Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kornelia, jesli chidzi o mnie to ja biore pod uwage tylko znieczulenie w kregoslup, zadnej narkozy. Sa jeszcze inne rodzaje znieczulenia, ale narkoza raczej traktowana jest jak ostatecznosc...
Kurde to chyba dokupie sobie tych majcior siatkowych- wielorazowych, bo mam tylko 2 pary ( plus 5 jednorazowych). Pokupowalam tez sporo majtek bawelnianych, z wyzszym stanem. Zobaczymy, juz za bardzo nawet nie mam czasu ganiac po sklepach (o silach nawet nie wspomne:).
Ja Wam wspolczuje zabierania ubranek na 3 dni, pampersow, masci, wszystkiego. Ja mam wziac tylko rzeczy na wyjscie plus pare koszul nocnych, stanikow do karmienia i juz powoli zaczynam wygladac z tym wszystkim jakbym na handel obwozny jechala.
Kurde, kolezanka doradzila mi dzisiaj zebym od razu kupila kapturki do karmienia bo mi mala bankowo sutki poharata i ze to taki bol i w ogole masakra...Moze faktycznie nie jest to zly pomysl..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Tak, wiem, że to była konieczna konieczność, ale mam poczucie, że zawiodłam...
Renata, szczerze mówiąc to ja sobie teraz tej cesarki nie wyobrażam bez znieczulenia ogólnego, bo tylko takie mogłam dostać ,,na już''. Niby godzina z życia jak niepisana, ale wolę już tak niż jakbym miała być świadoma, słyszeć i widzieć po części to wszystko, mieć poczucie czasu. A nie nastawiaj się na super rzeźnie, nie taki diabeł straszny, serio. Oczywiście najgorsza jest pionizacja, masz wrażenie, jakby to było niewykonalne, ale nie spiesz się, daj sobie czas, najpierw podnieś sobie wezgłówek łóżka, potem usiądź samodzielnie, to już połowa sukcesu, a jak postawisz nogi na ziemi i wstaniesz to rzeszta sama przyjdzie. Powleczesz nogami przez kilkanaście godzin ale zobaczysz, że jak w nocy mała ci zapłacze ( o ile tam u was po cc dają dzieci do matek od razu) to nawet nie będziesz zwracała uwagi na ten ból tylko z automatu do niej wstaniesz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina a mogłaś się normalnie ruszać jak Cie wybudzili czy też musiałaś leżeć nie podnosząc głowy? I wcale nie zawiodłaś, nawet tak nie myśl bo pomyślimy tu wszystkie że Ty z tych co uważają że prawdziwą matką jest ta która rodziła naturalnie, a cesarka to nie poród :D
Ja miałam w swoim życiu narkozę, którą wspominam okropnie, ale dlatego że wymiotowałam jak kot kilka godzin, takim czarnym płynem, okropność. W sumie (sorry za szczegóły :D) wtedy jedyny raz e życiu mi się tak 'lekko' wymiotowało, ale jednak nie było to zbyt miłe. Pamiętam, że w nocy po jakiś 2-3 godzinach od wybudzenia i przewiezienia na normalną salę przyszły pielęgniarki i kazały mi się same ubrać i podnieść, myślałam że zdechnę, rana na pół brzucha, do tego sączki, a ja z tym wszystkim poszłam jeszcze sama do łazienki :D . Miałam też sedację, która z kolei wspominam bardzo miło, bardzo fajnie się spało :D . Nie miałam tylko w kręgosłup ale może wszystko przede mną :D

Renata moja szwagierka i siostra które ostatnio rodziły bardzo narzekaly na te jednorazowe majtki, że są do niczego, dostałam w spadku właśnie 3 sztuki od nich, a sama zaopatrzyłam się w siatkowe. Nie wiem czy macie sklepy przy szpitalu ale jak tak to najwyżej Ci wyskoczy facet po porodzie i dokupi jak będzie mało :)). Ja dla małego przygotowałam w sumie 6 kompletów ciuszków, do tego paka pampersów i inne duperele i wbrew pozorom nie jest wcale tak źle, gdybym ścisnęła to zapakowałabym się w jedną torbę. Ale jak mi przyjdzie wziąć jeszcze poduszkę i koc dla siebie i patę innych rzeczy których nie jestem w stanie już spakować to będzie jazda :D

A odnośnie tych kapturków, u mnie w szpitalu np są one na liście wyprawkowej, i też posłuchałam się bardziej doświadczonych i kupiłam już z medeli, uznałam że to mały koszt, jak się nie przydadzą to płakać nie będę a wolę mieć na wszelki wypadek. Szczególnie, że mnie natura nie odbarzyła cycem i nie wiem jak dam sobie radę z karmieniem.

