Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Mój synuś tak się przed chwilą rozpychał aż mi brzuch na wszystkie strony świata chodził :) często tak robi, ale dzisiaj to miałam takie uczucie jakby chciał mi rękę wypchać przez krocze (albo tak mocno główką naciskał), że aż mnie dosłownie zapiekło i to całkiem mocno. Potem cały dół brzucha mnie rozbolał, ale szybko przeszło. Mały szaleje, a jego tatuś ma niezły ubaw jak na mój brzuch patrzy :)

Odnośnik do komentarza

roza82 mój teraz coś też szaleje, normalnie kopie mnie z pełnej pary Skubaniec:) Brzuch faluje na non-stopie!

annaanna84 zdrowia dla Was obojga, bo z tego co pisałaś Mąż jest dla Ciebie wielkim wsparciem, musicie teraz nawzajem dbać o siebie:)

pasia mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, jeśli będą konieczne badania to cóż poradzić, trzeba się trochę poświęcić dla Dzidzi:) Mój ginek zawsze mi mówił, że pod koniec ciąży wyniki mogą się pogorszyć, ale jeśli sporo odbiegają od norm to trzeba to sprawdzić.

Ja też Wam powiem, że teraz z Nowym Rokiem spadło nam na głowę kupę problemów i ciężko mi myśleć o porodzie. Mam nadzieję, że Niuniek posiedzi choć do 39. tygodnia. Chyba już tak u nas musi być, że jak oczekujemy Dzidziulka to największe stresy mamy. Z Olafkiem przygotowania do ślubu, przeprowadzki a teraz znowu z innej rury. No nic co nas nie zabije to nas wzmocni!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny glowy do gory!!!
Jeszcze tylko miesiac i wiekszosc z nas bedzie tulila swoje malenstwa:)Pamietajmy ze dzis jest pelnia, moze spakuje torbe do szpitala bo jak czytam styczniowki to tam kazda na dzisiaj sie szykuje.
Moja mala tez szaleje i rozpyciga sie caly dzien ,do tego przybrala dziwna pozycje bo bez przerwy probuje cos mi wcisnac pod kosc biodrowa.
Flaflusiowa86 ten rok dla nas niestety tez nie zaczol sie szczesliwie i cos sie kroji sporo problmow w nim,ale najwazniejsze zebysmy urodzily zdrowe malenstwa a reszta problemow da sie rozwiazac.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

majka0209 jasne, że zdrowie nasze, Dzieciaczków i bliskich najważniejsze:)

Aż sobie sprawdziłam kiedy następna pełnia i wychodzi na to, że 15 lutego to u mnie bezpieczniej będzie wtedy:) A tak z ciekawości sobie sprawdziłam to Olafek urodził mi się jak księżyc był w I kwadrze (cokolwiek to znaczy;)) więc może coś z tym księżycem faktycznie jest;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki jeszcze raz dziewczyny :)
Ja też liczę na pełnie ale tą lutową 15 to już spokojnie mogę rodzić byle nie akurat 15 bo mój brat, a przyszły ojciec chrzestny się obrazi jak mu chrześniak datę urodzin zdubluje :)
Torby mam już spakowane i powiem Wam że od razu jakaś spokojniejsza jestem.
Jeszcze tylko prasowanie pościeli mi zostało i wszystko gotowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

róża to nawet nie wiesz jakie masz szczęście że dobrze sypiasz... ja czasami nawet do 2 w nocy nie mogę zasnąć :( a i tak wstaje między 7-8 bo wyleżeć nie mogę. Czasem się zastanawiam skąd ja wezmę siłę na poród skoro tak mało sypiam. Nie raz jak tak leże i kręce się z boku na bok to aż płakać mi się chce że tak bym chciała spać a nie moge :(
wczoraj wieczorem i dzisiaj rano pobolewa mnie brzuch jak przed okresem hmm czy to może jakiś znak? jutro idę do lekarza - ciekawe czy dowiem się może czegoś, czy może poród się zbliża....

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

No u mnie się nie zbliża :( jak byłam w poniedziałek u lekarki, to mówiła, że nie widać porodu. Za tydzień kolejna wizyta. Jak tak to mi się przed świętami szyjka skracała, że się w szpitalu znalazłam. No i tak mnie podreperowali, że teraz się obawiam, żebym czasem nie przenosiła tej ciąży :/ A ja bym już chciała urodzić! Jutro się zaczyna 38 t.c.

