Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Aldus trzymam kciuki będzie dobrze. U mnie męczy mnie zgaga nie ma nic gorszego. Dodatkowo jestem alergikiem odstawiłam oczywiście leki i teraz od rana gdzieś tak do południa mój nos jest jak cieknący kran. To moja pierwsza ciąża bardzo wyczekiwana (4 lata) dopadają mnie wieczorne myśli czy dam radę. Ja jeszcze nie widziałam mojej fasolki ale wierzę gorąco że jest cała i zdrowa. Miłego dnia dziewczynki.

12.10.2017 Eryk 3620 gram i 55 cm
--
21 tc - 10.07.16 Martynka ♥ (*)

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny:-) Ja również dołączam do was:-) aktualnie jestem w 5 tygodniu. u lekarza jeszcze nie byłam bo chcę poczekać jeszcze trochę... w grudniu poroniłam w 10 tygodniu ciąży a na pierwszym usg byłam w 6 tygodniu i jeszcze nie widać było zarodka i tak się zaczęły problemy i nerwy... dlatego teraz pełna nadziei postanowiłam poczekać z wizytą u lekarza

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribdtlc9238.png

Odnośnik do komentarza

florencia dzięki za słowa otuchy :)
atena1987 pewnie że dasz radę! na pewno będziesz super mamą:)
Ania p27 witamy i trzymamy kciuki żeby było dobrze. historie niektórych dziewczyn pokazują że czasem pozornie niemożliwe staje się możliwe, także bądź dobrej myśli :)

ja nadal śpiąca ciagle chodze i rozpoczęłam pochłanianke ogórków kiszonych :)
dziewczyny dajcie znac jak tam po wizytach u lekarzy-czekamy na dobre wiesci!:)

http://www.suwaczek.pl/cache/e40d7779a4.png
http://s5.suwaczek.com/201503161565.png

Odnośnik do komentarza

witajcie :)
przywitałam się kilka dni temu i od razu zniknęłam, bo miałam kolejną fazę "objawów" ciążowych.. wszelkie smutki minęły a ich miejsce zajęły objawy nerwicy. 2 noce nie spałam w ogóle. ciągły niepokój, walące serce i ataki paniki. pierwszy atak wybudził mnie w nocy 2 dni temu, do dzisiaj czuję ucisk w piersi i mam płytki oddech. niestety w ciąży wszelkie leki przeciwlękowe odpadają, moja gin kategorycznie mi tego zabroniła i tylko psychoterapia. jestem umówiona na poniedziałek. plus taki że jestem podatna na pozytywne bodźce, czyli jak ktoś mnie wspiera i uspokaja. może pomoże.. i to tylko chwilowe.
nie wiem skąd to cholerstwo się przypałętało, bo wprawdzie faktycznie byłam w szoku z powodu ciąży a potem te depresyjne myśli, ale skąd ten niepokój? staram się opanować ataki paniki, zaczęłam dziś słuchać muzyki relaksacyjnej (a teraz słucham dźwięków odkurzacza :D) i nie przejmować płytkim oddechem, ponieważ wcześniej mnie to nakręcało. wczoraj zasypiając traktowałam ten oddech jako dyskomfort przy zasypianiu, a nie powód do paniki. pierwszy raz przespałam całą noc. chyba dodatkowo nakręca mnie fakt, że nie mogę niczym się wspomóc. kiedyś wystarczałoby jedno hydroxizinum i z głowy..

ah musiałam się wygadać :))) czy któraś z wam miała podobnie? jak wam mija dzień?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się borykam albo borykałam z podobnym problemem przez długi czas brałam psychotropy ale sama to od siebie odrzuciłam już dwa lata temu. Czasami mam "nawroty " ale odpędzam to od siebie. Czasem się bardzo boję zwłaszcza jak mój mąż jest zagranicą. Ale mam wsparcie rodziców. Tak że głowa do góry nie ma przeszkód które nie można by było pokonać. Trzymam za ciebie kciuki. Ściskam

12.10.2017 Eryk 3620 gram i 55 cm
--
21 tc - 10.07.16 Martynka ♥ (*)

Odnośnik do komentarza

Może nie mam stanów lekowych, ale bardzo boję się, że coś może się stać mojej fasolce tym bardziej że poprzednim razem poronilam. Tym bardziej że mamy problemy z zajściem. O pierwsza ciążę staraliśmy się prawie rok a o tą ponad. Ale staram się myśleć pozytywnie, chociaż różnie bywa. Gadam do fasolki i tłumacze że ma rosnąć zdrowa. Mój mąż też do brzuszka gada i to naprawdę jest relaksujące. Róbcie to co wam sprawia przyjemność. Dobra książka czy ciekawy film może naprawdę dużo zdziałać :-) trzymajcie się

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gzu31t2ksoh6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia będzie dobrze :) trzymam kciuki! Zobaczysz dwa piękne serduszka!

