Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

No jeszcze mama Śląsk też chyba czeka nadal na rozpakowanie.
Angelika, ty jakoś masz termin podobnie jak ja? Bo ja mam 27.06 z USG a 25.06. z OM.

O SN i cc można długo dyskutować. Kiedyś nie było wyboru i zdarzało się, że kobiety i dzieci umierały przy porodach. Dzisiaj to rzadkość właśnie dzięki CC. Lekarze nie będą ryzykować i narażać matki ani dziecka kiedy są jakiekolwiek wskazania. Co nie zmienia faktu że poród SN nadal jest preferowaną i wskazaną formą porodu, bo fizjologiczną. Osobiście uważam, że najważniejsze jest zdrowie matki i dziecka, niezależnie od formy i nikogo bym za cc nie skrytykowała, chyba że to było tylko i wyłącznie widzimisie bez żadnych wskazań.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam odwrotnie :) z om na 27.06 a z usg na 25.06 :)
A ja nawet nie krytykuje jak ktoś decyduje się na cesarkę bez żadnych wskazań. Moja przyjaciółka tak się bała porodu naturalnego że spać nie mogła,zachowywała się jakby to był koniec świata. Jej lekarz właśnie z tego powodu dla jej świętego spokoju zgodził się na cesarke. Bo ona by chyba zwariowala jakby miała czekać na naturalny. I chyba tez płaciła za ta cesarke.

Odnośnik do komentarza

Angelika,to ja na miejscu tej koleżanki raczej bym najpierw próbowała umówić się do psychologa i jakoś spróbować inaczej rozwiązać ten problem... jak nie wyjdzie,to pewnie że cc. Gorzej,że między innymi strach przed porodem jest obecnie wykorzystywany jako pretekst do wcześniej podjętej decyzji o cc. Ale ok,nie moje ciało,nie moja sprawa:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Ola2710 ona jest terapeuta uzaleznien i chodzi do psychologa,mowi ze pomaga jej to w pracy.Nie wiem czy nie miała stwierdzonej fobii przed porodem wlasnie przez psychologa,w okresie w ktorym ona rodziła ja tez byłam w czasie pologu i nie miałyśmy czasu pogadac a pozniej juz nie wracaliśmy do tematu. Miala bardzo bolesne miesiaczki,nieraz mdlała z bólu wiec może ten strach brał sie stad. Każdy wie co dla niego najlepsze i nie mi to oceniać

Odnośnik do komentarza

Ok,dla mnie to jest powód oczywiście. Wkurzam się tylko jak słyszę,że cc jest lepsze tak z marszu. Zgodzę się,że jest lepsze,ale tylko wtedy,gdy są medyczne wskazania,a nie widzimisię... strach przed bólem rozumiem-sama jestem nastawiona na sn i uważam,że mam wysoki próg bólu,ale przy chyba 7 cm przy 1szym porodzie przemknęła mi przez myśl prośba o cesarkę;)

Idziemy zaraz na dzień rodziny do przedszkola:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Mnie dzisiaj pobolewa brzuch, niektóre skurcze były bolesne ale nieregularne. Dzisiaj małego czułam bardzo mało i znowu się niepokoiłam. Aż w końcu pierwsze ruchy poczułam dopiero po 15tej. Jestem przewrażliwiona chyba po pierwszym synku, który też się mało ruszał a potem był nieprawidłowy zapis ktg i mi go wywoływali przed terminem.
Boję się powtórki i fiksuję się niestety na tych ruchach. A bardzo nie chcę wywoływania porodu, wolę żeby tym razem się zaczął sam.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Angelika,to widzę do porodu fizycznie jesteś tak gotowa jak ja;) ale z drugiej strony to nasze drugie dzieci,więc wszystko może się zmienić w ciągu kilku godzin...

Dziś taka pogoda,że dużo chciałam zrobić,a skończyło się na lekkim posprzątaniu domu w majtkach i staniku...i byliśmy na tym dniu rodziny,synek ładnie wystąpił,zjadł watę cukrową i zmęczył się skakaniem i bieganiem,więc dość szybko uciekliśmy do domu.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Tak tak ja też w dalszym ciagu w dwupaku.. ale jutro juz muszę isc na szpital.. makrosomia plodu ( 38+3 waga 4350) także jutro mam nadzieję ze juz będzie cos wiadomo.. moj lekarz tak jak i ja jest zwolennikiem SN .. CC tylko jako ostatecznośc.. dlatego wysyła mnie tydzien szybciej na oddział zeby zrobili dokladne pomiary i ewentualnie zaczęli wywolywac.. do 4600 ponoc naturalnie powinno dać rade .

