Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kruszka gratulacje!!
A jeszcze co do karmienia to ja karmie z jednej piersi,drugie karmienie z drugiej i tak na zniane. Z racji tego,ze moja szybko sie najada to czesto ja przystawiam. Zawsze sama puszcza piers i zadko zasypia przy cycku. Czy tylko mi jak wyjme piers do karmienia leci mleko jak z fontanny? Ja mam tak przy kazdym karmieniu i mala czesto sie krztusi bo nie nadaza lykac:/

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny padam z mężem z bezradności, w nocy mały zaczął strasznie płakać i dziś cały dzień. Prezydent się i krzyczy, nie mógł zrobić kupki wiec pomogłam czopkiem, ale płacze nadal. Wczoraj byliśmy u lekarza i zleciła wyniki, wyszły dobre z wyjątkiem tsh 5,6 i bilirubina jeszcze 5,8 ale może 4 tyg dziecko może jeszcze tyle mieć. Nie wiem czy nalykal się powietrza, płacze nawet na rekach. Juz nie wiem co robić, czy to kOlka ale tak długo?

Odnośnik do komentarza

Mnie tez tryska z mleczarni :D mala sie krztusi czasem bo nie nadąża ale je co 2h i w nocy jak przespimy 4h to juz jestem cala zlana mlekiem a cyce jak przed eksplozja.
ang moze byc brzuszek, gazy i kupka sie gniota. A czy u was widac jeszcze zoltaczke?

Odnośnik do komentarza

U mnie mleko samo nie leci. Czasem w nocy jak karmię z jednego to z drugiego kapie ale ogulnie nie leje się ze mnie. Czuję że się zbiera jak nie karmię go ponad 3 godziny ale aż tyle nie mam tego mleka. Też przystawiam raz do jednej a następne kamienie do drugiej piersi i pije różnie w nocy z pełnych cycków okolo 10 minut w dzień czasem nawet pol rodziny ciągnie i po godzinie znów chce ale wtedy parę lyczkow jakby tylko pić mu się chciało.
Nas dopadli kolki… masakra wczoraj plakal myślałam że że zmęczenia a dziś już się przeżył i nie puszczal bąków i krzyczał chyba 2 godziny.
Czytałam że nabiału nie powinnam jak kolki są. Coś polecicie jakieś kropelki?
Ang może to też wina gazów że tak plącze i jak nie mogl się załatwić to też będzie marudzic.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Megs, nie nie jest już źółty. Zrobił kupkę po tym czopku i nadal jest niespokojny. Wcześniej to tylko płakał po karmieniu dopóki mu się nie ulało, a dziś szok, aż się boję nocy. Przy tym płaczu tak się prezy i macha rączkami, aż się boję, że mi wypadnie z rąk. Dziś kończy miesiąc, już nie wiem czy to kolki, ale ja dziś nic takiego nie zjadłam co by mogło mu zaszkodzić, podaje delicol i espumisan i herbate rumianek i nic. Zastanawiam się czy nie zbadac moczu.

Odnośnik do komentarza

Zaognione czyli w okół zaczerwienione bo wtedy należy do lekarza z tym iść. Trochę to krwawi trochę taka jakby ropa zielonkawo brązowa to normalne my też tak mieliśmy ale peggi ma rację na spirytusie szybciej to zasuszysz i szybciej odpadnie u nas po 9 dniach odpadl potem jeszcze parę dni podkrwawial ale przemywalam i już w kompili wymywalam wodą i już pięknie się zagoil

Dzis mlody po spacerze nie podobał jak zwykle chyba wyczul że mamusia wyskoczyła na szybkie zakupy bo zawsze śpi ponad 3 godziny a dziś tylko godzinkę i babcia musiala dupsko nosić.
Kupiłam kropelki na kolke Delicol i herbatkę bebydream z kopru włoskiego i dla siebie herbatkę też z koprem i kminkiem może to zapobieganie tym kolkom cholernym.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Ang możemy sobie podać rękę ale u nas to już ponad dwa tygodnie trwa...
Wrócilysmy wczoraj wieczorem ze szpitala. Małej zrobili wszystkie badania i krew i mocz wszystko ok poza krwinkami czerwonymi czyli mała musi żelazo przyjmować. Pani doktor stwierdziła, że to kolki. I poprostu są takie dzieci którym nie pomaga nic:( my stosowalismy juz Bobotic, sab simplex, espumisan, probiotyk, domowe sposoby żadne nie pomagają. Zastanawiam się właśnie czy jest sens jeszcze kupić ten delicol? Ogólnie to pani doktor powiedziała ze w szpitalu mają obowiązek trzymać dzieci 3 doby ale możemy wyjść na własne zadanie jak jej nic nie jest więc wyszlysmy bo chcieli nas przenieśc do sali z trójka dzieci infekcyjnych... Wrócilysmy do domu i się zaczęło. Znowu płacz w nieboglosy. Wytrzymalismy 3 godziny i ubralismy mała w samochód i pojezdzilismy 15 minut i do domu. Mała zasnęła i później w nocy się budziła dwa razy na jedzenie. A dziś już od rana to samo. Dziewczyny jestem mega zmęczona :( Moja mała płacze w dzień, w nocy, jest cały czas marudna, nie śpi po4-5 godzin a jak zaśnie to śpi po 15 minut :( jestem juz bezradna

