Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Dzidziuś"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Niemowlę i małe dziecko ma niezwykle wrażliwą skórę, dlatego trzeba od pierwszych dni szczególnie zadbać o jej pielęgnację. Właśnie z tego powodu powstała seria Dzidziuś od Pollena Ostrzeszów. Jest ona przeznaczona dla najmłodszych dzieci: zarówno delikatne środki do higieny i pielęgnacji, jak i preparaty do utrzymania w czystości odzieży dziecięcej i niemowlęcej. Skóra dziecka może być więc chroniona 24 godziny na dobę.

W tym konkursie mamy dla Was 5 zestawów kosmetyków od Pollena Ostrzeszów, w których skład wchodzą: hipoalergiczne mydło w płynie dla niemowląt i dzieci oraz hipoalergiczny żel i szampon dla niemowląt i dzieci marki Dzidziuś, a także hipoalergiczny żel pod prysznic marki Biały Jeleń:

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/logo_pollena.JPG

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/bialy_jelen.jpg

Zadanie konkursowe brzmi:
Odpowiedz na pytanie: W jaki sposób pielęgnujesz skórę Twojego dziecka?

Odpowiedzi należy zamieszczać z zarejestrowanych profili w wątku konkursowym do 15.12.2014 roku do północy. Wyniki ogłosimy w ciągu kolejnych dwóch dni roboczych.

Serdecznie zapraszamy do udziału!

Biorąc udział w konkursie, akceptujesz jego regulamin.

Odnośnik do komentarza

Pielegnacja Maluszka:
- dbam o to, aby Coreczka zawsze miala sucha pieluszke, zmieniam ja jak najczesciej aby nie powtaly odparzenia,
- jesli juz jakiekolwiek sie pojawily, uzywam kremu na odparzenia lub masci nagietkowej, smarujac obolale miejsce kilka dni, tutaj systematycznosc ma znaczenie, bo wtedy szybciej pozbedziemy sie zaczerwienienia, najlepiej smarowac przy kazdym przewijaniu,
- dwa razy dziennie (a czasem i czesciej gdy Corka sie upomni) myje Coreczce zabki,
- czesto w ciagu dnia myjemy buzie i raczki, bo wiadomo ze one ciagle sie brudza,
- rowniez w ciagu dnia smarujemy buzie i raczki oliwka dziecieca lub kremem, jesli wychodzimy na dwor stosujemy oliwke lub krem w zaleznosci od pogody albo dostosowany do panujacych mrozow, chroniacych skore maluszka albo z filrem UV na slonce,
- czyscimy rowniez nosek (sola morska) i uszka (delikatnie patyczkiem do uszu),
- codziennie kapie Coreczke w delikatnym plynie do kapieli lub wlasnie uzywam mydla Bialy Jelen, ktore jest delikatne dla skory dziecka (dla doroslych tez polecam), kapiac sie myjemy cale cialo, glowe, nie zapominajac o miejscach miedzy paluszkami u nog, o uszkach i wszelkich pachwinkach bo tam czesto odklada sie brod,
- wieczorem stosuje oliwke wklepujac ja w cale cialko Coreczki.

Odnośnik do komentarza

Maluszek skórę delikatna ma więc mama o nią dba. Kremem buzię smarujemy gdy w mroźne dni spacerować chcemy. O skórę pod pieluszką dbamy i często pieluchy zmieniany. Pupke kremem smarujemy bo odparzeń mieć nie chcemy. O higienę nasza dbamy do pielęgnacji buzi wodę przegotowaną używany. Kiedy ubranko brudne mamy w delikatnym proszku zapiepramy. Oto nasze sposoby sprawdzone może i tobie przydadza się one.

