Cześć dziewczyny, witam się ze wszystkimi. Może ktoś mnie jeszcze pamięta, jakis czas temu się tu udzielałam. Tak dla przypomnienia w listopadzie miałam mieć robiana laparo ale albo ja byłam chora albo córka, albo moja mama i nie miał mi kto z córką zostać i tak ciągle coś było i do teraz jej nie zrobiłam a przez korona niewiadomo kiedy zrobię, ale do rzeczy... Od początku tego cyklu był on jakiś dziwny, ciągle mnie piersi bolały, były jakieś dziwne, do tego pełno syfkow po twarzy i ciele. Z reguły nam cykle 26-27 dni, i apka pokazywała mi że powinnam dostać @ w środę, a od poniedziałku pobolewal mnie brzuch jak na @ ale lżej, dziś mam 30dc i dalej @brak a brzuch boli i mam uczucie jakbym miała ja za chwilę dostać. Rano zrobiłam test ale biel wizira, nigdy jeszcze odkąd się staramy czyli od trzech lat, nie miałam takiego długiego cyklu,zdarzały się nawet 23dniowe, jakby nie ten test dzisiaj rano powoli zaczynała bym mieć jakąś nadzieję, a tak to tkwię w takim zawieszeniu, jak ja tego nienawidzę, wiem że wiecie co czuje. Mąż ciągle powtarza że będzie co ma być, i żebym się nie przejmowala, ale on nie rozumie że kobieta nie może przestać o tym myśleć.
Anulla01 jak to jest jednorazowy taki krótki cykl i nie powtórzy się to nie ma co się przejmować , zdrowa kobieta miewa czasami cykle bezowulacyjne i to mógł być taki cykl.
Madziula przykro mi z tego co się stało, mam nadzieję że masz już wyniki na które tak czekasz.
Piernik gratulacje i zazdroszcze że tak szybko się udało