Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Szukamy z maluchami pierwszych oznak wiosny!"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Wiosna to wymarzony sezon dla wielbicieli natury. Wszystkie zwierzęta zwiększają wtedy swoją aktywność, a przyroda budzi się do życia. Ta wesoła pora roku jest szczególnie bogata pod względem ilości ptaków, jakie można zaobserwować w swoim otoczeniu, ale nie tylko. Za zwierzęta zwiastujące nadejście wiosny uznaje się też borsuki, niedźwiedzie, czy też żaby.

Z okazji nadejścia wiosny POLSAT JimJam zaprasza do wzięcia udziału w konkursie i oferuje wspaniałe nagrody: 5 zestawów zawierających: puzzle „W rodzinie zwierzątek”, plecaczki w kształcie świnki oraz urocze misie trzymające w łapkach kocyk, którym można się później samemu okryć.
http://kontoredakcyjne.strefa.pl/jimjamlogo.jpg

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/plecak%20JimJam.jpg

Zadanie konkursowe brzmi:
Wyjdźcie ze swoimi dziećmi na dwór i poszukajcie pierwszych oznak wiosny! Rodziny, które w najciekawszy sposób podzielą się z nami krótkimi opowieściami o tym, jak przebiegały ich wiosenne odkrycia, zostaną nagrodzone!

Informacje o nowych programach POLSAT JimJam są dostępne tutaj.

Konkurs trwa do 31 marca! Wyniki ogłosimy w ciągu dwóch dni roboczych od daty zakończenia konkursu.

Regulamin konkursu

Zapraszamy!

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9316.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9317.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9318.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9319.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9320.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9321.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość gabidlugosz123

Gdy szukałam oznak wiosennych, moja córeczka natknęła się na piękne przebiśniegi. Poszłyśmy więc dalej, by jeszcze szukać oznak. Synek Grzesiu znalazł krokusa. Cieszyliśmy się, iż wiosna nadeszła. Potem poszliśmy do domu, zabraliśmy ze sobą zrobioną marzannę, i poszliśmy nad rzekę pożegnać zimę.

Odnośnik do komentarza

W zimowej kurtce, w czapce i szaliku Lidka wybrała sie na poszukiwanie wiosny, pierwszym jej objawem były przebiśniegi w ogródku babci, a że z każdym dniem słońce przygrzewało bardziej rozpoczęły się zabawy na świeżym powietrzu a największą atrakcją okazała się piaskownica i bieganie za piłką. A zwierzątkiem, które przyniosło nam wiosne okazała się czerwona biedronka którą Lidka była wprost zauroczona:)

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9358.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9359.jpg

Odnośnik do komentarza

Film z serii: "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... gdzie jest wiosna!"
bohaterowie: Lila (2,5 roku), mama Lili
typ filmu: przygodowy

odc. 1 "Szukamy Wiosny"
21. marca. Ciepłe przedpołudnie na dworze, Lila wyszła opatulona przez mamę na dwór na poszukiwanie wiosny...
Lila: mamo wiosna to już?
mama: tak kochanie, zobacz jak świeci ładnie słoneczko
Lila: to moje słoneczko.
mama: i moje...
Lila: twojego nie ma, to słoneczko tylko moje!
mama: niech tak będzie, ale miałyśmy szukać wiosny?!
Lila: mamo mamo daj mi łopatkę i grabki!
Dziewczynka szybko powędrowała do "składzika" i wyszła z całym wiaderkiem różności.
mama: Liluś a po co nam to wszystko?
Lila: a jak wiosna jest w ziemi? - i kopie norę kreta...
mama: wiosna córeczko to zielona trawa, ciepłe promienie słońca, motylki i..
Lila: mamo daisy! (z ang. dejzi)
mama: tak kochanie i stokrotki
Lila: a tam szyszka! dam ją kotu, popilnuje mi
mama: a Ty nie możesz jej trzymać?
Lila: nie, ja grabię trawę, żeby urosła bo wiosna, masz drugie grabki, będziemy grabić.
mama: dobrze a później będziemy szukać wiosny dalej... zobacz kochanie biedronka obudziła się!
Lila: o jaka ładna biedronka!
mama: daj rączkę, zobaczysz jak fajnie chodzi... - gdy biedronka znajduje się na małej rączce odfruwa wysoko.
Lila: poleciała... mamo daj mi drugą
mama: drugą znajdziemy jutro a teraz już idziemy do domu
Lila: nie idę, nie chcę!
mama: musimy już iść Lili
Lila: tylko wezmę wiosnę do domu - zabiera szyszkę, jedną stokrotkę i... grabki:)

