Skocz do zawartości
Forum

Jak dopomóc naturze??


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim wątpiącym w potęgę i sens obserwacji cyklu kobiecego i wyciągania z tych obserwacji przez lekarza (który zna sie na tym) wniosków, polecam zainteresowanie się NaProTechnologią, skutecznością tej metody, a także porównaniem skuteczności naprotechnologii vs. in vitro i kosztów jakie się ponosi przy stosowaniu tych metod.
Do przeczytania dość obszerny tekst:
••• Wmawiali nam, że jedyną szansą jest in vitro... Naprotechnologia - Zdrowa rodzina •••
Przy staraniu się o poczęcie dziecka, pomiar temperatury nie jest tak ważny jak obserwacja śluzu szyjkowego. Jeśli zależy nam na poczęciu dziecka, a od dłuższego czasu to się nie udaje, czesto pomaga wyczekanie odpowiedniej chwili na zbliżenie. Nawet jeśli plemniki są osłabione, to nie współżycie od zakończenia miesiączki, do momentu gdy jest śluz najlepszej jakości, pozwala na:
1. Zgromadzenie się wystarczającej ilości zdrowych plemników i nie marnowanie ich, gdy do owulacji jeszcze daleko.
2. Ułatwienie im drogi do jajeczka, gdyż w płodnym śluzie plemniki poruszaja sie z dużą łatwością i są wspomagane substancjami odżywczymi zawartymi w tymże śluzie.
3. Kiedy pojawia się bardzo płodny śluz, oznacza to, że jajeczkowanie jest już blisko, a zatem plemniki muszą czekać na jajeczko bardzo krótko, albo wcale nie muszą czekać, bo ono już czeka na nie. (komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez 12 godzin).
Temperatura ciała podwyższa się po odbytym jajeczkowaniu. Pomiar nie umożliwia stwierdzenia co do godziny, kiedy ono sie odbyło, ale właśni skok temperatury o minimum 3 kreski pozwala wnioskować, że ono sie odbyło.
Jeśli cykl był bezowulacyjny, temperatura nie podnosi sie i wykres temperatury jest "płaski", bez "schodka".
Jeśli chodzi o temperaturę po poczęciu dziecka, to przez pierwsze dni nie skacze ona o kolejne kreski do góry, bo nie ma powodu by wzrastała. Maluch dopiero wędruje przez jajowód do macicy. Temperatura może wzrosnąć dopiero ok. 10 dnia po poczęciu, albo nawet 14, czyli wtedy, gdy malec zaimplantuje się na dobre i organizm kobiety odbierze informację, że trzeba troche podkręcić ogrzewanie dla małego gościa. I nie musi to być skok powyżej 37, choć zwykle tak jest.
Przykładowo z Zosią było tak:
1-4 dzień cyklu - miesiączka
5-16 dzień cyklu - temp. od 36,45 do 36,7
17 dnia skok na 36,8
19 dnia na 36,9
20-25 dzień temp. od 36,85 do 36,95
26 dnia 37,05 (to właśnie przypuszczalnie 10 dzień po poczęciu)
30 dnia 37,2 i w zasadzie wszystko jasne, bo to był dzień spodziewanej miesiączki
ostatni pomiar 37 dnia cyklu- 37,1

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam jeszcze o 2 sprawach.
Polecam artykuły, które dokładniej mówią jak wybrać odpowiedni moment:
Naturalne planowanie rodziny
Druga sprawa to taka, że przy długotrwałym przyjmowaniu hormonalnych środków antykoncepcyjnych, organizm kobiety i jej bardzo delikatny układ hormonalny, zostają rozregulowane. Powrót do pełni zdrowia trwa czasem dość długo i niestety czasami organizm nie umie sam powrócić do równowagi. Co więcej antykoncepcja hormonalna powoduje zmiany w szyjce macicy, przyspieszając w niej procesy starzenia, (na marginesie dodam, że stosowana na dłuższą metę znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu szyjki macicy), a taka podstarzała szyjka może produkować gorszy śluz, a jak wiadomo śluz dobrej jakości do zapłodnienia jest niezbędny.

Odnośnik do komentarza

Przy braku odpowiedniego stężenia hormonów i dobrego stanu zdrowia to żadne dodatkowe naturalne sposoby nie pomogą.:wsciekly: Ponad rok czasu kombinowałam na różne sposoby, brałam wiesiołka, piłam syropy na zwiększenie śluzu płodnego, leżałam do góry nogami po... a nawet nie myłam się parę dni żeby przesadnie nie dbać o higienę J (pomysł koleżanki), miałam testy owulacyjne już nie wspomnę o faszerowaniu męża różnymi witaminami.:36_2_21:
I NIC PRZEZ ROK.

