Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Co do boleści jajników czy też podbrzusza a to i owszem miałam takie przypadłości ale spokojnie to da się jakoś wytrzymać jest naturalne kiedy macica się powiększa, fakt mało przyjemne jednak tak miałam w pierwszej ciąży i obecnie w drugiej również.
A co polecacie na mdłości, ja nie wymiotuję ale okropnie znoszę nudności??

Odnośnik do komentarza

U mnie jedyne co dziala na mdlosci to regularne jedzenie. Nie moge dopuscic do choc by lekkiego glodu bo okropnie mnie mdli (co zazwyczaj konczy sie wymiotami). W internecie pisza by rano, przed wstaniem z lozka cos przegryźć (paluszki, krakersy) ale mi one ostatnio okropnie smierdza i jedyne co jestem w stanie rano zjesc to jakis owoc czy warzywo.
I jeszcze zauwazylam ze jak jem to na co mam ochote to jest dobrze, gorzej jak sie zmuszam zeby zjesc cos na co ochoty nie mam.

Jagoda, 56cm 3820g, 11.04 godz 23:18

Odnośnik do komentarza

Jej dziewczyny, współczuję, ale w sumie nawet chciałabym mieć trochę więcej tych objawów. Oprócz zmęczenia nie doskwiera mi już nic, wczoraj tylko nakrzyczałam na męża, a on z siatkami z pracy, z zakupami, a ja pretensje, bo wysypał cukier na posprzątaną wyspę w kuchni, aż nie mogłam siebie samej zrozumieć, przeprosiłam :(.

Staram się jeść regularnie i przede wszystkim - postawić na śniadanie, to najważniejszy posiłek w ciągu dnia a ja go olewałam jak jeszcze w ciąży nie byłam, w natłoku pracy jadłam coś o 13 jak mi się przypomniało..

Kupiliśmy sokowirówkę i polecam Wam z całego serca! to super zdrowe i jak któraś z Was ma awersję do jedzenia, to myślę, że sok wypije bez problemu :)

Odnośnik do komentarza

Popieram- na mdłości najlepsze sa regularne posiłki :) Od rana co kilka godzin coś przegryzam i mdłości niemal całkowicie ustapily.
Mój narzeczony wyczytal gdzieś, że po bananach wymioty są niemożliwe, może to tylko belgijskie bzdury, ale dzień zawsze zaczynam właśnie od banana, później mały jogurt i nie ma śladu po porannych mdlosciach :)

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny i dołączam do kwietniówek .To moja druga dzidzia mam już trzyletniego synka urodzonego w czerwcu 2012. Staciłam też dzieciątko w 34 tyg i 6 tyg. Teraz moje samopoczucie jest fatalne wymiotuję,mam zawroty głowy i swędzi mnie skóra. Co do terminu porodu to określony zostanie 27.08 na wizycie.Byłam już u ginekologa 11.08 ale jeszcze nic nie było widać.Beta z 12.08 to 2008,00
a z 14.08 4602,00. Ciąża to dla mnie stresujący czas przez cały jej okres muszę brać Clexane(zastrzyki w brzuch)Teraz łykam Folik,Acard i Omegamed pregna DHA. Super że jest Was już tak sporo .Gratulacje dla każdej z Was.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Witaj @kodomo!
Trzymam za Ciebie mocno kciuki! zobaczysz, że tym razem będzie wszystko w porządku. Aż się wierzyć nie chce, że jest tyle strat maleństw zanim się urodzą i czasem w aż tak zaawansowanej ciąży (34tc?...). To moja pierwsza ciąża, zaczynam się denerwować, uważajmy na siebie wszystkie.

Tule mocno :*

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę, że działa na Was regularne jedzenie i pozwala uniknąć mdłości. Mi to pomagało w dwóch poprzednich, tym razem muszę wspomagać się witaminą B6, a za tydzień pewnie dostanę coś już mocniejszego, bo niestety nawet woda jest problemem i robię się bardzo osłabiona i odwodniona.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Hej pospałam i jestem.Dziękuję za miłe przywitanie :)
Co do bety to sam 1 wynik ciężko interpretować,teraz musisz zrobić po 48 h drugie badanie i zobaczyć czy hcg rośnie.Wzrost po 48 h powinien wynosić min 66%.
Co do lekarza to ja chodzę do dr Korzeniewskiego.Prowadził całą moją ciążę z Dawidkiem i przeprowadził cc.
Co do polecanych jeszcze ginekologów to dobry jest Kaniak ale trochę niemiły i oschły i Godwin Ekonjo(to czarnoskóry lekarz z Chałbińskiego,przesympatyczny)

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki, dzięki za przyjęcie.
Gratuluję wszystkim mamusiom.
U mnie też samopoczucie masakra. Mdłości, właśnie największe wtedy gdy jestem głodna. Najgorsze jest to że od jakichś 3 dni nie mam na nic ochoty, nabiał be, mięso be, dżem be, ryby be, wszystko mi śmierdzi. Odrzuciło mnie też od kawy i dzięki temu mam okropne bóle głowy.
Ale chociaż upały się skończyły, bo mialam wrażenie, ze mi sie skóra pali heheh
Czy jest tu jakaś mama z nadczynnością tarczycy??
Ja niestety co tydzień muszę kontrolować wyniki, bo mam nadczynność.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Hej, witam Wszystkie Kwietniowki Starsze i Nowe:)
Duzo nas sie robi, ciesze sie ze bedzie nas tyle do wzajemnegowspierania... Ojj, bedzie sie dzialo, a w kwietniu, zaczniemy sie chwalic swoimi skarbami:)

