Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kochane po świątecznej przerwie! brzuszki pelne najedzone:) mój maluszek fika od pewnego czasu juz tak dynamicznie az czasami sie potrafie wystraszyc ! niestety dzis w nocy troszke wpadlam w panike bo przy siusianiu zauwazylam delikatne plamienie ale pozniej juz tylko lekko rozowy sluz, przestraszyłam sie i bede dzis dzwonic do lekarza, czytalam ze jak pojawiaja sie lekkie plamienia to nic groznego ale czy ktoras z was tez teego doswiadczyła?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hqvk5tvjvqt5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

m_lena ja juz patrzec nie moge na to jedzenie ble...w wigilie to niby jakos szczegolnie duzo nie zjadlam, ale zoladek mnie bolal jakbym zjadla konia, to chyba dlatego, ze nam zoladek jest scisniety:) Co do plamien to ja nie mialam, ale zadzwon do lekarza bo z tego co wiem, to rozowy kolor maja wody jak sie sacza, ale podobno moga w czasie ciazy sobie troszke "wylatywac". Zapytaj dla swietego spokoju, ale ja bym sie nie matrwila na zapas:))

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :) długo mnie tu nie było, bo od niedzieli (15 grudnia) byłam w szpitalu, wypuścili mnie dopiero w wigilię. Jeśli tylko macie wątpliwości co do czegokolwiek, co Was niepokoi, to nie wahajcie się dzwonić do swojego lekarza i umawiać się na wizytę lub nawet jechać bezpośrednio do szpitala. Ja pojechałam na izbę przyjęć, bo temperatura wzrosła mi do 37,3 - niby takie nic, ale mąż mówił żeby jechać. Lekarz z oddziału gin. - położ. postanowił mnie zatrzymać do następnego dnia żeby wyjaśnić jaka jest przyczyna. Zrobili wyniki z krwi - się okazało, że coś z leukocytami jest nie tak i dostałam antybiotyk dożylnie. Ale "niespodzianką" było to, że po badaniu ginekologicznym (potwierdzonym za chwilę przez usg) okazało się, że moja szyjka ma 19,3 mm!!! I położyli mnie na ponad tydzień! Gdyby nie święta, to pewnie nadal bym tam leżała. Całe święta spędziłam w łóżku z kategorycznym zakazem wstawania (jedynie do toalety mogę wstać). Mam leki, które mają pomóc. W poniedziałek wizyta kontrolna. Jeszcze co najmniej dwa tygodnie muszę utrzymać dzidziusia (tak do 6 stycznia), a później już będzie ok jeśli poród miałby się rozpocząć - to już będzie 36 t.c. i lekarze mówili, że niebezpieczeństwa nie będzie. Prawie donoszone :)
Więc taka niby błahostka z tą temperaturką, a ile problemu mogłoby być, gdybym się do szpitala nie zgłosiła.

Odnośnik do komentarza

Ja od wczorajszego wieczora staram się nadrobić moją nieobecność na forum. Narazie jestem na stronie 50 więc już tylko 100 przede mną. Synek właśnie zasnął, Mąż w domu więc Mamusia się relaksuje:)

m_lena ja na Twoim miesjcu też bym dzwoniła do swojego lekarza prowadzącego. W końcu On zna Twoją ciążę najlepiej i wie co na jakim etapie może się pojawić. Ja nigdy nie zwracam uwagi czy święto, czy wieczór zawsze dzwonię jak mam wątpliwości.
Dokładnie jak napisała stokrotka90 za coś kasę bierze.
pasia u mnie akurat przed pierwszym porodem czop był w jaśniutkim kolorze jak naturalny śluz z pochwy i miał kształt prostokąta mniej więcej 1 cm na 0,3 cm więc pewnie u każdego inaczej.
roza82 to faktycznie miałaś świąteczne przeżycia... Szczerze przyznam, że ja jakoś zniechęciłam się do izby przyjęć po tym jak po ostatnim usg lekarz stwierdził barykardię u Synka i kazał jechać do szpitala. Wyczekałam się chyba z 5 godzin zanim mnie przyjęli. Młody lekarzyna postraszył mnie, że co prawda u Maluszka ok, ale u mnie jakiś czop wykrył, przez który szyjka może się skracać. Zrobiłam dodatkowe badania, które zlecił i poszłam do swojego ginekologa, który stwierdził, że wszystko z szyjką w porządku, ale ile nerwów się najadłam w oczekiwaniu na wyniki to moje...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Witam lutóweczki po przerwie świątecznej :-)
Ja dziś po wizycie, z dzidzią wszystko ok, niestety ja mam anemię :/ Mały zabiera ze mnie wszystko co najlepsze ;-) dostałam tabletki i za 2 tyg wizyta kontrolna i ostatnie usg. Położna stwierdziła, że poród może odbyć się wcześniej, badała brzuszek złapała mojego synka z dwóch stron za główkę i pupkę aż byliśmy w szoku z mężem i pokazała nam jaki jest duży :D skóra na brzuchu zrobiła się taka cieniutka, aż przezroczysta :-)
Po nowym roku będę dzwonić aby umówić się na obejrzenie porodówki . No i dzisiaj złożyliśmy łóżeczko i komody i przewijak....zostało tylko pranie ...
Położna uspokoiła mnie co do tej anemii..ale ja się mimo wszystko troszkę niepokoję. A jak u was z hemoglobinką?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6y21vyxps.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371eytw5xu8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/pf0pegz2tz7vsgtp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie poświątecznie! Ja dzisiaj kupiłam wózek :) z rana byłam na badaniach - więc jutro będę wiedzieć jak tam moja morfologia. Kolejna wizyta u lekarza za tydzień więc może dowiem się czy poród będzie coś wcześniej czy nie.... Sama mam wrażenie tak jakby mi brzuch nieco się obniżył bo czuję że lepiej mi się oddycha - jakoś tak lżej niż wcześniej, za to w nocy częściej odwiedzam toaletę... Halgorg - myślę że anemią nie masz się co martwić - moja koleżanka anemię miała praktycznie całą ciążę i urodziła synka 4300g - lekarz stwierdził że prawdopodobnie to Dzidzia z niej tak wszystko "pobierała".
[img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjglb27sjlw.png[/img][/link]]Tekst linka

