Palenie i picie w ciąży

[Gość aldonka23]

ferinka

aldonka23

mam siostrę,która jest w 356 tyg ciaży i paliła całą ciąże....
dla mnie to też chore....
nawet dla dziecka rzuciłąbym palenie aby zdrowe było i nie wdychało tego smrodu ale jej nic się nie dało przetłuamczyć....
a jej narzeczony jest tego zdania,ze jak coś bedzie dziecku to bedzie jej wina....
głupie...

Aldonko, 35 czy 36tc ??:P:)
Tak to jest chore, ale co z tego że to będzie jej wina... jak za późno będzie. Niestety każdy powinien wiedzieć że dziecko to nie nasza własność jak telefon komórkowy który można wyrzucić czy zmienić. Kiedyś dziecko się usamodzielnia. Dlatego powinniśmy być odpowiedzialni :)

35 tydz:)

[Gość lutka]

w trakcie ciąży ni ewzięlam nawet łyka alkoholu do ust ani nie zapalilam fajki, dla mnie ciąża to świętość, i gdyby cos złego sie wydarzyło to juz do końca zycia zastanawiałabym się czy to nie przez to za czasem łyknęłam lub zaciągnęłam się. Taka juz ze mnie panikara.

Emka jak to w 5 miesiacu??? Miałas caly czas okres? Ni eczułas ruchów?

[ferinka]

Każda przyszła mamuśka ma czas na opamiętanie się ;) wierzę, że każdej to się uda;)

[Gość agula7777]

Tak czytam i czytam i.....nie chodzi mi o to że ktoś pali i pije w ciązy,tylko o to,że jak już musi to niech to robi w domu.Ohydą jest dla mnie pijana kobieta,a juz w ciązy to wogóle porażka-ale to sprawa indywidualna.

[KATARZYNKA78]

agula7777

Tak czytam i czytam i.....nie chodzi mi o to że ktoś pali i pije w ciązy,tylko o to,że jak już musi to niech to robi w domu.Ohydą jest dla mnie pijana kobieta,a juz w ciązy to wogóle porażka-ale to sprawa indywidualna.

zgadzam sie z tobą w 100% ja palilam w ciazy ale tylko w domu nawet jak ktos do mnie w gosci przyszedl to niezapaliłam sobie bo mi bylo glupio a pic nie pije wogule nawet w urodziny czy na imprezie fuj nie znosze wódy ani piwa:( czasem lyknę gingersa ale to raz na rok:)

[AnnaWF]

Ja paliłam od 14 roku życia- paczke dziennie. Czyli jakies juz 13 lat....
W styczniu 2009 zaczęlismy z mężem starac sie o dziecko a ja już od listopada 2008 nie paliłam. Rzuciłam z dnia na dzien. O alkoholu to tylko moge pomarzyc. Nie pijam tez kawy, nie jem ryb ani serów pleśniowych, nie farbuje włosów!
Dla maleństwa wszystko.
Z kobietą która pije i pali w ciazy nie chciałabym rozmawiać...bo o czym??? O tym czy zdrowe dziecko urodzi- po prostu śmieszne!!!!!

[Anulka]

asia78

Powiem Wam, ze mnie tam nie ruszaja kobitki, ktore pala i pija w ciazy. Ich dziecko ich zdrowie. Nie ja bede miala potem problemy

oczywiście, że nie ty Asiu, ale człowieka rusza fakt, że taka matka nie daje wyboru swojemu dziecku tylko je truje...
kolejna kwestia to efekty zdrowotne dzieci...jedna z Was pisała, że mimo palenia ma zdrowe dziecko. I dzięki Bogu. Tylko skąd możesz wiedzieć, że w wieku 4 lat nie będzie nieustannie chorowac na zapalenie oskrzeli albo płuc? Na co wtedy będziemy zwalać? Na przedszkole? Epidemię? A może własnie ta skłonnośc jest wynikiem palenia w ciąży...
Oczywiście że każda ma swoje sumienie, tylko na Boga. Dlaczego mamy myśleć o swoich potrzebach? A gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dlatego, że jest maleńkie i nie mamy go fizycznie przy sobie to nie ma prawa głosu?

