Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Maszkaron ja nawal mialam juz w 2 dobie po porodzie. A na 3 dobe wstalam cala zalana mlekiem;-) i od tamtej pory nie rozstaje sie ze stanikiem bo by mnie pozalewalo do nog chyba. Ja musze wybudzac malutka jak za dlugo spi,zeby przystawic bo mi cycki rozrywa.
A ja odkad wrocilam ze szpitala tylko piore,prasuje i znow piore itd.maz mnie zarzucil praniem po calym tygodniu,do tego rzeczy ze szpitala,malutkiej i zrobila sie masakra;-)
Dzis mija tydzien od mojego porodu i zostalo mi 5 kg na plusie. Mam nadzieje,ze do wiosny sie ogarne. Od dzis zaczelam nosic pas poporodowy,coby sie pozbyc brzucha i nawet daje rade,myslalam ze bedzie gorzej.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

PeggiSu no u mnie w takim razie sie zaczal i chyba tez musze mala zaczac budzic bo potem jest maskara. A tak mi szkoda jak ona sobie s po i bo my to na cycu rekord pobilysmy dzis 5h.
renataki no to chyba juz jest po. Niech szybko dochodzi do pionu ;)
No u mnie tez sie nic nie zapowiadalo, nawet zakupy wieczorem robilam ze piernik Ewelinchien zeobie a tu w nocy pobudka. Jedynie co moge powiedziec to ostatnie dni przed mialam mega power do wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

PeggiSu no to u mnie tez nadszdl. Ale tak szkoda mi dziecko budzić kiedy ona sobie tak słodko spi. A powiedz proszę czy zdarzaja wam się takie długie sesje karmienia bo my wczoraj 5h się cycusialysmy, zmiana pieluchy i znowu i zasnąć sobie nie mogła beze mnie. renataki juz pewnie jest z dzidzia ;) szybkiego powrotu do pionu :)
U mnie też nie było oznak porodu i nagle wody się sączap wiec nie znasz dnia ani godziny jak się zacznie :)

Odnośnik do komentarza

Ja dziś dostałam sterydy na rozwój płuc, po tym cukier 220, jeśli te próby wątrobowe się nie poprawia to na dniach cc, do tego jeszcze spadają strasznie płytki krwi mam tylko 90,tak się boję, mam mega dola. Kornelia, a Ty jakie miałaś cukry po sterydach?

Odnośnik do komentarza

Ang trzymam kciuki żebyście jeszcze trochę wytrzymali i wyniki się unormowaly.
Właśnie miałam pytać odnośnie tego pasa poporodowego opinie są różne, jedne że pomaga drugie że szkodzi i rozleniwia mięśnie. Mam jeszcze z poprzedniej ciąży ale wtedy tylko na spacery w nim chodziłam żeby mi ranę trzymał ogólnie nnie wkurza bo jest za krótki i chyba za ciasny.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ang81 u mnie rekord cukru po sterydach to 250 w dniu podania pierwszego zastrzyku. Potem stopniowo spadały aż wróciły do normy w trzeciej dobie. Nic się nie martw, podali sterydy, nawet jakby po dwóch dniach zrobili Ci cc to maleństwo sobie poradzi, dawaj znać na bieżąco co u Was.

U mnie dzisiaj złe samopoczucie, dostałam okropnego rozwolnienia, już przechodzi ale fatalnie się czuję. Mam nadzieję, ze to nie to słynne oczyszczanie przed porodem :(

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

No Renata juz raczej po, życzyć jej tylko szybkiego powrotu do sprawności i zdrowej dzidzi:)

Wlasnie sama sie zasnatawialam nad tym pasem poporodowym i nadal nie wiem, jak wspomniała Eszel, opinie sa bardzo podzielone. A co wy o tym myślicie? Miałyście jakieś doświadczenia?

Ja dzisiaj na cisnienie narzekać nie moge, jest w cudownym porzadeczku, ale to raczej zasługa Dopegytu, ktory mam brać. Rano byłam w laboratorium zrobić wyniki, po 15.00 okaze sie jak tam to powychodzilo- miałam tym razem oprócz moczu i morfologii zrobić białko, alt i ast. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, bo nie chciałabym na same święta zwijać sie do szpitala:/

Odnośnik do komentarza

Renata córcia przesliczna!!!!gratuluje.
Tak sobie teraz mysle ze w wiekszosci z was lekarz dobrze wage okreslil nie bylo duzej rozbieżności od wagi z usg a wagi urodzeniowej dziecka.