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
Ja mam jeszcze 4 tygodnie do terminu, cisza i spokój....ale jaka cisza.
Zaczęłam lepiej sypiać, skończyły sie 2-3 godzinne czuwanie nocne- bezsenność. Przesypiam cala noc!! Gdy budzę sie na siusiu, to 3, 4 razy w nocy ale odrazu usypiam- cud sie stal :)
Skurcze tez ustąpiły..hmmmm w nocy nie łapie mnie ani jeden, w dzień jak wychodzę na spacer to 2 gora 3 skurcze lekkie.
Ja to chyba czekam na tą drugą pełnie jak tak ...mam termin na 14 lutego, pełnia 15-tego to w sam raz :)
Brzusio widać ze jest nadal wysoko, nic sie nie obnizyl.
Jedyna dolegliwosc jaka odczuwam to ciezko mi sie czasem oddycha, wieczorem mi bylo troche duszno, trochę słabo.
Wczoraj w kolejce na poczcie tez tak mi sie słabo zrobiło jak bym miała omdleć, ale przytrzymałam sie męża, nie staliśmy długo wiec jak wyszlam na świeże powietrzy juz przeszło.
Dzisiaj odbieram ostatnie rzeczy do wyprawki, posciel z baldachimem do łóżeczka, jak zamontujemy to wstawie zdjecie ....spakuje tez torbe do szpitala, wszystko mam wyłożone na komodzie od kilku ladnych dni, ale pasowało by juz spróbować sie upchać w torby :)
Zostało czekać:)
Dziewczyny udanego weekendu, buzki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, coś tu faktycznie dziś cichutko. Ciekawe jak tam pasia? Może niedługo będziemy mieć kolejną forumową Niunię:)

bagi właściwie jesteś na takim etapie, że już w każdym momencie może się zacząć poród. Ja niestety nie pamiętam za wiele ze swojego samopoczucia z pierwszej ciąży (szczególnie z ostatnich miesięcy) poza dniem porodu. To chyba tak już jest, że poród zaciera te wcześniejsze wspomnienia, bóle i inne dolegliwości ciążowe.

stokrotka90 to jest ciężkie pytanie, tego nikt niestety na 100% Ci nie powie, ale możesz się mniej więcej wypytać mamy lub siostry (o ile ją masz:)) czy rodziły w terminie czy przed. Czasami jest to rodzinne:) Mi nawet ginek w ten sposób wykrakał cesarkę choć do samego końca wyglądało na naturalny poród.

Ja generalnie śpię dość dobrze, ze 2 razy budzę się do ubikacji, z czego jeden raz to jest wybudzenie przez Olafka nad ranem ok.5-6 jak jest głodny. Ale ogólnie czuję się jak słoń i nie mam za dużo energii do działania, robię ile muszę i to wszystko w większości w żółwim tempie a po każdej dłuższej aktywności muszę się położyć i odpocząć:(

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Moja mama moją siostrę urodziła miesiąc przed terminem, mnie drogą cc po terminie, więc chyba należy wypośrodkować :) a siostra nie rodziła jeszcze. Lekarka powiedziała, że szyjka jest zamknięta, ale prawie całkowicie zgładzona, mam się zgłosić do niej 03.02 na ktg, o ile dotrwam :)

Jedyne pocieszenie jakie usłyszałam- prawdopodobnie będzie mi nieco łatwiej urodzić, bo mam wytrenowaną macicę tymi skurczami od połowy ciąży :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

Hm... no to faktycznie różnie może być... Moja Mama akurat miała dwie cesarki a różnica wieku między mną a bratem jest niemal identyczna jak będzie między Olafkiem i Oliwierkiem więc wdałam się w Mamusię jak nic;)

A przecież ten czop też Ci już odszedł jakiś czas temu a to ciekawe skoro szyjka jest zamknięta, zawsze wydawało mi się, że odejście czopu ją otwiera. No, ale cóż nie jestem aż tak biegła w tych tematach...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

A diabli wiedzą co tam się dzieje :) dzieciątko ma ponoć główkę bardzo nisko, dlatego dokuczają mi bóle krocza i pachwin. Niech naciska tą główką, może się ta szyjka się otworzy ;)

Teoretycznie szyjka jak się zgładzi to już zostanie jej się tylko otwierać, więc skoro jej już prawie "nie ma", ale jeszcze się nie otworzyła na dzień dzisiejszy, to podejrzewam, że może już niedługo się coś wydarzy. Bardzo bym już chciała :) Brzuch się wreszcie obniżył. A wszyscy się dopytują: "no kiedy wreszcie urodzisz?" no żebym ja to wiedziała... denerwują mnie już te pytania, a jeszcze jestem ile przed terminem. W następnej ciąży nie podam znajomym terminu porodu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

roza82 faktycznie pustki nastały, może pełnia podziałała jednak na co niektóre dziewczynki:) Myślę, że po weekendzie coś się powinno ruszyć.