Mam moralniaka, śnił mi się mój dawny chłopak :D taki pierwszy na poważnie, mój mąż go nienawidzi :D haha. Gdzieś kiedyś czytałam że podobno w ciąży kobiety śnią i fantazjują o innych facetach :D dobrze, że u mnie to był zwykły sen.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Ewelichien jaki zawod ze byla cc?? Przeciez chodzilo o dobro dzidziusia wiec spisalas sie dzielnie i oboje jestescie cali i zdrowi.renatki majtki siatkowe to jest to. Ja mam 2szt i musze przepierac takze 4 szt bedzie lepiej. Co do podladow to ja juz 4 paczke zuuzywam takze dosyc sporo idzie ale ja juz do porodu 1 zuzylam ze wzgl. Na lejace sie wody.
kornelia u mnie mala zaczela lapac ssanie na kapturkach takze przydadza sie mysle bo wsadzic brodawke do paszczy to nie takie proste.
magda trzymam kciuki bedzie dobrze :)
Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien nie dość że się wymęczyłaś próbując urodzić, zestresowałaś jak Amelce tętno zanikło i jeszcze mówisz że zawiodłaś??? Ty i córcia jesteście całe, zdrowe i to jest najważniejsze :) To ile mam w tym tygodniu się rozpakowuje?
A propo majtek tych siateczkowych to ja miałam te jednorazowe i wielorazowe, położna powiedziała że te jednorazowe nie są dobre bo nie przepuszczają powietrza. Z tego samego powodu nie polecają tych podkładów poporodowych jak podpaska z folią od spodu, tylko takie jak bella. Tych siateczkowych ja miałam z 8 par, wszystko zależy jak bardzo się krwawi, bo niestety przecieki się zdążają.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron to tych podpasek mam w trzech rozmiarach to moze mi starczy :D i ja raczej nie nocny marek tylko pełnia tak na mnie działa, że nie spałam praktycznie w ogóle calą noc :/ dopiero po 6 przymknęłam oko na godzinę.