Kornelia zazdroszcze rozwolnienia powiem ci ze czasem wrecz o nim marze tak mnie te zaparcia dobijaja juz.

Wyobrazcie sobie ze bylam na ktg i czekalam od 11 do 15.45 na zapis takie kolejki masakra myslalam ze jajko tam zniose na szczescie wzielam ze soba suchy prowiant bo bym chyba z glodu zdechla. Maly na poczekalni rozpychal sie jak szalony a jak lezalam pod ktg to go budzic musialam bo odsypial cwaniaczek. Zapis prawidlowy.
Niestety złapal mnie katar tak czulam ze to pieczenie w gardle cos przyniesie :-((

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Megs ja też mam zaparcia od żelaza, dopóki go nie brałam to było pięknie bo ta dieta cukrzycowa mi bardzo pod tym względem służyła, teraz niestety jest dramat :/ ale dzisiaj to już mnie wykończyło i wymęczyło, do tej pory mi się przelewa w brzuchu i czuję dyskomfort :/ mam nadzieję, że na tym koniec bo jelita i brzuch mnie tak bolały, że myślałam że się wykończę.
A gdzie Tychodzisz na zapis, do szpitala? Ja bym nie wysiedziała tyle czasu, dobrze że u mojej lekarki wchodzi się w miarę z marszu jeśli nikogo nie ma bo mając zapis dwa razy w tygodniu bym tam chyba jajo zniosła. I moje dziecko robi dokładnie to samo, kopie jak szalony, przypinają ktg a tu cisza, to samo było w szpitalu, złośnik jeden i uparciuch, po tatusiu :D
A ja mam ciągle zatkany nos ale to raczej nie choroba tylko ciążowa przypadlość.
Megs a jak Twoje cukry? Stabilizują się im bliżej porodu? Bo słyszałam, że podobno pod koniec może być lepiej.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Tak na zapis chodze do szpitala a tam takie kolejki ze szkoda gadac caly dzien w dupie praktycznie bo musze dojechac tam i wrocic do domu a i jeszcze zaplacic 30zl za ten mile spedzony dzien.

Jesli chodzi o cukry owszem rano juz nie mam powyzej 90 czasem jeszcze po sniadaniu mam podwyzszony ale w ciagu dnia jest ok trzymam jeszcze diete ale tak nie do konca bo pozwalam sobie na cos slodkiego albo jogurty owocowe nie tylko naturalne i jest dobrze. Poprostu juz az tak nie musze pilnowac co jem.
Mam nadzieje ze do porodu juz za czesto nie bede na to ktg jezdzic bo mam dosc tego czekania w tej kolejce

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, jestem marcowka 2017 ;) czasem was podczytuje by wiedzieć co mnie czeka - pierwsza dzidzia :) po pierwsze wszystkim rozpakowanym gratuluję a po drugie życzę powodzenia tym w dwupaku :) Kornelia piszesz o zatkanym nosie, witam w klubie, to mój pierwszy objaw ciążowy, może tydzień od zapłodnienia się zatkał i pomagają tylko krople do nosa, w nocy najgorzej gdy leżę. Moja ginka poleciła iść do laryngologa żeby jakieś sterydy przepisał bo te krople uzależniają i potem będa śluzówki pchły z odstawienia, ale jednak się nie zdecydowałam, nigdy nje brałam sterydów a ty bardziej w ciąży nie będę truc dziecka. Masz może jakieś działające sposoby inne niż te nieszczęsne krople? Vick, Amol, sól fizjologiczna ani woda.morska nic nie daja, nie mam kataru a jedynie spuchniete śluzówki przez co nie mogę oddychac nosem.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Z tej calej cesarki najgorsza dla mnie byla sama operacja. Weszlam taka zadowolona, usmiechnieta. Bylo super dopoki nie wklul sie w kregoslup i znieczulenie zaczelo dzialac. Moj M. wlasnie wtedy mogl do mnie wejsc i jak mnie zobaczyl to pomyslal, ze sam zejdzie. Mowil do mnie, a ja albo odpowiadalam tak cicho. Ze. Ie slyszal albo w ogole nie odpowiadalam bo nie mialam sily, myslalam, ze tam zemdleje na tym stole. Zaczelo mi sie poprawiac... jak pikaxali mi Malutka. Takie przezycie, ze szok. Jak zaczela plakac od razu piczulam ulge. Jesli mialabym wymienic 3 najlepsze lub najbardziej wzruszajace momenty w moim zyciu- ten moment bylby numerem jeden.
Jak znieczulenie przestalo puszczac to dostalam ibuprom. Wzielam mimo iz bol nie byl jeszcze jakis olbrzymi. . ok 18 poszlam do lazienki, sama zmienilam sobie podklad poporodowy, usiadlam na lozku i zjadlam kolacje. Mala tylko spi, je i robi kupe/ siku. Pampersy poki co zmienia polozna bo ubranka i rzec,y do przewijania zlokalizowane sa na koncu korytarza. Mala dostalam podczas operacji- na piersi (jak mnie szyli). I tak zostala do teraz;). Nie jest strasznie absirbujaca, tylko karmienie trwa dlugo

