Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Gość JustynkaR

Hej dziewczyny. U mnie najwięcej strachu niż tego wszystkiego. Jestem po obchodzie i po usg. Szyjka długa 4,4cm. Z dzidzia też ok wód plodowych też jest w normie. Lekarz twierdzi że to przez ta pogodę. Plamienie mi ustalo. Do jutra muszę leżeć jeszcze pod ta pompa A później zastrzyki i zobaczymy. Takze urlop w szpitalu. Ułożyło mi serca szyjka jest długa więc to najważniejsze. Pozdrawiam i uważajcie na siebie dziewczyny nie przesilajcie się bo ta pogoda nam nie służy. A ja sama sobie winna jestem. Od teraz tylko ja i dzidzia się liczą A resztę zrobię jak urodze. Trzymajcie się i dajcie znać co u was i proście niech wam badają szyjkę to jest bardzo wazne

Odnośnik do komentarza

Witaj Kuleczka90 jestem w tym samym tygodniu co Ty i też moja aktywność niestety to spacery. Po przejściach z pierwszej połowy ciąży jakoś bałam sie być bardziej aktywna ale teraz pod koniec trzeciego trymestru to chyba zacznę jakieś ćwiczenia wykonywać na piłce. Położne na szkole rodzenia pokazywały kilka plus masaż krocza. Czy Wy planujecie wykonywać masaż krocza i to faktycznie może pomóc ?
Dziewczyny dziś byłam na badaniu ginekologicznym gdzie lekarz badał mi szyjkę ale też miałam USG szyjki dopochwowo. Szyjka długa i zamknięta. Przed chwilą wieczorem po siusiu zobaczyłam plamkę różowej krwi :( myślicie że to po badaniu mogło być ?:( Czy powinnam się martwić ? Wystraszyłam się...

Odnośnik do komentarza

Marissa słyszałam że tak bywa, że po badaniu można plamic, szczególnie jak lekarz jest mało delikatny. A o masażu szyjki nie słyszałam.

Moniska ja też mam więcej upławów... A co gorsza czuję że nie do końca oprozniam pęcherz. Po podtarciu zawsze muszę jeszcze trochę się wysikac. To chyba wszystko przez te uplawy. Strasznie puchne, w nocy szczypią mnie stopy, czuję jakby się gotowały więc mocze je w zimnej wodzie.

Kuleczka 90 witaj. Ja nie wykonuje żadnych ćwiczeń. W sumie nie mam kiedy. Moja aktywność mieści się w ciągłym gotowaniu, sprzątaniu, praniu... Nie mam jeszcze w nowym domu odkurzacza i cały muszę zamiatac.... Codziennie nawet po kilka razy bo nie wiadomo skąd się nanosi. Dodatkowo codzień zbieram ogórki z małego ogródka, czasem sobie popielam trochę. Ale już mi strasznie ciężko. Czuję się tak, jakbym miała w najbliższych dniach rodzic.

A tak z kwestii osobistych... Macie jeszcze ochotę na współżycie? Mnie wcale do tego nie ciągnie. Już mam taki hamulec, że przez to przedwcześnie urodze. Mąż się czuje niechciany a ja na to nic nie mogę poradzić.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Marissa5- slokojnie, też plamilam po wcześniejszej wizycie i właśnie po badaniu szyjki. Teraz nawet lekarz od razu mnie ostrzegł, że sytuacja może się powtórzyć.
Moniska1- jeśli chodzi o zwiększoną ilość uplawow to u mnie to samo. Dziewczyny wcześniej pisały, że u nich był to wynik jakiś bakterii także warto to sprawdzić. U mnie całe szczęście nic nie wyszło :)
Kuleczka90- ja jeszcze o tym nie myślałam szczerze mówiąc, a chyba czas najwyższy :)
Po za tym u mnie upały odpuściły AŻ do jutra :D bo jutro ma być nad morzem ponad 30 stopni. Dzisiaj lece z Mamą na ostatnie zakupy dla dziecka i mnie i jestem gotowa na porodowke (na pewno nie psychicznie :D). Kurde, jak ten czas leci. Jeszcze niedawno pakowałabym się 1 września do szkoły, a teraz będę pakować torbę do szpitala hihi :)
A co u reszty? :)

