Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

Może twój limit na ciężkie porody się wyczerpał i tym razem pójdzie o wiele sprawniej.
Nie wiem na ile się to sprawdzi ale ja się przygotowuje pijąc herbatę z liści malin i jem wiesiołka (zalecenia od położnych). Wiem, że nie zawsze to działa i nie na każdą kobietę, ale czemu nie spróbować skoro i tak nie szkodzi. Jest po za tym zdrowa tak samo jak wiesiołek. Podnosi odporność i oczyszcza z toksyn. A jeśli pomoże podczas porodu to też super.

http://www.suwaczek.pl/cache/553fa513d0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4054654e3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

miska271 też tak chyba zrobię wtedy będę miała pewność że pieniądze będą bezpieczne.Co do tego drugiego becikowego to właśnie nie wiedziałam czy netto czy brutto się liczy więc spokojnie możemy składać wniosek bo już teściowa mi narobiła strachu upierając się że to się liczy brutto.

franti masz rację dusze to w sobie dlatego często się denerwuję.Boję się mówić mu o niektórych rzeczach bo nie wiem jak zareaguje a i tak czuje się tu jak piąte koło u wozu z drugiej str może powinnam się odważyć i wygarnąć mu wszystko i mieć w dupie jak zareaguje najwyżej wróciłabym do rodziców:)Wczoraj znowu mnie chciał wysłać na CPN po piwo bo teścio mu poradził grzańca zrobić bo katar go wziął…Powiedziałam mu że chyba ocipiał.A w dzień jak wyszłam do sklepu po zakupy to z pretensją do mnie wyskoczył że wyszłam z domu.Dwulicowiec z niego.O pokarm też się martwię przy moich nerwach…
Widzisz franti to zależy od lekarza i miejscowości…

żabol22 też ograniczam spacery bo krocze boli jak nie wiem co.Wczoraj wyszłam na miasto do sklepu a później chodzić nie mogłam po mieszkaniu tak mnie bolało…
Dzięki za miłe słowa masz rację że czasami czuje się nawet niekochana u mojej mamy by było inaczej ale cóż nikt do tego mnie nie zmuszał to była moja decyzja i muszę to przegryźć…

tinka_20 ja ostatnio czytałam na temat antykoncepcji po porodzie i powiem wam szczerze że w szoku jestem bo jest mnóstwo sposobów a ceny są ogromne…

Odnośnik do komentarza

fiolek 86
Dokumenty
• dowód osobisty
• karta ciąży
• Książeczka Ubezpieczeniowa
• wyniki badań
• skierowanie do szpitala, jeśli jest wymagane

Bielizna
• majtki jednorazowe z siateczki (kilka sztuk)
• staniki laktacyjne
• kapcie
• klapki pod prysznic
• szlafrok
• koszule nocne, najlepiej rozpinane
• skarpetki
•ciuchy na wyjście

Kosmetyki i artykuły higieniczne
• kosmetyki (maść na popękane brodawki- jeżeli będziesz karmić piersią- np. Bepanthen- jest dobry także do pupy niemowlęcia, pasta do zębów, szczoteczka, mydło najlepiej bezzapachowe / płyn do higieny intymnej, szampon, kosmetyki do makijażu, szczotka, grzebień do włosów, nożyczki, pilniczek do paznokci, dezodorant- chociaż dezodoranty mają silny zapach a dzidzia woli zapach mamy więc można go zastąpić kulką bezzapachową)
• ręczniki (co najmniej 2-3)
• ręcznik papierowy, papier toaletowy
• podpaski nocne (np.pieluchy Bella, największy rozmiar)
• wkładki laktacyjne (np. Bella.)
• papier toaletowy
• jednorazowa maszynka do golenia.

Żywność i napoje
• woda niegazowana
• soki (najlepiej jabłkowy, gruszkowy, z aronii, pożeczkowy, winogronowy)
• herbata, kawa bezkofeinowa
• czekolada, ciasteczka, herbatniki
• owoce (jabłka, śliwki kalifornijskie) surowe lub z kompotu

Inne
• telefon komórkowy
• aparat fotograficzny, baterie
• książka
• talerz, kubek, sztućce
• leki, które przyjmujesz
• drobne pieniądze