Odnośnik do komentarza

Przyszła do nas wiosna kiedy zima jeszcze była
a ja za drzewko sie schowałam
i teraz wam napisze co usłyszałam.
zima- no myślałam ze nie przyjedziesz
wiosna-wiesz jak to jest jechać na rowerze
zima-oj rower nie mi pisany
jak zawsze przyjeżdzam saniami
wiosna-oj za duzo tego gadania
ja zabieram sie do sprzatnia
zima-a ja odchodzę to do zobaczenia
muszę sie spieszyć bo mam dwa szkolenia
wiosna- cześć zimo spiesz sie czym prędzej
bo ja zaraz słońce na niebo zapędzę
niech świeci wszystkim dzieciom
i niech bociany przylecą
kwiatki też posadzę, biały sniżek poprzątam
oj muszę się szybko krzątać
zwierzęta obudzę , bo już jest pora
uwinę sie z tym do wieczora
zieleń rozsieję po całym lesie
na drzewka, krzaczki też się przeniesie
o i ptaki przylatują bo mnie zobaczyły
poproszę pierwiosnków by wyjść raczyły
chyba już wszystko co mogłam , zrobiłam
trochę sie przy tym namęczyłam
no nic teraz już tylko czekać na dzieci
niech się bawią do woli jak im słońce świeci

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9367.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9368.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9369.jpg

Odnośnik do komentarza

My wiosny od kilku tygodni szukamy po łąkach i lasach na spacer chadzamy.I tyle piękna zobaczyliśmy zobaczcie sami co znaleźliśmy.Kwiaty i to kilka rodzaje każdy kwiatek na wiosnę piękniejszy się zdaje.I nawet Lenka postanowiła swym lalką spacerek zrobiła.Ach ta wiosna piękna pora każdego dnia świat piękniejszy się staje.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
jakiś czas temu śpiewał Marek Grechuta a jakie to aktualne i przez wszystkich oczekiwane
Dla nas każdy wspólnie spędzony wiosenny dzień jest przygodą. Staramy się spędzać na powietrzu bo to daje niesamowitą energię. Wiosnę uważamy za rozpoczętą gdy pojawią się pierwsze kwiaty.My ja znalezlismy:)
A teraz wspólnie przywołajmy już naszą wiosenkę:
Wiosno Wiosno Oli cie woła
Niech się zrobi już zielono dookoła
Niech Kwiatki i pączki wszędzie rozkwitają
A małe ptaszki niech wesoło ćwierkają
My wiosnę kochamy za słoneczko cudne
Bo dzięki niemu dni nie są już nudne
Wiosenko przyjdź już do nas bardzo prosimy
Bo my mamy dosyć już chłodu i zimy

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9379.jpg

Odnośnik do komentarza

Kiedy za oknami Wiosna,
My szukamy wciąż jej oznak.
Razem z synkiem wyglądamy,
Czy faktycznie Wiosnę mamy.
Synek w niebo już spogląda,
Pyta - Mamo, jak Wiosna wygląda?
Ja mu odpowiadam na to,
- Niechaj Ci wyjaśni tato.
I tak mąż mu opowiada:
-Wygląd Wiosny znać wypada.
Całą więc rodziną z rana,
Wyruszamy na poszukiwania.
Syn się bawi w detektywa:
-Gdzie ta Wiosna się ukrywa?
Nagle patrzy - krokus rośnie,
- Wiosna! Krzyczy jak najgłośniej.
I bociana też już widzi,
Oto Wiosny są dewizy.
Bazie też na wierzbie rosną,
Zachwycone Panią Wiosną.
I jaskółek kilka leci,
Już na dobre Wiosna przecież.
Wie już synek jak Jej szukać,
Bo nie łatwa jest to sztuka.