U mnie na mdlosci i wymioty nie pomagalo w poprzedniej ciazy nic, po jakis 13 tyg masakry z ordynatorem Inflanckiej i gastrologiem, nauczylam sie jesc co godzine male porcje delikatnych rzeczy. Niestety 24 dobe, bo odruch wymiotny budzil mnie nawet w nocy. Kilkanascie razy lezalam na patologii odwodniona...I tak znienawidzilam jedzenie, ze szkoda gadac..
Obiecywalam sobie po porodzie nie jesc kilka dni. To tak ze zlosci, ze przez 9 mcy nie mialam innego wyjscia... Oczywiscie 3 dnia po porodzie glod mi wrocil i z dzika radoscia zjadalam posilki:)
Po ciuchu liczylam ze tym razem po 6 latach bedzie troche lepiej. Od wczoraj dostaje torecan 2 x dobe i jakby troche spokojniej. Zobaczymy co dalej. Oby nie bylo gorzej niz...
Jak potrze na synka to wiem ze bylo warto tak sie meczyc 9 mcy, wiec ponownie bede poprostu odliczac czas, jesc i na zmiane gadać z miską przy lozku... dobra wizja;)))

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

A wogole to jak tam u Was, starania zaoowocowaly, czy tak troche slodkim przypadkiem sie zadzialo?dajcie znak, lepiej sie poznamy:)

My z mezem, podjelismy decyzje za chcemy jakos w styczniu, ale dopiero podczas urlopu lipcowego zaczelismy. Hehe, nie myslalam ze juz w pierwszym cylku zaskoczy, raczej ze trzeba bedzie dluzej popracowac nad tematem.

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Solidaryzuję się w bólu, niestety niektóre tak mają. U mnie ten stan trwa od pierwszego dnia spóźnionej miesiączki do dnia porodu :( Jest jedna dobra strona, zawsze wiem kiedy jestem w ciąży, choć tym razem chciałam zaskoczyć męża i musiałam się bardzo pilnować, żeby nie widział akcji miska :D
Mąż już się przyzwyczaił do tego, że się źle czuje, ale mój najstraszy syn bardzo to przeżywa … ma trzy lata i boi się że mama jest bardzo chora

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry tym razem minęło 6 miesięcy starań, ale teraz to było raczej nie przeszkadzamy niż staramy się. Ten rok mam bardzo dynamiczny i z miesiąca na miesiąc to było, "o to jeszcze nie jestem w ciąży", dobrze to jeszcze mogę zrobić to i to, to jeszcze gdzieś możemy pojechać, bo mnie nie mdli.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Co do tej ciąży to jest zupełnie nieplanowana. Co prawda odstawiłam jakiś czas temu tabletki i chcieliśmy 2 bobaska ale jeszcze mieliśmy poczekać.Dlatego nie mogę sobie przypomnieć dokładnej daty miesiączki.Syn non stop chorował ,w międzyczasie urlop i gdzieś mi umkneło. Fasolka jest na pewno owoc wakacji :)

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

A u nas to był słodki przypadek :) Niesamowicie zakrecony czas- dużo stresu, przeprowadzka do Belgii, zapalenie przydatkow, którego nie doleczylam i w trakcie dni plodnych bralam kolejny antybiotyk, sluzu plodnego nie zauważyłam więc byłam pewna, że owulacja się przesunęła :) Zaraz później badania krwi- wszystko w normie, ciaza wykluczona, a ja coraz gorzej się czułam a spozniajacy się 2 tyg okres tlumaczylam antybiotykami oczywiście :)

Odnośnik do komentarza

My podjęliśmy decyzję, że chcemy mieć maluszka w styczniu tego roku i odstawiłam tabletki, 3 miesiące jednak się zabezpieczaliśmy - tak zalecił lekarz, a potem działaliśmy :) udało się w 4-tym cyklu podczas wyjazdu na wakacje :P mąż się śmieje, że mały od razu będzie mówił po hiszpańsku :)

Bardzo Wam współczuje dziewczyny, że takie macie przeboje z tymi mdłościami, ja nie mam kompletnie żadnych, czasem mi tylko coś śmierdzi, ale nie tak, żeby tego nie zjeść. Aż się zaczełam zastanawiać czy to normalne, że czuje się nawet dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Właśnie dzisiaj zobaczyłam 2 kreseczki=) jutro powtórzę test i we wrześniu wizyta u ginekologa. To jest moja 1 ciąża. 10.08 byłam u gina, powiedział że nie jestem w ciąży, i tutaj już oczekiwałam na okres, nawet objawy(bole brzucha, wrażliwość piersi itd.) mam. Czy bole brzucha(jak na okres) nie świadczą o czymś złym?

Odnośnik do komentarza

@Astonia - witamy i gratulujemy :)
Absolutnie się nie martw o ból brzucha - prawie każda z nas go ma/miała, to rozciągająca się macica i więzadła ją podtrzymujące, do póki nie ma krwawień/plamień, nie masz powodów do zmartwień :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...