To co potrzebne będzie maluchowi- w większośći szpitali trzeba mieć swoje

• nożyczki do paznokci, ewentualnie skarpetki, do założenia na dłonie
• miękka szczotka do włosów
• kilka koszulek i kaftaników
• kilka sztuk body
• kilka śpioszków / pajacyki
• 2 czapeczki
• sweterek
• pieluszki jednorazowe
• skarpetki
• kocyk, rożek
• krem do pupy (np. Linomag, Tormentiol, Sudocrem)
• ręczniczek, pieluszki tetrowe

Widzę wszystkie kobitki chore... ja sie wreszcie doleczyłam i mam nadzieje, że już nic nie wróci, synek był 2 razy w szpitalu- raz na bakteriemiem, drugi raz na rotawirusy spędziłam z nim od 6 stycznia w sumie 23 dni w szpitalu- wszystkich dookoła pozarażał, córka brała kroplówki w przychodni bo już nie chciałam do szpitala wracać- a moje dzieci z nikim na noc nie zostaną jak są chore- tylko ze mną;/ ...
Do gina chodzę co tydzień, szyjke od 2 tygodni mam skróconą gin powiedział, że pozostało tylko czekać na rozwarcie... ale mam mocne postanowienie nie rodzić, biorę nospę, leże- mimo, że aż mnie nosi żeby meble poprzestawiać:( Mąż gotuje obiady i sprząta, zajmuje sie dziećmi :) w poniedziałek kolejna wizyta u gin i mam nadzieje, że nie doszuka się żadnych zmian.
Dziwi mnie, że większość z was już chciałaby urodzić!! Kobitki odpoczywajcie, wysypiajcie się, macie jeszcze okazję pospacerować po śniegu, brzuszki lada dzień wyskoczą- już bliżej niż dalej, ale lepiej nie czekać na to z niecierpliwością, bo wtedy bardzo sie dłuży :)
Ja np. Bardzo chciałabym urodzić 8 marca, córka urodziła się 6 października 2002, syn 7 lutego 2007- to teraz fajnieby było gdyby córcia urodziła sie kolejno 8 :) jest między nimi po 5 lat różnicy więc było by idealnie, wkońcu syn urodził się po terminie (z nim też brałałam isoptin i fenoterol) to może i teraz się uda ;) Było by super :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

No i ruch sie zaczal...:yuppi:

ja właśnie sie zdrzemnęłam 30 minut, corcia przy kompie - to jest ryzyko, ale juz ledwo siedziałam.
No i chyba pojawiają sie nieregularne skurcze, brzuch bardzo pobolewa co jakiś czas tak jak na @.Tak wiec czekamy.....

Miska jak przeczytalam o Twoich przeżyciach to jestem pewna podziwu dla ciebie. A jak moge zapytac (co cie skusilo na kolejne dziecko po takich przeżyciach, bo ja to juz bym chyba traume miala.)

brylancik tez czytalam o herbatce.

Katarzynko masz racje....antykoncepcja jest droga. Ja sama nie wiem, nawet myslalam o spirali...masz z glowy na kilka lat.ale sama nie wiem.
O tyle mam dobrze, ze znam swoj organizm i wiem, kiedy mamm jajeczkowanie, wiec nie byloby problemu , ale wole 100%pewnosc.
Jeszcze mam czas na decyzje.

bejbelaczek życze ci, zeby bylo po twojej mysli.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20 mnie tak brzuch pobolewa jak na @ od kilku dni i nic poza tym się nie dziej, a skurcze mam też dość intensywne, szczególnie wieczorami. Przedwczoraj to nawet myslałam, że już się zaczyna, ale po 2 godzinkach przeszło, a skurczy dość bolesnych, było ok 10. Także czekaj spokojnie, ale jakby co to zyczę powodzenia i sprawnej akcji porodowej :)

http://www.suwaczek.pl/cache/553fa513d0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4054654e3a.png

Odnośnik do komentarza

brylancik no poczekamy zobaczymy jak będzie,może szybko i bez bolesnie byłabym za

Tinka ja zawsze chciałam mieć 2 dzieci parkę no i miałam,ale w pewnym momencie moje życie potoczyło się innym torem i aktualnie jestem z 4 maluchem w ciąży i to jest dla nas niespodzianka bo nie planowaliśmy tak szybko po poronieniu,ale zycie chciało dla nas inaczej,okropnie boję się porodu i to pozbywanie sie zbędnych kilogramów,ale jakos dam radę,może bliskość męża doda mi siły i bóle będa bardziej do zniesienia

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

tinka ja również ciągle wsłuchuje się w moje ciało licząc, że zacznie się akcja, ciągle mi się śni, że przystawiam małą do piersi i wszystko jest jak z bajka. Czytałam że czasem kobietom zdarzają się takie sny przed porodem.

