Czy są tu położne?

[Gość Agata_polozna]

Drogie Panie.Jestem położną już od 33 lat i ze smutkiem muszę przyznać, iż moda na karmienie piersią przechodzi do lamusa. Co raz częściej młode Mamy dbając o swoją figurę, niezależność i wygodę wybierają butelkę. Dobro maluszka zsuwane jest na dalszy plan. Myślę, że powinniśmy znowu wrócić do naturalnych metod karmienia i umieścić swoje dziecko na najważniejszym miejscu w swoim życiu. Zapraszam wszystkie POŁOŻNE do wzięcia w akcji. https://edukacjapacjenta.pl/badanie/opis Opiekę merytoryczną nad badaniem objęło Polskie Towarzystwo Położnych.

Akcja ma na celu promocję karmienia piersią oraz pomoc mamom, które mają z nim problem (np. kryzys laktacyjny)

[Gość majkamak]

P.Agato, a co jest złego w tym że młoda mama chce być zgrabną kobietą i nie che być uwiązana do dziecka przez 24 h. Franek od urodzenia jest na mm i dobrze się rozwija ,a ja mam czas na swoje aktywne życie.

[Gość ninka90]

majkamak • 20.02.2018, 11:13
P.Agato, a co jest złego w tym że młoda mama chce być zgrabną kobietą i nie che być uwiązana do dziecka przez 24 h. Franek od urodzenia jest na mm i dobrze się rozwija ,a ja mam czas na swoje aktywne życie.

A czy w tym twoim "aktywnym życiu" masz czas na kontakt z Frankiem, czy ogranicza się on tylko do karmienia butelką?
Bo jeśli to drugie to żal mi ciebie i twojego synka.

[Pomarańczka]

Pani Agato i droga Ninko ileśtam... zajmijcie się swoimi sprawami i nie zapychajcie forum wątkami "Jeśli nie karmisz piersią na stos!!!!" Kobiety nie przechodzą na mm tylko ze względu na piękną figurę (która i tak jest dużo lepsza jak się karmi piersią, dlaczego położna z takim stażem tego nie wie? Zastanawiające...) ale chociażby z tego że ma pokarmu za mało, dziecko ma alergię, matka musi przyjmować leki itp. Więc na przyszłość radzę się dobrze zastanowić zanim będziecie osądzać wszystkie matki karmiące mm swoją miarą bo karma wraca :) oczerniać i robić z kogoś wyrodną matkę i "współczując" jej dziecku jak to matka go olała przechodząc na sztuczne mleko w internecie można bardzo łatwo, ciekawe czy powiedziałybyście to prosto w oczy takiej mamie? Wątpie....

[Gość Agata_polozna]

Pomarańczka - nie jestem pewna, czy zrozumiała Pani przekaz mojej wypowiedzi. Chodzi o promowanie karmienia piersią i pomaganie paniom, które mają np kryzys laktacyjny. Czasami nie ma wyboru jak Pani pisze i mm jest konieczne. Lecz nie o takich sytuacjach piszę.

Nie odpowiadam za dyskusję, jaka się wywołała pod postem. Moja wypowiedź ma na celu zrzeszyc i pomóc tym mamom, które chcą karmić a mają problem. Radzę nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

[Gość ninka90]

Uważam że każda z nas ( matka karmiąca) sama powinna decydować o sposobie karmienia.

[Gość olejuszka]

ninko90
nikt nie zabrania nam wyboru, ale położne które chyba więcej wiedzą na temat rozwoju dzieci z racji wykonywanego zawodu, mogą nam doradzić.

[Gość ninka90]

oczywiście że mogą nam doradzić ,tylko że te doradztwo najczęściej obejmuje tylko karmienie piersią

[Gość nataliaferwert]

agatapolozna, ja rowniez jestem polozna, zglaszam sie. zapraszam do głownego forum pielegniarek i poloznych, rozmawiamy tam na tematy kp oraz rozwaamy problemy z nim zwiazane. zapraszam

[Gość werka8]

Oj ninko90, może trzeba zmienić położną. Jestem położną ze "słusznym stażem" i podczas rozmów z młodymi mamami zawsze przedstawiam im sposoby karmienia, pokazuję im wady i zalety. Nie zdarzyło mi się abym kogokolwiek zmuszała do karmienia piersią Mamy dobrze wiedzą co jest dobre dla nich i ich dziecka.