Odnośnik do komentarza

Choć skóra ma właściwości regeneracyjne to jednak trzeba jej czasem pomóc, a jeszcze lepiej zapobiegać od samego początku. Dlatego niesamowicie ważne jest stosowanie (lub nie) właściwych kosmetyków dobranych do: typu skóry dziecka, pory roku oraz celu, który mają pełnić.
Dla mnie najważniejsza jest prostota i delikatność. Dlatego staram się używać małego arsenału kosmetyków i równie małej ilości kosmetyków na skórze mojego Malucha.
Odparzeniom zapobiegam poprzez stosowanie pieluch wielorazowych i częstej ekspozycji dziecięcej pupy poza pieluchę. Zamiast stosować chusteczki nawilżane (chemikaliami) używam wody (najlepiej bieżącej).
Twarz dziecka chronię przed zimnem tłustym kremem do twarzy, natomiast latem chronię skórę Malucha przed słońcem delikatnym kremem z filtrem i przebywaniem w cieniu.
Do kąpieli zawsze wybieram płyn, który nie wysuszy skóry mojego Malucha. Staram się też zmieniać co jakiś czas kremy i płyny do kąpieli by organizm Malucha mógł się do nich przyzwyczaić i w ten sposób też zapobiegam późniejszym alergiom czy problemom skórnym.
Zawsze czytam dokładnie etykiety, a na zakupy idę z kartą, na której mam wypisane najszkodliwsze substancje, których należy unikać. Trzeba pamiętać o tym, że to czym nasmarujemy skórę lub w czym się umyjemy w ciągu chwili dociera do naszej krwi, i koniecznym jest taki dobór kosmetyków by sobie nie zaszkodzić w żaden sposób.

Odnośnik do komentarza
Gość izka91201

O skórę mojego maluszka dbam bardzo szczególnie, ponieważ ciągle się ona rozwija i potrzebuje delikatności ;) Moją księżniczkę kąpię w płynie Emolium 2w1 , ponieważ ma krótkie włoski i nie chce ich niepotrzebnie obciążać, po kąpieli robimy masaż balsamem nawilżającym dla dzieci. W czasie mrozów smarujemy rączki i buzię kremem na różną pogodę - również dla maluszków i często zmieniamy pieluszki, by uniknąć dparzen;)

Odnośnik do komentarza

Moj synek ma Azs wiec o jego skórę dbam podwójnie. Rano smaruje kremem natłuszczającym wczesniej umyta buzie . Tak samo przed każdym wyjsciem na dwór w zime. A latem kremik z filtrem. Kąpiel jest ze specjalna emulsja, a później masaż ciałka natluszczajacym balsamem. A buzia smarowana specjslistyczna maścią. O skórę pupy też bardzo dbamy. Przy każdej zmianie pieluszki myje pume ciepła woda z szarym mydlem. Gdy np. w podróży odparzy sie pupa, moczymy pare minut w Kalium i smarujemy kremikiem.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaiAmelka

1.Przede wszystkim pielęgnacja zaczyna się od regularnej zmiany pampersa. Wówczas zawsze przemywam niunie wodą z rumiankiem i smaruje pupę maścią przeciwodparzenią.
2. Na 10 minut przed kąpielą smaruje włoski oliwką aby po kąpieli lepiej ją wyczesać
3.Do wody dolewam płyn zazwyczaj emolium lub oilan.
3.Po kompieli jest chwila przyjemności- masaz oliwką całego ciała. W szczególności pod paszkami, kolankami i w pachwnkach
4. Włoski czeszemy mięciutką szczoteczką i zakładamy czapeczkę
5. za uszkami smarujemy niunię oliwką by uniknąć powstania ,,strupów"