Ja również czuję się ciężko, nie przytyłam w ciąży dużo bo 9 kg, ale startowałam z wagą sporą (86 kg), także kręgosłup mi trochę dokucza. Po porodzie biorę się za siebie.
A wsparcie męża to bardzo ważna sprawa, ja mam to szczęście i mój mąż również czeka z niecierpliwością na moment narodzin drugiej córeczki, a moja waga w ogóle mu nie przeszkadza.

http://www.suwaczek.pl/cache/553fa513d0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4054654e3a.png

Odnośnik do komentarza

brylancik100
tinka ja również ciągle wsłuchuje się w moje ciało licząc, że zacznie się akcja, ciągle mi się śni, że przystawiam małą do piersi i wszystko jest jak z bajka. Czytałam że czasem kobietom zdarzają się takie sny przed porodem.

Ja również czuję się ciężko, nie przytyłam w ciąży dużo bo 9 kg, ale startowałam z wagą sporą (86 kg), także kręgosłup mi trochę dokucza. Po porodzie biorę się za siebie.
A wsparcie męża to bardzo ważna sprawa, ja mam to szczęście i mój mąż również czeka z niecierpliwością na moment narodzin drugiej córeczki, a moja waga w ogóle mu nie przeszkadza.

to na pewno że wsparcie jest dobre i wskazane
ja jestem sama teraz z dziecmi mąż daleko więc ciężko mi jest,wszystko na mojej głowie,a dodatkowe kilogramy okropnie obciążają mój organizm

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane,

brylancik100 witamy :bye:

Misia, współczuję, wcale się nie dziwię, że teraz ogromnie się boisz, po takich przejściach...

KAsiu, jeśli chodzi o PZU, to moge Ci coś podpowiedziec bo tak sie składa że akurat tam pracuję. Powiem Ci tak; faktycznie troszkę sytuacja sie komplikuje bo jesteś na ubezpieczeniu u męża i najczęsciej załatwia sie to tak że on idzie po prostu do rachuby czy płac z aktem urodzenia a tam osoby za to odpowiedzialne wypełniaja odpowiednie druki i wysyłaja dalej. Istnieje jednak taka szansa że to Ty mogłabyś sie udać z dowodem, aktem ur oraz nr konta do najbliższej jednostki PZU i zgłosiła sobie urodzenie dziecka. Jeszcze niedawno nie byłoby to możlliwe, ale teraz bez polisy od męza możesz to załatwić a pracownik PZU już sobie ściągnie dane z systemu. Po tym oczywiście poinformowałabyś męża, że to zrobłaś żeby nie było sytuacja że on też zgłosi. Oczywiście dwa razy nie wypłacą, ale bedzie to dziwnie wyglądać. Istnieje tu też ryzyko, że mąż Cie uprzedzi i pierwszy zgłosi przez firmę.
Zrobisz co uważasz, natomist takie wyjście tez jest.
Szczerze współczuję Ci relacji z mężęm, szczególnie teraz przed porodem. Zamast sie cieszyć, Ty się denerwujesz przez niego. I tak jak pisała tinka - wyrzuć to z siebie - choćbyś miała sie wyprowadzić do rodziców, bo takie duszenie w sobie prowadzi tylko do nerwicy. Pozatym dzidzia cierpi.

Dziewczyny, żabolku, jak piszecie o bólu krocza to co macie na myśli? Bo mnie boli, ale nie nazwałabym tego bólem krocza a bólem łona, szczególnie z lewej str. Pojawia sie zawsze po siedzeniu lub leżeniu a najgorzej po nocy. Wtedy nie mogę wstać, ale po paru krokach przechodzi. CZy u Was też to tak wygląda czy ten ból krocza to coś jeszcze innego.

Ja wczoraj byłam na wizycie i szok przeżyłam :sofunny:
Po pierwsze po wejściu na wagę zdębiałam jak zobaczyła że mam o 1 kg mniej. I to w butach. Po drugie jak dr robił usg i powiedział ile mała wazy...wyobraźcie sobie że przez 3 tyg przybrała ponad 800 gram bo wazyła 1700 a teraz 2540. Byłam w szoku, że dzidzia tyle przybrała a ja schudłam.
Jesli chodzi o wyniki to jak zwykle lekka anemia i nie liczne bakterie.
Pobrał mi też wymaz na paciorkowce gps czy jakoś tak.

