Skocz do zawartości
Forum

Gorączka, stękanie i prężenie


Gość gosiaczek-k

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gosiaczek-k

Witam, nasza 2,5 miesięczna córeczka wczoraj dostała gorączki 38,5 przy tym strasznie stękała i prężyła się. Od razu poszliśmy do lekarza, który skierował nas do laryngologa.
Pani laryngolog stwierdziła, że uszy czyste ale da jednak kropelki do prawego uszka.
Dzisiaj popołudniu i pod wieczór znów temperatura 38 - ładnie spada po paracetamolu, jednak mała dalej stęka i pręży się napinając brzuszek. Kupki robi w ilości ok 2-3. Czasami zielonkawe. Jutro kolejna wizyta u laryngologa.... czy ktoś miał podobne objawy?

Jak przeglądałam internet to takie stękanie i prężenie odpowiada kolkom ale skąd ta gorączka?

Odnośnik do komentarza

Moja córka jak miała 2m-ce to też w jeden dzień stękała,prężyła się potem miała stan podgorączkowy objawy pasowały do bólu brzuszka ale na drugi dzień nie chciała jeść to mnie zaniepokoiło bo ona miała spory apetyt i poszłam do pediatry ta stwierdziła że nic nie ma ale skierowała nas do szpitala bo serduszko za szybko biło a temp nie miała a tam się okazało że ma zapalenie oskrzeli kaszlu kataru nie miała w ogóle dopiero po daniu antybiotyku rozkręcił się katar i kaszel,a zaś starszy syn takim stękaniem i prężeniem okazywał ból ucha.
Takie małe dzieci nie za bardzo umieją pokazać że ich coś boli i na ogół stękają prężą się podkulają nóżki i jak dojdzie temp.to trzeba wszystko sprawdzić uszy,gardło,osłuchowo,drogi moczowe itd.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek-k

No właśnie ona apetyt ma dalej taki jaki miała. Pani laryngolog mówiła, że gdyby to było uszko to by jeść nie chciała. W nocy temperatura wahała się w przedziale od 37,5-38,1 i przez tą temperaturę więcej spała. A takie stękanie i prężenie to ma jakby chciała kupkę zrobić a nie umiała, a później za jakiś czas robi kupkę bez wysiłku. Ogólnie nie wygląda żeby jej coś dolegało, przy tej temperaturze 37,5 jest dalej pogodna. Zobaczymy co dziś u laryngologa. Pewnie pojedziemy do szpitala sprawdzić. A Wy długo w tym szpitalu byłyście?

Odnośnik do komentarza

Tak ,mała najpierw była 5dni ordynator ją wypuścił stwierdził że zdrowa a ja widziałam że nie całkiem nic do domu nie przepisał i na 3 dzień szłam zaś do lekarza a ona dalej miała oskrzela ,lekarka dała nam antybiotyk w domu przez 4 dni była leczona w domu i potem zaś do szpitala bo nie przechodzilo a tam się okazało że już na płuca przeszło i była tam 9 dni.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek-k

U laryngologa wszystko ok. Pojechaliśmy później na izbę przyjęć do szpitala. tam stwierdzili że to pewnie jakaś zwykła wirusówka i gorączka powinna sama ujść. Chcieli pobrać mocz do badania ale jakoś jej źle zakładali te woreczki, wszystko w pieluchę poszło. Puścili nas do domu z zaleceniami żeby dalej stosować paracetamol powyżej temp. 38. I jutro oddać mocz do laboratorium. Powiedział doktor jeszcze, że może to być tzw. trzydniówka jeśli jutro ustąpiła by gorączka i pojawi się wysypka. Także męczymy się dalej.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek-k

Po badaniu moczu okazało się, że złapała jakąś infekcje dróg moczowych, od piątku na antybiotyku jest :( w sobotę wieczorem znów wizyta na IP bo jeść nie chciała, i kupy takie zielone ze śluzem i śladami krwi -> działanie niepożądane po antybiotyku ale niestety musi go brać dalej. Kazał jej tylko zwiększyć dawkę dicofloru. Antybiotyk musi brać do niedzieli, ale już jest lepiej, jednak czasami mi marudzi przy jedzeniu.... pewnie jej muli. Mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i następne wyniki moczu będą już ok. no i jeszcze mamy usg brzuszka zrobić bo podobno się robi jak jest taka infekcja.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek-k

no właśnie, chyba bym się poryczała jakby nam powiedzieli, że zostajemy. Gorączki nie ma i nie widać po niej, że coś jej dolega, ale wiadomo taka mała i już antybiotyk.... :-( no ale leczyć trzeba, no niedzieli szybko zleci czas :)

Odnośnik do komentarza

gosiaczek-k
no właśnie, chyba bym się poryczała jakby nam powiedzieli, że zostajemy. Gorączki nie ma i nie widać po niej, że coś jej dolega, ale wiadomo taka mała i już antybiotyk.... :-( no ale leczyć trzeba, no niedzieli szybko zleci czas :)

U mnie nie ma szans do 3m-cy dziecko jest leczone wyłącznie szpitalnie aby antybiotyk dać dożylnie a nie doustnie aby obciążać żołądek .

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek-k

IWA23
gosiaczek-k
no właśnie, chyba bym się poryczała jakby nam powiedzieli, że zostajemy. Gorączki nie ma i nie widać po niej, że coś jej dolega, ale wiadomo taka mała i już antybiotyk.... :-( no ale leczyć trzeba, no niedzieli szybko zleci czas :)

U mnie nie ma szans do 3m-cy dziecko jest leczone wyłącznie szpitalnie aby antybiotyk dać dożylnie a nie doustnie aby obciążać żołądek .

z jednej strony to pewnie lepiej, mała miała jakieś tam sensacje po tym antybiotyku, lekarz na IP powiedział, że jakby nie minęły to można zmienić na jakiś inny, który działa tylko w drogach moczowych a się nie wchłania, ale że te dobrze by było żeby przez 3 doby wytrzymała. Teraz już lepiej dolegliwości antybiotykowe minęły

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...