Skocz do zawartości
Forum

Małe cuda - Grudzień 2013 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie pracowałam przed ciążą, więc nie myślę o macierzyńskim.
Widzę, ze nie ja jedna mam nadzieję, że maluch się trochę zasiedzi w brzuszku ;)
Termin na 29.12 więc w sumie cały rok do tyłu - kiepsko.
Pierwsze dziecko urodziłam dokładnie w terminie wyliczonym - cóż - okaże się jak będzie teraz - podobno każda ciąża jest inna i przekonuje się o tym na każdym kroku.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Ja poważnie myślę o rocznym urlopie - zawsze to dłużej bezcennego przecież czasu spędzonego z dzieckiem...Z perspektywy pracodawcy jest to mało korzystne,ale skoro mamy takie prawo,to czemu nie skorzystać :)
Czasami tylko się martwię co to będzie jak wrócę, jaka będzie atmosfera, jak sobie poradzę z ogarnięciem obowiązków, ale pewnie mi minie jak urodzę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

ola2710 na pewno lepsze będzie dla Twojego samopoczucia, ale i dla dzieciątka to, że zostaniesz z nim ten rok. Ja co prawda nie pracuję, ale wzięłam urlop dziekański na razie na rok żeby pobyć z dzidziusiem. Tym bardziej, że to moja pierwsza ciąża i sama jestem ciekawa jak to jest... Nie chciałabym zostawiać swojego miesięcznego dziecka komu pod opieką (nawet jeśli to miałby być moja mama, wierzę w to, że sama też sobie poradzę) :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! nie odzwałam się jakiś czas, bo miałam probem z zalogowaniem się :o ale czytam sobie systematycznie.
Tak dla przypomnienia, będę miała bliźniaki termin na przełomie roku :o co mnie przeraża, bozastanawiam co by było jakby jedno urodziło się przed, a drugie po północy :o

Mam starszą córkę z 23 grudnia i ten rok w plecy to baaaardzo dużo, więc kto może niech na koniec lezy plackiem i stara się przenosić maleństwo do nowego roku.

Odnośnik do komentarza

W czwartek USG, a w piątek wizyta.
Czas leci - siódmy miesiąc w trakcie, niedoczekanie nasze :) .

A jak wasze brzuszki? Bo u nas coraz większy i większy, a na wadze? 4kg do przodu od początku ciąży - Tyle ile ważyła nasza mała przy porodzie.
W ogóle brzuch tańczy jak oszalały, mały nie może się ułożyć, a mój P. patrzy i ma radoche jak nigdy w życiu - dla takich momentów warto założyć rodzinę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po kolejnym usg. Mały waży 1700 g i ułożył się już głową do wyjścia. Szczerze, nie spodziewałam się. Moja mama, siostra rodziły wszystkie swoje dzieci przez cesarskie cięcie z powodu pośladkowego ułożenia. Pytałam lekarza czy dzidzia może się jeszcze "przekręcić" i powiedział, że raczej nie.
Zaczynam powoli prać i prasować ciuszki :)

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki:) Ja początkowo miałam termin na 5,01 później 31,12 później na 25,12 teraz na 14 Grudnia. Jestem w 31 tc i zastanawiam się często od czego jest to zależne ze terminy porodu mi tak skaczą? Moj maluch tak rośnie,ale przecież może urodzić się porostu duża, czy trafiłam na mało kompetentnego lekarza? Przy ostatniej wizycie powiedział mi ze małej główka jest rozwinięta na 29 tydzień, a główka i kość udowa na 31 tc, czasami już sama nie wiem w jakim tygodniu jestem bo co rusz się przesuwa albo cofa. Dodam tez ze mam bardzo długie cykle i nie regularne nawet do 35-48 dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Polecam zmienić ginekologa ... Nie jest normalnyn, że termin skacze Ci o prawie miesiąc czasu.
Rozumiem- tydzień - półtora, ale nie miesiąc - chyba,że nie znasz terminu miesiączki, to co innego.
Tak samo może być różnica, jeśli dziecko jest duże, ale to też o tydzień, może dwa tak jak jest u nas.