Eh ja juz jestem psychicznie rozbita..strach zarowno przed CC jak i juz przed SN zeby nie bylo komplikacji.. do tego rozłaka z moim 3 latkiem ktory zawsze przy mnie.. ehh liczyłam ze pojde urodze i max na 3 dzień w domu .. a tu psikus

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wll6d8uv0yj04g.png[/url]

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09j44jnn6e25vo.png

Odnośnik do komentarza

Mama slask u nas bylo 200g mniej (corka) i nikt makrosomii nie okreslal ale w 38tc ciaze rozwiazano. Szczerze to wspolczuje.. obaw masz pewnie wiele zarowno z sn i cc ale wierzę że lekarze wybiora lepsze rozwiązanie. Tak czy inaczej zdrowie Twoje i Dziecka jest najwazniejsze. Jeszcze trochę i bedziecie razem po tej samej stronie swiata.
4600g naturalnie jakos mnie przeraza ale w tym przypadku istotne sa gabaryty rodzącej i główki dziecka. Nie mniej jednak szacunek dla rodzacych.
Spokojnego miłego dnia zyczymy.

Odnośnik do komentarza

Pierworodny urodzony w 39+3 z waga 3800 i 58 cm .. tyle ze porod od odejscia wod i braku postepu.. dość dlugo oksytocyna i PS1 utrzymujace sie jakies 10 h ..bole mega bolesne tylko z kręgosłupa.. przy PS4 podali ZZO pozniej chyba pilka przyniosla pomoc bo rozwarcie w koncu poszlo ladnie i samo parcie juz 20 min ale musieli mnie naciac i dosc troche szwów bylo .. caly porod 17 h ..
Pozniej macica nie chciala sie obkurczac dostałam leki na ponowne skurcze ... w międzyczasie 2 razy krwotok.. nie obeszło sie bez czyszczenia macicy .. no i efektem wszystkiego anemia ..
Takze ani szybko ani bezboleśnie nie bylo .. szwy tez wyciagane z powodu anemi dopiero jakos po 8 dniach więc nie szlo siedziec bo uwieraly..

Xyza poki co podejrzenie makrosomi w lekkim stopniu .. dlatego lekarz nie podjal decyzji tylko kieruje na szpital na dodatkowe pomiary i w razie czego obserwacje dziecka ..

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wll6d8uv0yj04g.png[/url]

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09j44jnn6e25vo.png

Odnośnik do komentarza

MamaŚląsk
No nie można powiedzieć, że miałaś wcześniej lekki poród.
Najważniejsze, że dowiesz się już jutro co i jak dalej. Trudno decydować, skoro poród się sam nie zaczął to może faktycznie lepsza już indukcja niż dalsze czekanie.
Trzymam kciuki za Ciebie, żeby poszło dobrze.

Też się obawiam jak mój trzylatek zniesie rozłąkę. Bardzo liczę na sprawny poród SN i może wyjście do domu na drugi dzień jak będziemy się czuć dobrze z maluszkiem.
Dzisiaj u nas chłodno i deszczowo. Z energią tak sobie u mnie, teraz odpoczywam po obiedzie i dziergam na drutach. CHociaż młody się ruszał dzisiaj w brzuchu normalnie, więc jedno zmartwienie z głowy na dziś.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja się dzisiaj coś nieswojo czuję. Brzuch mi twardnieje, pobolewa ale nie ma w tym żadnej regularności. Poddenerwowana chodzę i mały mnie ciśnie znowu w pachwiny i miednicę. Biegam do łazienki co chwilę. Nie wiem czy sobie nie wkręcam ;D

Odnośnik do komentarza

Marja89 u mnie właśnie to samo,pobolewa mnie krzyż i pachwiny ale co jakiś czas,poza tym czuje się mega zmęczona. I nie mam apetytu... Mąż mówi ze sobie wkrecam co jest całkiem możliwe :P
ola ja jutro musze jechać do przychodni wyjaśnic z tym ZUSem,masakra jak sobie pomyślę ze musze jeździć i naprawiać kogoś błędy... Później jakieś zakupy chyba bo lodówka pusta,na szczęście jutro mąż ma wolne to pomoże :)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj i dzisiaj też miałam takie bolesne skurcze, nawet regularne ale po kilku godzinach przeszły. Także okazuje się, że tylko przepowiadające, ehhh...
No zobaczymy u której coś ruszy.

Ola, ja mam taki niepohamowany prawie apetyt już ponad tydzień. I o ile już nie miałam przyrostu wagi, to teraz wskoczył mi kilogram od tego objadania...

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Też miałam fazę na jedzenie jeszcze tydzień, dwa tygodnie temu, głównie na słodycze i owoce ale ostatnio już mniej. Myślę że dzisiaj to przez ten upał ;) ojej, to lepiej pozałatwiajcie sobie to wszystko od rana bo jutro znowu ma być gorąco.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...