Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mamalina dziekuje ;) Maz sie postaral robiac fotki ;)

Miremele ja dlatego nie czytam innych forum, bo nie chce sie wystraszyc.

Anula tez kupilismy fotelik z bazą ;) cena laczna nie zacheca, ale jest za to wygoda i bezpieczenstwo.

Ja jestem po pobieraniu krwi i jak wczesniej sie dzielilysmy doswiadczeniami - brak kultury. Jak to moj Maz mowi, ze tu sa same buraki nawet nie pomysla :p jestesmy jeszcze na Kaszubach, ale w lipcu juz wracam.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Eve uśmiałam sie z tym stwierdzeniem Twojego męża, ze wyglądasz jakbyś miała sobie krzywdę zrobić. Hehe...
Moj brzuszek też już wystrzelił do przodu- myślałam, ze będzie taki szeroki/ rozlany, a robi sie spiczasty hihi też nie mogę się w pól zgiąć - ostatnio mąż zakladal mi skarpetki - jakie było mje zdziwienie, ze nie mogę tego zrobić!!! Byłam w pozycji pól leżącej. Poza tym o 10.48 mam ostatnie pobranie krwi po obciążeniu 75g glukozy...przebieram już nóżkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za wsparcie. Dziś już mam lepsze nastawienie.
Teraz leżę bo nic nie chce mi się robić. Za godzinę M wraca z pracy to będzie mi raźniej. Później chyba ponaznaczam ubranka, które dostałam i które są do oddania i zacznę prać.
Kurcze, chyba robi mi się jakaś infekcja na dole bo jakieś swędzenie czuję a wizyta dopiero w piątek...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

wynik posiewu ujemy, więc nerka wstrzymuje mocz, ale bakterii nie ma :) zakaz długich (moich ukochanych) spacerów z psem, tylko częste i krótkie. Strasznie za tym tęsknię i bardzo mi tego brakuje :( dobrze że pod blokiem mam taki zagajnik to pies przynajmniej na smyczy wiecznie nie chodzi.

Virkael, by podnieść patyk schylam się w bok, a drugą nogę przesuwam do boku. To nie może normalnie wyglądać :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki ;)

U nas w koścu jest trochę chlodniej :D +20 tylko. Normalnie chce się żyć :D

Jeżeli chodzi o depilacje nóg, to z nimi jeszcze nie mam problemu, ale bikini robie na wyczucie :D Potem tylko sobie w lusterko kosmetyczne sprawdzam czy nic nie trzeba poprawiać :D

Kukurydza, widziałam wczoraj znajomą, która od 26 tygodnia miała mega skurcze, kilka razy leżała na patologii, podali jej sterydy, miała zakładany pessar. Modlili się żeby tylko dotrwać do 32 tygodnia i wiesz co? Już jej minął termin a muszek nadal jest w brzuszku :D Co prawda nie jest to ciąża bliźniacza, ale i tak chciałam ci opowiedzieć ;)

Evee, dzięki za info o wyprzedaży :) chyba się wybiore jutro do 5.10.15, mam nadzieje, że będzie jeszcze coś ciekawego ;)

Anula11, chyba każda z nas ma czasami myśli, że coś może pójść nie tak. Ale jestem pewna, że u każdej z sierpnióweczek wszystko będzie dobrze ;)

U nas niestety nie ma isofixa w samochodzie. Ale ten który wybraliśmy montuje się bardzo łatwo na pasy i do stelaża się wpina jednym klikiem.

Ja w ogóle się nie boje porodu. Na razie przynajmniej. Najbardziej mnie przeraża karmienie piersią, bardzo się boje, że nie będę umiała i będzie bardzo boleć :D

Odnośnik do komentarza

Ja dzis mam okropny dzien. Wczorajsza pogoda byla wstretna. Wialo niemilosiernie i bylo chlodno. Dzis bardzo wietrznie i jeszcze ulewa, ze jak doszlam na metro to juz mialam staw wody w butach. Znowu pol Londynu bedzie chore. Kupilam po drodze skarpety na zmiane i rogalika. W sklepie zaczely lapac mnie skurcze. Ale mysle, jestem 10minut od pracy. Do biura weszlam zaryczana. Wzielam nospe i siedze nieruchomo. Juz troche lepiej. Ale ten dzien nie moze byc dobry.
Gimnastyka ze skarpetami zalatwia sprawe fitnesu w czasie ciazy.

