Skocz do zawartości
Forum

Skarby Styczeń 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja czytałam jakiś czas temu światowy raport WHO ma temat porodów, poziomu opieki nonatalnej itd. I Polska ma jeden z najwyższych współczynników nacięć. U nas to się robi "tak w razie W". O wiele częściej niż trzeba. Ja dlatego chcę wszystko opłacić, żeby, gdybym rzeczywiście rodziła naturalnie (ze znieczuleniem oczywiście!!), to chcę mieć gwarancję, że bez absolutnej potrzeby tego nie zrobią.
Moja znajoma w pierwszej ciązy czuła się ok, za to poród, w domu oczywiście, miała cięzki. Za to w drugiej ciązy czuła się jakby umierała, jak to sama określiła. Nie do życia od początku do końca. Za to rodziła 7 MINUT! Bez jednego szwu! Można? Można! Ale mówiła, że po pierwszym porodzie ćwiczyła mięśnie Kegla codziennie. No i ja też ćwiczę. Jakiś czas temu Robert mnie na tym "złapał". Cośtam robiłam w kuchni i ćwiczyłam. Wszedł i jak zobaczył moją minę, to aż go cofneło :-) Stwierdził, ze on nie wie cco ja robię, ale on czuje się nieswojo. Jakby się bał :-) Tak się śmiałam, że aż się popłakałam! teraz uważam, żeby nie widział mojej miny.. :-) Masaż - kurde, nawet jak nie pomoże, to przecież nie zaszkodzi! I nieprzyjemny nie jest... :-)
ten próżnociąg też podobno jest nadużywany... nie wiem. To wszystko prerażające...

Odnośnik do komentarza

Kurczę, no bo ja nie mogę sobie tego wyobrazić, nie wiem jak to w innych szpitalach jest, no ale chyba sale poporodowe nie są jednoosobowe, no i co? leżą sobie, czy tam siedzą, na łóżkach cztery kobiety z gołymi kanciapami z których ciekną różne ciekawe rzeczy i patrzą się na siebie i gadają i w ogóle luz blues i jest super nie mamy przed sobą już żadnych tajemnic :D Nie no masakra, może to rzeczywiście przyspiesza gojenie, ale czy to nie jest niehigieniczne? nie wiem... dziewczyny, które już rodziły, może Wy coś nam podpowiecie? :-)

Muszę podsunąć dzisiaj Ł. ten artykuł o masowaniu krocza :D

ja chyba nie będę robić zapasów pampersów, na początek kupię pewnie 1 pampersa i 2, wolę się właśnie nie zapędzać, w razie gdyby coś mało małemu nie przypasować. Fajnie byłoby się zaopatrzyć na dłużej, ale nigdy nic nie wiadomo.

zrezygnowana jak to przeżyłaś? chyba rzeczywiście lepiej dać się naciąć

też mam mózg jakiś nie swój, aż mi głupio czasem jak nie mogę się wypowiedzieć logicznie :D

Kto ma teraz wizytę? Czekamy na wieści.

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliyb0uls1e.png

Odnośnik do komentarza

AnnaLee dlatego mowie: lepiej nie wiedziec! Brrr. Ja wiem, ze bardzo boli i juz. I tyle mi potrzeba wiedziec. Poczytam tylko o tych znieczuleniach troche, zeby w razie awarii wiedziec co i jak i co wybrac. Aczkolwiek mam duza tolerancje bolu, wiec licze, ze dam rade bez. Ale jak mi pol dupy za przeproszeniem rozerwie to nie wiem jak to przetrwam... Masakra. Dziewczyny, jeszcze w sumie przynajmniej 2 miesiace mamy az sie zaczniemy sypac jedna po drugiej, moze za wczesnie na dyskusje o porodach?:D

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

dlatego chyba lepiej nie czytac nie myslec i zdac siie na nature sluchac swojego ciala wspolpracowac z nim z poloznymi i bedzie ok!!! a wszystko to wynagrodza nam nasze skarby :)) pochwale sie moim synciem na tym zdj mial pare dni :)) wiec dostaniemy o to takie bulwiaczki male a potem planujecie kolejne.wiec skoro swiadomie my kobiety decydujemy sie na 2 dziecko wiec da sie porzerzyc bedzie dobrze.bedziemy mialy wszytskie latwe porody! i tego musimy sie trzymac heheh.ja wam nawet nie bede opowiadac wam przebiegu mojego porodu ale podobnie Anna.Lee sie czulam jak Twoja kolezanka blagalam zeby go wyjeli w koncu :D z glowka na zewnatrz darlam sie o cesarke hehe ale teraz z biegiem czasu ze smiechem to wspomonam :)

monthly_2014_10/skarby-styczen-2015_18569.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

worki na pyrki hahaha ostatki mojego glosu zabierasz na smiech hahah,najgorszy widok jest chyba jak juz glowka jest nisko jak ja zobaczylam swojego malego kwiatuszka:D a on wielkosci dorodnego slonecznika to tylko sie modlilam zeby mi taka nie zostala bo wtedy nawet podejrzewam glowa partnera nie sprawila by mi przyjemnosci bo byla by za malych rozmiarow :D tak na pocieszenie was :P

