Cycusiowe mamusie :)

[Margeritka]

u nas z zupkami i warzywami jakiegoś rewelacyjnego postępu nie ma, dwa razy w tygodniu lub raz zje 50 lub 70 ml (raz się zdarzyło 100 ml zupki), a reszta to łyżeczka, góra dwie, trzy, warzywa lądują na podłodze, bo ostatnio Ola uwielbia, jak coś spada...a czasem są takie dni, że ani kaszki ani owoców ani nic...tylko cycek

[Gość IWA23]

Margeritka

u nas z zupkami i warzywami jakiegoś rewelacyjnego postępu nie ma, dwa razy w tygodniu lub raz zje 50 lub 70 ml (raz się zdarzyło 100 ml zupki), a reszta to łyżeczka, góra dwie, trzy, warzywa lądują na podłodze, bo ostatnio Ola uwielbia, jak coś spada...a czasem są takie dni, że ani kaszki ani owoców ani nic...tylko cycek

Moja ma prawie 16m-cy i jest tak samo.

[Ulla]

mojej znajomej córeczka też tylko cyc ale co się okazało tylko przy niej...przez pierwsze kilka dni jak wróciła do pracy mała po płaczach potrafiła zjeść od teściowej, drugiej babci, taty a jak mama przyszła to najchęteniej cycki by jej zjadła na poczekaniu

[Gość IWA23]

Ula Hania ma to samo,ja nie mam problemu wyjść mogę iść nawet na pół dnia ona w tedy je chlebek,zupki,i inne rzeczy ale jak tylko mnie zobaczy na horyzoncie to nie ważne że właśnie skończyła swoją porcję ona mnie rozbiera i kładzie mi się na rękach że mam ją karmić.
A wieci ile mi ona zjada na śniadanie jedną całą kromkę dużego chleba,odkrajam tylko skórkę tą dolną i reszte zjada.

[Ulla]

no to wierzę, że bywa męczące...moja znajoma do momentu kiedy sama nie chciała odstawić dawała..a potem stopniowo mówiła, że cycusie chore, że są zmęczone to córeczka żegnała się z nimi w nocy, dawała tylko buziaki etc.
a co do jedzenia brawo że lubi może to też na ząbki:)

[marzen@]

Margeritka

u nas z zupkami i warzywami jakiegoś rewelacyjnego postępu nie ma, dwa razy w tygodniu lub raz zje 50 lub 70 ml (raz się zdarzyło 100 ml zupki), a reszta to łyżeczka, góra dwie, trzy, warzywa lądują na podłodze, bo ostatnio Ola uwielbia, jak coś spada...a czasem są takie dni, że ani kaszki ani owoców ani nic...tylko cycek

Margeritka to jest zupełnie normalne :) Moja też zjada tylko troszkę. Dziecku niczego nie brakuje, nie martw się. W cycu ma wszystko czego mu potrzeba. Pewnie, że są dni i teraz coraz częściej, że zjada coraz więcej "stałych". Ale dużo jest takich dni, że większość tego co jej przygotuję ląduje w koszu. Trochę zje, trochę wyrzuci, trochę wetrze w blat. Ja jestem mistrzynią nieliczenia tego ile dziecko je. Wychodzę z założenia, że dziecko z zasady się nie zagłodzi. Moje zresztą na zagłodzone nie wygląda

[Margeritka]

no moje też na zagłodzone nie wygląda, co czuję, jak ją noszę:) dobrze, że moje dziecko nie odbiega od normy...moja babcia ciągle pyta o to jedzenie, bo moja kuzynka rodziła tego samego dnia, co ja, a mały Olek zjada wszystko:)

[Margeritka]

takie porównywania w rodzinie są najgorsze...ale babci się nie przetłumaczy

[Margeritka]

no a co do jedzenia, jak mnie nie ma, Ola czasem tak, czasem nie...róznie to bywa

[aleksandrawzorek]

Hej dziewczyny. Mam pytanie :) Czy to normalne, że dzidzi na cycku nie przesypia nocy i budzi się nawet po 2-6 razy w nocy? Moja Misia jest z 7 kkwietnia i do tej pory jej spanie jest koszmarem :) JUż ciul ze mną bo ja już się przyzwyczaiłam ale martwię się o Nią.. wkońcu sen jest bardzo ważny dla rozwoju takiego małego szkraba :)
A tak po za tym to przymierzam się do odstawienia od piersi.. i zastanawiam się czy poprostu nie pozbyć się pokarmu z piersi... i jak Misia zobaczy, że w piersi nie ma pokarmu odechce się jej cycusia...
Pomóżcieeeeeeee mi! :) Dziękuje!