Umów się do innego lekarza, przynajmniej ja bym tak zrobiła.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

aniolmag: podejrzewam,że te terminy, które podałaś, są wzięte z usg...?
Mój dr trzyma się daty z ostatniej miesiączki, bo też miałam bardzo nieregularne cykle (od 30 do 45 dni). Z ost mies wyjdzie Ci tak,jakbyś miała idealne 28-dniowe cykle; w naszym przypadku będzie tak skakało.
A jeśli chodzi o wielkość poszczególnych parametrów ciała dziecka, to też pytałam lekarza dlaczego one się tak różnią (np z obwodu główki wyjdzie,że to 28.tydzień,a z obwodu brzucha,że 27.) - dostaję od niego na szczęście specjalne wydruki i tam mam ładnie napisane,że podany wynik to np 28.tydzień +/- 21 dni - a im wyżej jesteśmy w ciąży, tym większa wartość tego "+/-".

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Ja też dostaje wydruki który to tydzień i dzień "+/-" i mam różnice w obwodzie np. główki i brzuszka jakieś półtora tyodnia, ale to jest zależne od wielkości dziecka raczej.

Ja skonsultowałabym to z lekarzem, miesiąc to dużo - nie chciałabym żyć w nieświadomości kiedy mniej więcej urodzi się moje dziecko.
Wystarczy znać mniej więcej 4-5 ostatnich długości cykli i dobry lekarz wyliczy termin ORIENTACYJNIE.
Z resztą - każdego sprawa indywidualna. Przed pierwszą ciążą też miałam cykle mocno nieregularne, ale kilka długości poprzednich cykli znałam i lekarz wyliczył mi termin miedzy 31 a 4 lutym i urodziłam 31...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki mamuśki:) Czasami też już nie wiem kogo słuchać, a nie powiem dość duża jest różnica jeśli miałabym urodzić 5 stycznia a 14 grudnia. Lepiej być chociaż orientacyjnie przygotowanym:) wedle pierwszego usg które miałam robione w 5 tygodniu ciąży wychodzi 31 grudnia. Lecz przy ostatniej wizycie mówił ze mała może urodzić się szybciej, kolejna wizytę mam 21 jestem ciekawa co mi powie. Boje się trochę zmieniać ginekologa w szczególności ze o mała staraliśmy się prawie 2 lata i cały czas mnie prowadzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

hej grudnióweczki :)
dawno mnie nie było, ale to przez remonty :/ brrrr ten ciągły kurz....
też byłam ostatnio na kontroli to synek jest z wagą tydzień do przodu :P
teraz ważył 1800g :D a tu jeszcze 2 miesiące...

też lekarz kazał wam liczyć ruchy? bo mi powiedział, że jak będzie mniej niż 10 to mam nie patrzeć i lecieć jak najszybciej do lekarza... ale nie wiem czy liczyć też przeciąganie się (jak wystawia nóżkę) czy tylko kopniaki ;/

Odnośnik do komentarza

Hej Ewelina:) Z tego co mi wiadomo liczyć trzeba każdą aktywność malucha, nawet jak się przeciągnie czy pogłaszcze Cie po brzuchu. Ponoć tak godzinkę przed liczeniem warto zjeść jakąś przekąskę, np batonik, żeby maluch pokazał rogi:) Warto mieć nad tym kontrole aby wszystko dobrze było:) A Twój maluszek już ułożył się główka w dół?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej! Ja dostałam kartę ruchów dzidziusia,muszę je liczyć 3 razy dziennie,codziennie w tych samych godzinach przez pełną godzinę (7-8; 13-14; 18-19; mogłam sobie RAZ przestawić te godziny,ale na stałe i z zachowaniem zasady,że będzie to nadal w odstępach co 5-6 godzin; tak zrobiłam,było mi wygodniej-więc przesunęłam wszystko o godzinę do przodu). I ja mam liczyć do co najmniej 4 ruchów na godzinę; jeśli nie będzie 4.,to w kolejnej godzinie powinnam liczyć i zapisać oczywiście,że to już druga godzina liczenia...
Ale czytałam też,że istnieje zasada liczenia ruchów 2 razy dziennie i trzeba dojść do 10ciu ruchów (chyba byłoby to łatwiejsze,bo czasami przez godzinę po jedzeniu i kiedy się położę na boku,doliczam się do około 70 ruchów :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Karta ruchów? Fajny bajer:) Ja słyszałam właśnie o tej drugiej metodzie która przedstawiłaś, ze przez 1 godzinę 2 razy dziennie, chyba sama zacznę na własna rękę liczyć ruchy. Byłabym spokojniejsza ze na pewno jest wszystko ok, moja mała rośnie i coraz mniej się rusza, ale wolałabym mieć pełniejszą kontrole i nie panikować, ze coś z mała jest nie tak.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...