Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

A jeszcze co u siebie obserwuje to odrzut od owoców- tylko w kompotach i soku pomarańczowym przejdą... jem dużo warzyw- pomidorów, papryki, sałat i ogólnie sałatek, od czasu do czasu wpadnie nawet szczypior i pietruszka (za którymi wcześniej nie przepadałam), cały zamrażalnik mam wypełniony warzywami na patelnię a mama dba o dostarczanie mi zupek warzywnych (mistrzyni zup). W pierwszym trymestrze odrzucało mnie od mięsa (w tym wędlin)- najlepiej tolerowałam rybę (jako jedyna mi nie śmierdziała jak była surowa) najgorzej kurczaka- wolałam wołowinę i wieprzowinę. Teraz już jestem w stanie przygotowywać mięso (w 3 miesiącu nie gotowałam) a ogólnie to od zawsze uwielbiam jajka i jem je bardzo często na miękko (podobnież wtedy najlepiej się przyswajają witaminki) i jest najsmaczniejsze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze pospamuje trochę na forum i powiem Wam dziewczyny, że nawet te które nie mają apetytu nie ma o co się martwić. Czytałam gdzieś, że podobno i tak największy wpływ jeśli chodzi o dietę to jest kiedy kobieta jest jeszcze dzieckiem- wtedy się zapisuje w komórkach i tkankach odkłada co przekaże potomstwu więc... już i tak popij wodą ;D co nie znaczy, że można się faszerować byle czym.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Aż się głodna zrobiłam, idę robić rybę z fasolką szparagową. Tak sobie pomyślałam, że mi teraz wszystko smakuje- a to marchewka z groszkiem, a to szpinak pod każdą postacią (ach lazania), a to kluski śląskie z toną buraczków. Mniam. A żeby było ciekawie to z kapust na kiszoną wcale nie mam ochoty na kiszoną a bardziej na pekińską no i grzyby- o marynowane, pieczarki, ostatnio króluje u mnie grzybowa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :). To mój pierwszy wpis na forum. Moje maleństwo ma przyjść na świat na początku lipca 2015 :). Na ostatnim badaniu niestety nie dało się zidentyfikować płci dziecka, bo przybrało złą pozycją, a w dodatku po porannym prysznicu posmarowałam brzuch kremem przeciw rozstępom, czego nie powinno się robić przed USG, bo utrudnia to widoczność. Pamiętajcie o tym :). Następną wizytę mam za 3 tygodnie, więc muszę uzbroić się w cierpliwość do tego czasu.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczynki,

coś ja nie mam do Was szczęścia... jak ja piszę... to na forum cisza... jak nie mogę wejść to dyskusja na kilka stron... aż ciężko nadrobić:)

U nas w sumie bez zmian... Maleństwo mam nadzieję rośnie, wrócił mi trochę apetyt... z jednej strony to dobrze, z drugiej niezbyt:)

Kolejna wizyta dopiero 12 lutego... już się doczekać nie mogę... tak bardzo chciałabym już potwierdzenia, że to córeczka... czekam z utęsknieniem, aż będę mogła rozpocząć kompletowanie wyprawki... i aż w końcu pójdę na zwolnienie... będę odpoczywać, pielęgnować siebie i dbać o dom, dzieci... bo znacznie więcej czasu będzie...

Póki co czas wracać do roboty...
Niestety...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yskjo8lmt2vym.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczęta właśnie siedzę w przychodni już po ważeniu i przybyło tylko 200 gram ale wydaje mi się, że to buty :D ciśnienie jak przed każdą wizytą 140/70 .. :(
kurde nie wiedziałam, że nie można smarować kremem na rozstępy, może się uda i będzie wszystko widać :(
Eh ja takiego apetytu nie mam, zazdroszczę mamom, które mogą jeść wszystko :*
Trzymajcie kciuki, zaraz wchodzę do gabinetu!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm63jylpkz.png

http://www.suwaczek.pl/cache/14d06fc920.png]
[/url]

