Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe 2014 maluszki :)


Gość Megi1992

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli pozwolicie to wypowiem się w kilku kwestiach :
1. Karmienie. Ja karmie tak co 2h cycem. Przy pierwszej córce ciągle się martwilam czy się nadają, ważyłam co chwile.. Jednym słowem strasznie się martwilam. Jak się prezyla i odrywala to płakałam, mówiłam ze nie mam pewnie pokarmu itp. Naczytalam się o kryzysach laktacyjny i kiedy zbliżaly się te tyg to ja już się nastawialam na kryzys. Teraz podchodzę na luzie, mała je to je, nie je to znaczy, że nie głodna. Nie czytam o kryzysach, nie myślę.. Widzę, że nastawienie pozytywne działa cuda.
2. Szczepienia. U nas zakaz do odwolania.. Przez chorobę, tego wirusa. Miałam brać 5w1 i rota a teraz słyszałam, że lepiej wziąć osobne.. Starsza szczepilsm na wszystko. Potem się zastanawiałam czy to napięcie nie wynikało z tych szczepień.. Nigdy się nie dowiem..
3. Umiejętności. Przy pierwszym dziecku nie znałem się na niemowlakach nie miałam dzieci w rodzinie. Naczytalam się po necie co dziecko powinno umieć i.... Załamka..bo pisało np, że 7tyg to łapie zabawki, ale nie zawsze się udaje :) to ja w bek, bo moja nie łapie. Teraz z perspektywy czasu się śmieje, ale wtedy.. Chciałabym Was przestrzec przed porównaniami..oraz pochopnie stwierdzanymi umiejętnościami. Np kol urodziła pięć dni po mnie i ok drugiego mca życia mówiła mi, że hej syn łapie juz za zabawki na pałaku w leżaku.ja się przeraziłam ze moja nie.. Pojechalam tam a hej syn po prostu Machał energicznie rękami i przez przypadek tracąl zabawki :) także głowy do góry, dzięki zdobędą wszystkie umiejętności w swoim czasie. Moja starsza w ogóle nie oglądała swoich rąk. Dziś ma dwa lata i 8mcy recytuje Pan Hilary:) jedna pani neurolog trafnie powiedziała, martwić się możemy kiedy dziecko długo nie trzyma głowy, nie siedzi lub nie chodzi a reszta jest względna.
Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam:)

Odnośnik do komentarza

Gabrycha
Ile ma twoje malenstwo ? I jak z tym jedzonkiem wyglada i jak wygladalo?
U nas dalej dupa martwie sie. Je co 6 godz albo co 4 ale to tylko 30 ml to nic bierny jest wyglodzony.

Magda
Super ze znalazlas sposob wkoncu na kolke u nas tez jej dalej nie ma. A o obracanie sie nie martw u nas jutto 2 miesiace beda i tez ani razu tego Colin nie zrobil moze dlatego ze duzo nie lezy na brzuchu ale nadrobia kazde dziecko jest inne :)

Mae
U nas tradzik byl z 3 tyg i jednego dnia bylo lepiej a nastepnego znow wiecej

Miremele
Moze pomoz zrobic kupke. Ze mna Colin jezdzi od poczatku na wszystki zakupy i jedzeniowe i ubraniowe i zawsze przesypia impreze :) ewentualnie obudzi sie na 2 min popatrzy i dalej :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Ja byłam z wami na początku :)później zmienili mi datę na styczeń wiec tam się przeniosłam..nie wiem czy mnie pamietacie. Urodziłam i tak jednak w grudniu :) czytam was cały czas a teraz mam pytanie do Gabi82 pisałaś ze do5tyg maluszek spał z wami w łóżku a po tym czasie łóżeczko powiedz mi kochana jak tego dokonalas! Ja właśnie chcę zacząć nad tym pracować i aż się boję! Co do wątku który założyłam Meggi to z tego co się orientuje to chyba nie potrzebnie bo wystarczyło napisać wyżej i stary wątek zostałby w chwile przeniesiony z ciąży na noworodki i nie było by tak jak teraz ze dziewczyny się pogubily gdzie pisać :) pozdrawiam i będę wdzięczna za odp!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