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Natka95- to Twoja pierwsza ciaza? Dobrze pamietam? Bo mam to samo jeśli właśnie mowa o seksie. Mam hamulec straszny. Mąż niby to rozumie, ale wiem, że ma również swoje potrzeby. Staram się, ale czasami nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo, jestrscie kochane, pocieszylyscie mnie ;)
Podpisuje się pod wszystkimi waszymi objawami mam to samo.
Upławy zwiększone, opróżnianie pęcherza na raty, strach przed przedwczesnym porodem na skutek współżycia. To chyba wpisane w trzeci trymestr;)
Ja już zaczęłam prac niektóre rzeczy dzidziusia i swoje szpitalne koszule. Bo położne na szkole rodzenia mówiły żeby wyprać też koszule na których będzie leżał noworodek w proszku dla dzidziusiow więc dorzucilam je do jednego prania. Korzystam póki słońce i schnie wszystko. Wczoraj i dziś upał trochę odpuścił i trochę lepiej się zrobiło, można oddychac. Ale ten tydzień od jutra zapowiada się i u nas upalnym. Mój plan to do końca sierpnia wszystko uprasować i uprać. Zamowic rzeczy z apteki Gemini które czekają w koszyku. I na początku września spakować torbę bo nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie ta godzina ;)

Odnośnik do komentarza

U nas na szkole rodzenia była jedynie sucha teoria, o tym masażu krocza czytałam tylko w necie, ale jeśli ma pomóc, to czemu nie spróbować? :)
Mariska, plamienia masz pewnie po badaniu, też miałam. Jeśli dobrze się czujesz, nie powinno być powodu do obaw.
Natka, ja się pożegnałam z libido w 2 trymestrze i jestem strasznie sucha, więc to wina hormonów. :)

Odnośnik do komentarza

Natka - co do współżycia, to na początku miałam większy hamulec niż teraz, ale to związane było z wcześniejszym poronieniem i krwiaczkiem w pierwszym trymestrze.
Marissa mnie lekarz za każdym razem ostrzega, po badaniu, że może dojść do plamienia i żeby się nie martwić.

Noce przesypiam w miarę w porządku, rogal pomaga, nie puchne, tylko zaczęły mi skurcze łydek doskwierac więc pije magnez. Ogólnie z całej ciąży najgorzej wspominam pierwszy trymestr. Oby tak zostało.

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6i09ka4pnert2.png

Odnośnik do komentarza

Paulina to moja druga ciąża. Mam córkę, w grudniu kończy 3 lata. W pierwszej ciąży miałam więcej ochoty na seks. Czasem miałam nawet wielką chcice, której zazwyczaj nie mam nawet poza ciąża (ale to ze względów nastawienia psychicznego). A teraz to wgl bym tego najlepiej nie robiła.

Wy już takie przygotowane i gotowe a ja czuję się w rozsypce. Nic nie uprane, jeszcze długa lista do kupienia takich pierdołek. U mnie lista na allegro też już w koszyku i czeka na wypłatę męża :). Powiedziałam mu niech mi da pieniądze i nie pyta najlepiej po co tak dużo bo nie chce mi się tłumaczyć :). Zakupy apteczne już prawie wszystkie mam ale pościele, proszki do prania, butelki, pampersy, chusteczki i dużo innych jeszcze przede mną. I szczerze mówiąc nie zamierzam robić ich stacjonarnie bo nie dam rady.

Jaką firmę proszków czy płynów do prania polecacie, które nie mają ostrego zapachu? W końcu większość z was już jest po praniu. :) doradzcie coś.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

No to trochę się uspokoilam z tymi uplawami:) pozatym ze jest wiecej nic nie dokucza nie swedzi nie piecze to chyba jest ok. A czy tez wam dokuczaja bole bioder i kosci u dolu plecy i przy kosci ogonowej? Co do wyprawki to ja tez jeszcze nie mam i duzo brak ale jakos sie boje jeszcze i czekam za tydzien wizyta i jak bedzie ok wszystko to zrobie reszte zakupkow i pranie itd a proszek mi najbardziej odpowiadal dzidziuś i odpieral ladnie i plyn silan bialy do plukania ale kazde dziecko inne i zobaczymy teraz mam lowele bo na promocji ostatnio trafilam to wzielam i wypróbuję. A odnośnie współżycia to w tej ciazy tez mam hamulec i boję się i tez prawie wcale nie wspolzyjemy ale maz rozumie i jest cierpliwy bo w pierwszej ciazy nic nas nie powstrzymywalo ale po poronieniu oboje jesteśmy w strachu.

Odnośnik do komentarza

Moniska, ćwiczenia na piłce - do utrzymywania w napięciu mięśni miednicy.
Ja nie mam bóli bioder ani pleców, ale jednego dnia z tydzień temu jak się przeforsowałam z szybkim chodzeniem, bolała mnie kość łonowa (może dziecko trochę zjechało w dół... hmmm) i ciężko było zmieniać pozycję np z leżącej na siedzącej itp. Objawy przeszły po 2 dniach. Od tego czasu już się nigdzie nie śpieszę :) Lekarz nie mówił, co może stanowić przyczynę bólu?