Odnośnik do komentarza

Każdy maluszek wymaga szczególnej opieki i pielęgnacji. Mój synek ma pół roczku, a koszyczek z przeróżnymi kosmetykami do pielęgnacji jest wciąż pełen. Przez pierwsze tygodnie po jego urodzeniu do kąpania używałam emolientów, by w jak największym stopniu dbały o jego delikatną skórkę. Obecnie używam już innych środków, jednak wciąż takich, które przeznaczone są dla dzieci od pierwszego dnia życia. Nie kąpię małego codziennie lecz co dwa dni, by zbytnio nie ścierać cienkiej warstwy naskórka. Jakiś czas temu na skórze synka pojawiły się drobne chrostki, więc wykąpaliśmy go w wodzie z dodatkiem krochmalu. Po dwóch dniach skórka ponownie była gładka. W te dni kiedy go nie kąpię przemywam jego ciałko gazikiem z wodą. Smarowanie balsamem to wieczorny rytuał, którego nigdy nie odpuszczamy. Przemywanie oczu płatkiem nasączonym wodą i czyszczenie uszek podobnie. Po każdej zmianie pampersa smaruję dupkę synka kremem na odparzenia - na razie czysto zapobiegawczo, bo tylko czasami jego skórka się lekko zaczerwieni. Synek ma mało włosków, jednak zaczęła mu się pojawiać ciemieniuszka, więc przez jakiś czas natłuszczałam jego główkę oliwką i zakładałam na to czapkę, by jej przedłużyć jej działanie. Problem na razie zniknął. Natomiast do czyszczenia noska stosujemy homeopatyczny aerozol dla maluszków. Oto nasza codzienna pielęgnacja.

Odnośnik do komentarza

Skórę mojego synka pielęgnuje codziennie, głównie skupiamy się na wieczornej pielęgnacji kiedy to odbywa się cały rytuał kąpielowy. Synek ma atopowe zapalenie skóry, na szczęście teraz w fazie uśpionej ale jeszcze ciągle musimy uważać. AZS wymaga codziennej systematycznej pielęgnacji, ale nie wiele różni się od pielęgnacji każdego innego maluszka, ważne są tylko odpowiednie nawilżające kosmetyki. Do wody do kąpieli dolewamy emolient, gdy synek się wypluska myjemy ciało mleczkiem do kąpieli, potem mycie głowy. Po kąpieli smarujemy się nawilżającymi specjalnymi kremami lub czasem masujemy synka i używamy do tego specjalnej oliwki. Podczas dnia używamy do mycia rączek i buzi mleczka do mycia całego ciała, który używamy również do kąpieli. Gdy wychodzimy na dwór smarujemy rączki buzie kremem na zimno i wiatr. W przypadkach przesuszenia miejscowo ciała używamy silnie nawilżających emolientów z właściwościami zmniejszającymi swędzenie skóry, na szczęście robimy to bardzo rzadko.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina mama Gabrysi

Pielęgnacja to podstawa więc po kąpieli natłuszczamy balsamem by nie była sucha . Natomiast rano gdy umyjemy buzię nakładamy krem no i przed wyjściem na dwór używamy kremu na każdą pogodę z dzidziusia na razie tak chronię moją małą buzię i ciałko małej królewny !!

Odnośnik do komentarza

Mój synek ma bardzo wrażliwą, skłonną do alergii skórę. Wymaga ona specjalnej pielęgnacji. Podstawą jest oczywiście częsta zmiana pieluszek, zapobiegająca odparzeniom. Myję okolice ciała, które pokrywa pieluszka każdorazowo specjalnym hipoalergicznym mydełkiem dla niemowląt i smaruję pupę kremem zapobiegającym odparzeniom. Codziennie rano myję synkowi buzię i dłonie dermokosmetykiem myjącym po czym smaruję emolientem. Jeśli idziemy na spacer smaruję mu buzię zima kremem na wiatr i mróz a latem kremem z filtrm UV. Kąpiel synka odbywa się z zastosowaniem hipoalergicznej emulsji do kąpieli. Po myciu synek ma małe domowe SPA w postaci masażu całego ciałka emolientem.