A po roku zajął się mną specjalista który skierował na badania hormonalne i mam za wysoką prolaktynę i to ona obniża moja płodność.

Walczę z nią od miesiąca i czekam na dzidzie :usmiech

Uwielbiam być kobiet

Odnośnik do komentarza

Kinia oczywiście że jesli są jakieś zdrowotne nieprawidłowości to npr nie pomoże, tylko medycznie trzeba leczyc ;)

Ale NPR i obserwacja własnego cyklu, ciała jest naprawdę pomocna i to nie tylko przy chęci zajścia w ciążę ;) dzięki samoobserwacji szybciej można wykryć niektóre schorzenia czy nieprawidłowości ;)
ja ostatnio trafiłam do lekarza który zlecił mi wykonanie badań hormonalnych. zaczęliśmy monitorowanie cyklu ... wlasnie dzieki temu ze obserwuję siebie, prowadzę zapiski tempki widział ze coś sie może dziać i dał skierowanie wczesniej - bo lekarze generalnie dopiero po conajmniej roku nieudanych staran zlecają takie badania ... a że na wykresach było troche nie tak to lekarz zlecił badania wczesniej

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny nie wiem czy dobrze ze tu pisze ale nie znalazłam nigdzie odpowiediz na moje pytanie moze wy mi tu pomozecie bo do lekraki nie moge jeszcze napisac (100 postow)a mianowicie:

byłam na monitorowaniu cyklu i w 12 dniu mailam pęcherzyk 17 mm a w 16 az 38,7 mm niestety nie pękł dostałam luteinę ale wydaje mi isę dziwne bo norma rosniecia pęcherzyków to ok.2 mm na dobe a mój rósł 5,5 mm to chyba dużo co mogło być przyczyną tego stanu ? I jeszcze mam pytanie co sie stanie jak taki wielki pęknie i uwolni sie jajeczk oczy ciąża jest mozliwa i czy nie będzie to jakies zdeformowane albo stare jajeczko bo teraz to juz boje sie sexu nawet a zapomniałam zapytać swojej ginki
z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedz pzdr

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/12231.png
http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/15571.png
http://www.suwaczki.com/tickers/h84f3e5erq11r517.png
http://s2.pierwszezabki.pl/023/023400950.png
CZAS NIE LECZY RAN ,ON TYLKO PRZYZWYCZAJA NAS DO BÓLU !!!
02.06.00 DLA MALUSZKA 08.08.08 DLA SYNKA WOJTUSIA
http://wojtusderlaga.pamietajmy.com.pl/

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!
Wiele się o tym myśli, mało mówi bo trudno...

"Dziecko z Chmur" - to nowa książka, która ma się ukazać, jej autorkami są matki, które zmagały się z podobnymi problemami jak wiele na tym forum.
Niestety jestem "za młoda" na forum, żeby wkleić bezpośredni link w tym miejscu, ale zainteresowani sobie poradzą i znajdą ten adres: "://czytelnia.onet.pl/1,44145,0,0,0,dziecko_z_chmur,nowosci.html"

Nie czytałam jeszcze tej książki, ale brzmi obiecująco - oglądnęłam wywiad z autorkami.

Może pomoże ona komuś na tym forum, może da do myślenia - a może po prostu zwróci naszą uwagę na przyjaciół, znajomych, którym jest też ciężko w podobnej sytuacji...

Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, którzy się starają i życzę odwagi, siły i nadziei!

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena2107

Witam,

zaczne od tego, ze mieszkam Wielkiej Brytanii, a tu cala ciaze prowadzi polozna. Jezeli ciaza nie jest zagroznoa- nie ma szan na wizyte u ginekologa. Pierwszy skan jest w 12 t. c .

Tyle na wstepie.

Mam 25 dniowe cykle, owlacji zawsze wpadaja w 16 d. c (robie testy)
26 /12/2009 okres poznial mi sie 4 dni. Bylo to dla mnie nadzwyczajne, poniewaz miesiaczke mam jak w zegraku. Wykonalam testy ciazowe- lacznie 3 - wszystkie pozytywne.
1/1/2010 - dostalam okres. Pojechalam do szpitala, tam wykonano test ciazowy z moczu - wynik negatywny. Odeslano mnie do domu mowiac, ze bylo to wczesne poronienie, a skan i tak nic nie wykaze. Byl to 5 t.c.