Renata ja kupowałam w gemini bo robiłam tam większe zakupy więc dorzuciłam, widziałam je też na allegro, ale pewnie stacjonarnie w aptekach też są. Z tego co widziałam są trzy rozmiary, ja mam małe sutki więc wzięłam s. Miałam ten plus że ostatnio siostra nimi karmiła więc miałam relację na bieżąco, poleciła mi te bo sama wypróbowała kilku. Ale z tego co czytałam każdej będzie pasowało coś innego. Moje póki co lezą w pudełeczku, co też jest fajne bo można je w miarę higienicznie przetrzymywać, a w tych tańszych nie ma tych pojemniczków chyba :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Aż poszłam zobaczyć do torby i szuflady co ja tak naprawde mam i odkryłam, ze nie mam jednorazowych tylko 2 paczki po 2 sztuki wielorazowych- jedne z firmy babyOno, drugie z canpola. Wszystkie siatkowe:) Już sama nie wiem co mam :P
Ewelinchen, moja mała też najprawdopodobniej bedzie spora, tak więc ja wolę mieć zaplanowaną cesarkę (co nie znaczy, zę ty masz się czuć winna, ze nie zaplanowałaś- takich rzeczy nie można do końca przewidzieć, a poza tym nie Ty od tego jesteś tylko lekarz).
Mam koleżanke, której 2 lata temu (ciąża przenoszona) w nocy, w szpitalu odkleiło się łożysko (szczeście w nieszczęsciu, ze w szpitalu). Też była wielka panika- od razu narkoza, na stół. Teraz była w drugiej ciąży, też przenosiła 6 dni i pozwolili jej wybrać- wybrała cesarke planowaną, ze znieczuleniem w kręgosłup. Rozmawiałam z nią ostatnio i powiedziała mi, ze to jak niebo a ziemia, w porównaniu z narkozą i tą cesarką nieplanowaną. Nie zamierzam w żaden sposób gloryfikować cesarki, bo naprawdę kobiety różnie to znoszą (tak samo z resztą jak poród naturalny), ale uważam, zę "dobrą statystyke" cesarek zaniżają zbyt późne decyzje o tym, zeby tą cesarkę przeprowadzić (np. kobieta rodzi 15 godzin, poród nie postepuje wcale i w panice na stół kładą, z narkozą- a bo to dziecko przyduszone, brak tetna lub Bóg wie co jeszcze..).
Tak naprawdę podczas cc ryzyko dla matki wzrasta, a dla dziecka spada- w porównaniu z sn. Nie słyszałam o przypadku gdzie po zaplanowanym cc dziecko było niedotlenione i konsekwencją tego było np. porazenie mózgowe. Owszem noworodek jest troche w szoku, bo wyciągnięcie z brzucha następuje nagle, ale w porównaniu z jakąś zamartwicą, przyduszeniem podczas długotrwałego sn, to jak straszenie osoby śmiertelnie chorej katarem :D
Ale tak jak napisałam: jedna kobieta będzie chwaliła sn, druga cc. Jak urodzisz sn w ciągu 15 minut to siłą rzeczy będziesz gloryfikować sn (i sama bym tak robiła :D).
W Polsce wokół tego narósł jakiś dziwny spór- nie wiedzieć czemu... Każda z nas, w miare możliwości i wiedzy powinna decydować za siebie- bo tak naprawdę my i nasze dzieci będziemy ponosić konsekwencje, nie Pan doktor.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

kornelia27
Maszkaron to tych podpasek mam w trzech rozmiarach to moze mi starczy :D i ja raczej nie nocny marek tylko pełnia tak na mnie działa, że nie spałam praktycznie w ogóle calą noc :/ dopiero po 6 przymknęłam oko na godzinę.

Renata ja kupowałam w gemini bo robiłam tam większe zakupy więc dorzuciłam, widziałam je też na allegro, ale pewnie stacjonarnie w aptekach też są. Z tego co widziałam są trzy rozmiary, ja mam małe sutki więc wzięłam s. Miałam ten plus że ostatnio siostra nimi karmiła więc miałam relację na bieżąco, poleciła mi te bo sama wypróbowała kilku. Ale z tego co czytałam każdej będzie pasowało coś innego. Moje póki co lezą w pudełeczku, co też jest fajne bo można je w miarę higienicznie przetrzymywać, a w tych tańszych nie ma tych pojemniczków chyba :)


A trzeba je wyparzyć przed pierwszym użyciem, czy są już w jakimś sterylnym opakowaniu i od razu nadają sie do użycia?
Ja własnie słyszałam dobre opinię nt. tych kapturków z Medeli. Będę musiała zejść do centrum i popytać w aptekach. Boje się, ze wszędzie będą ale z Aventu (nie za dobre opinie mają- chociaż co człowiek to zdanie..).

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Mnie kolezanka polozna ktora przypadkowo spotkalam w szpitalu (mialam szczescie bo zajmuje sie laktacja) i polecila mi avent standard czy normal (jakos tak sie nazywaja) i powiem wam ze moim zdaniem sa super, mala ciagnie fajnie i sa miekkie. Tez czytalam zle opinie o nich i juz mialam kupic medeli ale jednak zdalam sie na jej opinie i sie sprawdzaja.