[Pomarańczka]

~werka8

Oj ninko90, może trzeba zmienić położną. Jestem położną ze "słusznym stażem" i podczas rozmów z młodymi mamami zawsze przedstawiam im sposoby karmienia, pokazuję im wady i zalety. Nie zdarzyło mi się abym kogokolwiek zmuszała do karmienia piersią Mamy dobrze wiedzą co jest dobre dla nich i ich dziecka.

Widzę, że w końcu jest prawdziwy ekspert :) dziękuję za fachowe i ludzkie podejście do tematu karmienia :) a co do pani agaty położnej to może nie umiem czytać ze zrozumieniem ale niestety pani sama napisała, że ze smutkiem stwierdza że moda na karmienie piersią przechodzi do lamusa a matki z WYGODY wybierają butelkę... to pani słowa. Może się pani pomyliła i zwyczajnie nie to chciała napisać, może staż pracy to też pomyłka i nie 33 lata ale np 13? Ja miałam świetną położną przy obydwu synach. Ciepła, empatyczna kobieta, doradzała, zastanawiała się ze mna, przejmowała moimi rozterkami i nie zmuszała do niczego, miała podobne stanowisko do werki8.

[Gość ninka90]

do ~werka8
podoba mi się takie podejście , oby więcej takich położnych z powołaniem

[Gość Agata_polozna]

Droga Pani Pomarańczka, wyniki badań są jednoznaczne - kp jest zdrowsze dla dziecka niż mm. Dlatego też należy skupić się na podstawach.
Napisałam o wygodzie, bo to ona jest realną przeszkodą w zaniechaniu kp. Nie piszę tu o przypadkach zdrowotnych czy dużych problemach laktacyjnych.
I oczywiście - matki mogą karmić czym chcą, takie jest ich prawo. W mojej gestii leży pomoc tym mamom, które chcą karmić kp, a mają problem (np kryzys laktacyjny).

[Gość migdal]

zgadzam się z pania ~Agata_polozna że kp jest zdrowsze i wygodniejsze, ale to mama powinna podjąć decyzję o sposobie karmienia

[Gość olejuszka]

myślę że powinniśmy żyć zgodnie z naturą, jesteśmy przecież ssakami i powinniśmy podawać swoim dzieciom( przynajmniej w pierwszym okresie życia) to co jest najwartościowsze

[monia1992]

Ja lubie wlasnie karmic swojego babla piersia, wtedy rodzi sie prawdziwa nierozerwalna wiez i dziecko dostaje to co najlepsze . Moj synek uspokaja sie przy piersi i najczesciej wlasnie tak zasypia. Wiadomo ze nieraz zdarzaja sie sytuacje, ze kobieta nie moze karmic dziecka piersia, ale jesli nic nie stoi na przeszkodzie to dlaczego tego nie robic ?

[Gość IreneNiezalogowana]

Rozumiem, że pojęcie 'butli' jest równoznaczne z mlekiem modyfikowanym? Czy karmienie butlą,ale wypełnionym mlekiem mamy też jest takie złe? Pytam,bo nie wiem

[Dziubala]

monia1992, prawdziwa nierozerwalna więź rodzi się między mamą a dzieckiem bez względu na to czy karmi się piersią czy butelką.

[Dziubala]

~IreneNiezalogowana

Rozumiem, że pojęcie 'butli' jest równoznaczne z mlekiem modyfikowanym? Czy karmienie butlą,ale wypełnionym mlekiem mamy też jest takie złe? Pytam,bo nie wiem

Pojęcie "butli" w domyśle znaczy karmienie mlekiem modyfikowanym. Butla wypełniona mlekiem mamy nie jest zła. Butla wypełniona mlekiem modyfikowanym również nie jest zła.