Odnośnik do komentarza

Praca na własną działalność pod tym względem faktycznie nie ułatwia sprawy. Ja miałam dużo wątpliwości czy zrezygnować z pracy na etacie ( co prawda nie pełnym ale zawsze) czy przejść na własną działalność i w końcu zacząć pracę w zawodzie ale stwierdziłam że do pierwszej ciąży zostaje w "markecie" socjal mnie przekonał i teraz dziękuje bogu za medicover bo bardzo mi to teraz pomaga no i to że mogę spokojnie na l4 siedzieć przy niepełnym etacie bardziej mi się to opłaca niż chodzenie do pracy dziwne ale jednak.
Byłam dzisiaj wysprzątać moją szafkę w pracy i przy okazji zakupiłam pościel dla maleństwa bo były promocje :D uniwersalną;) z wyprawką czekam aż będę miała 100% pewności że dziewczynka, ale i tak już siedzę na olx i szukam mega paczek bodziaków;)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjo4p42gyze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, jestem już w domku, po obiedzie.. taka szczęśliwa! Maleństwo zdrowo rośnie, wszystko idealnie - tylko się cieszyć! Co chodzi o płeć, to nawet nie było mowy, żeby cokolwiek zobaczyć, bo wypięło się dupcią i tyle ;) poza tym mój doktor nic nie mówił jeszcze o płci, więc chyba muszę poczekać.. następna wizyta za 3 tyg..
Chciałam wam wstawić zdjęcie, ale coś nie mogę.. będę próbować, może się uda.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm63jylpkz.png

http://www.suwaczek.pl/cache/14d06fc920.png]
[/url]

Odnośnik do komentarza

happymum94- czyli to co najważniejsze, możesz teraz wieczorem uczcić, że wszystko idzie pomyślnie. A jednak to się sprawdza co mówili mi znajomi, że teraz będziemy żyć od wizyty do wizyty.

A ja dziś przed pół godziny wyraźnie poczułam swojego bobasa- najpierw myślałam, że to szew mnie uwiera na środku w połowie brzucha jak wracałam z zakupami i nie miałam jak spodni pod kurtką poprawić a w domu takim prądzikiem dostałam kuksańca, że jestem pewna- pierwszy raz w brzuch a nie w pęcherz :D Mąż od razu złapał za brzuch w nadziei, że będzie jakaś seria.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam, ze ja widzę plusy w tym, że jeszcze chodzę do pracy. Byłam w grudniu na zwolnieniu dwa tygodnie i w drugim tygodniu słabo było- coraz mniej mi się chciało. Znam siebie i wiem, że muszę mieć co robić. ;) Wtedy podjęłam decyzje, że o ile będzie wszystko prawidłowo się rozwijać chcę mieć kontakt ze światem. Oczywiście ryzykować nie zamierzam. Mało tego- dojeżdżam do pracy całkiem daleko i finansowo bardziej opłaciłoby mi się siedzieć na 100% l4 (oszczędność na benzynie) ale teraz mogę trochę więcej zarobić i potem na urlopie mieć ciut więcej płatne.

Jestem pewna, że póki jestem bardziej aktywna to jest mniejsza szansa na to, że będę w domu siedzieć, jeść z nudów i tyć. (Tak by było bo znam siebie.)

Co do dźwigania- ja w 3 miesiącu wyjeżdżałam za granicę i zdarzyło mi się podnosić 12kg walizkę... jak męża nie było dźwigałam tez paczkę 5kg na trzecie piętro i nieźle się zasapałam (jedzonko dla naszego kotka). Dopiero później złapała mnie refleksja, że trochę to kiepskie z mojej strony było. No ale z drugiej strony myślę sobie, że nie robię takich rzeczy codziennie, czasami jest wyższa konieczność. Ogólnie to dopóki nie zobaczyłam bobasa na usg to miałam podejście takie, że natura wie co robi, jak jest silny osobnik to przetrwa i takie tam. Teraz już bardziej się trzęsę ale nie tak jak moja mama- ona to opakowałaby mnie w kokon i położyła do łóżka. Nie chcę być taką przewrażliwioną, nadopiekuńczą mamą- nie chciałabym, żeby moje dziecko było lękliwe i bojaźliwe a ja niestety taka bywam (patrz moja mama która panicznie bała się o moje zdrowie).

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...