Skocz do zawartości
Forum

Ile chciałabyś mieć dzieci?


Rekomendowane odpowiedzi

Cieszymy się z naszego Dzieciątka, upragnionego i wyczekiwanego, bo mieliśmy niewielkie szanse na bycie rodzicami - przynajmniej wg lekarzy, ale więcej dzieci nie chcemy i nie będziemy mieć. Nie przemawiają do mnie argumenty za tym, że rodzeństwo to coś wspaniałego. Jestem jedynaczką i dziękuje moim rodzicom za to. Natomiast Mąż, moja mama, mieli rodzeństwo i mimo braku większych konfliktów nie czują specjalnych więzi z rodzeństwem. Zwłaszcza moja mama, która była niańczona przez zmuszaną do opieki nad nią starszą siostrę, co na zawsze popsuło między nimi relacje.
Chcemy wszystko, co najlepsze dać naszemu Synkowi, nie potrafiłabym tego dzielić między więcej dzieci. Wiem też, że często bywa, że rodzice kochają różnie swoje dzieci - na pewno nie byłabym od nich różna. Całą miłość dzielę między Męża i Synka, nie wyobrażam sobie, żebym mogła kogoś jeszcze pokochać jak Ich i nie chcę. Synek jest dla nas całym światem i tak pozostanie. :)

Aniołowa rodzinka pozdrawia!
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2jw4z5sam6zal.png
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwe6ydi0p526n8.png

Odnośnik do komentarza

Aniołowie
Cieszymy się z naszego Dzieciątka, upragnionego i wyczekiwanego, bo mieliśmy niewielkie szanse na bycie rodzicami - przynajmniej wg lekarzy, ale więcej dzieci nie chcemy i nie będziemy mieć. Nie przemawiają do mnie argumenty za tym, że rodzeństwo to coś wspaniałego. Jestem jedynaczką i dziękuje moim rodzicom za to. Natomiast Mąż, moja mama, mieli rodzeństwo i mimo braku większych konfliktów nie czują specjalnych więzi z rodzeństwem. Zwłaszcza moja mama, która była niańczona przez zmuszaną do opieki nad nią starszą siostrę, co na zawsze popsuło między nimi relacje.
Chcemy wszystko, co najlepsze dać naszemu Synkowi, nie potrafiłabym tego dzielić między więcej dzieci. Wiem też, że często bywa, że rodzice kochają różnie swoje dzieci - na pewno nie byłabym od nich różna. Całą miłość dzielę między Męża i Synka, nie wyobrażam sobie, żebym mogła kogoś jeszcze pokochać jak Ich i nie chcę. Synek jest dla nas całym światem i tak pozostanie. :)

każda decyzja co do dzieci wypływa z naszych doświadczen życiowych, ja mam rodzeństwo, kiedyś miałam się z kim bawić i dziś mam w nich oparcie, choć każdy ma swoją rodzinę i nie mieszkamy razem, jak patrzę na swoje dzieci, to bardzo się cieszę, że są dwie:) a jeśli kiedyś będę w kolejnej ciąży, to wiem, że dziecko przyjmę z radością, mąż też. Aniołowie rozumiem, że teraz nie chcesz mieć więcej dzieci, ale jak zajdziesz w nieplanowaną ciążę to co?

Odnośnik do komentarza

Margeritka, a ja cieszyłam się, że jestem jedynaczką i jestem oczkiem w głowie rodziców. Dali mi przez to tyle miłości, że dzisiaj umiem i mam się, czym dzielić z innymi. Obserwując osoby, które miały rodzeństwo, nawet te, które żyły z rodzeństwem bardzo dobrze, tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że model 2+1 jest najlepszy. Dla mnie, dla nas, ale nie twierdzę, że dla każdego.

Aniołowie rozumiem, że teraz nie chcesz mieć więcej dzieci, ale jak zajdziesz w nieplanowaną ciążę to co?

Jak już napisałam - cudem było, że w ogóle wymodliliśmy Synka, bo lekarze prawie nie dawali nam szans na bycie rodzicami. A kiedy okazało się, że jednak nie jest to niemożliwe i urodził się Synek, to postanowiliśmy z Mężem, że podda się wazektomii. Skuteczność tej metody (99,9%), regularne badania plus nasze problemy z płodnością dają poczucie pewności, że obecny stan się nie zmieni.

Aniołowa rodzinka pozdrawia!
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2jw4z5sam6zal.png
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwe6ydi0p526n8.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam coreczke i gdybym miala teraz wiecej poeniedzy ze wiedzialabym e wychowam i dam im wszystko to zdecydowalabym sie zara na drugie ;> ale poczekam jeszcze troche rok, dwa trzy i pomyslimy nas rodzenstwem . Sama mam 3 braci i czuje sie z tyn dobrze , nie poradzilabym sobie jako jedynaczka ;) i tez nie chce aby moje dziecko bylo jedynakiem , chyba ze sytuacja do tego zmusi

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Co najmniej dwójkę. Jedno dziecko jest samotne, jak jest więcej, to dzieci uczą się relacji międzyludzkich, radzą sobie od najmłodszych lat chociażby z uczuciem zazdrości (oczywiście przy pomocy rodziców) uczą się dzielić z innymi, rodzeństwo jest ważne :)
No i na starość nie zostają z "poświrowanymi rodzicami", możecie na mnie wieszać psy, ale uważam ze każdy na starość ma jakieś odchyły, i tak to przynajmniej ten trud rozkłada się na więcej osób i dziecko ma z kim o tym pogadać...

Odnośnik do komentarza

es_ze
Co najmniej dwójkę. Jedno dziecko jest samotne, jak jest więcej, to dzieci uczą się relacji międzyludzkich, radzą sobie od najmłodszych lat chociażby z uczuciem zazdrości (oczywiście przy pomocy rodziców) uczą się dzielić z innymi, rodzeństwo jest ważne :)
No i na starość nie zostają z "poświrowanymi rodzicami", możecie na mnie wieszać psy, ale uważam ze każdy na starość ma jakieś odchyły, i tak to przynajmniej ten trud rozkłada się na więcej osób i dziecko ma z kim o tym pogadać...

ja też uważam, że rodzeństwo jest bardzo ważne w życiu, w dzieciństwie jest się z kim bawić, a w dorosłym życiu jest na kim polegać

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...