Odnośnik do komentarza

Podczas spaceru z córka natknęłyśmy sie na oznaki wiosny jakimi sa kwitnące forsycje...Sa piękne, zółte..Moja córka była zachwycona tymi ślicznie kwitnącymi kwiatkami...Wiosna to chyba najpiękniejsza pora roku. Zawsze pokazuje się bardzo nieśmiało, ale potem staje się prawdziwą królową piękności. Forsycje to krzewy będące symbolem wiosny, ponieważ na tą porę roku przypada ich kwitnienie, a dodatkowo mają kwiaty w pięknym żółtym odcieniu. Skowronki to bez wątpienia ptaki, które są symbolem wiosny- nie dość, że przylatują niezwykle wcześnie to dodatkowo pięknym śpiewem budzą do życia. Wystarczy sie rozejrzeć dookoła i można wszędzie zauważyć poczatek Wiosny...To oznaki , które łatwo można dostrzec. Są jeszcze inne: słońce mocniej grzeje, dni są coraz dłuższe i prace na polach zaczynają nabierać tempa. Czuć zapach świeżo skoszonej trawy i kwiatów. To prawdziwa rozkosz. Tak jak napisałam wcześniej, mi i córce udało sie zauważyć pięknie kwitnąca forsycję:)) Czyli już wiosna nadchodzi dużymi krokami...:))

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9382.jpg

Odnośnik do komentarza

Wyprawa na łakę
Zamiast siedziec na fotelu
w ekran gapic sie bez celu,
wpadlam na ten pomysl prosty:
Pojde z Krzysiem szukac wiosny!

No bo przeciez fajnie czasem
przejsc sie łąka albo lasem,
Zdrowo nogi rozprostowac i sie troche wyluzowac.

Dzien byl cieply i sloneczny
mąż też zdawal sie serdeczny,
obiecywal pub i lody,
aby nikt nie patrzyl krzywo.

Trasa, mowil, nie jest trudna,
i ta gora tez jest zludna,
Bloto pewnie nas ominie,
bo juz dlugo jest po zimie.

Prawda jednak byla inna,
Bo kraina ta nizinna,
Dalej byla pelna blota,
choc mineła zimy slota.

Wlokac nogi w grzaskiej mazi,
poszukujac zludnych bazi,
pomyslalam: chce na lezak!
Zaraz mi odpadnie zdezak!

Zaraz potem mówię Krzysiu,
gdzie ten pub i jego lody,
bo soboty nie sa po to by po szyje wpadac w bloto!

Krzyś sie usmiechnal krzywo
i powiada:jak chcesz kawę lody
musisz zebrac troche sil,
bo to jeszcze z dziesiec mil.

W koncu jednak sie udalo
i do pubu doszlam calo.
Pomyslalam: jest ratunek!
i pobieglam po swoj trunek.

Odnośnik do komentarza

My poszukalismy wiosny w lesie za domem, sloneczko świecilo tak mocno, że szybko zrobilo się nam ciepło. Mateusz znalazł bazie, a Olek wypatrzyl krokusa. Potem był bieg do dużej brzozy na polanie, a na koniec puszczanie papierowych statków do strumyka, po jednym tak jako zastepstwo marzanny; D

Odnośnik do komentarza

W tym roku wiosna przyszła w porę, w pierwszych dniach jej trwania można było szukać jej oznak do woli i to z bardzo dobrym skutkiem. Będąc na spacerze szukaliśmy jej wszędzie w ogródku pojawiła się w postaci kwitnących krokusów, żonkili i gdzieniegdzie bratków i stokrotek. Po zimie taki widok poprawia nastrój. Widzieliśmy też pierwszego w tym roku bociana niedaleko na łące, żaby budzą się ze snu zimowego. Nieopodal w lesie, widzieliśmy mrówki gotowe do ciężkiej pracy, widzieliśmy też biedronki i komary, które na szczęście jeszcze nie kąsają. Promieniom słońca akompaniował chór ptaków, wszystko budzi się do życia po zimie widać to i słychać z każdej strony.
Natasza (5,7lat) swoje wspomnienia z wiosennego spaceru połączonego z poszukiwaniem pierwszych oznak wiosny zapisała samodzielnie w swoim pamiętniku. Mój udział w tym polegał na ułożeniu słów w taki sposób by się rymowały.