Larissa- mały przewraca się i przez lewe i przez prawe ramię, a w pozycji pionowej głowę trzyma sztywno, nie odchyla jej do tyłu, jedynie rozgląda się na boki.
My już po wizycie u lekarza. Dziecko karmione piersią ma prawo nie robić kupki nawet tydzień i jeśli puszcza bączki to jest ok. Pediatra stwierdził, że na jego oko z napięciem jest ok, nie jest ani zbyt rozluźniony ani zbyt spięty, ale że nie zaszkodzi to można go skonsultować z neurologiem i chyba pójdziemy.
Młody ładnie przybiera- w 2 tyg prawie 0,5 kg, także waży już 5200:)
Antoś ma ciągle podwyższoną bilirubinę, ale choć wciąż jest za wysoka to spada- no ale mamy to kontrolować.
Ach zwariować można czytające w necie co dziecko w danym wieku powinno umieć robić, ale trudno nie czytać:)
Mam pytanie- czym przykrywacie swoje dzieci na noc do spania? Mój mały śpi pod taką kołderką, która powstała z rozłożenia rożka,ale już się trochę mała robi. Mam pościel niemowlęcą, tą 130/90 ale kołdra wydaje mi się strasznie wielka- trzeba ją na pół składać żeby się zmieściła do łóżeczka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Miremele, masz rację. Skonsultuj jeszcze z neurologiem tym bardziej, że jak ja zaczęłam reh to pierwsze co to terapeuta pyt czy dziecko było niedoceniane lub z długo utrzymującym się wyższym poziomem bilrubiny. U nas mała przez mc miała podwyższony poziom. Fajnie, że szybko reagujemy, będzie ok.
Ja Marte przykrywam kołderka w nocy a w dzień kocykiem.
Ciejswa jestem czy Agata tu zagląda?
Bo my też mamy problem z oczkami ropieja od urodzenia. Był spokój tydz podczas stosowania kropli a teraz ropieja jedno oko. W szpitalu nauczyli mnie masować wiec masuje i przecieram solą fizjologiczna.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta :)

Mea ja się bujam z trądzikiem u małej już tydzień i nie mogę się doczekać aż zniknie. Raz go widać bardziej (jak Ania się złości bo wtedy czerwienieje :p) a raz mniej. W środę mam wizytę u dr więc się jeszcze dopytam czy długo się to będzie utrzymywać.

Smoczek - wszyscy doradzają żeby nie uczyć na smoczku, ale powiem szczerze że odkąd daję Ani smoczek to jest bardziej samodzielna, w sensie że poleży dłużej sama w leżaczku. Ogólnie jestem w stanie zrobić dużo rzeczy w domu. A na początku, przez pierwsze 2 tygodnie smoczek był bee, może po prostu był za twardy albo mimo wszystko za duży.

Na brzuszku lubimy leżeć :) ale na razie przez chwilę bo jeszcze jej dość często leci główka. Za to jak ją mam na ramieniu żeby się jej odbiło to wtedy często dźwiga główkę i obserwuje co się dzieje dookoła :)

[http://s3.suwaczek.com/201501051556.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Möj Semi spi juz 2 dzien przez cala noc! Budzi sie o 7 na jedzenie ,posmieje sie troche,poprzeciaga, i dalej spi. Od wczoraj prawie wogöle mojego synka nie slysze,wstaje tylko by zjesc i dalej spi,troche przytulania,zabawy i dalej spanie dzis tez je i spi! Bardzo jest grzeczny ale znöw juz 2 dzien nie ma kupy,jutro szczypionki,jestem ciekawa jak to maly przezyje.Herbate kminkowa,anyz,koperek pije codziennie i to od zawsze juz na möj zoladek i wzdecia,malemu tez to pomaga bo nie ma kolek.
Glöwke podnosi pieknie,trzymajac na rekach, glowa mu juz nie spada trzyma prosto i sie rozglada,lapie juz szczebelki od lözeczka i zlapal mi raz okulary. Dalej uwielbia karuzele i sie do niej smieje ,klade go nie raz na ten dywanik okragly z przyczepionymi zabawkami (nie wiem jak to sie nazywa) to lapie juz te ktöre nisko wisza,lubi tam lezec. Wszystko co sie kreci i rusza.
Na spacerach jestesmy codziennie tych zakupowych tez,maly zawsze spi. Dzis sypie snieg ale musimy i tak wyjsc.
Maly spi w spiworku.

Miremele to mnie uspokoilas troche z ta Kupka,ja zapytam tez jutro.