Mimo wszystko Wam zycze udanego dnia.

Evee podziwiam z praniem. Tez musze sie przemoc, poobcinac metki i zrobic pranie.

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ja dziś odsypiałam dwie minione nieprzespane noce. :)
Dziękuję Wam za uwagi odnośnie fotelików.

Marta_Joanna dziękuję za info o ciuszkach. Właśnie na taki zestaw się zdecydowałam. :) Body z długim rękawem okazało się, ze juz mam bo dostalam w paczce wiec musze kupić tylko spodenki/polspiochy :)
Ja żadnego fotelika nie widziałam na żywo ale mój mąż jeździł i to sprawdzał wiec musze mi zaufać, że jest ok. Choć nie wiem tak naprawdę na czym kładł swoją uwagę. Niemniej mamy miesiąc na zwrot jakby co :) Do wózka i tak nie będziemy wpinać bo kupujemy wozek bez takiej możliwości wiec myślę, że nie będziemy z wypinania fotelików korzystać aż tak często. :)

Evee w szpitalu nam mówili, że najbezpieczniej się wstaje najpierw obracając się na bok i popierając się na rece- wtedy nie uciskasz brzucha i macicy. Może się przyda :)

Ja też gole się "na czuja". To znaczy z nogami pomaga mi mąż bo nie mogę się schylac, ale bikini ogarniam sama. :)

Mamalina miały być 3 sukienki a przyszło z 30 i do tego calutka masa ciążowych ubrań. :) Trochę mi smutno bo nie ma szans, żebym zdążyła to wszystko założyć. A mogłabym teraz na niejednym weselu zaszaleć. Minus jest taki, że sukienki są w większości z długim rękawem ale koleżanka rodzila w listopadzie wiec to zrozumiale :)

Marta_Joanna może spróbuj popytać jeszcze innych lekarzy co sądzą o takiej opcji? Rozumiem Twoje obawy przed sn. Szczególnie, że chodzi tu nie tylko o Ciebie ale też o dziecko.

Mroczna nie ma potrzeby robić igg dwa razy. Igm wystarczy :) Pisze Ci, żebyś niepotrzebnie nie wydawała pieniędzy:)

Miremele dla odmiany moja koleżanka tez urodziła dziecko 53cm a rozm 50 był na nie za duży i podwijala rękawy i wszystko :D Dzieci to zagadka. :)

Marta_Joanna juz pakujesz?! Zdolowalas mnie! :) Ja planowałam dopiero za ok 2 tyg.
Niby mam świadomość, że powinnam być spakowana juz, ale jeszcze nie mam nawet wszystkiego. Czekamy z mezem na wypłatę żeby uzupełnić braki.
Wszystkie moje ubranka dla dzieci są u mamy poza Krakowem bo je nam prasuje wiec szafa pusta.
Wczoraj miała mi posłać niedrapki, czapeczki, kocyki i beciki ale udało się tylko dwa ostatnie... które mój mąż tak po prostu wyprasowane i czysciutkie włożył do brudnej szafy. :/

Evee, Lenka dzięki za info o promocjach.
Jutro Dzień Dziecka wiec myślę, że może być trochę promocji na mieście :)

Anula a Twoja mała cokolwiek się rusza? Może ma mało miejsca. Poza tym WSZYSTKO będzie dobrze! ;*

Antynikotynowa mój mąż też ze mną jeździ za każdym razem. Lubie to bo sama jestem przynajmniej pewniejsza,ze mam go obok siebie jakby co. :)

Antoninka BARDZO Ci dziękuję. Uwielbiam takie historie! :))) I trzymam kciuki za znajoma i jej dzidziusia :)

Beatka88 jejku, uważaj na siebie! :*

Odnośnik do komentarza

Cześć.

Marta_Joanna doskonale Cię rozumiem, bo ja też obawiam się, że Gaja będzie miała ok. 4 kg i strasznie tego nie chcę. Masz rację, że u mnie przetarte szlaki to stawia mnie w trochę innej sytuacji. Pamiętasz ja od początku pytałam o Waszą opinię nt związku zażywania witamin a masą dziecka właśnie z tego powodu i zdecydowałam brać sporadycznie. Chciałam Cię pocieszyć, że się da urodzić sn, że dziecko zdrowe i miałam nadzieję, że nie zauważysz, że to był mój 3 poród:) Nie zamartwiaj się na razie - może pod koniec, kiedy masa najbardziej wzrasta, Remi przystopuje z wagą?! A czemu do 36 Tc musisz już się określić z rodzajem porodu?