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9392.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9393.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9394.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9395.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9396.jpg

Odnośnik do komentarza

Kiedy wracałam ze szkoły, bardzo, ale to bardzo świeciło słońce. Widziałam już przebiśniegi i krokusy. Widziałam malutkie pączki na drzewach i krzakach. Codziennie rano budzi mnie śpiew ptaków. Pewnie zakładają swoje gniazda, bo ich śpiew to znak, że wróciły już z ciepłych krajów. Jeszcze jest trochę chłodno, ale dla mnie w sam raz jak na początek mojej ósmej wiosny - Emilka

Odnośnik do komentarza

Skończyła się zima,więc postanowiliśmy wyruszyć na poszukiwanie wiosny.Ja wraz z moimi nieodłącznymi miśkami,które nawet na minutę nie zostawiają mnie samą:P
Byliśmy pewni,że jak tylko wyjdziemy to zaraz ją znajdziemy...
Niestety,najwidoczniej wiosna miała ochotę pobawić się z nami w chowanego,a może zaspała,może się spóźnia?.Szukaliśmy wszędzie,uważnie obserwowaliśmy,nawet staraliśmy się nie rozmawiać,żeby nasze uszy jej przypadkiem nie przeoczyły,nawet moja mała gaduła,która nie szczebiocze tylko wtedy,gdy śpi - tym razem cichutko sobie tylko podśpiewywała. No więc cicho sobie wędrowaliśmy,wędrowaliśmy i wędrowaliśmy...ale oprócz szeptanej piosenki mojej córci -nic więcej nie zaobserwowaliśmy.Postanowiliśmy zatem zmienić taktykę.Moja mądra córeczka wpadła na pomysł by zapytać ptaki,czy może wiosny gdzieś niedaleko nie widziały?Niestety dla parkowych ptaków byliśmy chyba mało
atrakcyjni-nie chciały z nami rozmawiać,ba, nie zbliżały się do nas nawet na wyciągniecie ręki.Krzyczeć przecież nie będziemy,bo jeszcze wiosnę wystraszymy,tak stwierdziła córcia:).Na szczęście poczciwe gołębie za kawałek bułki wszystko nam ładnie opowiedziały,gdzie i kiedy wiosny szukać,no więc zaopatrzeni w wszystkie potrzebne informacje,gotowi do drogi,tym razem zabraliśmy też tatę,wybraliśmy się na alejki w pobliskim parku,z wiadomych źródeł,wiedzieliśmy że tam wiosna zostawi swój ślad..nie szukaliśmy długo,gdy naszym oczom ukazały się okwiecone drzewa,żółte,białe,różowe!! Maja przecierała oczy ze zdumienia-mamo,mamo,tato popatrz różowe kwiaty,różowe-jakie piękne,mamo ! Tu dodam,że mam córeczkę uwielbiająca kolor różowy. Alejki obeszliśmy kilka razy,wciąż nie dowierzając jaka ta wiosna magiczna,bo przecież ona to wszystko w jedną noc sprawiła,córka oczywiście nas uspokoiła,że wiosna ma swoje małe pomocnice,które nazywają się wróżkami wiosennymi,i z ich pomocą wiosna zimę przepędziła i się na dobre u nas rozgościła.Kwiatami łąki,parki,drzewa obsypała.Słoneczku energii większej dodała,ptakom śpiewać pozwoliła.Oczarowani spacerem zakończyliśmy go późnym popołudniem,ku uciesze naszych miśków zabraliśmy kilka gałązek z kwiatami do domu,by się rano obudzić i się upewnić że nie był to sen,że TAK,TO JUŻ WIOSNA,TA NAJPRAWDZIWSZA,PIĘKNA,ZIELONA I TAKA CUDOWNA.

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9401.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9402.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9403.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9404.jpg

Odnośnik do komentarza

pewnego słonecznego dnia postanowilismy wraz z dziecmi wyruszyc na poszukiwanie wiosny a że mieszkamy na wsi poszlismy na łąke było ciepło wienc siedzielismy sobie na trawce padały na nas pierwsze promyki słonca i co najwazniejsze dookoła nas było duzo kwiatków dzieciaczki były zachwycone poniewaz zrobilismy sobie pierwszy wiosenny piknik :)

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9406.jpg

Odnośnik do komentarza

20 marzec 2014
Wracamy ze spaceru-nagle olśnienie-Jutro pierwszy dzień wiosny! Zbieram suchą trawę-trochę miękkiej,trochę twardej. 2 letnia córka patrzy na mnie dziwnie- mama,co to?
-Trawa.
*A po co?
-Będziemy robić marzannę.
*Maziannę?! co to?
-No taka kukiełka.Jutro ją utopimy w rzece,żeby zimę przegonić.
*Zieka,zieka,topić! tak!!!