Odnośnik do komentarza

Ja mialam przy córce te kapturki chyba z canpola bo mialam tak poranione brodawki ze zamiast mleka krew leciala. Mi sie one nie sprawdzily nie wiem moze innej firmy sa lepsze ja nie umialam w tym karmic zreszta nie mialam czym hehe.
Jesli chodzi o porod to powinno byc tak ze kazda z nas ma prawo wyboru czy chce sn czy cc i nikt niema prawa nas za to oceniac w jaki sposób urodzilyśmy kazdy porod jest bolem i zmeczeniem i kazda inaczej to przechodzi ale zadna nie jest gorsza bo urodzila tak czy inaczej. Wszystkie jestesmy dzielne i brawa dla nas....wyobrazacie se faceta w takiej sytuacji chodzi glownie o ten bol i nastawienie psychiczne polowa z nich nie dala by rady wymiękli by ci nasi twardziele :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

~Maszkaron
Mnie kolezanka polozna ktora przypadkowo spotkalam w szpitalu (mialam szczescie bo zajmuje sie laktacja) i polecila mi avent standard czy normal (jakos tak sie nazywaja) i powiem wam ze moim zdaniem sa super, mala ciagnie fajnie i sa miekkie. Tez czytalam zle opinie o nich i juz mialam kupic medeli ale jednak zdalam sie na jej opinie i sie sprawdzaja.

No właśnie...
A powiedzcie mi, macie jakąś dietę w związku z tym, ze karmicie? Mi położna mówiła, ze mam się ze sobą nie dziamdziać i na początku jeść wszystko i się zobaczy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Megs
Ja mialam przy córce te kapturki chyba z canpola bo mialam tak poranione brodawki ze zamiast mleka krew leciala. Mi sie one nie sprawdzily nie wiem moze innej firmy sa lepsze ja nie umialam w tym karmic zreszta nie mialam czym hehe.
Jesli chodzi o porod to powinno byc tak ze kazda z nas ma prawo wyboru czy chce sn czy cc i nikt niema prawa nas za to oceniac w jaki sposób urodzilyśmy kazdy porod jest bolem i zmeczeniem i kazda inaczej to przechodzi ale zadna nie jest gorsza bo urodzila tak czy inaczej. Wszystkie jestesmy dzielne i brawa dla nas....wyobrazacie se faceta w takiej sytuacji chodzi glownie o ten bol i nastawienie psychiczne polowa z nich nie dala by rady wymiękli by ci nasi twardziele :-))

Ha ha, słusznie prawisz Megs!!:) Gdyby faceci musieli rodzić to jestem pewna, ze coś takiego jak poród sn już dawno by nie istniało, a o tych którzy jednak zdecydowali się na taki "bohaterski krok" pisano by w gazetach :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Jak mieliśmy rozmowę z lekarzem w szpitalu, to ten właśnie powiedział, ze w ciągu 20 lat wykonywania operacji, odbierania porodów itd. sporo już widział i do tej pory nie może wyjsć z podziwu jeśli chodzi o siłę psychiczną kobiet, ile są w stanie znieść i w ogóle..Powiedział właśnie, do mojego M., ze "z pełną świadomością stwierdza, ze absolutnie żaden facet by tego nie wytrzymał". Zaraz później dodał: "no ale my za to musimy zarabiać na utrzymanie domu", na co ja sobie pomyślałam: "a my to pewnie nie musimy.." :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Ciekawe jak tam Madzia, jak samopoczucie w skali od 1- 10. Czeka mnie w czwartek to samo, ale jestem jakaś taka dziwnie spokojna, za to mój M. (przeproszę tu za wyrażenie) sra po gaciach :D. Co tylko wstaje na sikanie w nocy, to bidny się podnosi i pyta czy wszystko ok i jak sie czuje, później- w ciagu dnia odbieram od niego telefony z tym samym pytaniem. Czasami mi go strasznie szkoda..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę ale się szybko tu dzieje :) ja dalej niedowierzam ze to juz.. Wczoraj wieczorem mysalam ze będziemy juz jechac na ip spinal mi sie brzuch i niemiłosiernie bolal mnie kręgosłup myslalm ze się zaczelo i ze to krzyżowe bole.. Bylam juz tak obolala ze wizja cc przestala mnie przerazac.. Ale zasnęłam i wszystko minelo.. Dzisiaj za to zaobserwowalam ze jak tylko maly sie poruszy to aż mnie wykreca i wlasnie pojawia sie ten bol w plecach nie wiem czy to nerki czy jakies inne organy ale jestem juz wykonczona..

