Skocz do zawartości
Forum

Leżaczek a krzesełko do karmienia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mamusie ;)
Poradźcie proszę...bo nie mam w tym zakresie doświadczenia (niebawem przyjdzie na świat mój pierwszy Szkrab :)).
Mam okazję kupić w okazyjnej cenie w sumie nieużywany leżaczek-bujaczek dla niemowlaka. Już wcześniej o tym myślałam, a teraz serio nadarzyła się okazja. Ale wczoraj trochę czytałam o tym na necie i byłam przekonana, że taki leżaczek będę mogła wykorzystać od pierwszych dni życia. Tym bardziej, że pamiętam, że koleżanka sadzała w takim swoje miesięczne dziecko. Wczoraj wyczytałam, że do takich leżaczków nadają się dzieci 3-4 miesięczne. Więc jak z tym jest? Jeśli tak to to chyba trochę zmienia postać rzeczy, bo po synku szwagra dostaliśmy krzesełko do karmienia. Ma ono funkcję obniżenia dość nisko siedziska i regulację oparcia, także w efekcie też można zrobić z niego leżaczek dla takiego 3-4 mies. malucha (tak mi się przynajmniej wydaje). Jeśli tak jest jak myślę, to kupowanie tego leżaczka byłoby niepotrzebnym wydatkiem.
Poradźcie proszę z punktu widzenia Waszego doświadczenia jak to jest...
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi :)

Odnośnik do komentarza

Też się za bardzo na tym nie znam,napiszę jak to jest u mnie...
Ja kupiłam i leżaczek (Bright Starts,Zoo),i huśtawkę (Bright Starts,z lwem i żyrafą)-wydawało mi się,dzięki radom wszystkim wokół,że wtedy dziecko zejdzie mi z rąk choć na chwilę,stąd aż 2 podobne rzeczy (próbowałam wszystkiego;) Obie te rzeczy faktycznie używałam jak mały skończył 3 mies-wszędzie czytałam,że wcześniej to niezdrowo.Używam ich nadal (choć zaraz mały zrobi się za ciężki na leżaczek),ale góra 20 minut mały w nich siedzi:)
Mam też krzesełko (po moim siostrzeńcu;Chicco,Polly 2 in 1);nie znam jeszcze jego wszystkich funkcji,ale jest fajne.Zanim je przytargałam do nas,do karmienia używałam leżaczka albo huśtawki (tylko potem wszystko upaprane:/).

Z perspektywy czasu uważam,że dobrze,że kupiłam te 2 rzeczy;mały czasami jest znudzony huśtawką,wtedy idzie na leżaczek.Miał też taki okres,że kochał leżaczek.bo tam fajniejszy pałąk z zabawkami:) A krzesełko wiadomo,przydaje się teraz do jedzenia.
To już Twoja decyzja:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

mam lezaczek fisher price bez bajerow tylko z wibracja, najtanszy, od pierwszego tygodnia kladlam synka do lezaczka, gdy gotowalam czy sprzatalam to on w nim byl, slyszal mnie bo zawsze byl blisko. po drugie gdy mi siadaly rece wsadzalam do lezaczka i bujalam ,po czym zasypial w drozszych wersjach same bujaja wiec masz ten komfort. A teraz gdy ma dwa miesiace i lepiej widzi ,siedzi w lezaczku i obserwuje a ja mam czas np na pisanie na forum:P Moj maly woli widziec wszystko a jak lezy plasko to sie wkurza:)Ja widze plusy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ja dostałam od kuzynki coś takiego: http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-malpka-wibracje-melodie-3pozycje-i4355459443.html
Ale też nie jestem pewna czy mogę od początku dziecko w tym posadzić. Tak jakoś małostablinie wygląda. Zastanawiam się czy ciałko dziecka nie będzie uciekać, bo w sumie nie ma nic podtrzymującego główkę, a pasy są tylko na bioderka. ..