[Gość jadzik]

Marzena- ja podobnie jak Ty nie liczę ile zjadła... Nawet jak jej zrobię kolację, to zazwyczaj wychodzi jaglanki za dużo i całą michę trzymam i daję po trochu, mała dostaje też trochę do miski swojej, ja co którąś łyżeczkę podjadam... Obiad jak je, to pies resztki zjada, więc nawet nie wiem ile ich jest, bo rzuca się na nie jak tylko powiemy do Oliwki: "Idziemy myś rączki" Zje ile będzie chciała. Było, zę martwiłąm się że jest niejadkiem, ale weszłam na forum na gazecie mam niejadków i stwierdziłam, ze moja i tak nieźle je

Margeritka, moja tak do roku mało co stałego ruszała, tylko cyc... Jeszcze do niedawna myślałam, zę nie rozstanie się z cycem na długo, a teraz jest tak, że w dzień się nie domaga, poza małymui wyjątkami, cycka wieczorem i rano, a w nocy już tylko raz A niedawno sytuacja wyglądała całkiem inaczej Dzisiaj jak byłyśmy u mojej siostry, to żeby ją zająć, zeby dokończyć rozmowę, to dałam cyca, mała pomlaskała dwa razy i zacęła mnie w niego klepać, w ten sposób daje znać, zę cyc pusty i poszła się dalej bawić A jakiś czas temu przyssała by mi się na dłużej i chciała by drugiego. Nie spodziewałam się, że sytuacja z cycem zmieni się tak praktycznie z dnia na dzień

[Gość jadzik]

aleksandrawzorek- jeśli dzidzia się tak budzi, to widocznie ma taką potrzebę, jesli odstawisz jej cyca, to nie masz gwarancji, że nie będzie się nadal budzić. A mając cyca łatwiej się uspokoi i zaśnie z powrotem A dlaczego chcesz juz odstawiać? męczy Cię karmienie? Jeśli nie, to nie rezygnuj z tego, Twoje mleczko jest dla niej najlepsze. Może w nocy daj jej wodę w butelce i odstawi cyca w nocy, wiem, zę na niektóre dzieci taki zabieg działa, ja nie próbowałam. A w dzień karm, np o określonych porach Mam urodziny tego samego dnia, co Twoja córcia

[aleksandrawzorek]

Jakoś przeraża mnie fakt chodzącego dziecka ciągnącego za cycka hahahaah :) W dzień przeważnie cyca nie je tylko na dobranoc po kaszce :) Noi czasem się zdarzy, że w trakcie drzemki, żeby jeszcze troszkę pospać :)

[Gość curry]

Jestem zdania, że dziecko za żadne skarby nie da się zagłodzić. No chyba, że jest chore.

aleksandrawzorek, a ile ona je w ciągu dnia? Może za mało kalorii sobie dostarcza w ciągu dnia albo za mało pije w ciągu dnia? No i jest jeszcze możliwość, że masz za ciepło w pokoju w nocy (lub jest za ciepło ubrana) i dziecko suszy z tego powodu. Ewentualnie zjada za mało na spanie i jest głodna. Może powinna na noc zjadać więcej?

[marzen@]

aleksandrawzorek moja z 9 kwietnia i też budzi się w nocy na jedzenie - czasem dwa razy, czasem trzy, a czasem co godzinę. To normalne, widocznie ma taka potrzebę. Gdyby brakowało jej snu to spałaby, a nie ciągnęła cycka Może małej chodzi o to, żeby się przytulić - mojej czasem o to chodzi. Zawsze próbuję ją najpierw przytulać, a jeśli to nie pomaga to cyc - chyba, że od razu widać, że cyca szuka to daję od razu.
Podanie butli niczego nie gwarantuje, może się budzić równie często, a jeszcze będziesz musiała wstawać, żeby butlę szykować. A tak wyciągasz cyca i gotowe

[aleksandrawzorek]

Moja Miśka nie lubi mleka modyfikowanego :) I nie sądze, żeby kiedykolwiek je już jadła :) Jak jej daje butelkę w nocy z herbatką do mnie bije i się drze heheheeh ;) A zjada tak rano 8-9 - kaszka bobovita 150ml, ok. 12 drugie śniadanie bułka np z parówką, jajecznica lub bułka z serkiem topionym, o 15 obiad przeważnie warzywa, ziemniaki i mięso od czasu do czasu i o 18 albo kaszka bobovita albo kaszka błyskawiczna na mleku krowim 200ml z jogurtem 100g.... :) W ciągu dnia wypija ok. 300-400 ml herbatki i czasem cycek :) A w pokoju gdzie śpimy skręcone kaloryfery co by się lepiej spało :) szyjka i nóżki ciepłe co najważniejsze :) a ubrana w body z długim rękawem i spodenki do piżamki :)

[Gość jadzik]

aleksandrawzorek- to dużo Ci je Twoja córcia, moja w wieku Twojej nie jadła połowy z tego, proponowałam jej, ale zazwyczaj na propozycji się kończyło I widzę że nie jest cyckoholiczką, przynajmniej nie dzienną, hihi. Jeśli Ciebie to nocne cyckowanie nie męczy, to bym odpuściła i dawała dalej cyca, moja w wieku Twojej córci też tak często się budziła i to trwało jeszcze do niedawna, dopiero niecały mc temu zaczęła mi lepiej sypiać... Tylko, że u nas gorąco w nocy i niestey nie bardzo mam co z tym zrobić... A jesli u Was wszystko jets ok, mała dużo pije w ciągu dnia, temp ok, to widocznie Twoja córcia ma potrzebę bliskości, niektóre tak mają :):