Powiem Wam, że fajnie mi sie Was czyta, Wasze objawy, bo tak średnio tydzień, dwa po przeczytaniu ja mam podobnie, czy to skurcze czy samopoczucie:36_2_25:

Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Agusia fajnie,ze zajrzałaś.

to jak teraz sie przyznalas gdzie pracujesz to i ja zapytam....z pracy dowiedzialam sie,ze (tez ubezp. jestem w PZU) ze za moj pobyt w szptalu nalezy mi sie kasa. bylam 5 dni, a nalezy ci sie juz po 4 dniach.
Czy cos blizej mi napiszesz, a mzoe ile placa (wiem,ze to zalezy od tego na ile jestem ubezpieczna) ale ja nie pamietam.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka, tak dokładnie. Musisz przebywać min 4 dni żeby Ci wypłacili świadczenie. Płacą 0,5% sumy ubezpieczenia za każdy dzień pobytu czyli jeśli np masz sumę 10000 to 0,5% to jest 50 zł x 5 dni =250 zł. Musisz sie tylko dowiedzieć jaka jest suma ubezpieczenie u Ciebie w zakładzie pracy.
Musisz iść do zakładu pracy do osoby która obsluguje ubezpieczenie tam u Was z wypisem ze szpitala i dowodem i tam już panie powinny wiedzieć co robić dalej.
Mam nadzieje że pomogłam :16_12_7:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

:zwyrazami_milosci:

Ale się rozpisałyście, miałam problem aby nadrobić zaległości.

Miałam dziś wizyte u laryngologa zbadał mnie i stwierdził że zawroty które wówczas miałam były spowodowane od nosa. Stan zapalny błon śluzowych w stanie ciązy ma prawo wywoływać takie reakcje. Nic mi nie zapisał bo w sumie od tamtej pory nie narzekam.

Dziś znowu z Szymkiem zaliczylam podwórkowy spacer - siedzieliśmy dobrą godzine.
Małemu nawet do domku nie chciało się iść. Teraz śpi jak borsuk i pewnie potrwa to do 18.
Sama nawet czuję zmęczenie i też bym do niego sie przyłączyła :Padnięty:

asiorku oj nawet wiesz jakie pączki lubie :Oczko: nie przepadam za lukrem ale cukier puder może byc. Ja mam juz dziś 4 zjedzone ::D:

tinka a jednak chorobsko dopadło. Dużo zdrówka dla Was. Czyżby jednak coś sie zaczynalo u Ciebie, akcja porodowa chce sie rozkręcic?

brylancik Witaj nowa mamusiu. Miło nam że dolaczylaś do nas i widze ze zaraz watek się ruszył. Jesteś druga mamusią która tutaj w maire "mile" wspomina porod. A imię dla córci macie wybrane? +9 kg na plusie od poczatku ciazy to nie duzo wrecz ksiązkowo ::): ja mam obecnie 79kg czyli +11kg a gdzie tu jeszcze 3 tyg

bejbeleczek widzę że jesteś jedyną mamusią ktora chce mieć maleństwo jak najdłużej przy sobie :Oczko: Dobrze że masz takie wsparcie w męzu i wyręcza Ciebie w pracach domowych a Ty mozesz odpoczywać. Ja przyznam że teraz mam znowu lenia i nic mi sie nie chce - siedze na łózku albo leze i tylko TV badz internet. A prasowanie znowu mnie czeka...

tinko katarzyno odnośnie tych spirali to nie dokońca jest taka pewnosc na 100 % ze sie w ciaze nie zajdzie. Mam znajomą która mając spirale zaszla w ciąże w styczniu 2012 wlasnie została mamusia po 16 latach. Świat jej sie zawalił - na spirale zdecydowala sie 3 lata temu, chodziła na kontrole i tak nic nie dało.
A druga znajoma od pol roku ma zalozone i mowi ze jej organizm bardzo źle na nią reaguje - miesiaczki ma obfite i bardzo bolesne a do tego staly sie nieregularne.