Odnośnik do komentarza

Ja mam Odkrywam i różne z FP i może nie od pierwszych dni, ale ok 1 m-ca zaczęliśmy używać. Dziecko nie siedzi tam przecież cały dzień, ani pół, więc nie przesadzajmy. Uważam to za bardzo dobry zakup, bo mała siedząc wszystko widzi, a ja mogę coś zrobić. Ma niecałe 4 m-ce, siedzi/leży w nim od początku bardzo chętnie. Także ja bym się nie zastanawiała, zwłaszcza jeśli cena jest dobra

Odnośnik do komentarza

Cora,mam podobny leżaczek: http://m.ceneo.pl/25809879
Wcale nie jest mało stabilny.Ma ograniczenie wagowej do 9 kg;mój synek waży teraz 8.5 kg,niebawem go odstawimy,bo bawi się w nim do tej pory ;) ale to nawet rozsądne ograniczenie-mały już podnosi się ładnie do siedzenia i zaczyna go powoli nudzić siedzenie,do tego jak jest zapięty.
Moim zdaniem na początek jest ok.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

ja miałam jedno i drugie, z leżaczka byłam mniej zadowolona, bo rzeczywiście był od 3-4 miesiąca, czasem są takie leżaczki, które rozkładają się na płasko, dziecko w nich leży, a czasem są takie z różnym kątem oparcia i te to raczej od 3 miesiąca, krzesełko do karmienia miałam bez regulacji oparcia i byłam średnio zadowolona, ale w sumie to i tak korzystałam z niego od 6 miesiąca, więc moje dzieci już wtedt samodzielnie siedziały

Odnośnik do komentarza

ja powiem z punktu innego o tych dwóch przedmiotach dla mnie rewelacyjny był leżaczek, mały, wszędzie mogę go postawić, dziecko zadowolone zawsze w polu widzenia lekkie i zajmujące mało miejsca korzystałam z niego do momentu gdy moja Julcia zaczęła trzeć pupą po podłodze
Krzesełko do karmienia fajna sprawa, stoliczek u nas były dwie wymienne podstawki, regulowane siedzenie + funkcja spania :D są na kółkach i mimo swojej wagi rewelacyjnie się je przemieszcza
i funkcja góra dół jak już moja córcia była większa to sama swobodnie mogła sobie tam zasiadać duży minus zajmuje dużo miejsca

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Krzesełka używa się do karmienia. Różne nachylenia siedziska nie służą pobto by dziecko w tym leżało, tylko by można nakarmić niesiedzące jeszcze dziecko.
Fizjoterapeuci nie zalecają korzystania z bujaczka przed ukończeniem przez dziecko 3 m-cy i też raczej rzadko i krótko, ze wzgledu na ułożenie malucha w takim urządzeniu. Lezaczki mają zazwyczaj oparcie pod kátem i maluchy, szczególnie te nie trzymajace jeszcze glowy zjeżdżaja w nich i wyginają sie nienaturalnie na boki. Lepiej zainwestować w matę edukacyjną lub pałąk z zabawkami do ustawienia nad maluszkiem.

Odnośnik do komentarza

w sumie dużo zależy od "widzimisię" dziecka, u nas Ola bardzo lubiła swój leżaczek i krzesełko, a Emilka już mniej i ona więcej korzystała z maty edukacyjnej z pałąkami - u nas różnica dwa lata, obie siostry cały czas ze sobą, Emi od zawsze ciągnęło do tego, co robi Ola, więc w leżaczku czuła się jak na uwięzi, podobnie nie wytrzymywała za długo w krzesełku do karmienia, bo Ola robiła coś innego i tam ją ciągnęło, na macie mogły leżeć razem i to Emi odpowiadało najbardziej

Odnośnik do komentarza

Moje też razem leżą, starsza młodszej zabawki pokazuje. A starszą w niemowlęctwie musiałam ja zabawiać.
Ja sobie zdaje sprawę, że lezaczek jest przydatny, szczególnie gdy trzeba cos zrobić w miejscu gdzie nie ma możliwości położenia malucha na podłodze. Dzieci często też zadowolone, bo więcej widzą, ale też nie ćwiczą podnoszenia, obrotów itp bo leżą a właściwie półsiedzą przypięte w jednej pozycji. Lezaczek stosowany z umiarem jest ok, choć można się obejść bez niego. Zbyt często używany może spowolnić rozwój motoryczny dziecka.

Odnośnik do komentarza
Gość mirabelka83

a ja myślę, że można się bez leżaczka obejść. A w sytuacjach o jakich pisze marzen@, tzn. kiedy musimy coś zrobić i nie kłaść oczywiście wtedy dziecka na podłodze, można je posadzić w foteliku samochodowym (nosidełku) :)

Odnośnik do komentarza
Gość mirabelka83

Avril, bardzo fajny ten co masz i na pewno godny polecenia :) ale dla mnie za drogi. Na pewno wygodniejszy niż fotelik, ale jak niedługi czas posiedzi w foteliku jak będę go chciała mieć przy sobie to nic się nie stanie. Chyba lepsze to niż sadzać go na leżaczku na którym będzie się rozjeżdżał

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...