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Megs to Ci współczuję z tym łażeniem, ja mam zapis dws razy w tygodniu dopóki się nie rozpakuję i nic za to nie płacę :)) . U mnie cukry też czasem.potrafią skoczyć ale jakoś bez tragedii, też czasem sobie pozwalam już zjeść coś więcej, ostatnio nawet zjadłam sernik i cukier był w normie, ogółem już mnie meczy to kłócie, ciągłe wstawanie, odliczanie kiedy się ukłuć itp :/

MadziaK83 teraz aktualnie nic nie stosuję bo i tak nic nie pomaga, jak wcześniej byłam chora to pomagała mi maść majerankowa. Te wszystkie do nosa kompletnie nie pomagały więc zaniechałam stosowania. Teraz od dwóch dni mnie trochę przytyka ale może jakoś wytrzymam do porodu :D

Renata to teraz musisz szybko w pełni dojść do siebie i wracajcie z malutką do domu.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia to masz lepiej niż ja, mi tak puchnie wszystko że nos jest zupełnie niedrozny, przesypialabym całe noce zeby nie to, a tak to koło 3-4 budzę się bo jestem uduszona i muszę krople psikac (otrivin albo inne obkurczajace), gdy zaczną działać czasem jeszcze zasne a czasem już się wybudze i lipa :/ A tu jeszcze 2,5 miesiąca do porodu ech :/
Maść majerankowa też mi nie pomaga :/ kataru zero, wręcz zbyt sucho w nosie, aż sie strupki robią.
No ale.trzeba przeżyć, to w sumie.koja jedyna ciążowa przypadłość więc nie ma co narzekać ;)
Dzięki za odpowiedź i życzę powodzenia :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

renataki gratulacje i doczekała się swojego szczęścia ;) też uważam że moment dostania dziecka na brzuch to przeżycie wyjątkowe.
kornelia to dobrze że jelita oczyszczone w przypadku porodu sn to nie wyobrażam sobie inaczej, ja na dzień dobry poprosiłem o eneme ( tak to się teraz ładnie nazywa) bo uczucie podczas porodu to tak jakbyś parla na 2 i nie ma zmiłuj się.
A u nas pobyt w szpitalu się przedłuża że wrzosu na żółtaczkę :( a tak już chce wrócić do domku no ale bez małej się nie ruszam.
Dziewczyny po porodach czy wam puchly stopy????? bo ja swoich nie poznaje w ciąży nie miałam spuchniętych a teraz to baniaki.

Odnośnik do komentarza

MadziaK83 a właśnie jakieś inhalacje czy coś w tym stylu? Ja używałam prenalenu, trochę pomagał, i przede wszystkim dużo piłam, pomagała mi ciepła herbatka z sokiem malinowym. Teraz nie mogę bo mam cukrzycę :) . Ogółem musialabyś zgłębić temat bo te krople są chyba izotoniczne i jakieś tam jeszcze jedne, ale ogólnie one w większości wysuszają śluzówki na dłuższą metę.

Maszkaron wiem, że oczyszczenie przed porodem samo z siebie byłoby ok ale ja jeszcze nie chcę rodzić :)) . Szkoda, że musicie jeszcze siedzieć w szpitalu ale na święta będziecie już w domku to najważniejsze .

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Maszkaron, ja słyszałam o przypadkach, ze nogi dopiero zaczynały puchnąć po porodzie- także to całkiem normalne. Powinno po paru dniach Ci samo przejść. Ale w razie czego zastanow sie czy masz jakieś większe/luźniejsze buty na ewentualne wyjście ze szpitala.

Ja mam mocno spuchnięte nogi pod koniec ciazy, buty zakładam przynajmniej 10min, ale ja niestety nie mam takich "człapaków" zimowych, a nie bede specjalnie kupowac na te okoliczność :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...