Przez pelen rok uprawialismy seks regularnie, ze szczegolnym uwzglednieniem dni plodnych.
Niestety okres pojawial sie zawsze w dniu spodziewanym.

31/12/2010 wykonalam test ciazowy, okres spoznial mi sie 1 dzien. Wynik testu pozytywny.
Kolejne testy wykonalam 2/1/11 i 4/1/11 - wyniki potwierdzily ciaze.

7/1/11 - plamienie
8/1/11 - ciemno- czerwona krew
Emergancy, 2 testy z moczu, oba negatywne, brak testow z krwi w zwiazku z brakiem potwierdzenia na testach z moczu , diagnoza: wczesne poronienie...

Dzisiaj wybralam sie do lekarza rodzinnego i poprosilam o test na wysokosc progesteronu.
Poinformowala mnie ze taki test wykonuje sie na 7 dni przed spodziewana miesiaczka.
Na wiElu portalach i w art. medycznych dowidzialam sie ze takie testy powinno wykonywac sie 7 dni po owulacji.

I tu zaczely sie schody. Jak juz wspomnialam cykle mam 25 dniowe, a owulacja przypada na 16 d.c
czyli
16 +7 = 23 d.c - 2 dni przed okresem
25-7 = 18 d.c - 2 dni po owulacji...

I jestem w kropce, o nie wiem kiedy mam sie umowic na jego wykonanie .

Niestety jestem nowym uzytkownikiem, i nie moge zadac tego pytania w dziale: pytanie do eksperta...

Pytalam o inne badania - niestety robia tylko na progesteron...

Zastanawiajace jest to ze w ciaze zachodze tyko w grudniu, a ona sama utrzymuje sie tylko tydzien...

Ciagle mysle na temat jaka moze byc tego przyczyna...moze to ze moj cykl trwa 25 dni a owulacja jest 16...byc moze zawinil progsteron...

Nie chce pisac o moim stanie psychicznym, gdyz staram sie zapomiec...
od Lekarza rodzinnego dostalam recepte na anty-depesanty, gdyz chyba sama sie zorietowala w jakim stanie jestem...wystarczy na mnie popatrzec
szczerze mowiac nie wiem czy je brac...i czy nie zamażą wyniku testu na wysokosc progsteronu...
Ostatnio czesto placze , jestem niespokojna, jest mi smutno... boli mimo ze byl to dopiero poczatek...bardzo pragniemy miec dziecko

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, może którąś z Was to zainteresuje. Komputerek w 100% sprawny, używany przeze mnie 3 lata. Dane zresetowane. Działa na zasilaczu. W komplecie komputer, sensor, zasilacz. Cena rynkowa to ok 1800 zł, ja sprzedam za 1300 zł.
Mam nadzieję, że komuś się przyda. Dzięki niemu przez 3 lata miałam zapewnioną antykoncepcję, a później zaplanowałam dziecko. Zaskoczyłam przy pierwszym cyklu starań.
Stosowanie wygodne, nieinwazyjne, a urządzenie wysoce skuteczne (index Pearla 99,3%).
Sprzedaję, bo Mikołaj przyniósł mi Baby-Compa :)
Zainteresowane proszę o kontakt na priva.

II kreseczki - 23.02.10
Pierwszy kopniaczek - 24.05.10 (rocznica ślubu rodziców)
Urodziłem się - 04.11.10

http://www.suwaczki.com/tickers/82do2n0asgbtcpll.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8df7mkwybwgpfje9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/99l8786idhxw1lf1.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny. Po trzech operacjach ginekologicznych przytrafiły mi się powikłania w postaci niedrożności jelit, miałam skręcone jelito cienkie. W związku z zagrożeniem życia niezbędna była operacja. Przecięli mnie teraz od pępka w dół. Mam już 2 letnią córcię, ale chcielibyśmy się starać o kolejne dziecko, zastanawiam się czy któraś z was lub waszych znajomych zaszła w ciąże po niedrożności jelit? Czy nie było problemów? Mój lekarz zbyt optymistycznie nie podchodzi do mojej ciązy, ale ja mam dużo wiary i nadziei że spełni się moje pragnienie. Czekam na słowa otuchy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...