Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Dzieciozmagania"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Moją największą obawą jest odpowiedzialność, która wiąże się z posiadaniem dziecka. Pewnego dnia na świat wydałam małego, bezbronnego człowieka, którego teraz muszę przeprowadzać przez świat. Nauczyć go tego świata i radzenia sobie w nim. O ile początkowo ogranicza się do fizycznego ochrony przed na przykład łatwymi do przewrócenia kwiatkami czy rogami mebli (co jest raczej łatwe do przewidzenia i odpowiedniego zabezpieczenia wcześniej) i spełniania początkowo tylko podstawowych potrzeb to później już tak łatwo nie jest. Dziecko dorasta, świat się zmienia tak jak i zagrożenia i potrzeby.
Prawie przerażająca dla mnie jest świadomość tego, że moje jedno niewłaściwe zachowanie (np nieadekwatne nakrzyczenie na dziecko) może nieść konsekwencje na całe życie mego dziecka. Może to pamiętać do końca życia i nigdy mi tego nie wybaczyć. Przeczytanie źle dobranej bajki, zasłyszenie zdania, które nie powinno było słyszeć…
Jak każdy rodzin już nie mogę myśleć o sobie, bo większość moich decyzji może mieć wpływ na moje dziecko. Rodzic nie może sobie pozwolić na życie chwilą, na utratę pracy czy większy, szalony wydatek bo dziecko trzeba utrzymać, musi mieć co jeść.
Wychowanie to praca 24/7, bez urlopów, bez zwolnień lekarskich i chyba każda matka będąc jeszcze w ciąży martwi się tym czy sobie poradzi. Ja często o tym myślałam, tym bardziej, że nikt nas nie uczy bycia rodzicem, a jesteśmy poddawani ciągłej ocenie społeczeństwa (i co najgorsze innych rodziców, którzy tej samej oceny boją się najbardziej). Co moim zdaniem jest drugim koszmarem każdego rodzica. Bo ludzie krzywo patrzą na matkę, której dziecko płacze, biega, siedzi, stoi bo powinno robić co innego, bo zły soczek pije, za mało/dużo je, śpi, mówi, nie bawi się z innymi dziećmi, za dużo bawi się z innymi dziećmi. Każdy jest najmądrzejszy dopóki nie ma swoich dzieci bądź sobie nie przypomni jak to sam był młodym, “początkującym” rodzicem. Wymaga się od rodziców perfekcji, a przecież to jest najcięższa praca jaką każdy rodzic podejmuje. Nigdy nie wiadomo co nas spotka, na wszystko (a nawet na więcej) trzeba być gotowym, trzeba mieć oczy i uszy dookoła głowy, nie spać i być czujnym, mieć wysprzątany dom, samemu być wypoczętym i zadbanym.
Rodzicielstwo to czas myślenia o sobie poprzez pryzmat drugiego zależnego od nas człowieka i warto dla tego uśmiechu, dla tego “mamo!”

Odnośnik do komentarza

Wychowywanie dziecka dla każdego rodzica jest wielkim wyzwaniem. Każdy dla swojej pociechy chce jak najlepiej. Lecz pęd życia nie sprzyja w przekazywaniu dzieciom wszystkich wartości potrzebnych w dorosłym życiu. Staram się jak mogę, aby moja córka Dominika wyrosła na pogodną, uczynną, mądrą, a zarazem odpowiedzialną kobietę. Aby małe niepowodzenia i kłopoty nie rujnowały jej zapału. Aby bunt nastolatki przebiegł łagodnie. Aby zawsze była pewna siebie i nie ulegała wpływom innych ludzi. Nie bała się nadchodzącego dnia. Aby zło, kłamstwo, nienawiść były jej obce. Wiem, że jeszcze długa i trudna droga przed nami. Razem możemy więcej.

Odnośnik do komentarza

Jakie są Twoje największe obawy związane z wychowywaniem dziecka?

Jestem mamą dwuletniego chłopca i śmiem twierdzić, że obaw jest z każdym dniem coraz więcej. Sen z powiek spędza mi najważniejsza kwestia, zdrowie Maluszka i jego prawidłowy rozwój.
W kwestii dalszego życia to chcę go wychować na szczęśliwego człowieka, nie musi biegle mówić w 3 językach, pracować na wysokim stanowisku i uprawiać kilka ekstremalnych sportów. Może być rolnikiem, ślusarzem..nie ważne, ważne aby to co robi dawało mu szczęście. Chcę aby robił to co kocha, nie narzucając mu swoich wymagań ani lęków, których ja mam dość sporo.
Mam nadzieję, że mi się uda..wierzę w to że będzie uśmiechniętym, pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem.
Póki co kocham bezgranicznie, kocham nie za coś ale mimo wszystko.

Odnośnik do komentarza

Oj obaw jest wiele... pielęgnacja, zdrowie, nauka,rówieśnicy, pasje można wymieniać bez końca bo w ,,obowiązku'' mamusi jest martwić się o swoje potomstwo, decydując się na macierzyństwo stajemy przed wyzwaniem zwanym wychowaniem z głową pełną trosk i obaw...dla mnie jednak nie najważniejsza jest kariera, pasje, chciałabym aby moi nieposkromieni łobuziaki byli szczęśliwi w życiu, aby wartości które z mężem próbujemy im przekazać były dla nich ważne, aby w drugim człowieku widzieli człowieka, aby kierowali się w życiu sercem, aby byli dla siebie oparciem, i aby w tym zabieganym świecie nie zapominali o najbliższych... ale czy to się nam uda? Nieubłagalnie mijający czas wszystko zweryfikuje....a my siwiejemy powoli z trosk i obaw...czy aby dobrze tą naszą misję i wizję rodzicielstwa wypełniamy?

Odnośnik do komentarza

Kochani, bardzo Wam dziękujemy za udział w konkursie. Wasze szczere wypowiedzi są dla nas niezwykle istotne i jesteśmy wdzięczni za wszystkie. Mogliśmy przyznać 5 nagród, więc oto i zwycięzcy konkursu:

jolenka1312
avalka
OlusiaR88
mara881
AgnieszkaMG

Serdecznie gratulujemy! Na Wasze adresy czekamy przez 14 dni pod mailem: konkursy@parenting.pl. W temacie wiadomości należy wpisać swój nick oraz nazwę konkursu.

Zapraszamy do udziału w innych naszych konkursach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...