Odnośnik do komentarza

Skóra maluszka jest delikatna
jak płatek róży albo bławatka.
Ja, po kąpieli z łagodnym płynem,
wycieram synka ręcznikiem miłym.
Gdy widzę jakieś zaczerwienienia,
kupuję kremik na odparzenia.
Zawsze uważać trzeba, jak wiecie-
by kosmetyki były DLA DZIECI!
Sama starannie tego pilnuję,
stosowne do wieku produkty kupuję.
Staram się również, by moje dzieci
się odżywiały, a nie jadły śmieci.
Jedzą owoce i piją wodę,
a na spacerach mają swobodę.
Bo gdy się dziecko często dotlenia,
rzadko ma krosty czy odparzenia;)

Odnośnik do komentarza

Będąc mamusią o skórę mojego małego brzdąca dbam
i z jej suchością i zaczerwienieniami również radę sobie dam.
Tak, więc emolienty w stosowanych kosmetykach się pojawiają
i wiele cennych zalet mają.
Skórę mojego maluszka odpowiednio nawilżają,
a także pojawianiu się zaczerwienienia zapobiegają.
A latem specjalne kremy z filtrami stosujemy,
bo nadmiar słoneczka szkodzi- o tym również dobrze wiemy.
Pokój Sebastianka często wietrzymy
i dzięki temu odpowiednią wilgotność powietrza sobie zapewnimy.
I suchej skóry wtedy nie mamy,
gdy suche powietrze z domu przepędzamy.
Dużo wody też pijemy,
a pijąc ją zdrowie sobie dajemy.
Takimi sposobami za suchą skórą walczymy,
a gdy się pojawi szybko ją przepędzimy!

Poza tym:
- stosuję zasadę "Im mniej tym lepiej". Mleczko, balsam, oliwka? Jeden z tych kosmetyków spokojnie nam wystarczy.
- czytam skład stosowanych przez moje maleństwo kosmetyków. Nie ma tutaj miejsca na wszelkie parabeny itp.
- często zmieniamy pieluszki. Krem na odparzenia? Nasz przyjaciel. Domowy sposób na odparzenia? Mąka ziemniaczana.
- zimą stosujemy specjalny krem zimowy tzw. tłusty krem.

:)

Odnośnik do komentarza
Gość monikurka

Codziennie natłuszczam skórę synka oliwką, bardzo to lubi gdyż łączymy to z masażem. Jeśli chodzi o pranie używamy specjalnych proszków i płynów przystosowanych dla małych dzieci. Zawsze przed wyjściem na spacer buźkę smaruję ochronnym kremem.

Odnośnik do komentarza

Skóra niemowlaka potrzebuje delikatnej i wyjątkowej pielęgnacji - te słowa wypowiedziane przez położną na pierwszej wizycie patronażowej utkwiły mi mocno w pamięci. Codziennie od urodzenia staram się dbać o skórę Hani najlepiej jak potrafię, choć czasem łatwo nie było. Hania to mała alergiczka i alergia właśnie daje o sobie znać na skórze. Wszystkie "ciężkie" kosmetyki wylądowały więc w koszu, a na półce zawitały te hipoalergiczne i naturalne. Jak wygląda nasz dzień od strony pielęgnacji? O częstej zmianie pieluszki nie będę już wspominać, ponieważ jest to oczywista sprawa. Rano obmywamy przegotowaną wodą buzię Hani i ewentualne zmiany alergiczne (choć ostatnio ich nie ma NA SZCZĘSCIE), gdy mamy zamiar wyjść za krótki czas na spacer od razu nakładamy kremik na buźkę, w lecie z od słońca, a teraz ten na mróz i wiatr. Kiedy zostajemy w domku smaruję Hani naturalnymi olejami - ze słodkich migdałów, z pestek moreli lub kokosowym. To one uratowały córce skórę przy AZS. Polecam gorąco każdej mamie - zero konserwantów i innych ulepszaczy! Wieczorem kąpiel, obowiązkowo codziennie, jakoś nie przemawiają do mnie nowe trendy o kąpieli co kilka dni. Hania nie wyobraża sobie dnia bez wizyty w wanience, ma już swój rytuał wieczorny. Do kąpieli używamy hipoalergicznego płynu i szamponu. Włoski myjemy co dzień także. Raz na tydzień wymieniamy ręcznik, piżamkę także, albo i częściej. Przed założeniem ubranka również nakładamy naturalny olej albo balsam dla alergików.

