Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Trinny, ja na pierwszą wizytę też weszłam z mężem i jak wychodziłam to słyszałam iż było to komentowane wśród pań czekających takich 70+. :D Przede mną była młoda dziewczyna w zaawansowanej ciąży ale jej mąż/chłopak został w poczekalni. Myślę, że samo przyjście do poczekalni z mężem nasuwa pewne skojarzenia ale ja tam się nie przejmuje nawet jakbym kogoś znajomego spotkała. Póki co u mnie też mało kto wie.

Poza tym to witam Was w weekend,
wczoraj miałam robiony doppler żył i wszystko z nimi ok. Jestem spokojniejsza tylko niestety infekcja nadal męczy. Kupiłam w aptece termometr bezdotykowy bo mój elektroniczny się zbuntował i twierdził, że mam cały czas 36,0. No i nowy pokazuje mi temperatury z zakresu 36.9-37,3. Jak wzrośnie powyżej 37,5 to chyba skończy się na lekarzu i antybiotyku bo katar z zatok męczy mnie od tygodnia a wcześniej tydzień też chodziłam podziębiona. Boje się zapalenia oskrzeli czy płuc bo takie rzeczy niestety dość łatwo mi się przyplątują.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza
Gość goscccccc

ciaza wplywa cudownie na moje wlosy, dawniej codziennie musialam myc bo tak sie przetluszczaly, a praca wymaga wygladu perfekcyjnego, a teraz moge nie myc 3 dni nawet i sa jak pomyciu .Ale zeby tak dobrze nie bylo to mi sie cera pogorszyla

Odnośnik do komentarza

To ciekawe, bo ja nie zauważyłam żadnej różnicy jeśli chodzi o włosy... Cera w sumie też ani nie lepsza ani nie gorsza.. To mnie dziwi, bo zwykle miałam wysyp pryszczy przed okresem i generalnie na różne zmiany hormonalne (np. leki) reagowałam niestety pogorszeniem cery, a tu nic. Mam nadzieję, że tak będzie dalej :)

A co w ogóle dziewczyny myślicie o farbowaniu włosów w ciąży? Ja dość intensywnie rozjaśniam i w sumie przeczytałam różne opinie, że można tym co się robiło (żeby nie zmieniać farby - ryzyko uczulenia), żeby szukać farb bez amoniaku itp... Niedługo będę musiała coś zrobić z włosami, bo odrosty już widać.

PS. Za dwie godzinki wizyta :) już się nie mogę doczekać, żebym tylko zobaczyła serduszko!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgmctbq59n.png

Odnośnik do komentarza

~goscccccc
ciaza wplywa cudownie na moje wlosy, dawniej codziennie musialam myc bo tak sie przetluszczaly, a praca wymaga wygladu perfekcyjnego, a teraz moge nie myc 3 dni nawet i sa jak pomyciu .Ale zeby tak dobrze nie bylo to mi sie cera pogorszyla

Zazdroszczę, bo mnie wypadają garściami :( Na dodatek zima i suche powietrze z kaloryferów powodują u mnie bardzo wysuszoną skórę praktycznie na całym ciele.
Dzisiaj nie najlepszy dzień, bo od rana męczą mnie mdłości i samopoczucie mam fatalne :/
Trinny: Trzymam kciuki za wizytę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Mi w pierwszej fazie cera się poprawiła i włosy przestały wypadać. Teraz za to niestety trądzik daje o sobie znać. Podobno ciąża działa na korzyść tych z nas które mają skłonność do przetłuszczania się- wtedy to wyhamowuje. Gorzej mają te z nas (jak ja) które z natury mają suchą skórę- wtedy przy ciąży jeszcze bardziej może się wysuszać.

Z farbowaniem to mam dylemat, też jestem rozjaśnianą blondynką i odrosty mam już spore. Niby czytałam, że można farbować i z tym strachem to takie mity... no ale... a tu Święta się zbliżają i coś będzie trzeba zdecydować.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

A moje wlosy przetluszczaja sie strasznie w ciazy. Musze je myc teraz codziennie. Tez jestem blondynka i rozjasniam wlosy. W poprzednich ciazach za cholere fryzjerka nie mogla mi ich rozjasnic. Moglabym siedziec godzinami z farba na wlosach. Dlatego teraz poczekam te pare tygodni, bo wiem ze trzeba uzyc silniejszej farby a dzidziusia trzeba teraz chronic ;))))))

mamasitka jak mialas plamienie I boli cie brzuch to smigaj do szpitala. Nie czekaj, bo sie bedziesz coraz bardziej denerwowac. Ja tak mialam w poprzedni piatek, z tym ze bol brzucha nie do opisania. Pojechalismy z mezem w sobote do szpitala, zrobili mi usg I polozyli na oddzial. Dali luteine, monitorowali , zrobili badania I w poniedzialek wypisali do domku z misiecznym zwolnieniem. Jedz- lepiej dmuchac na zimne

Aniołek *22.12.14*

Odnośnik do komentarza

Odnośnie jedzenia, to jem więcej, ale nie wrzucam w siebie śmieci. Jem wartościowe jedzenie.
Plamienia się zdarzają, ale każde należy skonsultować. Nie musisz zostawać w szpitalu, jeśli nie wyrazisz zgody, ale USG na pewno Ci zrobią.
Jeszcze dwa tygodnie do świąt, za dwa tygodnie zobaczę swoją dzidzię. :) Bardzo się stęskniłam za nią, chciałabym zerknąć co u niej i jak sobie fika. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/48lsp1k.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/j3lt76m.png

Odnośnik do komentarza

Oj tak :) Jedyne co to niestety nie mogę brać więcej magnezu niestety niż biorę teraz (2x1 tbl Magne B6 max), a widać, że ta dawka nie przynosi poprawy - powieki mi skaczą jak szalone i jest to tak szczerze mówiąc dość uciążliwe. No, ale wiadomo, do przeżycia.

