Skocz do zawartości
Forum

Długie cykle a ciąża


Rekomendowane odpowiedzi

curry
Dwu-Kropek
Inkaaa

widzę, że kto jak kto, ale Ty wszystko wiesz najlepiej. Wiesz co czuję, wiesz jak podchodze do tematu, wiesz jakie mam uczucia. I widze, że masz na wszystko "złoty przepis" zarówno na bezrobocie jak i na moją płodność.

Inka - każda ma inne problemy.... fakt! Nawet są różne ''problemy'', które utrudniają zajście w ciąże, u jednych wystarczy dać hormony, inne - trzeba leczyć latami;
Sama brałam hormony, więc nie mów, że wiesz lepiej...

Po prostu, gdybyś miała dziecko to byś inaczej spojrzała na pewne fakty.

Inaczej to znaczy jak? Bo ja mam dziecko i nie patrzę inaczej.

Jesteśmy różni.....

A słowo pisane to pisane......

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek
curry
Dwu-Kropek

Inka - każda ma inne problemy.... fakt! Nawet są różne ''problemy'', które utrudniają zajście w ciąże, u jednych wystarczy dać hormony, inne - trzeba leczyć latami;
Sama brałam hormony, więc nie mów, że wiesz lepiej...

Po prostu, gdybyś miała dziecko to byś inaczej spojrzała na pewne fakty.

Inaczej to znaczy jak? Bo ja mam dziecko i nie patrzę inaczej.

Jesteśmy różni.....

A słowo pisane to pisane......

Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Możesz doprecyzować?

Odnośnik do komentarza

curry
Dwu-Kropek
curry

Inaczej to znaczy jak? Bo ja mam dziecko i nie patrzę inaczej.

Jesteśmy różni.....

A słowo pisane to pisane......

Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Możesz doprecyzować?

Po prostu, słowa pisane często są źle interpretowane, co widać po tej bezsensowej dyskusji.

Inka - te wcześniejsze rady nie było do Ciebie, więc no problems he he.... W ogóle, nie wiem po co się wtrącasz.
Ps. długo się starasz?

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek
curry
Dwu-Kropek

Jesteśmy różni.....

A słowo pisane to pisane......

Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Możesz doprecyzować?

Po prostu, słowa pisane często są źle interpretowane, co widać po tej bezsensowej dyskusji.

Inka - te wcześniejsze rady nie było do Ciebie, więc no problems he he.... W ogóle, nie wiem po co się wtrącasz.
Ps. długo się starasz?

No jak Ci przeszkadza, że ktoś sie wtrąca to proponuję założyć wątek prywatny i po sprawie. Forum jest otwarte i każdy ma prawo sie udzielić.

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
Dwu-Kropek
Inkaaa

:sofunny:

dziękuję Ci za tą ikonkę.... oby kiedyś Ciebie to nie spotkało, bo gdybyś trzmała na rękach prawie martwe dziecko to by Ci do śmiechu nie było!!!!!!

dziękuję Ci za troskę, będę miała dziecko to będę sie martwiła, ale to już raczej nie Twój interes będzie :]

I takie zachowania świadczą o człowieku....

I skoro nie masz miłości i szacunku do innego człowieka (czytaj: dziecka), to czy powinnaś wychowywać własne?

Odnośnik do komentarza

curry
No dobrze, ale jak to "Inaczej by spojrzała na pewne fakty gdyby miała dziecko" - co masz na myśli? Co ma do tego słowo pisane?

Gdybyś mnie znała osobiście, gdybyś rozmawiała ze mną tradycyjnie - oko w oko inaczej by nam się dyskutowało...

''Inaczej na fakty'' - wiesz.... te moje znajome.... o to mi chodzi w pewnej mierze.. że udało im się, mimo problemów i teraz kiedy mają drugie dziecko, TE BEZPROBLEMOWE - to inaczej mi tłumaczą te fakty....

Zresztą ja do drugiej ciąży podeszłam na luzie (pewnie dlatego, że jedno dziecko już miałam), normalnie myślałam: będzie to będzie, nie będzie - to nie.... i pierwsze przytulanki były owocne...

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek
curry
No dobrze, ale jak to "Inaczej by spojrzała na pewne fakty gdyby miała dziecko" - co masz na myśli? Co ma do tego słowo pisane?

Gdybyś mnie znała osobiście, gdybyś rozmawiała ze mną tradycyjnie - oko w oko inaczej by nam się dyskutowało...

''Inaczej na fakty'' - wiesz.... te moje znajome.... o to mi chodzi w pewnej mierze.. że udało im się, mimo problemów i teraz kiedy mają drugie dziecko, TE BEZPROBLEMOWE - to inaczej mi tłumaczą te fakty....

Zresztą ja do drugiej ciąży podeszłam na luzie (pewnie dlatego, że jedno dziecko już miałam), normalnie myślałam: będzie to będzie, nie będzie - to nie.... i pierwsze przytulanki były owocne...

ja tez podchodzę na luzie i jakoś mam problemy nadal.. kolejny miesiąc nic.
nie każdy ma takie doświadczenia jak Ty i Ty nie masz takich doświadczeń jak inni, wiec chyba nie ma co tu kogo przekonywać kto ma rację. nie zawsze luz daje rezultaty...

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek
Yvone
Kropek.. teraz to trochę pojechałaś po bandzie..:/

Inka też nie była miła!!!!
Jakby ją cieszyło, że ja - bo ma do mnie uraz - mogła mieć martwe dziecko.

ona nie śmiała się z Twojego chorego dziecka tylko z formy mojego głupiego, żartem rzuconego pytania..
więc chyba trochę nadinterpretujesz.

