic piersią życzę każdej kobiecie.to jest naprawdę najlepszy dar jaki można dać swemu dziecku ale i sobie zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dziecka.jednak przyznaje ze kolejnego dzidziusia chce karmic max 2 lata.

Odnośnik do komentarza

Odnosnie jeszcze przedszkola,to czy próbowaliście szczepionki klimatycznej w dabkach? To jest połączenie wakacji z zabiegami mającymi wzmocnić odporność dziecka.wiem ze jest możliwość dofinansowania,jezeli dziecko ciagle choruje.nasza Amka jak we wrześniu poszła do przedszkola to tez chodziła w kratkę bo ciagle oko miała zaropiale mimo ze nic więcej jej nie było.okulistka poleciła odłożenie przedszkola na tak długo jak to możliwe. tyle ze to było przedszkole za blisko 2000 pln a nie 500.bardzo dużo moich znajomych z dziecmi ma tez problem z migdałami i co rusz słyszę o wycinaniu migdałków w centrum zdrowia dziecka.wlasnie przez to ze tak dziecko chorowało w przedszkolu.

Odnośnik do komentarza

Mam wspomnienia jak ciotka rozwinęła cyca tak bez końca i karmiła córkę przed wyjściem na komunię tej córki!!I to mnie cholernie brzydzilo.
Ciotka karmiła w jednym czasie 4 latka i 10 latke blee.
Odnośnie wiezi matka -córka ,ich drogi rozeszły się jak moja kuzynka miała 15 lat bo ciotka zostawiła rodzinę i prysnela za granicę
Kuzynka swojego syna nie karmi bo ma zle wspomnienia.
Ba nawet twierdzi ze to było tylko zapotrzebowanie jej mamy .
Dlatego jakoś rok -góra 2 jest dla mnie normalne i oczywiste .
Ale im wyżej tym mniej to fajne .Tym bardziej ze takie dziecko je sztuccami pije ze szklanki .
Zobaczymy jak to będzie kiedy mi się uda karmić może też będzie mi ciężko zrezygnować przecież nie powiem koniec bo jesteś za dużym dzieckiem i to mi się nie podoba :)
Odbiegajac od tematu który znam tyko z widzenia ..
Dziś mam wizytę u bardzo się boję ; (

Odnośnik do komentarza

Cześć słoneczka. Przepraszam że nie pisałam co i jak. Jeszcze pracuję a potem dom i 4-latka a o 21 zazwyczaj padam jak kawka. Wizytę miałam 10. 04 zlecenie na badania krwi i mocz sprzęt w gabinecie NFZ 30 letni więc znów serduszka nie słuchaliśmy więc pewnie dopiero na pierwszych prenatalnych 24. 04 posłucham pierwszy raz serduszka. Ja od 2 miesięcy katar i kaszel i nic mi nie pomaga. Córa też z zatkanymi zatokami biedna w nocy walczy o przetrwanie. Trochę mnie flustruje, że z jednej strony na tych wizytach niczego konkretnego się nie dowiaduję. No może i dobrze, nie wiem czego chciałabym się dowiedzieć. Co do wagi w pierwszej ciąży do porodu ważyłam 97kg przytyłam około 25 kg. W grudniu schudłam około 6 kilo i trzymałam się na poziomie 78 kg. Aktualnie 80kg ważę i obiecałam sobie tak jak i wy że tym razem nie ma szans nie utuczę się tak ale pewnie życie samo zweryfikuje. Nie mam mdłości jedynie czasem dziwne uczucie w żołądku. Bierze mnie na kiwi i mirinde a was już odpadają jakieś smaki?

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! U mnie też ciągle brak czasu i kiepskie samopoczucie, czekam na 2 trymestr.
Irka_88 Trzymam kciuki za drugie serducho i żeby wszystko było okej!!!
Zandra fajnie że wszystko dobrze na wizycie! Ja też wagi pilnuję bo ciągle głodna jestem i wydaje mi się że co chwila coś jem. Także każdy dodatkowy kilogram to stres. Po ostatniej ciąży co prawda wyszłam po roku na zero i wazylam tyle co przed ale na pewno tyle nie jadłam co teraz a teraz jakoś się powstrzymać nie mogę. A smaki mam co chwilę na coś innego. Staram się jeść jak najwięcej owoców i warzyw ale co chwila po nich głodna jestem. Może jak mdłości mi przejdą to jakoś opanuje to jedzenie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Jestem nowa. To moja 4 ciąża, termin porodu wg aplikacji mam na 23 listopada. Pierwsza wizyta u lekarza w poniedziałek, zagapiłam się, ale to będzie 9 tydzień i 6 dzień :) Mam jeszcze mdłości które zaczynają się późnym popołudniem i trwają dopóki nie zasnę, a zasypiam szybko, bo zmęczenie i senność dopadła mnie od początku i był to jeden z pierwszych objawów. A należę do nocnych maków :) piersi są tkliwe i dużo większe co mnie napawa dumą hihi bo natura obdarowała mnie drobnym biustem. Na pierwszej wizycie będziemy już słyszeć serce i być może maluszek do nas pomacha :) nie mogę się doczekać. Normalnie to powinnam czekać na drugą wizytę, ale święta, potem czekanie, bo kolejki do lekarza i minęło.. Idę prywatnie, na kasę chorych czekała bym o wiele dłużej. Trzymajcie kciuki proszę. Pozdrawiam was cieplutko