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

halborg ja tez dzisiaj mialam wizyte- myslalam ze bede miala usg, ale jednak zrobimy je za dwa tyg w 36tc i bedzie to juz ostatnie- a tak chcialam dzisiaj obejrzec moja niunke:) u mnie z wynikami wszystko gra, lekarz twierdzi ze wzorcowe, natomiast mocz z licznymi bakteriami i na wszelki wypadek mam zrobic badanie ttc, ale mialam je juz kiedys i okazalo sie ze wcale nie jest ich duzo, wiec licze ze teraz tez tak bedzie:)
Ja mam dzisiaj fatalny dzien, niedobrze mi ciagle, mdli mnie i ogolnie lipa:/ przejadlam sie i tyle

Odnośnik do komentarza

halborg ja tez dzisiaj mialam wizyte- myslalam ze bede miala usg, ale jednak zrobimy je za dwa tyg w 36tc i bedzie to juz ostatnie- a tak chcialam dzisiaj obejrzec moja niunke:) u mnie z wynikami wszystko gra, lekarz twierdzi ze wzorcowe, natomiast mocz z licznymi bakteriami i na wszelki wypadek mam zrobic badanie ttc, ale mialam je juz kiedys i okazalo sie ze wcale nie jest ich duzo, wiec licze ze teraz tez tak bedzie:)
Ja mam dzisiaj fatalny dzien, niedobrze mi ciagle, mdli mnie i ogolnie lipa:/ przejadlam sie i tyle

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj znowu wylądowałam w szpitalu :/ rano miałam skurcze (nieregularne), a później przez cały dzień cały brzuch mnie bolał więc pojechałam. Zrobili mi badanie ginekologiczne, ktg i usg i wszystko wyszło dobrze na szczęście. Mały dzisiaj strasznie się przeciągał na wszystkie strony więc prawdopodobnie dlatego tak mnie dziś cały brzuch bolał - tak powiedział lekarz - stwierdził, że jestem szczupła i mało mam tkanki tłuszczowej na brzuchu i teraz przez intensywne ruchy dzidziusia te dolegliwości bólowe mogą się często pojawiać, wszystko się naciąga i boli. W każdym razie mam spać spokojnie :)

Odnośnik do komentarza

Widzę że większość miała dzisiaj po świąteczną wizytę, ja też byłam :) Usg dzidziusia nie miałam, będę robiła 8.01 jedynie co to mierzyła ilość płynu owodniowego i wyszło w normie. Szyjkę mam już skróconą do 1 cm, jest miękka ale na szczęście jeszcze bardzo ciasna, na tyle że wziernik nie chciał wejść :) Aczkolwiek lekarka potwierdziła że nie donoszę do końca i po skończonym 36 tc mogę zacząć masaże i wspomagać rozwarcie szyjki naturalnymi sposobami z mężem ;) Zresztą endokrynolog stwierdził to samo bo TSH dość szybko mi spada a tak się podobno dzieje pod sam koniec.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

co ile tygodni macie wizyty u lekarza? mam wrażenie że jako jedyna chodze co miesiąc,ostatnią miałam na początku 31tyg i lekarz ustalił mi kolejną też za miesiąc 13.01, może po tej będzie kazał już cześciej się odwiedzać

Odnośnik do komentarza

Ja do tej pory miałam co miesiąc, teraz następne mam nieco szybciej- po 3 tyg 3 stycznia, potem będę mieć chyba jeszcze jedno i porodówka ;) zastanawiam się o co powinnam zapytać lekarza? Doswiadczone mamy, jakieś propozycje?

Druga sprawa- nie miałam możliwości uczęszczać do szkoły rodzenia, o ciąży i pielęgnacji wiem z mądrych książek, polecanych przez samą moją ginekolog. Czy skorzystać z wizyty położnej środowiskowej? Wiem, że przysługują wizyty przed porodem i po. Czy jest sens się z nią umawiać? o co zapytać itp?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

Ja mam wizyty srednio co 3tyg, teraz natomiast co dwa. 10.01 ide na ostatnie usg i na wymaz na paciorkowca. Ja tylko czekam na 36/37 tydzien, zeby byc pewna, ze Mala jest donoszona. Lekarz nic nie mowi, ze moze zaczac sie cos wczesniej, ale powiedzial ze jezeli skurcze beda co 10 min przez ok 1,5h albo jezeli odejda mi wody to walizka w reke, do auta i szpital- dopiero teraz zaczynam zdawac sobie sprawe ze naprawde wszystko moze sie nagle zaczac. Mam ponad 50km do szpitala i najbardziej boje sie ze nie zdaze...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...