Kukurydza to i ja Cię pocieszę - siostrze mojego szwagra urodzili się bliźniacy w 32tc (rok 2012). Jeden ważył grubo ponad kilogram, drugi natomiast około 800 g - jak się nie mylę to ciąża była rozwiązania ze względu na zespół podkradania. Chłopcy pobyli trochę w inkubatorach, przeszli rehabilitację i dzisiaj są wesołymi, rozbrykanymi 4 latkami. Ten mniejszy rzeczywiście jest drobniejszy i wygląda na młodszego, ale ten drugi wygląda spokojnie na 4 lata. I są zdrowi!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, właśnie z łóżka tak wstaję, ale jak trzeba coś podnieść z podłogi to już wyższa szkoła jazdy.
Wczoraj jak bralam kąpiel - w wannie, to zastanawiałam się :" jak ja mam wstać!?" Nie okazało się to proste bo też musiałam się trochę poobracać... ale się udało :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
To przez męża zaczął panikowac więc wolałam przygotować torbę dla małego :-) a dla siebie też chce już wszystko dokupic w tym tygodniu bo widzę że coraz mi ciężej a w upały nie bedzie mi sie chcialo za tym latać a nastepna sprawa zaczęły mi delikatnie puchnac kostki i obawiam się czy ciśnienie nie zacznie wariowac tak jak wpoprzedniej ciąży. Ja miałam termin na 11-12 sierpień a teraz to ciężko powiedzieć czy się w lipcu mały nie urodzi jak będzie tak przybierać na wadze.
Dziewczyny poczytałam majówki tak jak wy i niepolecam tego robić bo jednak niektóre relacje są straszne delikatnie mówiąc.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Monika80, Aguś-gw – witajcie w gronie! ;)

Evee- nie martw się Mój M – ostatnio chyba z racji Szkoły Rodzenia ma podobnie.. Nagle torba do szpitala, wybór przychodni etc.. Uświadomiłam Go, że jeszcze niedawno pracowałam, gotowałam, sprzątałam i wszystko więc kiedy to miałam zrobić :D a przez tyle miesięcy była cisza.. albo „jeszcze jest czas” :D

Myszka83 – będzie dobrze Kochana, zobaczysz! ;) Na pewno dasz radę i wszystko będzie najlepiej przygotowane! Bo będziesz Mamą :* Ja walczę sama ze sobą z takimi myślami.. nie mam jeszcze nic, rodzę za dwa miesiące a nawet łóżeczka nie mam, nie mówiąc o praniu. Mam wrażenie, że nie ogarniam nic. A z drugiej strony wiem, że dam radę.. i jakoś tak wszystko na raz mnie dotyka. W dodatku ta pogoda jak przywali temperatura to nam nie sprzyja, ale trzeba być dobrej myśli. Nie jesteśmy pierwsze ani ostatniej także na pewno damy radę! ;) zobaczysz :*

Miremele – mam radę, lepiej nie czytać o porodach :)

Jeśli chodzi o ubranka do szpitala. U Nas w Szkole Rodzenia - a prowadzą ją położne ze szpitala w którym będę rodziła - dały listę co mam zabrać ze sobą i powiem Wam, ze tam ubranek dla Maluszka nie ma. Mój szpital daje sam ubranka, oczywiście możemy oddać swoje, by ubrali naszego bobaska, ale one już nie wrócą... Jak idą wszystkie do prania to potem zanim są gotowe to nas już dawno w szpitalu nie ma. U mnie w ŚIMiN to tak wygląda, i tylko ubranko na wyjście bobaska ze szpitala potrzebne :)