Wieczór

*Mama,mazianna?
-tak,robie kukiełki.
*Emilka robić buzie,malować pisiakami.
-Dobra,proszę,maluj...

21.03.2014

*Zieka,zieka.Mama rzucać?
-Tak,bierz Marzannę i wrzucamy!
*płynie!
-Super,teraz przegoniłyśmy zimę i przyjdzie wiosna!
*Mama,daj Maziannę...
-Ale,już wrzuciliśmy do wody,nie ma więcej kukiełek
*Mama daj,kukiełke,daj... Łeeee!!!

-:-

Plac zabaw (Dała się w końcu przekonać,że zrobimy nowe kukiełki :) )

*Co to?
-Kretowinki.Szukamy kreta?
*Nie ma,śpi
-Ale mamy wiosnę,zaraz wyjdzie
*Nie,nie ma co jeść
-Ma co jeść,jest już ładna trawka,robaczki...
*nie!zimno.Kret śpi.Nie je robaczki.Je ptaki!Będzie go bolał brzuch.
-:-

-Chodź pozbieramy kwiatki,patrz jakie ładne stokrotki.
*Mało kwiatki,Emilka nie chce.
-A słyszysz jak ptaszki ładnie śpiewają?
*Nie
-Taka ładna wiosna,cieplutko,zwierzątka chodzą,a ty nic nie chcesz.
*Nie.Emilka chce do domu...

-:-

Porót do domu
*mama,kałuzia! ja chcę skakać po błotku! Emilka skakać,Peppa i Dżordż teź skakać!
-Dobra,poskacz sobie.Tylko uważaj,żebyś się nie przewróciła
*Dobla
Hop,hop,plusk,plusk...
-Emilka pomału! Będziesz cała mokra...
*Mama!!! mokle spodnie!fuj! łeeeee!!! nie ce,skakać!
- oj...

Ciężko z 2-latkiem szukać wiosny... Chyba poczekam i spróbuję za rok... A tegoroczna niech przychodzi kiedy chce,najwyżej ją przegapimy... :)

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9408.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9409.jpg

Odnośnik do komentarza

Moja coreczka pierwsza znalazla pierwszy oznak wiosny juz przez okno

Uwielbia patrzec przez okno zawsze patrzy odrazu po wstaniu z lozka jaka jest pogoda czy mozna wyjsc na spacer a zwlaszcza na plac zabaw ale nie wylukala tym razem tylko pięknej pogody ale tez ptaszki i do mnie powiedziala mamusiu mozemy wyjsc na dworek zapytalam co tak nagle ci sie zachciala odpowiedziala bo na dworku sa ptaszkii chce im dac chlebka zeby nie byli glodni wiec ubralismy sie i wyszlismy na dworek tak lubiala im dawac ze niechciala sie z miejsca ruszac gdy ptaszki pofruneli poszlismy na dlugi wiosenny spacerek takze spotkala biedronke co odrazu musiala wziasc na palec i z nią spacerowala doboki jej nie odfrunela

Odnośnik do komentarza

Chociaż przebywanie na świeżym powietrzu ma duże znaczenie dla naszego zdrowia przez cały rok, późną jesienią i zimą spacery z dziećmi są dla mnie przykrym obowiązkiem. Prawdę mówiąc czasem nawet i córki wolą zostać w ciepłym, przytulnym domu niż zakładać na siebie kilka warstw ubrań i wychodzić na chłód, ziąb i szarugę. Na szczęście już od pierwszych dni marca tego roku pogoda zaczęła się poprawiać (chociaż może powinnam raczej napisać, że zaczęła nam bardziej odpowiadać) i kiedy dzień rozświetlały promienie słońca, odkładałam na później wszystkie domowe obowiązki i zabierałam dziewczynki na dwór, żeby ładować nasze osłabione po zimie akumulatory. Przy okazji zwracałam uwagę dzieci na pierwsze nieśmiałe oznaki nadchodzącej wiosny. Najpierw na placu zabaw, później w pobliskim parku a następnie w lesie.