Maly sie obudzil,dokancze pözniej!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0ann156nl0.png

Odnośnik do komentarza

MartaA zazdroszczę przespanych nocy. U mnie niestety pobudki co 3-4 h. Mojemu Antkowi udało się raz złapać wiszącą nad nim zabawkę, a tak to tylko uderza w nie rączkami, zwłaszcza w dzwoneczek- podoba mu się ten dźwięk. Grzechotkę też kilka razy chwycił i potrząsnął, ale to był totalny przypadek;) Taka mata z zabawkami to super sprawa dla maluszków.
Co do kupek to lekarz kazał też dopajać małego wodą- około 100 ml dziennie i kupić probiotyk. No zobaczymy jak to podziała.
Progosia- smoczek jest ok do ok roku, kiedy to dziecko powinno już zacząć prawidłowo układać język w buzi- ma już wtedy sporo ząbków i wtedy smoczek może zaburzyć ten proces, co potem może skutkować wadą wymowy. Szczerze ja nie wyobrażam sobie zimowego spaceru z takim maluszkiem bez smoczka:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Grudniowe mamuśki :)

Byłam dziś z Polą na szczepieniu. Szczepiona była na pneumokoki oraz szczepionką 6w1. Ona płakała bardzo, a ja razem z Nią. Na następne szczepienie wyślę męża. Jak na razie słodko sobie śpi, mam nadzieję, że nie będzie marudna po szczepieniu. Dostaliśmy skierowanie do dermatologa. Buzia Poli nie wygląda ładnie. Polusia została też zważona. Waży 4530 g, czyli od dnia narodzin przybrała nam 1200 g. Apetyt Malutkiej dopisuje. Zrobiły Jej się wałeczki na nogach, które nazywam 'wałeczkami miłości". Codziennie zaskakuje mnie moje Dziecię. Jest bardzo silna, główkę wysoko podnosi, uwielbia leżenie na brzuszku i również potrafi przekręcić się z brzuszka na plecki.

Miremele, ja córcię od początku przykrywam kołderką, którą mamy w łóżeczku.

MartaA, zazdroszczę przespanych nocy, my wciąż mamy dwie pobudki. Moja jeszcze nie jest zainteresowana karuzelą, a szkoda :(

Co do smoczka, moja Polcia dostała go już w 3 dobie w szpitalu, ma bardzo silny odruch ssania. Nie przeszkadza to w ssaniu piersi, ale być może dlatego, że cycka również ciągnie przez sylikon :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sroeq551izby2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie,

miło, ze taki "ruch" się tutaj znów zrobił.

soqlka, "wałeczki miłości" niezłe hehe :D jak masz się męczyć na szczepieniach i przeżywać to jasne, wysyłaj męza ! Polci też się nerwy udzielaja. Mam nadzieję, że z buźką się poprawi !

U nas jutro będą 4 tyg. i póki co buźka ładna, zero krostek i trądziku, jedynie zadrapania.

Miremele u nas jasiek śpi w kocyku i przykryty rozłozonym rożkiem bądź na odwrót. Kołderka jak dla mnie jest narazie za duża.

Marta A, zazdroszcze przespanych nocy, u nas dalej pobudka co 2 h ;/ :(

Dziewczyny kiedy dopadł Was baby blues ?
Ze mną dzieję się coś niedobrego i nie wiem czy możliwe, że to baby blues?! Chyba troche już za późno, bo jest 4tyg po porodzie.
Z G jesteśmy znów pożarci. Nie rozmawiamy ze sobą, tylko dziecko przekazujemy z rąk do rąk. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam takiego napięcia między nami i chamskich odzywek itd. Kiedyś po prostu wyszłabym z domu a teraz jak jest Jaśko to przecież nie wyjde, bo dam mu pretekst do tego, żeby mówił jaką to złą matką jestem,bo nie interesuje się dzieckiem. Z Młodym z kolei nie wyjdę, bo mi nie pozwoli.
Od jakiegoś czasu wyłączam się kompletnie z opieki nad Młodym. Nie wiem czy wszystko nie zaczeło się od tych moich problemów z karmieniem piersią, o których Wam pisałam( ogromny ból ).
Karmienie dalej nie jest dla mnie przyjemne, w sumie zauważyłam ze nic nie jest już dla mnie przyjemne. Ponadto dopadły mnie okropne migreny z tego wszystkiego. Apetytu też nie mam już prawie wcale a do kuchni wchodze by nakramić... kota. Najchętniej bym spała albo nawet leżała. Trzeba nakarmić ŹLE, przebrać ŹLE, zająć się, bo płacze ŹLE. Najchętniej jak płacze to zakładam kołdrę na głowę i łudzę się, ze może przestanie. W ogóle nie rusza mnie to, teraz jak o tym mysle to chce mi sie płakać, ale nie czuje w ogole tej więzi z własnym dzieckiem, wręcz wkurzam się, że w domu jest taka sytuacja napięta a ja przed rodziną musze udawać jak jest super a jak zostajemy sami w 3 to sie zaczyna piekło.
Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam i jak to się skończy.
Prawdopodobnie tym, że zabraknie mi pokarmu ;//

Przepraszam, że tak głownie o sobie..