Wzięłam też zaświadczenie o ciąży do pracy... w poniedziałek powiem szefowi, reszcie nie będę na razie mówić. Lekarka pytała czy chcę zwolnienie, ale odmówiłam, bo sama przyznała, że podstaw nie ma, chyba, że chciałabym po prostu odpocząć. Póki co nie ma potrzeby, najwyżej postaram się wcześniej wychodzić z pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgmctbq59n.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
może i ja zostanę lipcówką. test wyszedł pozytywyny tydzień temu. Po odstawieniu tabletek mój cykl trwal 46 dni wiec trudno mi określić w jakim tc jestem. Lekarz potwierdzi-wybiore się do niego w przyszłym tygodniu.
Przyznam że troszke obawiam się zaawansowanej ciąży w środku lata. Mam nadzieje, że będzie ono dla nas łaskawe :)
Miło mi będzie jeśli będę mogła do Was dołaczyć, zwłaszcza że pierwszą ciążę też przeżyłam z parentingiem i cudownie to wspominam :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Avalka, ja nie myślę jeszcze o końcówce, bo raz: wiele się niestety jeszcze może zdarzyć, a dwa i tak nie mam na to wpływu kiedy wypadnie końcówka ciąży, nie chcę się źle nastawiać. Przynajmniej nie trzeba będzie szukać okryć zimowych w rozmiarze xxxxl :)
Też mam nieregularne cykle, 40 - 65 dni i jedyna opcja to wyznaczanie wieku ciąży poprzez usg.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8rjjgmctbq59n.png

Odnośnik do komentarza

avalka
Dzień dobry,
może i ja zostanę lipcówką. test wyszedł pozytywyny tydzień temu. Po odstawieniu tabletek mój cykl trwal 46 dni wiec trudno mi określić w jakim tc jestem. Lekarz potwierdzi-wybiore się do niego w przyszłym tygodniu.
Przyznam że troszke obawiam się zaawansowanej ciąży w środku lata. Mam nadzieje, że będzie ono dla nas łaskawe :)
Miło mi będzie jeśli będę mogła do Was dołaczyć, zwłaszcza że pierwszą ciążę też przeżyłam z parentingiem i cudownie to wspominam :)

Witaj avalka :) Ja tam się cieszę na dzidzię na lato :P Bo pierwszego synka mam zimowego (1 luty) i cały czas na początku siedzieliśmy w domu, bo mrozy były wtedy straszne (nawet do -15!) -pamiętam jak dziś ;) A teraz będzie można przynajmniej z maluchem wychodzić :)
Trzeba szukać pozytywów ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

mamasitkaa- dobrze, że już się wszystko wyjaśniło
Trinny- to podobnie jak u mnie z tą wielkością, fajnie, że wszystko jest ok

Dziewczyny, ja też się cieszę na dzidzię na lato bo dla mnie niemal nigdy nie jest za ciepło. Będzie wiosna, maj, czerwiec a my w lekkich ubraniach z brzuszkami zamiast opatulone od stóp do głów w puchowe kurtki, czapki i szaliki.

Dziś powiedzieliśmy rodzinom. Strasznie się wszyscy ucieszyli (chyba od dawna czekali bo ponad 2 lata jesteśmy małżeństwem).

A tak nawiązując do zdrowego jedzenia dziś udało mi się jeść dużo małych porcji i dzięki temu nie męczyły mnie mdłości. Moje dzisiejsze menu (to chyba nawyk z portalu o odchudzaniu ;)):

śn (największe)- jajecznica z 3 jaj ze szczypiorem i cebulą, grzanki z chleba w opiekaczu
IIśń- 1/4 torebki ryżu ugotowanego (resztki z wczorajszego obiadu)
przedobiad- owsianka z malinami i żurawiną
obiad- 5 klusek leniwych
obiadII- czerpak zupy warzywnej
obiadIII- mały pulpet z indyka z marchwią i łyżka stołowa kaszy jaglanej
kol- 5 rybek szprotek w pomidorach z kromką chleba, 2kostki czekolady

Ale się tego uzbierało... ale w sumie te porcje (poza śniadaniem) nie były większe niż moja pięść. Chyba podpasował mi taki sposób żywienia bo mam wrażenie, że jem odpowiednio różnorodnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Witam przyszłe mamy :) tak czytałam Wasze posty i postanowiłam dołączyć do forum :) jestem na początku 9tc, wszystko jest dla mnie nowe a zarazem taaaakie wspaniałe :) staraliśmy się z mężem 2 lata... traciłam nadzieje i bum!! Jest! :)

Odnośnie farbowania włosów w ciąży, to mój gin zapytał czy mam jakieś pytania... to ja na to, tak :) mam takie może głupie ale dla mnie ważne bo farbuje włosy co miesiąc ( mam krótką fryzurkę) i nie wiem czy to maluszkowi nie szkodzi. Odpowiedział, że mogę farbować :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qtchllgi6w22rwf4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...