[aleksandrawzorek]

jeszcze zapomniałam o owocach, najbardziej uwielbia mandarynki i pomarańcze i oczywiście jabłuszko :) wcina jak najęta ale cycuuuuuuuuuuuuuuuuusia KOCHA :)

[marzen@]

Wg mnie mało je. Albo nadgoń w dzień cyckiem, albo dorzuć jeszcze jeden posiłek. Ja bym to widziała tak (oczywiście to moja sugestia, nie musisz się stosować :)) 8-9 śniadanie kaszka+owoce, 11-11.30 zupka jarzynowa lub np. jajecznica, kromeczka, pomidor, 13-14 II danie: mięsko+jarzynka, 16 deser (owoce+ wafel ryżowy/ jogurt z owocami/ kisiel/budyń), 19 kaszka+ owoce, poza tym cyc na żądanie (pewnie wystarczy tylko do usypiania ). Do picia woda, kompot, herbatki zaparzane. Nie wiem jakie jej dajesz herbatki, ale jeśli te w granulkach to one są mocno słodzone i "oszukują" głód - dziecku w dzień nie będzie chciało się jeść, a później w nocy nadrabia. Możesz z tego schematu wyrzucić 1 posiłek (np. deser) i wtedy cyc "do dna". Powodzenia

[marzen@]

Margeritka

no moje też na zagłodzone nie wygląda, co czuję, jak ją noszę:) dobrze, że moje dziecko nie odbiega od normy...moja babcia ciągle pyta o to jedzenie, bo moja kuzynka rodziła tego samego dnia, co ja, a mały Olek zjada wszystko:)

Mów babci, że na śniadanie Ola je pół bochenka chleba, na obiad talerz zupy i schabowego oraz pół wiaderka ziemniaków, a na kolację jajecznicę z 5 jaj Albo mów, że nie je nic, bo dba o figurę, a z małego Olka wyrośnie zawodnik sumo *(niepotrzebne skreślić) Margeritka nie daj się wciągnąć w to porównywanie, dzieci są różne. Proponuj Oli jedzenie kilka razy dziennie, w końcu zacznie jeść. Jeśli rośnie prawidłowo to nie masz się czym przejmować

[Gość jadzik]

Marzena- to ja mam może inne podejście do jedzenie przy moim niejadku. U nas jest tak z jedzeniem:
8:00 cyc,
10:00 śniadanie (jajecznica, owsianka, to najczęściej, czasem coś innego, do tego sok lub owoc) niestety ostatnio całkowicie odmawia i śniadań,
potem cyc przed drzemką (ale ostatnio go nie ma codziennie),
13:00 lub 14:00 - zależy ja się obudzi, takie jakby drugie śniadanie - np serek z biszkoptem, kisiel z tartego jabłka lub zupa,
przegryza w międzyczasie jakiś owoc, paluszki... Ale rzadko, bo nie zabardzo lubi przegryzać...
17:00 obiad (wiem, że późo jak na maluszka, ale jemy wspólnie jak tata wraca z pracy),
19:30 kolacja (zazwyczaj jaglana z owocem) i popija cycem przd zaśnięciem
w nocy budzi się ostatnio raz

[aleksandrawzorek]

Marzena czy ja wiem czy mało :) może ja źle napisałam . Wiadome, że rano jest cycek bo mama ma nadzieję, że jeszcze pójdziemy spać. Jak zje kaszki rano 150ml około to do tego pomarańcz lub jabłko lub 2 mandarynki... ostatnio nawet kiwi zjadła ;) Później je całą bułkę np z parówką, na obiad np albo zupa (czasem je 2 miski) albo przecier, i kaszkę na dobranoc ok 250ml zjada o 18-18.30 bo o 19 to już Misia ma Pseudo zgona heheheh :)
Szkoda, że nie mogę wstawić zdjęcia zkompa to bym Wam pokazała jak ostatnio je podaje drugie śniadanie :) Siedzi w swoim jedzeniowym foteliku i na swoim stoliczku w kupkach układam np troszkę pomidora, ogórka, parówkę, ser żółty i parówkę czy też wędline :) Jak coś jej nie smakuje to odrazu gleeeba :) Ale ostatnio na całe szczęście tylko pomidor wylądował na glebie :)

[Gość jadzik]

aleksandrawzorek- jak dla mnie, to je bardzo dużo, bo ja porównuje ze swoją, któa jak je kosteczkę z chlebka, to jest sukces

[marzen@]

E, to spoko, bo z tego co najpierw napisałaś to mi się zdało tak mało przed południem. Pewnie budzi sie w nocy, bo ten typ tak ma

Jadziku u mnie konkretnie to też nie ma 5-ciu posiłków, bo cyckiem nadrabiamy. Na razie wychodzi takie 3 i pół czasem 4. To był taki przykład dla Aleksandry, bo jej córa już ładnie zajada :) Pozazdrościć

[Gość jadzik]

Oj, pozazdrościć takiego jedzenia