Odnośnik do komentarza

Lenson jak dla mnie to ni jest już baby blues ale depresja poporodowa-wiele kobiet ja ma ale niewiele sie przyznaje.
Strasznie mi przykro ale zapewne w dużej mierze Twój mąż się przyczynił.Poza tym wszystko sie zmienia no i jednak w pewnym stopniu uziemienie -nie jest ciezko przyzwyczaic sie i przejsc nad tym do porzadku dziennego.
Miałam taki jeden kryzysowy tydzien jak narazie kiedy pojawily sie kolki i odechciewalo mi sie zyc momentami dosłownie
staram sie jak njawiecej wchodzic i dbac o sibie i robie wszystko zeb wypracowac jakis nowy porzadek nowego zycia.
wyjdz do ludzi bo oszalejesz ale nie do rodziny przed ktora musisz udawac

http://s7.suwaczek.com/201412201755.png

Odnośnik do komentarza

Lenson
Jak karmienie piersia sprawia Ci taki bol to przestan nie zmuszaj sie na sile. Ja karmie mm i Colin zyje ma sie swietnie jest wesoly i rosnie :)
Moze bedzie Ci lepiej. A druga to mozesz miec depresje poporodowa np moja kuzynka po urodzeniu byla calymi dniami sama i miala totalny dolek spakowalam w pewnym momencie rzeczy pojechala do mamy i od razu przeszlo. Inna lasks musiala isc do lekarza po tabletki bo tez miala totalna obojetnosc do dziecks maz caly dzien w pracy ciaza z zaskoczenia i na dodatek byla gruba ciagle se wbijala ze jest za gruba ze sie mezowi nie podoba itd po tabletkach od razu lepiej i to ze pojdziesz do lekarza nir znaczy ze jestes glupia czy chora nawet nie masz pojecia ile osob tam chodzi. Skoro nie idzie sie dogadac z twoim jakos to zrob cod zanim zwariujesz

Odnośnik do komentarza

Dawid budzi sie w nocy co 2-3 h ale jakos nie sprawia mi to problemu. Pamietajcie ze przy kp poksrm nocny jest najbardziej wartosciowy wiec warto.
Dzisiaj byla pierwsza noc przespana w łózeczku z dwiema pobudkami na karmienie.zgarnełam go do lozka jak juz moj wyszedl do pracy. jestem z tego powodu mega szcesliwa bo zwlaszcza przy dziecu kolkowym jest trudno do tego lozeczka przyzwyczaic.

http://s7.suwaczek.com/201412201755.png

Odnośnik do komentarza

Może niektóre z Was słyszały o panu Zawitkowskim? To fizjoterapia, zajmuje się rozwojem dzieci. Jego rady jak pielęgnować niemowlę, jak przewijać tj przekręcić na boczki przy zmianie pieluszki a nie podnosić nóżek do góry, jak nosić, jak brać do góry. Mnie polozna uczyła, że do odbicia brać dziecko pod pachy a na reh panie łapaly się za głowę. Polecam, filmiki można znaleźć w necie artykuły tez.

Odnośnik do komentarza

Lenson- ja podobnie się czułam, ale to były ok 2 tyg po porodzie. Przychodziło mi nawet do głowy, że nie chcę tego dziecka, że lepiej było przed porodem i że nigdy go nie pokocham i będę musiała tak ciągle udawać tylko przed wszystkimi. No ale trwało to około tyg i mój K był wyrozumiały, bo czytał o tym co się dzieje z kobietą po porodzie.
I tak jak dziewczyny mówią- najlepiej by było wyrwać się z domu, nie wiem odwiedzić rodzinę na kilka dni, a jeśli nie da rady to przynajmniej spotkać się i wyżalić przyjaciółce. A z twoim nie da się szczerze pogadać- o tym jak się czujesz i że jest ciężko?
Trzymaj się i bądź dobrej myśli, bo maluszek w końcu objawi swoje cudowne oblicze i pokochasz go najbardziej na świecie:)
Larissa pamiętaj że każde dziecko rozwija się w swoim tempie- syn mojej koleżanki wogóle nie przewracał się z brzucha na plecy, a na odwrót już tak- po prostu nie lubił leżeć na plecach:) a jest teraz zdrowym trzylatkiem.
Magnoliam śliczna Martusia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...