Odnośnik do komentarza

Magda kolki mina i bedzie napewno lepiej. U nas byly co dzien i to takie z wrzaskiem po 3 godz. A teraz 2 dni spokoj. Ja Cie rozumiem bardzo dobrze,bo mialam to samo z synkiem. W dodatku z tego zmeczenia i niewyspania ciagle sie z mezem klocilismy,a on ciagle ryczal. Tez bylam z nim w szpitalu,u neurologa,psychologa,badalo go paru pediatrow. Nic nie wykazalo,zeby byl chory. Do dzis zastanawiam sie dlaczego on ciagle plakal i prawie nie spal. Pani psycholog powiedziala,ze ma taki temperament i taki juz bedzie. I miala racje,jest madry rezolutny ale strasznie uparty i trudny do wychowywania. Matylda jest zupelnie inna od urodzenia. Spokojna,wyciszona.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

To super Madziu, że wyniki ok. U nas tez wyniki w piątek były w porządku, ale jeszcze wtedy nie płakał. Nie badałam moczu. Podaje delicol, espumisan i dziś kupiliśmy probiotyki biogaia podobno chroni jelitka i działa też na kolki. Dziś tez zauważyłam, że małemu pojawiły się plesniawki, zupełnie nie wiem dlaczego, staram się bardzo dbać o higienę w stosunku do opieki nad małym, a tu takie coś. Kupiłam w aptece aphtin i zobaczymy, w sumie to się pojawiło jak zaczął tak krzyczeć, może to też boli. Dziś tez płacze, ale więcej spał. Masuje brzesze, ogrzewanie i dalej płacze. Niepokoi mnie to, że te kolki trwaja cały dzień, zazwyczaj mówią, że o stsłych porach, a tu ciągle płacze i się wygina, prezy. Z córką 14 lat temu też to przechodziłam, minęło jak miała 4 Mce, ale później było ząbkowanie (:

Odnośnik do komentarza

Ja chyba już długo piersią nie pokarmie. W nocy zbiera się mleko to maly ladnie pije rano też ale później już masakra krzyczy, łapie i wypluwa cycka widzę że dlodny bo co dopadnie to by szał czy to rączką czy mój policzek... Piję femaltiker i herbatki i dużo wody i przystawiam go często ale on kurde nie chce ssać jak mu nie leci nawet laktatorem wczoraj sciagnelam tylko naparstek tego mleku. No chyba nie jestem stworzona do karmienia piersią. A z tej jednej to w ogule slabo mu leci nie wiem czy kanalik gdzieś nie drożny jest bo nawet jak się zbierze to lapie i puszcza i się wkurza.
Wczoraj spokój kolki nie bylo nie wiem czy to zasługa kropli czy taki dzień ale za to problem z zaśnięciem i siła rzeczy spaliśmy we troje :-) smialam się do męża że gorzej jak się przyzwyczai i będzie chciał ciągle.

Ang kolki nie powinny trwać caly dzien. Może przez te plesniawki boli go buźka i z nerwów się też może prezyc bo mój też tak ma jak się wkurza to się spina i pręży.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

ang a czy na pewno są to plesniawki? Bo ja u mojej też podejrzewałam a to po prostu z mleka bo patrzyła na to położna i lekarz. Jak nie masz grzybicy brodawek to raczej nie plesniawki, no chyba że karmisz mm to ciężko stwierdzić.
Też małej daje delicol ale to ze względu na kp, bo robiła dużo kulek i to mleko przez nią przelatywalo dlatego na początku nie tyla. Może i prewencyjnie dziala więc narazie odpukac.
Mam pytanko a propos spania, czy śpicie z dziećmi czy w łóżeczka chyba sobie śpią???? A jak z dzieckiem to czy w trójkę, bo przecież różnie to w nocy jest i czy wasi m. Się nie skarżą? Czy może w osobnym pokoju???

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...