stokrotka90 takie pytania dobijają, szczególnie kiedy czeka się na pierwsze dziecko i samemu już nie można się doczekać... Przy drugiej ciąży to właściwie słyszałam pytania o to na kiedy termin i jakoś już nie nacierają specjalnie czy to już. Widocznie wychodzą z założenia, że skoro jednemu udało się opuścić mój brzuch to drugi też prędzej czy później tego dokona;)

A ja dziś miałam nieprzyjemne wieczorne dolegliwości:( Sporo czasu musiałam spędzić w pozycji siedzącej, bo w końcu trzeba było uporać się z remanentem. Dopadła mnie mega zgaga i niestety zwymiotowałam. Z pierwszej ciąży nie pamiętam takich atrakcji:( A Maluszek cały czas szaleje po brzuchu, już chyba z godzinę jak nie lepiej się wierci. Mam nadzieję, że u Niego wszystko w porządku...

Ja Wam również życzę miłego weekendu:) My jutro wybieramy się z wizytą do teściowej. Odkąd nie mieszkamy razem bardzo fajnie nam się układają relacje. Trochę się rozerwę a Olafek wybawi się z kuzynkami i kuzynami:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

weekendowa cisza nastała :) czyżby przed burza ?? ;)

Wczoraj bylam na kontroli, nie robili mi usg tylko sam mocz, cisnienie, zmierzyla i wymacala brzusio no i wszystko super!
Mała przekrecona główką do dołu- w koncu, czulam akcje kilka dni temu w nocy, mega aktywnosc no i wypychanie na maxa...byłam dobrej mysli ze w koncu sie przekrecila no i sie spradziło :)
Zmierzyli mi brzuch i po tym położna stwierdziła ze Niunia do olbrzymów nie należy...a dokladnie ile mierzy i wazy dowiem sie dopiero po urodzeniu...no ale tak czulam ze kruszynka bedzie,ja jestem drobna - urodzilam sie 3,100 a moj mąż 3,200 wiec nie ma po kim być duza :)
Najważniejsze ze serducho ma jak dzwon, tetno bez zmian!!
Właśnie spakowalam sie do szpitala, swoje rzeczy w mały bagaż na kółkach a dla Niuni torbę podróżna :)
Włozylam szlafrok, recznik i klapki a tu juz miejsca malo:P Ale udało sie, nawet jeszcze mogę je dopchać już pierdołkami typu gazetki, książkę, mp3 :)
A poduszkę weźmiemy w rękę- położna polecała do porodu, pod głowę czy plecy sie przydaje bo na sali porodowej na łóżku w szpitalu w którym rodzę nie ma poduszki....wiadomo ze na sali po porodowej już maja :)

Ostatnio na wizycie położna mi mowila ze warto przygotowac sobie przekaski na noc, bo jak sie karmi bardzo chce sie jesc a wiadomo ze w nocy nie ma posiłków no i mąż tez nie ma szans nic dowieść.
Tylko co zabrac, co można jesc karmić, słodycze odpadają, macie pomysł na przekąskę która można spakować??
Jabłko, banan ...moze poprostu warto zrobić kanapkę hmmmm jeśli bedzie na to czas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

rzeczywiście takiej ciszy to tutaj chyba dawno nie bylo... Ja byłam dzisiaj na wizycie...podczas badania lekarz powiedział "ooo zaczęło się juz wszystko przygotowywać do porodu..." więc hmmm może niebawem...tak bardzo bym chciała. Dzidzia waży 3kg, we czwartek jak dotrwam idę na ktg... Chciałabym mieć już Maluszka w ramionach....

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

LOLI86 ciesze sie ze dzidzia sie odwrocila. Co do przekasek to ja bym zabrala jakies owoce i kanapki.
Ja tez sie urodzilam z waga 3100 a maluszka urodzilam 2670 w 39 tyg. Wedlug lakarza nastepne nie bedzie zbytnio odbiegalo wagowo od pierwszego. CIekawe. Mysle ze 3 kg nie przekroczy.
Grypsko mnie meczy juz 3 dzien. Kuruje sie syropem z cebuli. Maly tak szaleje po nocach ze spac nie daje. :D
Ciekawe czy tak tez bedzie jak sie urodzi. W dzien bedzie spal a w nocy rozrabial. Ja torbe tez mam juz spakowana.
W przyszlym tyg bede prala posciel do lozeczka i chyba ubiore juz lozeczko. Tak mnie korci choc mysle ze troche jeszcze za wczesnie.

[url=http://www.rodzice.pl]http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17088[/url

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...