PONADTO:
Częste mycie rąk to dla nas podstawa, zwłaszcza, że teraz ząbki dają o sobie znać, więc łapki często lądują w buźce. Pranie robimy zawsze w proszkach przeznaczonych dla takich Okruszków. Aby pozbyć się zarazków z domu codziennie minimum na godzinkę otwieramy okna i zapraszamy do środka czyste powietrze. Ważna w pielęgnacji dziecka jest także dieta, dlatego stawiamy na ryby, chude mięsko, świeże owoce i warzywa, duuużo wody do picia (Oj Hania ją uwielbia), domowe koktajle oraz świeżo wyciskane soki :)

Odnośnik do komentarza

Ja z moją córką podwójny problem mam
Nie wystarczy że o jej skórę bardzo dbam
diety muszę pilnować bo alergia na każdym kroku
powoduje wysypki co nie dodaje jej uroku
więc skórę nie tylko pielęgnuje i chronię od wszystkiego
muszę również pilnować by nie zjadła nic "dziwnego"
specjalne płyny do ubranek płukania stosuje
staranie każde pranie rozdzielam i segreguję
Tak więc nie mam łatwego życia z pociechą moją
Ale każdy jej uśmiech jest dla mnie ostoją
Karmię ekologicznymi warzywami i owocami
uczymy jeść zdrowo dając przykład sami
Często na spacery wspólnie wychodzimy
i dzięki temu wspaniale się bawimy

Odnośnik do komentarza

Najważniejsze dla mnie jest zdrowie i uśmiech mojego bobaska, dlatego dbam o jego skórę, która wygląda gładko i zdrowo. Marcelek uwielbia kąpiel, sprawia mu wielką frajdę, jest uśmiechnięty od ucha do ucha, kopie nóżkami i rozpryskuje wodę dookoła, oboje mamy wesołe minki i jesteśmy radośni. Uwielbia też pielęgnację tuż po kąpieli. Zanim zastosuję jakikolwiek kosmetyk sprawdzam jego skład i czy ma atest. Do kąpieli używam specjalnego żelu przeznaczonego dla noworodków, po umyciu dokładnie go osuszam przykładając mięciutki ręcznik. Następnie w jego ciałko wcieram głaskając okrężnymi ruchami otwartymi dłońmi krem pielęgnacyjny, jest to dla niego równocześnie masaż. Oczka i buźkę przecieram wacikami nasączonymi solą fizjologiczną. Do ochrony pupy stosuję pieluszki wchłaniające wilgoć i pozwalające skórze oddychać. Po umyciu brudnej pupy również ją osuszam a jeżeli to konieczne, to znaczy w przypadku, gdy widoczne są odparzenia stosuję krem przeciw odparzeniom. Codziennie czeszę meszek na główce miękką szczoteczką wykonując również jej masaż. Ciemieniuszkę pokonaliśmy bez problemu. Ubranka piorę w specjalnym proszku dla niemowląt. Gdy maluszek uleje to za każdym razem przemywam mu buźkę. Przed wyjściem na spacer w zimne dni stosuję krem ochronny a w słoneczne krem z filtrem przeciwsłonecznym.
Zawsze trzeba dbać o skórę maluszka chronić ją i pielęgnować każdego dnia (nie tylko wtedy, gdy są z nią jakieś problemy).
Środki pielęgnacyjne do toalety mojego bąbelka
żel do mycia ciała i włosów dla niemowląt
krem pielęgnacyjny dla niemowląt
krem na odparzenia i kremy ochronne, proszek do prania ubrań niemowląt
waciki
sól fizjologiczna
termometr do wody
patyczki higieniczne
szczoteczka do włosów dla niemowląt
nożyczki do obcinania paznokci