Odnośnik do komentarza

Nie koloryzuj!!! Nikt by się z takich tragedii tutaj nie cieszył !! Nie masz prawa do takich osądów czy ktoś powinien mieć dziecko,czy nie!!! Zwłaszcza znając kogoś tylko z paru postów!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek
curry
No dobrze, ale jak to "Inaczej by spojrzała na pewne fakty gdyby miała dziecko" - co masz na myśli? Co ma do tego słowo pisane?

Gdybyś mnie znała osobiście, gdybyś rozmawiała ze mną tradycyjnie - oko w oko inaczej by nam się dyskutowało...

''Inaczej na fakty'' - wiesz.... te moje znajome.... o to mi chodzi w pewnej mierze.. że udało im się, mimo problemów i teraz kiedy mają drugie dziecko, TE BEZPROBLEMOWE - to inaczej mi tłumaczą te fakty....

Zresztą ja do drugiej ciąży podeszłam na luzie (pewnie dlatego, że jedno dziecko już miałam), normalnie myślałam: będzie to będzie, nie będzie - to nie.... i pierwsze przytulanki były owocne...

OK, teraz rozumiem co miałaś na myśli. Tylko czy zauważyłaś, że wszędzie piszesz "ja", "moje", "mi", "ze mną". Wszystko o sobie. Spróbuj zrozumieć też sposób myślenia innych ludzi. Tu masz jak na talerzu dziewczyny, które inaczej reagują i inaczej myślą. Widzisz, ile złości wzbudziła rada "wyluzuj" choć w założeniu miała być pozytywna?

Odnośnik do komentarza

I tu jest dokładnie tak jak napisała przed chwilą Curry. Piszesz o sobie, a nie wiesz, że prowadzisz dialog z dziewczynami, które starają się latami.
Nie obchodzi mnie ile się starałaś, bo to dla mnie nie ma znaczenia gdy patrzę przez pryzmat Twojego wymądrzania się i mieszania z błotem innych i tendencji do stosowania docinek, które są zwyczajnie nie fair.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

curry
Dwu-Kropek
curry
No dobrze, ale jak to "Inaczej by spojrzała na pewne fakty gdyby miała dziecko" - co masz na myśli? Co ma do tego słowo pisane?

Gdybyś mnie znała osobiście, gdybyś rozmawiała ze mną tradycyjnie - oko w oko inaczej by nam się dyskutowało...

''Inaczej na fakty'' - wiesz.... te moje znajome.... o to mi chodzi w pewnej mierze.. że udało im się, mimo problemów i teraz kiedy mają drugie dziecko, TE BEZPROBLEMOWE - to inaczej mi tłumaczą te fakty....

Zresztą ja do drugiej ciąży podeszłam na luzie (pewnie dlatego, że jedno dziecko już miałam), normalnie myślałam: będzie to będzie, nie będzie - to nie.... i pierwsze przytulanki były owocne...

OK, teraz rozumiem co miałaś na myśli. Tylko czy zauważyłaś, że wszędzie piszesz "ja", "moje", "mi", "ze mną". Wszystko o sobie. Spróbuj zrozumieć też sposób myślenia innych ludzi. Tu masz jak na talerzu dziewczyny, które inaczej reagują i inaczej myślą. Widzisz, ile złości wzbudziła rada "wyluzuj" choć w założeniu miała być pozytywna?

Moja rada dokładne brzmiała odpuść.... :36_1_56:

Widzisz Curry, a jak najlepiej opisywać przykład: właśnie na sobie, na swoich bliskich, na swoim otoczeniu.....

Skąd miałam wiedzieć, że rada typu: odpuść sobie, nie denerwuj się - wywoła lawinę potępienia

Ja bym się nie poczuła urażona w necie, za taką radę..... byłam zadowolona, że kogoś interesuje moja sprawa, zwłaszcza osobę, która ma już dzieci, a mogłaby to mieć w dupie.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
dziewczyny wyluzujcie wszystkie.....plisssssssssss

żadna nie jest lepsza czy gorsza by mieć prawo być matką czy nie
każde zagrożenie zycia dziecka jest trauma dla rodziców i nikomu tego nie wolno zyczyć nawet w złości

wykrzyczanych słow nie cofnie nikt cos w tym jest
łatwo coś palnąć a potem sie żałuje

TAK JEST :D Choć przyznaję, że staram się pisać bardzo spokojnie i rzetelnie oraz nie rzucam żadnych złych życzeń nikomu.
Nie wiem czy to widać :)

Odnośnik do komentarza

Dwu-Kropek przepraszam za dosłowność, ale to chyba najlepszy przykład:
powiedzieć:"Idź zrób kupę" do kogoś, kto ma zaparcia. Cieszyłabyś się??

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

curry
agusia20112
dziewczyny wyluzujcie wszystkie.....plisssssssssss

żadna nie jest lepsza czy gorsza by mieć prawo być matką czy nie
każde zagrożenie zycia dziecka jest trauma dla rodziców i nikomu tego nie wolno zyczyć nawet w złości

wykrzyczanych słow nie cofnie nikt cos w tym jest
łatwo coś palnąć a potem sie żałuje

TAK JEST :D Choć przyznaję, że staram się pisać bardzo spokojnie i rzetelnie oraz nie rzucam żadnych złych życzeń nikomu.
Nie wiem czy to widać :)

Widać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...