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Na żelaznej odsylaja jeśli nie ma miejsc. Znieczulenie chyba jest dostępne ale z tego co wiem to położne "pracują", żeby z niego nie korzystać. Jest czysto, sale 2-3 osobowe. Laktatora do szpitala nie zabieram. Nie ma takiej potrzeby. Syna karmiłam chyba 1,5 roku i nigdy nie udało mi się odciągnąć nawet kilku mililitrow mleka. Po prostu blokada. Podczas karmienia lało się samo. Oczywiście nie od razu. Po urodzeniu noworodek wypija może 10-15ml ale może ssać kilka godzin.

Co do prania to chyba wszystko jedno jaki proszek byle dobrze wyplukac.

Szyjki się nie bada jeśli można ja było ocenić w usg. Nawet są sytuacje kiedy nie wolno badać- np łożysko przodujace. Szczesliwie chyba nikt tu nie ma tego problemu.

Wózka, pościeli, ręczników nie zmieniam na nowe. Syn miał po córce różowe ręczniki (dostałam po kuzynce) i nie narzekał.

W ciąży może być więcej wydzieliny jeśli nie ma brzydkiego zapachu i badania są dobre to jest ok. Mamaginekolog radzi unikać wkładek (majtek tez;)) bo mogą podrazniac i przez to wydzieliny jest jeszcze więcej.

Z progiem bolu jest różnie. Przed porodem dr zrobiła mi masaż szyjki. Termin minął A się nie zaczynało. Ten masaż ma wywołać skurcze. Poplakalam się z bólu. Poród się nie zaczął, a za kilka dni miałam przebity pęcherz, oksytocyne i skurcze szły jeden za drugim i jakoś szczególnie źle tego nie wspominam. Parte już nie bolały.

Pozdrowienia dla Justyny, mam nadzieję, że już jesteś w domu.

Nie ćwiczę, praca , dom i ogródek mi wystarczą. Po całym dniu plecy bolą. Robię sobie ciepłe okłady termoforem z pestek. To odkrycie z drugiego porodu. Położna spytała gdzie boli i ķĺķ woreczek. Większa ulgę poczułam tylko gdy w końcówce położyła rękę na główce synka i go trochę "zatrzymala".

Wystarczy madrzenia. Sen się zbliża, a ostatnio często się budzę . Bezsenność mnie męczy.

Kolorowych snów.

Odnośnik do komentarza
Gość JustynkaR

Hej dziewczyny. Ja raczej idę dziś do domu bo wczoraj chciał mnie wypisać ale powiedziałam że chce zostać dla pewności.
U mnie to na tle nerwowym przeżywam za mocno wszystko wg nich się budzę ivtysiac mysli Evmaz wyjeżdża że remont oj jest tego. Zapytam dziś przy wypisie czy melasę można pić melise. Czasami budzę się zalana potem z kolatającym sercem. Mam nadzieję że przejdzie. Zawsze byłam nerwowa i przeżywając wszystko za bardzo taki charakter. A może któraś z Was ma podobny problem i podzieli się radami jak się wyciszyć.... Pozdrawiam was serdecznie i trzymajcie się bo upał znów nadciąga niemikosierny

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Witajcie
Kuleczka-fajnie, że dołączyłaś
Nie trać nadziei-śliczne foto a synuś już duży. U mnie w 28tc malutka 1kg ważyła.
Natka-ja wszystko wyprałam w płynie Bebi i wypłukałam podwójnie. Lovela i Jelp uczulały mocno moich synów.
Co do wyprawki uprałam ciuszki 50-56-62. Czekają na prasowanie. Wózek oddałam do czyszczenia i tyle. Termin na 24.10 więc nie spieszę się. Poza tym kasy brak bo wyprawka szkolna ostatnio dla dwójki zakupiona więc apteczna musi poczekać.
Upały mi nie straszne jeśli nie muszę przebywać na zewnątrz.
A ćwiczenia, cóż regularnie uprawiałam aikido. Brak mi tego ale nadrabiam inaczej. Dużo spacerów, w weekend wyprawa do jaskini-polecam w środku 5 stopni plus. Miły chłodek. Poza tym prace w ogródku i przy dwójce dzieci. Naprawdę dużo się ruszam, chociaż brzuszek już trochę przeszkadza i te 6kg dodatkowe czuję w kręgosłupie wieczorem i w nogach. Ale już bliżej niż dalej dziewczyny i tego się trzymajmy!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...