Agusia
odnośnie tego bólu krocza to ja sie śmieje ze mnie boli kołko, bo takie mam wrażenie. Ja odczuwam ból dookoła kanału rodnego czyli tak jak piszesz spojenie łonowe, mam problem w nocy nawet odwrócić sie na drugi bok, bo nawet podniesienie tyłka sprawia mi ból. To są raczej bóle wiązadeł, mięsni.

A odnośnie ubezpieczenia to tez jestem w PZU u męza w firmie ubezpieczona.
W pierwsze ciązy jeszcze pracowalam i byłam na takich samych warunkach jak obecnie choc teraz nie pracuje. Mamy ubezpieczenie grupowe na kwote 60 zl od osoby. I pamiętam że po porodzie tez sie dopytywałam czy dostane za pobyt w szpitalu, bo byłam 7 dób. A ubezpieczenie stwierdziło że to był czas porodu i tylko za porod mi sie nalezy a nie dotatkowo jeszcze za pobyt. Możliwe że tak jest?
Teraz składki zdrowotne odprowadza mi PUP, a to jest moje dodatkowe ubezpieczenie prywatne

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Agusiu ślicznie dziękuje za wiadomość i wyjaśnienia.Jutro sie dowiem, na ile jestem ubezpieczona to bede mogla wyliczyć na jakie pieniążki mogę liczyć. Ale cieszy mnie to...teraz sie śmieje, ze gdybym wiedziała,ze mi tyle zapłacą to bym sie tak wcale do domu nie spieszyła....:lup:
dobrze mi było, odpoczywałam i jeszcze za to placa....

Zabolku ja sie ludze,ze sie cos zaczyna dziac, ale tak jak pisałam wcześniej to "dziać" moze trwac wieki.
U mnie w nocy jest tez kiepsko...przekręcić sie to cud, a wstac do toalety to już drugi cud....jeszcze jak mąż nie spi, to pomaga mi jak dźwig...

Moja mama chce sie do soboty juz konkretnie wyprowadzic, ale teraz to mi sie tak nie spieszy, zawsze to pomoze, cos ogarnie i o obiadku pomysli....kiepsko bedzie bez jej pomocy, ale coz kiedys musialo to nastapic.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka, nie ma za co dziękować. Ciesze się, że mogłam pomóc.:36_33_14:

Żabolku, czyli mnie tez boli krocze hehe tylko inaczej to nazywamy. Ja mam dokładnie tak samo, najgorzej wstać po nocy lub przekręcić sie w nocy z boku ma bok. No i wstać. Ale jak już zrobię parę kroków to ustępuje.

Żabolku jesli chodzi o Twój poprzedni poród, to jeśli byłaś wtedy ubezpieczona a firma Twoja miała ubezpieczenie z leczeniem szpitalnym (bo czasami choc bardzo bardzo rzadko sie zdarza że nie ma) to nalezą Ci sie pieniążki za tamten pobyt w szpitalu. Mało tego jeśli masz jeszcze ten wypis ze szpitala to możesz to zgłosić, bo z tego co widzę od tamtego porodu nie mineło 3 lata wiec spokojnie możesz sobie to jeszcze złożyć bo świadczenia są ważne do trzech lat. Trudno mi powiedzieć jaką kwotę dostaniesz bo przy składce 60 zł sumy ubezpieczenia mogą być różne, choć przy tej składce raczej nie małe. Także śmiało składaj do PZU nawet jeśli w tamtym zakładzie już nie pracujesz. Weź wypis, dowód osobisty, nr konta i idź do najbliższego PZU i zgłoś sobie to, bo jeśli miałaś ubezpieczenie i byłaś min 4 dni to na pewno Ci sie należy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Agusia właśnie znalazlam szczegółowy zakres wyplacanych swiadczeń w tamtym czasie. Kwota 60 zl jest I wariantem i to najdroższym kolejne to 50 i 40 zł
I znalazlam w tabeli:
Pobyt w szpitalu (min. 4 dni):
a) pobyt spowodowany wypadkiem - pierwsze 14 dni - 125zł
b) pobyt spowodowany wypadkiem - od 15 dni do 90 dni - 62,50zł
c) pobyt spowodowany chorobą - za każdy dzień - 62,50.
No i udalo mi sie znaleźć też zaświadczenie ze szpitala o urodzeniu i tam ordynator ma wpisane pobyt w szpitalu dn. 27.10 - 02.11.2009 ( 7 dni) myslisz ze tez sie przyda?
A jeżeli chodzi o wypis - to chodzi Ci o moj ze szpitala o urodzeniu??

