Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gość stokrotka90

aldonka, ja co prawda mam legitymację rencisty (ponieważ jestem na rencie rodzinnej po zmarłej mamie i przysługuje mi ona do końca studiów, ale nie później niż do ukończenia 26 r.ż), ale właśnie przez system eWUŚ chyba już nie ma czegoś takiego jak legitymacja ubezpieczeniowa. PESEL podajesz i już powinni miec "w bazie" ze jesteś ubezpieczona- tak mi się wydaje... Tak jak to jest w publicznych ośrodkach zdrowia. Ale nie dam sobie ręki uciąc :)

Odnośnik do komentarza

monisop Dziekuje , dziekuje dziekuje, super lista- juz wszystko wiem:)

~stokrotka90
Ja kupilam wozek firmy Bebetto tylko model Luca mi sie podobał bardziej.
Wczoraj przyszedł juz wózeczek do tesciow, niedlugo beda pakowac i wysla mi kurierem. Jestem bardzo zadowolona, mial byc fioletowy jest rozowy..hehe no ale to prezent od tesciow, ja wybralam marke i model a oni reszte :)
Puki co zapowiada sie bardzo dobrze, jest lekki i skrętny...do tego fotelik maxi-cosi na dodatkowych adapterach do wpinania w stelaż i dokupili do niegi śpiworek w takim samym kolorze :)
Kilka foci mi wyslali:

monthly_2013_11/lutoweczki-2014_6297.jpg

monthly_2013_11/lutoweczki-2014_6298.jpg

monthly_2013_11/lutoweczki-2014_6299.jpg

monthly_2013_11/lutoweczki-2014_6300.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

loli fajny wózeczek, bardzo podobny do mojego :)
Ja od 1 w nocy nie mogłam spać bo mnie brzuch zaczął boleć i do rana nie przeszło. Rano z mężem pojechaliśmy na izbę, zrobili KTG i jest ok. Szyjka podobno 4cm i też ok. Mam tylko jakieś wątpliwości co do wymiarów maluszka bo są jakieś dziwne, nie wiem czy lekarz dobrze widział co mierzy i jak mierzy... Lekarz powiedział że nie będzie mnie zostawiał na oddziale bo będę się tam niepotrzebnie denerwować, lepiej odpoczywać w domu. A pierwszy raz szyjkę miałam mierzoną w usg przez brzuch. Ból brzucha mi dopiero teraz trochę zszedł, ale dalej go czuję. Maluszek od nocy do godz. 18.00 strasznie fikał, aż bolało jak się przemieszczał. Teraz chyba sobie odpoczywa. Jedyna pozytywna rzecz z całej naszej wizyty na IP to spotkałam koleżankę z liceum która w tym szpitalu jest jedynym dietetykiem i na pewno się z nią zobaczę przy porodzie. Już mi najlepszą salę rezerwuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Ktoras z was zapytala wczesniej o szpital w wawie w ktorym potraktowano mnie powierzchownie...
bylo to na Madalinskiego w szpitalu sw rodziny...
W poprzedniej ciazy bywalam tam prawie co tydzien, co dwa z kazdym bolem i innymi pierdolkami... teraz bylam miesiac po miesiacu i to faktycznie gdy sie zle poczulam... ale stwierdzilu ze po glukozie tak moze byc, zrobili usg, ale nawet nie zwazyli malucha-co zauwazylam dopiero w domu...
Niestety mam do siebie ogromne wyrzuty ze w czwartek jak sie zle poczulam-ale to tylko bol brzucha, bol glowy i karku-myslalam ze to cos mnie lapie co najwyzej... wieczorem juz bylo lepiej w piatek bolala juz tylko glowa... sobota w ogole tyloo czesciej siku i niemoznosc zachamowania siku-pozniej dowiedzialam sie ze to odchodzily wody...
moze gdybym poszla do lekarza w czwartek udaloby sie uratowac?
ale teraz to bez znaczenia, dziecka juz nie zwroci... w domu jest 3.5letnia coreczka i ona chyba daje mi sily, trzeba dla niej zyc...
tak czy inaczej zadnej ciezarnej nie zycze takich przejsc i bede uczulac na kazde zle samopoczucie!
Teraz z perspektywy czasu wiem ze lepiej wyjsc na symulantke, przewrazliwiona etc niz musiec zeganc sie z dzieckiem duzo przed czasem!