Wczoraj mieliśmy ostatnie spotkanie ze Szkoły Rodzenia i byliśmy też szpital zobaczyć. Co prawda ja już byłam, ale chciałam, żeby Mój M obejrzał. I wyobraźcie sobie, że położna chciała nam pokazać porodówkę. Są dwie sale obok siebie (oddzielone oczywiście), a w jednej zaczynał się poród. Uznała jednak, ze szybko nam pokaże co i jak. Byliśmy tam może z 5-8 minut... Wychodzimy z porodówki, położna pokazuje sale przyjęć a tu już dziecko urodzone! Wszyscy pod wrażeniem, cały poród chyba z 15 minut i żadnych wrzasków, jęków nic. Można? Można! Także dziewczyny, każda z nas jest inna, nie ma co czytać - sama wiem. Nie czytam w ogóle. Mam oczywiście swoje jakieś przemyślenia i czasem się martwię ale uważam, że lepiej pozostawić wszystko Temu na górze ;)

A tak poza tym, u mnie szybko weekend minął. Mam tyle to załatwienia i ogarnięcia, że nawet nie myślę o tym, że już bez pracy jestem. Dołączyłam do grona ciężarówek już niepracujących i jest dużo lepiej... Nie jestem przynajmniej taka zmęczona cały dzień i mogę coś zrobić. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Ustalilam tak z lekarka prowadząca ponieważ wyjmowanie przez cc takiego dużego dziecka w 40 tygodniu też nie jest prostą sprawa więc termin cc będzie na koniec lipca lub pierwsze dni sierpnia. Bruno miał dużą głowę a był mniejszy a chodzi też o to by nie robić jeszcze większego cięcia bo to zawsze gorzej później dla matki. A tym bardziej jakbyśmy chcieli jeszcze 3 dziecko mieć.
Moja lekarka właśnie mi coś wspominała że może witaminy co 2 dzień brać :-) żeby mały przystopowal z przyrostem wagi ale to nie takie proste bo w nich jest żelazo a u mnie już na pograniczu anemii. A samego żelaza nie chce brać bo strasznie źle to znoszę normalnie zaparcia gigianty:-(. Narazie staram się o tym wszystkim nie myśleć zobaczę za 6 tygodni.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Mireleme gratuluję 30tygodni:) wszyscy mi mówią że to taka magiczna granica :)

Anulka165, więc nie tylko mój M zrobił się wrażliwy?! Mam nie gotować, sprzątać itd. Ogólnie mam leżeć plackiem najbliższe tygodnie, to by dla m najbardziej odpowiadało. Jak dzwoni i słyszy że leżę w łóżku, to powiedział że jest znacznie spokojniejszy niż jak mówię że sprzątam łazienkę, albo odkurzam.

Raczej Jasiek duży nie będzie - ja 165cm, m może z 175cm. Mam nadzieję że dziecko przybiera odpowiednio na wadze, to jest dla mnie priorytet, bo to oznacza że pije wystarczająco dużo wód płodowych i działa układ trawienny:) za każdym razem przy USG wydaje mi się że jest jakiś malutki:( a wszyscy lekarze mówią że jest ok. Może to że względu na to że waga urodzeniowa to ok 3,5kg, więc jak slyszalam 985g to wydawało mi się słabo :( już nie mogę doczekać się następnego tygodnia!!

Nauka idzie mi jak krew z nosa. Niby prosty esej i prezentacja a ja zupełnie w innej bajce.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee - no nie tylko Twój :) :D U mnie też najlepiej, żebym leżała plackiem w domu i nic nie robiła.. ale z drugiej strony mam zrobić wyprawkę, wybrać to i tamto , i wszystko. nie kumam ich czasem hihih Mam nie gotować - ale to co zjemy...? Mój M lubi flaki, kupi sobie słoik i zje, a ja? :D W brudzie można żyć - choć ja nie potrafię, ale można. Oni są Kochani :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!

Na wstepie Kukurydza... dzisiaj przetestowałam moja diete ze o 8 rano zjadlam jajecznice z 2 jajek i bulke grahamke (70g) i po tym po 1h bylo 110 potem o 10 zjadlam znowu bulke z szynka i rzodkiewka i 106 wiec ogolnie spoko...
Ale matko ja jestem taki spioch.... a tu ciagle to zjesc to zmierzyc cukier i chodze nieprzytomna...
Ogolnie nawet jakby mi chcial dac insuline to sie nie zgodze, bo wole miec lekko podniesiony cukier niz niedocukrzenie..zreszta jeszcze dwa lata temu norma byla 130-140 teraz zmienili na bardziej rygorystyczna 120. Ale dziekuje za rady:D