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry w piąteczek:bye:

Żabolku czyli wg tego co napisałaś za każdy dzień 62,50zł x 7 dni.

Wypis ze szpitala, taki jaki wydaje szpital, trudno mi powiedzieć jak on u Ciebie wygląda bo co szpital to inny papier, wielkośc papieru czcionka itp. Generalnie chodzi o to żeby tam były Twoje dane, data pobytu w szpitalu, powód no i pieczątka itp Więc może weź wszystkie dokumenty jakie masz z tamtego okresu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

HiHi widzę, że wszystkie w temacie PZU :) Do mnie akurat zadzwoniła dzisiaj z samego rana zadzwonila kadrowa, że mamy możliwość od marca podnieść stawkę ubezpieczenia o 2 zł 76 gr, wszyscy pracownicy wyrazili zgodę a najbardziej skorzystam na tym ja :) Oboje z mężęm jesteśmy ubezpieczeni u mnie w pracy na grupowym typ P Plus, i jeżeli urodzę po 1 marca oboje dostaniemy po 1500 zł za poród, a nie tak jak na dawnym ubezpieczeniu- ja sama 800 zł, dowiedziałąm sie także, że wcześniej obowiązywał 6 mieś okres karencji a teraz już nie ma :) Idę dzisiaj podpisać formularze- i mam jeszcze większą motywacje, żeby urodzić w marcu:) Chociaż jak mi się nie uda, to wcześniej bym nie miała nic przeciwko, a teraz to będę miasła lekką depresje- 2 tyś drogą nie chodzi;/

A co do bólu krocza, to o ile jest to związane z siedzeniem czy staniem- to jest to zupełnie normalne, co innego jeżeli zacznie boleć np na leżąco i zmiana pozycji czy rozchodzenie nie pomoże, a po kilku próbach "rozchodzenia" ból się zaostrzy i rozciągnie na plecy lub przełoży się na "bół menstruacyjny" lub "ból jajników"- wtedy mogą to być już skurcze porodowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribd5csxlwk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a0ey39b9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhs1mq2tg5.png

Odnośnik do komentarza

widzę,że temat PZU
wszystko zależy od ubezpieczenia i składki
ja mam pracownicze ubezpieczenie grupowe,wiec lepsze warunki 3 lata temu miałam 1200 teraz jest 1500 a wiadomo każdy grosz się liczy i jak się należy to trzeba korzystać

wiecie co zamówiłam ta komodę w meblowym,spodobała się bo wiadomo cena odpowiednia,jeszcze 40 zł taniej było,babka w sklepie obiecała że jak ją kierowca dostarczy do sklepu to podwiezie mi do domu i tam zapłace i ją wniesie do mieszkania,dzwoni do mnie w srodę że samochodu nie mają i wszscy sami odbieraja,ja mowie no tak bo kazdy ma samochod wsiada i jedzie,żebym wiedziala wczesniej to bym co innego zalatwila,a tak musialam brac taxi,zaplacic i kierowca tylko wyjąl mi z samochodu,a na 1 piętro poprosiłam sąsiada aby mi pomógł wnieść,dobrze,że był w domu to z moim synem jakoś wnieśli,ale to nie koniec rozpakowuję a ona ma mankamenty,ale mówię nie mam już siły do nich iść i się kłócić za taka cenę,mąż przyjedzie to troszkę ja poprawi,4 godziny składaliśmy z synem a mając tylko klej,młotek i śrubokręt

a to kącik małego,jeszcze tylko parę drobiazgów ale to później

a to mieszkanko naszego synka
37 t i 2 dni

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Hej!

tinka_20 ja tam nie mam przekonania do tych wszystkich środków bo boje się że potem będzie mi trudniej zajść w ciążę bo w przyszłości chcielibyśmy mieć jeszcze jedno-o ile nie zrażę się przy tym pierwszym hehehe…:)Pozatym ja mam nieregularne miesiączki więc trudno mi wyliczyć dni płodne i niepłodne.Zawsze miałam z tym problem…Dla mnie najprostszym i najtańszym sposobem będzie używanie prezerwatyw tak jak przed zajściem w ciążę…

miska271 też bym chciała mieć parkę ale okaże się w przyszłości…Życie potrafi płatać figle…:)

brylancik100 mi ostatnio śniło się że już urodziłam i że uczyłam się karmić piersią i też wszystko było jak w bajce ale jak będzie w rzeczywistości to się okaże…