Madzia juz chyba po wszystkim.. :D czekamy na wieści.. Ewelina nie martw sie dalas z siebie wszystko i nie daj sobie wmówi ze cos bylo z twojej winy.. Pierwszy porod miałam podobny z tym ze się samo zaczelo ale po 14,5 h ta sama akcja co u ciebie z tym ze ja miałam znieczulenie w kręgosłup. Tez czułam sie gorsza ze nie mogłam urodzić naturalnie bo mam zwężona miednice jak teraz zaszlam w ciaze to tesciowa od razu mi gadala żebym powiedziała lekarzowi ze "nie mam bioder" i musza mi cc. Zrobic bo nie umiem.urodzic.. niby nic złego na myśli nie miała bo wiedziala ze się umeczylam ale tak to ubrala w słowa ze poczułam sie troche jak jakas wybrakowana czy cos :p

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mialam z synem problemu to nie uzywalam kapturkow. Ale dziewczyna obok wyciagnela szybko piers dziecku z buzi i zaczely krwawic sutki to obowiazkowo musiala miec kapturki tylko meczace bo kazali myc wyparzac co karmienie. Bo nie pozwalali karmic jej z poranionymi

Bo tak w ogole jak dziecko juz nie chce puscic cyca bo zasnie to wklada sie palca w kacik jego ust zeby wypuscilo a nie wyrywac bo porani. Fajnie ze w szpitalu sa te polozne laktacyjne to wszysrko wyjasnia.
U nas w szpitalu podpaski, podklady, pampersy daja. Kapia wiec pielegnuja skore i pepek. No i ubrane przynosili. Jedynie co to krem do pupy i chusteczki swohe trzeba miec.
Co do porodu jestem juz po jednej cc i gdyby dziecko bylo mniejsze to bym nie chciala miec cc. Powazna operacja do tej pory mam problemy po niej z jelitami. A wiele kobiet ma tendencje jeszcze do zrostow to sa jazdy. No ale wiadomo dobro dziecka jest najwazniejsze.

Odnośnik do komentarza

, jak tylko mnie spionizowali tak juz sie w miare podnosilam sama, fakt, ze jak mi polozna pomagala sie myc przy umywalce to z bolu troche popuscilam, ale mowila ze i tak sobie radze. Potem w przeciagu 2-3 godzin od pionizacji sama wstawalam do malej i ja przewijalam, karmilam na lezaco albo spod pachy. Po samym cc byla godzina 3 w nocy a po 7 juz mi puscila morfina alebylo znosnie, jeszcze pamietam mama z siostra u mnie siedzialy i opowiadaly co tam u nich i mialam ochote je zabic jak mnie rozsmieszyly :D w pierwsza noc po cc juz wstawalam troche zgieta jak chinski paragraf ale wiedzialam ze musze wiec nie zwracalam na bol uwagi. W sumie to tak tylko ciagna te szwy i boisz sie zeby ci nie puscily ale nie puszcza ale czlowiek glupie rozne mysli ma. Jedna strona zawsze jakos boli, piecze, u mnie jest to prawa. Generalnie ta cesarka nie jest taka straszna. Chociaz ja sie ciesze ze mialam znieczulenie ogolne bo mam jakas fobie operacyjna chyba i tak czy siak bym im zeszla na tym stole :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Magda mala wyciagneli 2:20 a 2:16 wyjezdzalam z porodowej na operacyjna. O 3 chwile po mnie wybudzali (dziwne uczucie, jakbym zmartwychwstala ) i pamietam jak mi tam gadali ze mam corke i tak dalej a mialam rurke do intubacji w gardle i sie nia dusilam i po chwili dopiero mi ja wyjeli a co brzuch sobie napielam to moje, jeszcze pamietam ze mi tam oczywiscie pomagali ale sama sie tak zepchnelam ze stolu na lozko i juz mnie wiezli do pooperacyjnej. Wiec w sumie okolo godziny mnie nie bylo. Ale bardzo scierpla mi prawa reka bo mialam ja wyciagnieta na bok do znieczulenia wlasnie i bark i okokczyk dlugo mnie bolal, prawie tydzien.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...