Moje córki jako jedne z pierwszych w okolicy zaczęły w tym roku korzystać z placu zabaw. To trochę dziwne, że takie miejsca zapełniają się śmiechem i gwarem dziecięcych rozmów dopiero wtedy, kiedy słupek rtęci pokazuje temperatury dwucyfrowe. Według mnie, o ile nie pada i nie wieje silny wiatr, dzieci mogą przyjemnie i aktywnie spędzić czas na placu zabaw nawet bardzo wczesną wiosną. Na naszym wiosnę było czuć już w powietrzu w pierwszych dniach marca! Chociaż trawa na placu zabaw jeszcze jest nieco przybladła po zimie, gdzieniegdzie pojawiają się pierwsze kwiaty a w ich pobliżu zaczynają fruwać motyle i biedronki.

Kiedy na świat przyszła moja pierwsza córka, zaczęłam więcej spacerować w pobliżu domu. Dzięki spacerom z wózkiem lepiej poznałam atrakcje miejscowości, w której zamieszkałam z mężem po ślubie i zaczęłam z nich w pełni korzystać. Mieszkamy w sąsiedztwie rezerwatu przyrody, w skład którego wchodzą liczne stawy oraz kompleksy parkowe, dlatego podczas naszych pieszych wędrówek mamy możliwość obserwowania bogatej fauny i flory. Dużo jest zwłaszcza ptactwa, zarówno wodnego jak i lądowego. Podczas niedawnego spaceru widzieliśmy młode dzięcioły i sójki, ale słyszeliśmy dużo więcej ptasich treli. Nad naszymi głowami przelatywały stadka gęsi. Dostrzegliśmy też mnóstwo pąków na gałęziach drzew. Starszej córce tak bardzo spodobały się bazie kotki (również ich zabawna nazwa), że urwaliśmy kilka gałązek i wstawiliśmy je w domu do wazonu.

Niezależnie od bliskości rezerwatu przyrody, korzystamy również z uroków pobliskich lasów. Pięć minut drogi samochodem i już możemy wdychać rześkie, pachnące olejkami eterycznymi powietrze, które aż odurza. Oficjalnie rozpoczęliśmy sezon leśny w ubiegły weekend razem z dziadkami dziewczynek. W lesie słychać było stukot dzięciołów i... śmiechy dzieci z przedszkola, które również wybrały się na poszukiwania wiosny.
Starsza córka przygotowała się na naszą pierwszą leśną wycieczkę bardzo profesjonalnie: wzięła ze sobą lunetę (zrobioną na jeden z poprzednich konkursów) i koszyczek na ewentualne skarby. Co prawda uzbierała tylko trochę zeszłorocznych szyszek i kwiaty mleczu, ale udało jej się za to wypatrzyć... grupkę wesołych Indian! Czyżby to była jakaś nietypowa oznaka wiosny?

PS. Na zakończenie chcę się jeszcze podzielić ciekawym spostrzeżeniem: wiosna odurza! Najmłodsi zapadają z jej powodu w nieplanowane drzemki, starsi dostają skrzydeł a najstarszym zbiera się na czułości :)

Poniżej mini fotorelacja z: placu zabaw, pobliskiego parku oraz lasu.

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9419.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9420.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9421.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9422.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9423.jpg

