Skocz do zawartości
Forum

Doraźne sposoby na uporczywy kaszel, są jakieś skuteczne metody?


gaga

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanie, może mi poradzicie- moja córka kiedy jest chora (czyli np. teraz) miewa ataki kaszlu, zazwyczaj w nocy, takie naprawdę uporczywe, lekarze zawsze przepisują różne syropy, ale to nie pomaga doraźnie. Próbowałam lekko klepać po pleckach, masować, smarować, zmieniać pozycje, włączać nawilżacz, okładać kaloryfery mokrymi ręcznikami, nic nie pomaga (no może te ręczniki trochę), jak się rozkaszle, to z przerwami może to trwać kilkadziesiąt minut, aż często zaczyna wymiotować. Może macie jakiś sposób? A może jakiś syrop jest jednak skuteczny?

Odnośnik do komentarza

GAGA moja Maja ma 4 lata i od jakiś 2 lat ma takie napady kaszlu o których piszesz.
Mieszkam w Irlandii nie ma tu zbytnio wykwalifikowanych lekarzy, ale wszyscy są zgodni Maja ma krup.
To badziewie pojawia się za każdym razem kiedy bywa przeziębiona czy bardziej chora.
Lekarz pocieszył mnie ,że to już jej tak zostanie.
Lekarstw na to nie ma żadnych, jedyne co pomaga to napary czy przebywanie w parze...
No ale jak długo można dziecko trzymać w łazience :)

Tak więc jak ktoś Tobie coś poradzi i ja chętnie skorzystam.
Ale wiem co czujesz, jak mała się dusi i nie może tchu złapać tak ją ten kaszel męczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

o rany, trochę mnie wystraszyłaś, bo znajomej synek przechodził zapalenie krtani w ostrzejszej formie i ledwo zdążyła z nim do lekarza dojechać :(.
będę musiała przy najbliższej wizycie zapytać lekarkę, zawsze wspominałam o tym kaszlu, ale żadna nie zdiagnozowała krupu, może niedokładnie opisywałam objawy...

Odnośnik do komentarza

U nas cuda działają własnie nebulizacje. A mam 3 kaszlaków w domu. Przy infekcjach nebulizujemy Pulmicortem, a doraźnie właśnie przy takim mocnym, duszącym i męczącym kaszlu, berodualem. Nebulizator mam prawie 4 lata i od tego czasu dzieciaki nie miały ani razu antybiotyku:yes:

Gaga lekarzem nie jestem, ale nie wydaje mi się, żeby to był krup.
Zimą możesz kaszlące dziecko zawinąc w koc i wystawić na chwile na zimne powietrze, albo przy zamrażalce. u nas tez zawsze to pomagało.
I glowa do góry, mój Stasiu jak był w wieku 3-5 lat to takie napady kaszlowe miał w okresie jesień-zima baaaardzo często, a teraz choruje znacznie mniej, w sumie to był teraz pierwszy raz chory (kaszel) od ponad 1,5 roku.
Na pewno córcia z tego wyrośnie:yes:

Odnośnik do komentarza

o, to bardzo pocieszające, że jest szansa, że wyrośnie :)

no właśnie to zimne powietrze ostatnio przetestowałam i to było pierwsze co pomogło- właśnie tak jak napisałaś, przykryłam po szyję i otworzyłam okno, a było koło zera, więc metoda nieco ryzykowna, ale pomogło!

co do nebulizatora, to u nas jest na razie problem nie do przejścia, bo córka nie daje sobie założyć tej maseczki, a próbowałam ją przekonać na różne sposoby, no ale może jak kupię własny, to będzie miała więcej czasu żeby się przyzwyczaić, żałuję, że nie kupiłam jak była mała, wtedy nie stawiałaby takiego oporu, byłaby przyzwyczajona.

Odnośnik do komentarza

gaga
wypożyczyłam kiedyś na tydzień z przychodni... i przez cały ten czas nie udało mi się nawet jej go założyć ;), myślę, że gdybym ją przyzwyczajała od małego, to nie byłoby problemu, ale tak, no nie dało się.

ja inhalacje robiłam jak Ola spała, przykrywałam inhalator kocem, a maseczkę trzymałam przy nosku i tak się ingalowała, w dzien włączałam i dymek sobie leciał, jak się bawiłyśmy, przez sen się udawało, jak twardo spała, czyli w pierwszych 15 minutach snu zaczynałam i ani razu się nie obudziła

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...