Powiedzcie mi dziewczyny... raz mnie bolą bardzo piersi a raz prawie wcale, nie wiem co o tym sądzić :/ Jak zwykle naczytałam się głupot... chyba mąż musi mi filtr rodzicielski założyć na wszystko co z ciążą związane :P
jednak siedzenie na l4 nie jest takie dobre - siedze i sie wsłuchuje w każe jedno kłucie w brzuchu!

Chyba zwariuje do tego listopada :P

nuinek - kochana myślę, ze co druga ma ataki paniki. Niestety. Wszystkie bardzo się cieszymy a zarazem strasznie martwimy, że nie daj Boże coś z naszymi maleństwami będzie nie tak, albo że coś zaszkodzimy. Także głowa do góry i relaksujemy się ! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/43ktpx9in01r68vk.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za otuchę :* jakoś już lepiej się nastawiłam i ignoruję jak mnie coś zaczyna dopadać. człowiek naczyta się przeróżnych rzeczy w necie i głupieje i jeszcze lęki przez to narastają.

sylled - mnie też raz bolą piersi a raz w ogóle zero null. kontrola rodzicielska na hasło 'ciąża' to chyba dobry pomysł dla nas wszystkich :D zamiast uspokajać to zazwyczaj jest odwrotnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

No i Kochane Mamusie jestem już po wizycie są DWA NASZE MALEŃSTWA - ufff
Wszystko na tym etapie 8 tygodni oky Tak niesamowicie się cieszę , rosną Nasze Cuda :)
Super Pan Doktor się zachował nie mierzył moich maluszków , ponieważ stwierdził że są dwa , biją serduszka i nie potrzeba ,,grzebać " tym Usg - super podejście zmierzymy za miesiąc ile urosły a teraz najważniejsze że to Cudowne Bliżnięta Nasze i niech sobie rosną .
Ja , mąż i synek mówię Wam zwariowaliśmy na ich punkcie :)
Kochane ja już po teraz czekam na Wasze wspaniałe wieści :)
Co do bolących piersi to do przedwczoraj okropnie mocno bolały sutki a teraz trochę całe piersi ale podwoiły się już chyba o 2 rozmiary - wylewają mi się dosłownie z biustonosza :)
Pozdrawiam Was Wszystkie Koleżanki - Dobrze że mamy siebie prawda :)

url=http://www.rodzice.pl]http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23476[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwia39 GRATULUJĘ!!! To wspaniale :)

Kamsia bierz L4 od lekarza ma obowiązek Ci wystawić tym bardziej, że ciężka prace masz. Oszczędzaj się :)

Wszystkie zamartwiamy się jak szalone, taka rola mam :) Później będziemy martwic się jak dzieci poradzą sobie w przedszkolu, szkole. Pierwsze dyskoteki itd. Mamy to wrodzone w genach :))

Odnośnik do komentarza

Sylwia39 gratuluję! super! niech rosną zdrowe maleństwa :)

kamisia89 dziewczyny maja rację bierz zwolnienie, a jak lekarz będzie marudzil to idz do innego. ale tak w ogole to nie maja prawa Cie prawa zmusic do pracy ktora moze zagrazac dzidzi.

niuniek spokojnie, zrelaksuj sie, obejrzyj jakis film i mysl pozytywnie. pamiętaj że stopniowo fasolka zacznie odczuwac Twoje nastroje a przciez nie chcesz jej martwic ;)

sylled bolące piersi to norma, nie ma powodow do obaw ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e40d7779a4.png
http://s5.suwaczek.com/201503161565.png

Odnośnik do komentarza

~kamisia89
Immiay
Dziekuje ja sie wszystkim przejmuje, zobaczymy jak bedzie po wizycie :-) czy bedzie robil problem czy nie a wspomne ,ze mielismy problem z zajsciem i bylam na wspomaganiu lekami :)

Ja pracuje na magazynie raz się dźwiga raz lekko.. Tam sie pracy nie wybiera, moj pracodawca sam każąl mi pójść na l4 . To dlaczego lekarz mial mi nie wypisać...

http://www.suwaczek.pl/cache/1339ad020c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...