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9424.jpg

Odnośnik do komentarza

- Mamo, mamo wstawaj! Miałyśmy szukać dzisiaj pani Wiosny! -obudziła mnie szarpiąca za kołdrę Ania.
No tak. To prawda, wczoraj wieczorem obiecałam córce, że dzisiejszy spacer będzie pełen wrażeń i z lekko detektywistyczną nutką. Miałyśmy szukać wiosny, a potem zdać tacie raport z tych poszukiwań.
Pogoda była bajkowa. Wysoka temperatura i promienie słońca tym bardziej zachęcały do wyjścia na spacer.
Pierwszymi z oznak, które odnotowałyśmy były delikatnie otulające się zielenią drzewa.
-Mamo, one znowu będą miały listki. Przestaną być suchymi patykami- emocjonowała się Ania. A ja myślałam, że to to cudowne, że człowiek przy dziecku zaczyna doceniać rzeczy, na które już dawno przestał zwracać uwagę.
Miałam pewne obawy, że prócz budzących się do życia drzew i krzewów oraz ciepłej pogody, nie będę miała możliwości pokazania córce zbyt wiele. Na szczęście w parku trafiłyśmy na przepiękne zawilce. Zrobiłyśmy dwa małe bukieciki, żeby mieć piękny dowód na znalezienie Wiosny.
Następnie dotarłyśmy do placu zabaw. Tu dopiero mocno odczuwało się wiosenną porę. Masa wesołych dzieciaków huśtała się na huśtawkach, wspinała się na drabinki, bawiła się w piasku. Czuć było niezmierną radość. Spędziłyśmy tam z Anią dużo czasu, gdyż brakowało jej tak spędzonego czasu na powietrzu. W drodze powrotnej minęłyśmy panią niosącą pęk pięknych bazi.
-Ta pani miała Wiosnę- wyszeptała Ania...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aniu, czym jest wiosna? -zapytał wieczorem ciekawy tata.
-Wiosna to jest wtedy, gdy jest wesoło, gdy nie pada śnieg i gdy nie trzeba nosić czapki- odpowiedziała Ania wręczając tacie wymiętolonego zawilca. To było dość ciekawe podsumowanie ;).

Odnośnik do komentarza
Gość dominiczkax

Nasz Synek Piotruś jest jeszcze malutki ma niecałe 6 miesięcy , ale gdy wychodzimy z nim na spacer w piękne wiosenne dni , zawsze się uśmiecha i czuje że wychodzimy na przejażdżkę wózkiem. Jest w tedy nie do poznania , gdy słoneczko świeci cieszy się i kopie nóżkami . Zasypia po 5 minutach i mam nadzieję że w wiosenne i pogodne dni oraz zawsze śnią mu się kolorowe i cudowne sny.

Odnośnik do komentarza

Gdy na spacerek dziś wyszliśmy to piękną Pania Wiosnę spotkaliśmy ,kolorową i pachnącą i całą rozpromienioną.Pięknych ptaszków śpiewu słuchaliśmy i nawet wiewiórki na drzewach napotkaliśmy,Cudne kwiatki po drodze spotkaliśmy i wszystkie oczywiście powąchaliśmy.
Nataniel 3 latka

monthly_2014_03/konkurs-szukamy-z-maluchami-pierwszych-oznak-wiosny_9473.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5st5odrwptinvt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5edxrwil1g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w0at7ddlooy6x3b3.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwa

Odnośnik do komentarza
Gość laleczka11

Nasz dzień codziennie wygląda podobnie pobudka śniadanie, obiad o 14.20 obowiązkowo 2 odcinki "Strażników miasta" ulubionej bajki mojego syna(2 lata i 8 miesięcy) puszczanej na kanale JIM JAM POLSAT potem ubieramy się i ruszamy na spacer:)
Zwykle na spacerze szaro ponuro aż tu pewnego dnia na placu pojawiła się stokrotka radość w oczach syna ogromna a ile tupania biegania i okrzyków radości z powodu takiej malej stokrotki oczywiście została zerwana by ja zabrać do domu. Wychodzimy z placu a tu u sąsiada pod płotem pierwsze krokusy zakwitły żółte i fioletowe to dopiero sensacja znów piski podskoki bieg radości i na końcu zdobycz czyli dwa nowe kwiatki w rączce do pierwszego malutkiego wiosennego bukietu.
Kilka kroków dalej u kolejnego sąsiada pod płotem pierwszy mlecz i kolejna radość podskoki okrzyki radości a na koniec jeszcze jeden kwiat do malej raczki.
Udało się nam zebrać jeszcze kilka stokrotek podczas tego spaceru wiec do domu wróciliśmy z małym ale jakże pięknym bukietem kwiatów od razu włożyliśmy go do małego wazonika i postawiliśmy na kuchennym stole i w domu zrobiło się tak wiosennie jaki i na spacerze:)
Tego dnia nie tylko można było zobaczyć wiosnę ale także usłyszeć w radosnych okrzykach mojego syna.:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...