Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj KingaP. :) Faktycznie znów Kraków. :)
Silvara ja też je ciągle zmieniam bo się nie ruszają czasem i tydzień a moja ciąża się przecież rozwija!
Leżę od kilku godzin z bólem - nie wiem co to ale podejrzewam macice, że mi daje w kość- aż promieniuje na wszystkie strony.Tak mocno to mnie jeszcze nie bolała. Cudowny bezchmurny dzień a ja leżę w ogródku a chciałam na spacer. Jak wyszłam to szybko wróciłam- daleko nie zaszłam.Darka nie jesteś sama - ja też leżę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie wróciłam że spaceru a wcześniej byłam na działce. Miałam nie wychodzić na dwór, ale jak jest tak pięknie i ciepło to szkoda w domu siedzieć. Sąsiad zawołał mnie żebym pozrywała sobie czereśni, chciałam zabrać na kompot, ale zjadłam wszystkie. Wrocilysmy i poszłyśmy poćwiczyć jazdę na rowerze. Teraz już nie mam sił na nic.

http://s8.suwaczek.com/201511184965.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ikadq00p.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja mam do Was takie pytanie, bo na poprzedniej wizycie mówiłam lekarzowi ze miałam takie kłucia w pochwie jakby i on powiedział ze przepisze mi luteinę doustną ale mam ja brac jak bedą sie powtarzać te kłucia i pózniej je miałam to wzięłam ta luteinę, ale po 2 dniach juz nic mnie nie kłuło to przestałam. Za kilka dni znów sie to powtórzyło to wzięłam ja i późnej znów przestałam jak kłucia ustały i moje pytanie brzmi czy jak juz raz wzięłam to musi byc ciągłość w zażywaniu do skończenia sie opakowania ? Czy nic nie zaszkodzi ze brałam ta luteinę w " kratkę " ? Moze trochę głupie pytanie, ale sie martwię a nie mam jak sie skontaktować z lekarzem

Odnośnik do komentarza

Witam was. Dzisiaj byliśmy cały dzień u teściów na wsi. Synek się wyszalal i właśnie zasypia. Masakra dzisiaj zjadłam ok 2 kg truskawek. Dalej jakoŚ nie mogę jeść mięsa... łóżeczko na dniach będziemy już mieć bo koleżanka daje nam. Mam takie nerwy na mojego męża... wkurza mnie dzisiaj wszystkim. Dzisiaj w sumie dużo nie chodziłam Ale nogi to ani bolą ani swedza... najlepiej bym je od odgryzla. Co jakis czas mam jakies takie dziwne uczucie takiej niepewnosci. Dziewczyny ktora z was jest juz na L4 w ZUS? Bo chcialabym sie dowiedziec Ile czeka sie na kasę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb0r03trwx.png

Odnośnik do komentarza

A ja dziś pół dnia jeździłam na rowerze po puszczy niepołomickiej z moimi chłopakami i też mam dość. Jutro jadę do brata do zakopanego a potem o ile pogoda pozwoli(a chyba będzie ładnie) to jedziemy nad rzekę albo Witów albo Białką :) w sobotę jedziemy do znajomych do Nowego Sącza a w niedzielę na wykłady...weekend w ruchu.
Mój sywaczek działa ok... No ma jeden dzień opóźnienia
Witam nowe dziewczyny :)
Też nie jem mięsa, najlepiej mi "wchodzą" owoce :)
Poza tym cycki wciąż mnie niemiłosiernie bolą, są mega ciężkie a sutki mega wrażliwe :(
Ale się rozpisałam... No nic, miłego wieczorku kobietki :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

U mnie kłania się nowy stanik bo mały się chyba robi. Mam ochotę jeden dzień posiedzieć sama w domu. Może dziwnie to zabrzmi Ale jakoś brakuje mi czułości ze strony męża. Albo najlepiej bym uciekła bo w kółko to samo... pranie... sprzątanie... gotowanie... po prostu masakra i zero pomocy ze strony męża. Brak mi sił na to wszystko u za krótki dzień... Ale marudze dzisiaj.
Equendi ale jesteś aktywną. Boję się ze jak nie jem mięsa to może być coś nie tak... za tydzień mam wizytę u lekarza i zobaczymy co powie. Chciałabym już wiedzieć jaka niespodzianka się we mnie kryje...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb0r03trwx.png

Odnośnik do komentarza

Madzia hahaha ja też właśnie muszę kupić nowy stanik, aż strach pomyśleć.normalnie kupowałam staniki 70 E ostatnio 70F :D teraz w ciąży przerzuciłam się na sportowe bo wygodniej,a ze cycki w ciąży się jednak powiększyły to kupiłam sportowy XL... No i niby bez tragedii, do czasu :(bo widzę ze ten już też się robi za maly... Brzucha dużego nie mam,prawie go nie widać tzn. Nie wygląda jak ciążowy bo jakiś tam tłuszczyk jest zaś to góra rośnie jak oszalała. To jest straszne bo co ja potem założę??? Wiaderka na gumce... Już wyglądam jak mleczarnia... Przynajmniej ja to tak widzę :/

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Equendi, jest też Luteina w wersji doustnej, bierze się ją pod język. Ale fakt ze brana w kratkę raczej nie pomoże, czy zaszkodzi to nie wiem bo to jednak dawka hormonów, ja biorę nadal dopochwową od dnia kiedy mi wyszedł pozytywny test czyli już prawie 14 tygodni, jeszcze 2 tygodnie i potem lekarz mówił że od połowy zmienimy na tą podjęzykową. Duphaston brałam razem z Luteiną, od 16 tygodnia nie biorę bo lekarz uznał że łożysko jest już wystarczająco rozwinięte i da radę bez jednego wspomagacza

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Ja też dziś dzień pełen wrażeń...A najfajniejsze było skakanie na trampolinie z synkiem mojego...i też objadłam się truskawkami...i ciastem z rabarbarem...i gołąbkami...i pękam...i coraz bardziej czuję się ciężka...i coraz ciężej mi się oddycha...i bardzo szybko się męczę...Zaraz się położę...tylko doczytam rozdział..."w głębi lasu" cobena aktualnie:) z Waszego bloga :)się zaopatrzyłam w bibliotece w worek książek i co dnia czytam sobie...ja właśnie czekam na pieniążki z ZUS , ale z tego co mi koleżanka mówiła,aktualnie na rodzicielskim, pierwsza wypłata to część wynagrodzenia,na ogół płacą po dwóch tygodniach od otrzymania L4, a później wyrównują...choć mają 30 dni na wypłatę...Ale mam nadzieję,że wypłacą jednak wcześniej...oby...mnie też boli kręgosłup coraz dotkliwiej...w nocy się budzę...spać nie mogę...No i nogi ,zwłaszcza przy kostkach zaczęły mi puchnac...A to dopiero piąty miesiąc...A może "już"...swoją drogą...szybko zleciało...nie ? Pamiętam jak dopiero test robiłam...jeden...drugi...trzeci...bo nie wierzyłam własnym oczom...A tu już maluch kozły fika w brzuchu...niesamowite to wszystko...fajny króliczek...mój to w porównaniu do niego to króliczysko...A niby miniaturka...chyba dla Guliwera :) no to dobrej nocy przespanej, pa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...