Odnośnik do komentarza

Ja na NFZ idę jutro pierwszy raz do tej lekarki i mam mieszane uczucia .W szoku byłam jak rejestrowalsm się 27 marca i usłyszałam że termin najbliższy 20 kwietnia.
Docelowo mam chodzić prywatnie i na NFZ Z tym że prywatnie będę 2-3x w miesiącu .
Ja czuję się fatalnie mam porównanie z poprzednimi ciazami -może to zasługa tego ze możliwe ze jest ich 2 .
A do tego choroba.
Adumelka to będziecie mieć fajna ekipę ;)

Odnośnik do komentarza

Adumelka witamy! Fajnie ze masz taka dużą ekipę:) tez wieczorami padam i zasypiam w sekundę, zreszta jakbym mogła to zasnęłabym na przed komputerem w pracy. Czasem tez miewam te mdłości i w sumie nie wiem czego mi się chce. Kiedyś uwielbiałam robić sobie sok z wyciskanych pomarańczy a teraz odrzuca mnie jak o tym mysle,to samo z melonami... mamy w pracy owoce free i tak jak zawsze coś skubalam,to bananik to sok z pomarańczy to teraz nic mi nie pasuje. :/ za to jakoś bardzo zupy polubiłam i w sumie codziennie jakaś zupę wcinam. A potem po zupie spać mi się chce i mnie mdli hehe :)

Odnośnik do komentarza

Irka88 trzymam kciuki, odezwij się po wizycie. U mnie ta ciąża w porównaniu z poprzednimi jest inna, nie pamiętam by tak mnie mdliło długo.. Dobrze że wizyta w poniedziałek, będę spokojniejsza. Tak ekipa u mnie wesoła, ale dzieci już samodzielne i naprawdę fajne :) Sylwia84 mam podobnie, sama nie wiem czego chcę.. Stanę przed lodówką i dumam ;) wczoraj miałam wielką ochotę na lody, dziś jak o nich pomyślę to żołądek przypomina o sobie.. Oby do drugiego trymestru :)

Odnośnik do komentarza

Byłam na wizycie na NFZ drugiego pęcherzyka nie widać pierwszy jest ok .
Dzidzia rośnie .Ciężko mi bedzie pogodzic prowadzenie u 2 ginekologow.
Czasami te wizyty będą bardzo blisko siebie .
Byłam u ogolnego lekarza bo choroba mnie wykańcza dostałam leki Ale ich nie zazyje strach mi nie pozwala.

Odnośnik do komentarza

Witaj adumelka. Powodzenia na poniedziałkowej wizycie.
Irka_88 a musisz chodzić do dwóch lekarzy? Może wybierz tego do którego masz większe zaufanie i się go trzymaj. Wiem, że jesteś po przejściach i ta ciąża może być trudna, ale nie wiem, czy takie wizyty co tydzień, a nawet częściej są niezbędne. Niedawno był tutaj poruszany temat szkodliwości Usg i z tego ci słyszałam lepiej nie przesadzać z jego częstotliwością. Jedno USG raz w miesiącu to i tak często, a raz w tygodniu to już mega często, w innych krajach Unii wykonują USG tylko 3 razy w przeciągu całej ciąży i pewnie mają ku temu swoje powody. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ja tylko swoje przemyślenia tutaj dodałam.

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

Polecam blog mamaginekolog;)nawet tam był poruszony temat "mitu szkodliwości usg"
Ta z NFZ ma kijowe usg i wysyła na prywatne właśnie 3x w czasie ciąży .
Kontrol szyjki i tak mam mieć co 10 dni .
Teraz mi się zdubluje tzn mam podjechać na oddział na kontrol do tej lekarki 1 mają
A do mojego prywatnego 29 kwietnia .
Do lekarki z NFZ z wynikami badań mam 25 maja (wizyta bez usg)Ale mam jej dostarczyć wyniki USG prenatalnego .
Tej z NFZ muszę się trzymać ze względu na położną (nie mam tu w promieniu 20 km położnej która przyjedzie po porodzie)
Była jedna w przychodni z której się wypisalam .
A w nowej przychodni jest info ze wizyty patronazowe są tylko dla pacjentek z tej przychodni i koło się zamyka .
Mój prywatny pewnie będzie mi ustalal tak wizyty żeby nie były na równi z NFZ.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...