Skocz do zawartości
Forum

Jaki wiek dziecka lubisz najbardziej?


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś przeczytałam gdzieś zdanie że dzieci do 5 roku życia są najrozkoszniejsze. Zgadzam się że na pewno są takie do 2 lat i 8 m-cy. :-) Moja córcia tyle ma i jej wiek bardzo mi odpowiada. Każdego dnia wzbudza nasz zachwyt swoją urodą, mądrością, każdym nowym słowem, umiejętnościami. Jest wielką pieszczoszką, nadal jestem dla niej najważniejszą osobą na świecie. Lubię też wiek niemowlęcy i noworodkowy-dzieci są wtedy takie słodkie, maluteńkie, mięciutkie. Synek nadal jest niemowlakiem, nikt nie potrafi z takim zainteresowaniem przypatrywać się zwykłym codziennym czynnościom jak on. A ten jego psotny uśmiech, "rozwala" wszystkich. Jak olimpijczyk każdego dnia ciężko trenuje by -mam nadzieję- już wkrótce wyruszyć na podbój świata na własnych nóżkach. Gdy myślę o przyszłości przeraża mnie wiek gimnazjalny, bo to taki "głupi" wiek.

Odnośnik do komentarza

Ulla
oj nie wiem Marg bo mój pierwszy różki pokazał już po tygodniu od urodzenia :D

a czym Ci tak dokuczył???:) jak przyjechałam z malutką Olą do dziadków, dziadek kołysał małą w wózku, co chwilę smoczek wypadał i było "łałała", trzeba było smoczek na miejsce wkładać, jak patrzył na to wszytsko, co chwilę karmienie, przewijanie itd, po powiedział do męża, ja bym nie wytrzymał, wsadziłbym smoczek w buzię, korek w pupkę- do dziś się z tego śmieję:):)

Odnośnik do komentarza

Każdy wiek, ma swój urok.
Przed narodzinami syna po prostu chciałam cieszyć się dzieckiem. Nie zastanawiałam się nad tym, który wiek będzie najlepszy.
Gdy miała się pojawić na świecie córka, to już mniej więcej miałam to w głowie poukładane, przynajmniej "początek". Wiedziałam, że czekam na moment kiedy usiądzie, czyli ok 7-8mż. Następnie czekałam na pierwsze kroki.
Teraz, gdy ma 18m., to się chwilami z mężem rozpływamy, jak wyskakuje z łóżeczka i przez chwilę zza poduszek widać tylko czubek jej głowy, a po chwili pojawia się jej mała postać.
Za to wiek syna (5lat) chwalę sobie bardzo z powodu jego już sporej samodzielności. Choć czasem się zapomina, że on mimo wszystko jest jeszcze maleńki i pewnie wymagania ma się zbyt duże, co do jego zachowania. Przecież ma prawo popełniać błędy, prawda? A mama marudzi o to i o tamto...ech. Jednak przy takim małym "dorosłym" można już chwilami odetchnąć. I to jest fajne.
Bardzo odpowiada mi różnica wieku między moimi dziećmi.
H. na razie jeszcze odchowuję, a K. muszę już wychowywać ;)

Odnośnik do komentarza

Dobrze napisane-każdy wiek ma swój urok:)
Mam jeszcze malutkie dziecko,i to tylko jedno,ale już widzę,że wszystko może się zmienić jak w kalejdoskopie - nie ma co się przyzwyczajać.Niby nie mogę się doczekać,aż Staś będzie miał z 5 lat (mam porównanie z moim chrześniakiem),z drugiej strony troszkę się tego boję (również przez porównanie - mój Staś jest zupełnie inny i epitet "spokojny" wcale do niego nie pasuje ;) ).
Niby tak czekam,a jednocześnie tęsknię za czasami,gdy byl mniejszy...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...