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Mi sie wydaje, ze jak najbardziej trzeba dbac o siebie i dziecko, trzeba trzymac reke na pulsie, ale nie popadac w paranoje, bo niczego dobrego to nie wrozy...jest wiele przypadkow, wiele chorob, o ktorych nawet nam sie nie snilo, ale nie szukajmy w sobie tylko tego co jest zle. Ja czytajac kazdy artykul, czy co kolwiek zwiazanego z chorobami i przypadkami w ciazy strasznie sie zaraz stresuje, dlatego juz nie bede niczego czytala i szukala sobie symptomow...ostatnio mojego meza bolalo cos pod pachą, jak weszlam na internet to wyszukalam takie choroby, ze nawet mezowi o tym nie mowilam, zeby sie nie stresowal, a sie okazalo u lekarza ze go przewialo i tyle. Wiadomo, ze ciaza to inny stan, moze bolec tu i tam, nie da sie wszystkiego przewidziec...

Odnośnik do komentarza

Z tym ubezpieczeniem to na bank jest tak, że żadnej książeczki nie trzeba mieć, tylko pesel wpisują w bazę danych i wszystko jasne.
Co do laktatora, to kupiłam taki z firmy MEDELA - ręczny, dwufazowy - ponoć jeden z lepszych na rynku.
Nianię elektroniczną też oczywiście mam, a nawet dwie :) bo jedną kupiłam, a drugą (też nową) dostałam w prezencie. Chcę sprzedać, ale łatwo nie jest.
Jeśli chodzi o rzeczy do szpitala (szpital w Żaganiu), to ja dostałam taką listę:
* dla mnie:
- karta ciąży, dowód osobisty, wynik grupy krwi
- wkłady (podpaski) poporodowe 2 paczki
- majtki jednorazowe siateczkowe
- przybory toaletowe
- klapki pod prysznic
- stanik do karmienia
- wkładki laktacyjne
* dla dzidziusia:
- pampersy
- wilgotne chusteczki
- ciuszki na wyjście ze szpitala
Jak czytałam Wasze listy rzeczy, to strasznie dużo rzeczy dla malucha zabieracie, u mnie szpital zapewnia wszystko poza tym co mam na liście. Ale to chyba zależy od szpitala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o torby to na pewno dwie, jedna dla mamusi, jedna dla dzidziusia, tak chyba wygodniej. U mnie w mieście (Kraków) w żadnym szpitalu nic dla dziecka nie dają, wszystko trzeba mieć swoje.
Jeżeli chodzi o dowód ubezpieczenia to wszędzie już chyba funkcjonuje bez zarzutów ewuś, więc wystarczy dowód osobisty, ale jak ktoś ma jeszcze starą legitymacją ubezpieczeniową to można sobie ją podbić w pracy i mieć na wypadek jakby coś zastrajkowało w systemie:(
Stokrotka90 wszystko tylko nie adbor :(
Ja kupię albo navington cadet, albo cade city move lub laret, ewentualnie xlander x-move. Zastanawiałam się też nad jedo fyn, ale jest strasznie toporny, taki duży, i ma brzydką spacerówkę, jedyny plus, że polska produkcja.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhma51f6ub9.png

Odnośnik do komentarza
Gość stokrotka90

gwiazdeczka123, widzieliśmy X landera w smyku i jakoś nam się wydawał zbyt toporny, czytałam też w internecie, że mają bardzo łamliwe rączki- dużo opinii takich się pojawiło, więc ja bym uważała :/ Ale chyba na Bebetto się zdecydujemy.

Odnośnik do komentarza

http://sklep-baby.pl/index.php/action,product,nr,114,sub,17,id,3.html
to jest moj wozek:) poczatkowo byl kolor nr 01 ale zamienilismy na nr04. Testowalam go i swietnie sie prowadzi. Gondola lekka, fotelik tak samo,duza spacerowka Wozek w miare duzy na tle innych w sklepie, ale nie przeszkadza mi to osobiscie:) do tego kupilismy spiwor, do ktorego mozna dopiac dol na pozniejszy czas , albo pozniej na sanki.

Odnośnik do komentarza

Ja kupilam wozek Bebetto, tylko model Luca, ma o wiele lepsze opinie niz magnum(patrzac na ta strone ktora podala MalaMi2408-http://www.bangla.pl/opinie/p34453/bebetto-bebetto-luca-3-w-1) , jest to duzo nowszy model (magnum z tego co widze na stronie producenta jest wycofany..hmmm- mogę sie mylić... http://bebetto.pl/) Licze na to ze posłuży mi na te półtora roku..pozniej mam zamiar kupic sama spacerówkę tak czy siak:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug378u69530q8seb.png

Odnośnik do komentarza

Mam dzisiaj wyjatkowo duzo energii:) umylam okna, wypralam firanki, wyprasowalam, teraz wstawilam zaslony, napisalam prace na zajecia, zrobilam pranie kolorowych ciuchow...hmmm...czeka mnie jeszcze dzisiaj przywiezienie komody dla Malej i ustawienie jej z mezem w pokoju- ktos musi dyrygowac gdzie i jak:P Co prawda wszystko robie w zwolnionym tempie, ale co tam:P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...