Agusia83 dzięki za poradę.Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem byłoby jechać do mińska do PZU i się dowiedzieć bo każda siedziba co innego mówi…

miska271 niezłe przeżycia miałaś z tą komoda…Ja bym się wkurwiła i powiedziała im że w takim razie rezygnuję z tej komody albo żeby sami kombinowali jak ją przywieźć.Mój mąż to by od razu rabanu narobił.A kącił prześliczny a brzusio duuuuuże…:)Ja nie mogę się doczekać kiedy nam przywiozą komodę i mam nadzieję że nie będzie żadnych problemów z nią-na szczęście my sami jedziemy po odbiór…

Trochę skrobnę co u nas.Nadal w dwupaku i powiem wam szczerze że coraz bardziej nie mogę się doczekać porodu a zarazem im bliżej tym bardziej ogarnia mnie panika.Siedzę i się zastanawiam jak będzie wyglądał mój poród, kiedy się zacznie.Nawet ostatnio poruszyliśmy z teściami i z mężem temat porodu i mąż powiedział że on nie będzie mi pomagał przy porodzie a ja na to to po co chcesz być przy porodzie a on na to żeby mnie potrzymać za rękę a ja w śmiech z teściowa że mu parę Jobów pośle i powiedziałam że ja nie będę krzyczeć podczas porodu no i wszyscy zaczęli się śmiać…:)

W niedzielę mamy jechać z mężem do moich rodziców na objad i przy okazji zabrać rzeczy które mam uporała dla dzidzi więc będę mogła już spokojnie się spakować bo wczoraj minęło 2 tyg do mojego terminu (tego z @ bo z usg mam na 16):)

Wczoraj rozmawiałam z mężem (w końcu) o tym żebyśmy pomyśleli nad przerobieniem pokoiku na kuchnię swoją własną i w szoku byłam bo co się okazało że mój mąż już wiedział o co chodzi bo rozmawiał z teściem na ten temat.A ja się tak stresowałam tej rozmowy a tu teścio mnie ubiegł… Trochę się wkurzył mój mąż że dowiedział się od taty a nie odemnie i że rozmawiałam z teściową na taki temat bo ona jest taka że teraz ględzi kiedy on to zrobi a mojego męża to wkurza bo nie ma kasy jak na razie.Ale powiedział mu że ja rozmawiając z teściową powiedziałam że porozmawiam z nim (z mężem) i że pomyślimy nad tym a nie że pójdę od razu mu powiem o tym i żeby już od następnego dnia zaczął to robić.No i że nie oczekuję super glanc kuchni tylko żebyśmy mieli swój zlew, kuchenke, ze dwie szafki na rzeczy kuchenne no i co najważniejsze swoja lodówkę.Ale to nie jest tak chop siup jak ona (teściowa) to sobie wyobraża…Ale na szczęście dogadaliśmy się i mój mąż też jest za tym żeby tam zrobić kuchnie tylko jeszcze nie wie kiedy (bo musi mu teścio pomóc) no i nie mamy grubszej gotówki ale mam nadzieję że będzie coś robił w tym kierunku i że kiedyś doczekam się swojego kuchennego koncika bo już naprawdę mam dosyć mieć wszystkiego wspólnie…

Odnośnik do komentarza

Jezeli jestesmy w temacie PZU to i ja mam pytanie.

Mój maż pracuje i wszyscy jesteśmy ubezpieczenie" przy nim".
Znaczy ja i dwójka dzieci.

Mąż płaci także ubezpieczenie dodatkowe w PZU.(grupowe)

No i pytanie moje brzmi....
Ja nie pracuję i nigdy nie pracowałam. Jak chciałam sobie wykupić takie ubezpieczenie to powiedzieli,że nie bo ja jestem osobą indywidualną. A te ubezpieczenie jest grupowe z pracy. Mąż może sam kontynuować ubezpieczenie.

I teraz chodzi mi o to ile w tym prawdy? Czy ja mogę doczepić się do jego ubezpieczenia w PZU lub wykupić i płacić składki sama?

Orientujecie się dziewczyny?
Chodzi o to ,ze ja przez jakiś czas prawie mieszkałam w szpitalu...i jak kazdemu pieniądze się wtedy bardzo przydają..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...