Odnośnik do komentarza

W jaki sposób pielęgnujesz skórę swojego dziecka ?
1.Zawsze dobieram kosmetyki do pielęgnacji malucha,które są podstawą w pielęgnacji skóry delikatnej i skłonnej do alergii Powinny być to kosmetyki naturalne,które wzmacniają barierę lipidową skóry,zapobiegają utracie wilgoci i nie przepuszczają do środka szkodliwych substancji,dzięki czemu zapobiegają podrażnieniom Kosmetyki dla dziecka nie powinny zawierać barwników,silnych konserwantów ani środków zapachowych Żadnych substancji uczulających Warto również pamiętać o proszkach do prania,one w swym składzie przypominają "pracownię chemiczną" Wszelkie detergenty i wybielacze mogą być powodem uczuleń Dlatego aby temu zapobiec używam środków piorących przeznaczonych specjalnie dla dzieci Należy również unikać długich kąpieli,szczególnie gdy woda jest gorąca i zawiera dużą ilość chloru Ponieważ to doprowadza do nadmiernego przesuszenia skóry A po kąpieli skórę dziecka zawsze delikatnie osuszam ręcznikiem bez pocierania,aby nie spowodować podrażnienia Gdy wychodzimy na spacerek również pamiętam o posmarowaniu delikatnym kremikiem ochronnym buzi swego dziecka Zarówno zimą i latem ,unikam w ten sposób nie potrzebnych podrażnień,szkodliwego działania czynników atmosferycznych

Odnośnik do komentarza

Mój maluch ma swój zestaw kosmetyków, które przeznaczone są do pielęgnacji jego delikatnej skóry i włosów. Codziennie kąpiemy synka w cieplutkiej wodzie używając do tego specjalnych żeli do kąpieli Pollena. Do tego szamponik no more tears również specjalny do włosów delikatnych. Po kąpieli balsamik co ciała lub zwykła oliwka i już! Synek zabezpieczony do następnej kąpieli :-)

Życie jest piękne!

Odnośnik do komentarza

Jeszcze malutki jest mój synek i nie ma jak tata do golenia maszynek.
W kosmetyczce Szymka są chusteczki i pieluszka, ten zestaw jest podstawą radości maluszka.
Oprócz tego musimy mieć kremik do pupki, dzięki któremu nie są nam straszne kupki.
W kosmetyczce niezbędny jest też płyn do kąpieli, oraz balsam gdybyśmy nawilżyć ciałko chcieli.
Dodatkowo musi być szczoteczka do robienia fryzurki i nożyczki, które obetną zbyt długie pazurki.
Przed każdym spacerem buźkę kremujemy, bo skórę przed wiatrem i mrozem chronić chcemy.

Odnośnik do komentarza
Gość gosiunia89

Skóra mojego maluszka jest bardzo delikatna i miękka dlatego ważna jest jej pielęgnacja.Skóra maluszka ma warstwę ochronną zaraz po urodzeniu więc ważne jest by jej nie uszkodzić.Skórę mojego malucha pielęgnuję w ten sposób iż do kąpania używam delikatnego płynu i szamponu w jednym z Nivea który nie podrażnia skóry ani oczu dziecka.Po wyjęciu z wanienki namaszczam delikatnie całe ciałko oliwką dla dzieci.Wtedy pięknie pachnie i dziecko jest czyste.Główkę czeszę szczoteczką z mięciutkim włosem.Do pupki używam kremu Sudocrem który ma za zadanie chronić przed odparzeniami.Jeśli wychodzę na spacerek buźkę smaruję specjalnym kremem z Nivea na każdą porę bez filtrów uv.Aby dbać o skórę dziecka często zmieniam ciuszki które piorę w specjalnym proszku i płynie.