Mamalina
moj brat zawsze byl diabelkiem wcielonym:P i taki czlowiek ktory nie usiedzi na tylku:D rozrabiaka jako dziecko byl straszny ciagle cos wymyslil i zrobil i ciagle pogotowie bo nie dalo sie go upilnowac:D "najciekawszym" wypadkiem byla zabawa z kuzynek w robin hooda i kuzyn mu wbil strzałe w brwi 5mm od oka:P:P noi pogotowanie i wyciaganie strzaly - ktore notabene sobie sami zrobili w lesie... a poszli tylko na spacer, mieli ok 10 lat:D

Ja wczoraj tez mialam ostatnie zajecia w SR dla nas to bylo bardzo przydatne bo chociaz mamy jakies pojecie jak trzymac dziecko, przebierac, kapac jakich kosmetykow uzyc i takie szczegoliki, ale po takiej nauce jest nam troche lepiej:D

jesli chodzi o M, to moj tez zaczal panikowac ze tak malo czasu zostalo... ale ten znowu codziennie pyta co zrobilam, a np wczoraj mialam kiepskie samopoczucie to mowie ze NIC wiec foszek... ehhh drazni mnie ostatnio:P ale on widze ze probuje wszystko ogarnac wiec sie nie czepiam:D

Z postepow wyprawkowych zamowilam wczoraj lozeczko i jutro, pojutrze powinno przyjsc:D

Dzisiaj mam wizyte u histeryka i jak zwykle nie moge sie doczekac bo malej 3 tyg nie widzialam, ale z drugiej mam stresa co on znowu wymysli:P

milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry;)

U mnie dziś leniwy dzień... wczoraj jak mąż z troski o mnie nakazał leżeć, to ja miałam ochotę na prace domowe. A dziś jakoś tak brak mobilizacji i siły, a nic nie stoi na przeszkodzie żeby zająć się mieszkaniem i obiadem. Ale pewnie to przez pogodę.

anulka165 Oj trafiłaś w sedno :D Mamy odpoczywać, ale aktywnie :)

U mnie schylanie, depilowanie idą nawet sprawnie. Ale przez ostatnie kilka dni źle mi się śpi na bokach i boli mnie rano kręgosłup między łopatkami. Najwygodniej mi na plecach, ale przecież powinno się tego unikać. I jak tu żyć :)

beatka88 Oj uważaj, bo się nam przeziębisz. Przemoczone buty są zdradliwe.

Oglądnęłam właśnie galerię brzuszków. Dziewczyny jakie cudne macie brzuszki. Już całkiem spore :) W ogóle urodziwe są wszystkie mamy sierpniówkowe, tyle piękna w jednym miejscu.
I jestem pod ogromnym wrażeniem zdjęć antynikotynowej. Po prostu nie mogę się napatrzeć jak ślicznie wyglądasz. I ta sukienka... (takiej szukałam przed świętami, to nie znalazłam, a Twoja jest idealna :) ) Mogła byś zostać modelką do sesji ciążowych. Po prostu sprzedała byś mi wszystko :)

Znów u mnie grzmi.... ehh co za pogoda!

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkim mamom po wizytach gratuluję wyników :)

Kukurydza
Skoro masz możliwość zakupu fotelików i jeszcze w promocyjnej cenie to się nie wachaj :) jutro nasze wizyty :) Trzymam kciuki :)

Wiecie co dziewczyny, chyba jestem dziwna bo ja się nie boję porodu. No naprawdę. Czytam relacje z porodowek i nie przeraża mnie to. Ja podchodzę do tego tak że przynajmniej wiem co się może wydarzyć. Na SR też nie chodzilam ale to dzięki mojemu chrzesniakowi jestem z pielęgnacja na bieżąco. Oczywiście mam obawy czy podałam i czy wszystko pójdzie bez komplikacji i tak dalej ale naprawdę się nie stresuje aż tak bardzo.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka, mnie też te relacje jakoś nie przerażają. Nawet powiedziałabym, że odwrotnie. Jestem bardziej spokojna, bo wiem jakich objawów można się spodziewać. Co ma być u nas, to będzie ;)
Mam tylko nadzieje, że nie zabraknie miejsca w szpitalu, w którym planuje rodzić. Widziałam jakie są warunki w innych i chyba wolę rodzić w karetce albo pod wejściem do wybranego przeze mnie w razie czego :D

