Skocz do zawartości
Forum

Szczepienia


Gość Mama_Krystianka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolinakxxx

ja czerpie wiedze z ulotki dołączonej do szczepionki, zawsze na każdym szczepieniu proszę o ulotkę preparatu którym moje dziecko ma być szczepione następnym razem, rozważam wszystkie za i przeciw, robię też badania w kierunku chorób które miały by być poważnym przeciwskazaniem do konkretnej szczepionki. Nie czytam propagandy antyszczepionkowców od kąt wysłali w obieg rzekomy artykuł na temat tego że wszyscy ludzie zaszczepieni w którymś tam roku umarli od szczepień i tylko jedna kobieta przeżyła i opowiada historie jak to jej koledzy umierali w męczarniach od szczepienia. I o tym jak rodzice innych dzieci cierpieli bo dzieci po urodzeniu już umierały od tych szczepień. itd. itd. Historia nie trzyma się kupy ponieważ owi martwi ludzie mają teraz po 40-45lat, są w wieku moich rodziców i mają się dobrze. Nie powiem dokładnie który to rok ale liczyłam wtedy że Ci ludzie byli by w wieku mojego wujka i dziwnym trafem mój wujek żyje ma się dobrze, jego znajomi z klasy też. Więc skoro wszyscy w Polsce umarli tego roku a rząd to zataił to chyba świt żywych trupów mamy. Od tamtej pory w ogóle tego nie czytam co oni wypisują. Historie z palca wyssane. Za dużo też rodziców zgania wypadki dzieci np. spadło z łóżka uderzyło się w głowę nie ma siniaka więc nic się nie stało, dzień później szczepienie, a 2 dni po szczepieniu powikłania po szczepieniu np. krwiak. W ogóle nie dostało dziecko tego od upadku tylko od szczepienia. Od kąt wyjechałam za granice do edukowałam się w temacie autyzmu, z kąt się bierze, jakie są jego objawy, kiedy występują. Za granicą szczepi się na MMR dopiero po 18 miesiącu, więc a niektóre symptomy autyzmu już są widziane wcześniej a zatem nie łączy się szczepienia z autyzmem tak jak w Polsce.

Odnośnik do komentarza

Heh Indie w 2014 roku (!) ogłosiły dumnie, że wreszcie są krajem wolnym od polio ze względu na wprowadzony program szczepień, teraz to samo usiłują osiągnąć z odrą. W krajach azjatyckich i afrykańskich rocznie umierało 200 tys dzieci z powodu tężca, dopóki Unicef nie wprowadził programów szczepień kobiet, teraz umiera 'tylko' 50-60 tys noworodków. Naprawdę, te kraje mają inne problemy zdrowotne, liczone na setki tysięcy przypadków, aby zajmować się autyzmem. To tylko nasze rozwydrzone dobrobytem do granic możliwości społeczeństwo ma problemy ze szczepionkami.

Odnośnik do komentarza

Ten dobrobyt nam wylaczyl myslenie. Kiedys chorowalo sie na odre, ospe, rozyczke i jakos nie bylo problemu. A big farma wymyslila ze slono posmaruje i wscisnie jeszcze szczepionki i na to. Postraszy skutkami a ludzie sie przestrasza i zaszczepia... i szczepia. Teraz ma glos ten co ma kase i dojscia a im nie zalezy na naszym zdrowiu bo musieliby zwinac interes. Ale jak ktos chce to moze sie szczepic nawet i na grype i rota, co jest totalnym bezsensem.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście nie było problemu ;) W USA do lat 60tych około 500 tys zachorowań na odrę rocznie, z czego 500 kończyło sie zgonem, 150 tys powikłaniami płucnymi, ok 50 tys wymagało hospitalizacji, a u ok 4 tys rozwijały się powikłania neurologiczne u 25% chorych pozostawiające trwałe następstwa. Czy np. świnka, u 30-40% chłopców prowadząca do zapalenia jąder, w 13% kończącym się trwałą niepłodnością. I różyczka, w okresie epidemii w USA ponad 2 tys zgonów noworodków, 20 tys przypadków różyczki wrodzonej, a w konsekwencji u 3,5 tys dzieci ślepota i głuchota, a u prawie 2 tys upośledzenie umysłowe. Ale luzik, to przecież żaden problem, tylko wymysł firm farmaceutycznych.

Odnośnik do komentarza
Gość karolinakxxx

czytałam nie dawno artykuł o przypadkach odry na granicy ukrainy w tym śmiertelnych, i coraz częściej słyszy się o powracającej odrze. Dawnej ludzie na to chorowali ale oni na to umierali. I szczepienia są po to by zapobiec epidemii.

Odnośnik do komentarza

w necie znajdziesz dużo informacji o szczepieniach. nie usłyszysz tego od lekarza ani w TV. czy to nie dziwne? tylko niezależne media nie boją się straty zysków z reklam farmaceutycznych.
Najważniejsze : zanim zaszczepisz zdobądź wiedzę za i przeciw i podejmij świadomie decyzję. żeby potem nie żałować. ja poświęciłem na to rok . czytania słuchania wywiadów, debat itp. no i już mam zdanie wyrobione. moje zdanie. Więc szukaj sama i daj sobie np kilka miesięcy na dokształcenie zanim podejmiesz decyzje. bo to poważna sprawa. w końcu chodzi o zdrowie dzieci. życzę owocnej nauki :)

Odnośnik do komentarza

Mój dziadek chorował jako dziecko i na odrę i na koklusz, i przeżył sepsę, bo się poranił zardzewiałymi grabiami. Miał szczęście, silne geny, silny organizm. Ale co roku kilkoro, kilkanaścioro dzieci ze wsi nie wracało do szkoły na nowy rok szkolny. To była norma. Moja prababka miała szesnaścioro dzieci. Wieku dorosłego dożyło pięcioro. Trudno - Bóg dał, Bóg wziął. Wybiło je polio, gruźlica, tężec i inne choroby zakaźne, na które się teraz szczepi. Osobiście nie plułabym więc na zdobycze współczesnej nauki, bo zaczniemy zmierzać prostą drogą do powrotu tamtych pięknych czasów.

Z drugiej strony jakie to było odmienne od naszego pokolenie. W dzisiejszych czasach większość kobiet przy zwykłym poronieniu przeżywa dramat i depresję, a ta moja przodkini przeżyła porody, przeżyła smierć dzieci, smierć męża, dwie wojny i do końca robiła na polu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...