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywsg186ril6xal.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17g2p6m1em.png

Odnośnik do komentarza

AnnaLee no powaznie... Takie wpychanie lapy to napewno pomaga tylko kto ma ochote to praktykowac? Ja to nawet tych miesni nie cwicze, bo ciagle zapominam. Fuj. Niech to sie poprostu stanie i miejmy to z glowy. A Ty jak, cesarka tak jak zalecane czy naturalnie?
Kurde, serio, zmienmy temat moze ;D Bo jak mowilam, ze porodu sie nie boje tak teraz sie mnie zaczyna zmieniac punkt widzenia troche. Brrr...

http://s10.suwaczek.com/201501101770.png

Odnośnik do komentarza

Linda masz rację, 4 palce mnie skutecznie odstraszają, ale mięśnie staram się ćwiczyć, bo to pomaga też na ewentualne nietrzymanie moczu (o którym też kur*a nikt nie mówi wcześniej!!!!). I nic nie musisz tam sobie wkładać.
dzisiaj mamy tematy widzę naprawdę dobre... wróćmy może do różowych dzidziusiów. Tych z reklam oczywiście, a nie naszych :-)

Odnośnik do komentarza

eee dziewczyny, jakie blee? No co Wy. To nasze ciałka kochane. Może troszkę większe teraz ale dzięki temu bardziej czułe i ukrwione :) Masować i jeszcze raz masować :)

Mój znajomy podczas porodu, gdy pojawiła się główka, miał możliwość sam wyciągnąć córeczkę i wspomina to wspaniale. Nie zwraca się wtedy uwagi na otoczenie :)

A jak juz ta się stresujecie to powiem Wam, że częstym też jest zrobienie kupki podczas parcia hehe, teraz możecie sobie ponarzekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

rozmawiałam z koleżanką, która rodziła rok temu i powiedziała, że "chyba" jej się to przydarzyło ale pewna nie jest bo natłok tych różnych parć był.. ale że położne mają taką wprawę i tak ogarniają sytuację , że jednym ruchem wytrą i luz. :) Poza tym przed porodem warto zrobić sobie lewatywę, położna też mi o tym wspominała i wtedy nie ma problemu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ezp03lg0i.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha ha ha ha :-D nie moge z Wami! Worki na pyrki... :-D skads się musialo wziac powiedzenie z "testosteronu" "tak Ci sakwe przetrzepie..." :-D
w materiałach które wrzucilam dzis na maila sa statystyki dotyczące naciec krocza i niejednokrotnie wykonuje się je bez powodu dla wygody personelu medycznego, zeby bylo szybciej. A nacieta pacjentka moze peknac gorzej niz nie nacieta. Rzuccie okiem to tez się zdziwicie. Ehhh, rzeczywiście wcześnie na takie tematy:-) Tomo byl dzielny na SR, słuchał, masowal mnie po plecach i generalnie szlo mu spoko, do momentu jak pojawily się tematy jakie kupy będzie robic bobas oraz fotki różnych schorzen jakie moga dopaść noworodka i nie należy się nimi przejmować. To juz mu dalo popalic. Ale spotkal kumpla wiec ogólnie wrażenia ma ok :-)

Odnośnik do komentarza

Ale żeście temat podjęły haha:D Uśmiałam się przy czytaniu i to bardzo.
marlenek podziwiam twoje nastawienie do porodu. Ja też takie chcę:D
Niestety jeśli chodzi o poród nie widzę go zupełnie nawet w tych czarnych barwach. Na samą myśl o nacięciu, pęknięciu krocza, nie trzymaniu moczu i hemoroidach nie wspominając o bólach i porodach które trwają po 20h robi mi się słabo. Do tego dochodzą zmartwienia o dziecko.
Ja jestem zdecydowana na CC ale w listopadzie idę do SR i mam cichą nadzieje że po kursie zmienię zdanie. W co już dziś wątpie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kr6fb4k0y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...