Odnośnik do komentarza

Mamalina no jak 800g w 32tc to na pewno któryś z zespołów wpływających na rozwój maluszków. My wlasnie czekamy do 32. Lekarz mówi, że 30 to już będzie nieźle, 32 to takie minimum satysfakcjonujace a 35 to już ekstra. Ja się bardzo boje tego inkubatora, wczesniactwa. Po prostu nie chce, zeby chłopcy musieli walczyć. Boje sie, ze beda tacy malency. Wiem,ze ich życie jest juz w tym momencie raczej bezpieczne ale po prostu bardzo bym chciała żeby ich pierwsze dni nie były przepełnione strachem i walka tylko miłością i ciepłem. Jak widziałam w szpitalu te maluszki to zaczęłam marzyć tylko o tym,żeby móc chlopcow tulic i mieć przy sobie.

Evee no ja juz nic nie podnoszę i nie schylam się bo mam zakaz :) Z wanny tez juz bym chyba nie wyszła :D

Marta_Joanna to dobrze,żezaczął panikować bo przynajmniej masz morywacje:)
Mój małżonek dla odmiany oczywiście, że każe mi leżeć i się troszczy ale jeśli chodzi o wyprawkę, szczegolnie szpitalna to cały czas odwleka. Jak byłam w szpitalu to sam mi obiecał ze zrobimy to od razu po powrocie a teraz ciągle mówi, xe jeszcze jest czas. Choć nawet lekarze kazali nam mieć torbę gotowa :/ Mam wrazenie, ze on po prostu nie chce dopuścić myśli, xe chłopcy mogą urodzić się wcześniej. Ciągle mówi o końcówce lipca i tak jakby w ogóle tematu nie było. Oczywiście zdaje sobie sprawę ze wszystkiego bo dużo o tym rozmawiamy ale ciagle powtarza, że zobaczę ze będzie dobrze i ze jeszcze jest czas na torbe. Wierzę w to,że owszem się uda no ale frustruje mnie to, ze jakby jednak coś się stało to jstem nie gotowa :/ A sama ni poradzę sobie bo mi ni wolno wstawać wiec ciągle czekam, robię mi listy, wysyłam linki i ciągle słyszę "SPOKOJNIE, WSZYSTKO W SWOIM CZASIE". To jest ogromnie frustrujące. Zresztą. .. poklocilam się z nim o to znowu, przeplakalam godzinę i tyle z tego było :/ Czuje się strasznie bezsilna, że tak leze i nie mogę nawet wziąć spraw w swoje ręce. :(

Anulka165 i Bina myślałam rano o was, fajnie,xe się zameldowalyscie bo kilka stron juz was nie bylo:) Brakuje mi jeszcze Glamjustyny do kompletu :D

Marta_Joanna to zamiast witamin pamiętaj o lemoniadzie :))

Miremele 4cm to szyjka jak u zyrafy! :) I tez dołączam do gratulacji!

A co do szyjki. Każdy lekarz mówi inaczej, mi jeden mówił, xe granicą to 3.5, inny ze 3, a w szpitalu mi powiedzieli, xe do 2cm to oni w ogóle się nie martwia i ze tak naprawdę nie długość jest ważna tylko tendencja, czy się skraca czy nie. No ale wiadomo że lekarze w szpitalu mają najwięcej krytycznych przypadków wiec da nich 2cm to chleb powszedni. :) Ja miałam 0.5cm i mnie z tego (o.d.p.u.k.a.c) wyciągnęli to jak mają ich 2cm ruszać ;)

Edzia oczywiście ze tak, ja jak przeczytałam ze masz ok 125 to się zdziwiłam bo to przecież dobry cukier :) No ale może faktycznie jak odstęp czasowy mniejszy to lepiej Ci będą wychodzić wyniki.
Niedocukrzenia od insuliny się nie bój, to wszystko naprawdę nie jest takie proste :) Tylko szkoda Twoich nerwów skoro widać, że DA SIĘ :)
Powodzenia i powodzenia dzisiaj!

Fiolka juz trzymam za nas kciuki. :) a o której masz wizytę?

Anula11rozumiem Cinie i Twoje obawy naprawdę bardzo dobrze. Mysle,ze każda z nas je ma. Ale będzie dobrze bo musi. Po prostu musi. :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...