Odnośnik do komentarza

Dbam o skórę swojego Maleństwa najlepiej jak potrafię. Aby skóra była zdrowa i niepodrażniona szczególnie ją pielęgnuję. Inaczej robię to latem, inaczej zimą, gdy temperatury powietrza spadają poniżej 0, a jeszcze inaczej gdy jesteśmy w domu. I tak np. latem nie pozwalam mojemu maluchowi przebywać długo na słońcu. Maluch może się opalić nawet w ciągu 10 - 15 minut. Pierwszą taką ochroną przeciwsłoneczną dla malucha jest ubranie. Więc w ciepłe dni wkładam swojemu brzdącowi lekkie, bawełniane ubranko zakrywające zarówno ramiona jak i nogi. Nie zapominam również o założeniu mu na głowę czapeczki lub kapelusza. Staram się unikać wychodzenia w porach dnia, gdy promienie słoneczne są najsilniejsze (między godzinami 11 a 15). Ponadto smaruję grubą warstwą kremu z faktorami powyżej 15 powyżej. Natomiast zimą przed wyjściem na zewnątrz zabezpieczam dokładnie twarz mojego maluszka tłustym kremem, który chroni i pielęgnuje wyjątkowo delikatną skórę twarzy. Zawiera ona najczęściej pantenol lub wosk pszczeli i koniecznie musi zawierać mineralne filtry UV.
W domu nasza pielęgnacja skóry wygląda troszeczkę inaczej tzn:
- po każdym powrocie z dworu myjemy rączki, aby pozbyć się zarazków,
- staram się często maluchowi zmieniać pieluszkę,
- do kąpieli dodaję olejku, a do mycia włosów używam łagodnego szamponu dla dzieci. Staram się używać do mycia i kąpieli kosmetyków tej samej marki (w przypadku wystąpienia reakcji alergicznej łatwo i szybko można ocenić co tak naprawdę uczula dziecko) Po kąpieli nacieram skórę synka odpowiednim dla wieku kremem do ciała, mleczkiem lub oliwką.
- okolice pośladków wymagają szczególnej pielęgnacji, więc tam stosuję kremy ochronne zapobiegające powstawaniu odparzeń. I co ważne nie stosuję pudru ani zasypki jednocześnie z tłustymi kosmetykami (z kremem, mleczkiem lub oliwką), ponieważ tworzą się wówczas wałeczki, które jeszcze bardziej podrażniają skórę dziecka.
- sprawdzam skład i wybieraj produkty, w których jest najmniej środków zapachowych.

Odnośnik do komentarza

Dbam o swe pociechy najlepiej jak potrafię. Pielęgnuję je od dnia narodzin, przy czym z czasem ta pielęgnacja przybiera inną formę – pewnych kosmetyków przestaję używać, innych dopiero zaczynam. Niemniej jednak nie wyobrażam sobie ich kąpieli bez użycia żelu lub płynu przeznaczonego dla dzieci. A po każdej kąpieli obowiązkowo smaruję je balsamem nawilżającym dla dzieci. Nie zapomnę jak koleżanka w rozmowie ze mną dziwiła się, że nasza wspólna znajoma balsamuje swoją 3-letnią córkę. Uznała to za przejaw przesady. Powiedziałam jej wtedy, że ja również używam balsamu dla córek – nadmienię, że jedna miała wówczas pół roku, a druga 6 lat. Skoro dbam o swoją skórę, pielęgnuję ją po każdej kąpieli stosując odpowiednie kremy i balsamy to jak mogłabym nie nawilżać skóry dzieci? Przecież ich skóra też może stać się sucha i swędzieć. Po wysłuchaniu tego argumentu zmieniła podejście do tej kwestii. W przypadku młodszej córki, która nosi jeszcze pieluchy, używam kremu na odparzenia. Starsza z kolei od czasu do czasu używa kremu do rąk.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...