[AnnaWF]

Anulka

asia78

Powiem Wam, ze mnie tam nie ruszaja kobitki, ktore pala i pija w ciazy. Ich dziecko ich zdrowie. Nie ja bede miala potem problemy

oczywiście, że nie ty Asiu, ale człowieka rusza fakt, że taka matka nie daje wyboru swojemu dziecku tylko je truje...
kolejna kwestia to efekty zdrowotne dzieci...jedna z Was pisała, że mimo palenia ma zdrowe dziecko. I dzięki Bogu. Tylko skąd możesz wiedzieć, że w wieku 4 lat nie będzie nieustannie chorowac na zapalenie oskrzeli albo płuc? Na co wtedy będziemy zwalać? Na przedszkole? Epidemię? A może własnie ta skłonnośc jest wynikiem palenia w ciąży...
Oczywiście że każda ma swoje sumienie, tylko na Boga. Dlaczego mamy myśleć o swoich potrzebach? A gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dlatego, że jest maleńkie i nie mamy go fizycznie przy sobie to nie ma prawa głosu?

Zgadzam sie w 100%. Bo tak naprawde to sobie przede wszystkim kobietyt palące i pijace robią krzywde!!! Bo dziecko moze chorować, miec problemy z uczeniem sie itp...I kto to będzie znosił??

[Gość agula7777]

Mi nie raz zdarzało się podpalanie ale tylko i wyłącznie w domku?A picie?na polu?w ciąży?nie,nie,nie,nie rozumiem i nigdy tego nie zrozumiem-dla mnie to OHYDA!!!!!!!

[ferinka]

Anulka

asia78

Powiem Wam, ze mnie tam nie ruszaja kobitki, ktore pala i pija w ciazy. Ich dziecko ich zdrowie. Nie ja bede miala potem problemy

oczywiście, że nie ty Asiu, ale człowieka rusza fakt, że taka matka nie daje wyboru swojemu dziecku tylko je truje...
kolejna kwestia to efekty zdrowotne dzieci...jedna z Was pisała, że mimo palenia ma zdrowe dziecko. I dzięki Bogu. Tylko skąd możesz wiedzieć, że w wieku 4 lat nie będzie nieustannie chorowac na zapalenie oskrzeli albo płuc? Na co wtedy będziemy zwalać? Na przedszkole? Epidemię? A może własnie ta skłonnośc jest wynikiem palenia w ciąży...
Oczywiście że każda ma swoje sumienie, tylko na Boga. Dlaczego mamy myśleć o swoich potrzebach? A gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dlatego, że jest maleńkie i nie mamy go fizycznie przy sobie to nie ma prawa głosu?

Aniu :)

[ferinka]

Dla Mnie w domu czy na polu to w sumie jedno i to samo.Tak samo się dziecko truje.

[Gość agula7777]

Ale w domu nikt Cię nie widzi....a na spacerze?nie wiem?teraz na dobre rzuciłm palenie i pewnie dlaego mam taki wstręt.ale ten obraz do końca mi pozostanie-ciąża ok 7,8 mies,piwo i fajka-koszmarna,nieodpowiedzialna laska!!!!

[ferinka]

agula7777

Ale w domu nikt Cię nie widzi....a na spacerze?nie wiem?teraz na dobre rzuciłm palenie i pewnie dlaego mam taki wstręt.ale ten obraz do końca mi pozostanie-ciąża ok 7,8 mies,piwo i fajka-koszmarna,nieodpowiedzialna laska!!!!

Tak fakt Aguś nikt nie widzi, ale czy publicznie czy w domku to tak samo szkodzimy maluszkowi. Aleee cieszę się że rzuciłaś na dobreeee:) bardzo się cieszę

[Gość agula7777]

Jestem strasznie duna z siebie,żeudało isię rzucić ale to i tak nie zmienia problemu?

[ferinka]

agula7777

Jestem strasznie duna z siebie,żeudało isię rzucić ale to i tak nie zmienia problemu?

Jeśli rzuciłaś to już więcej nie zatrujesz swojej dzidzi :) Ciesz się że udaje ci się walczyć z tym paskudztwem :)
Ja ci dziękuję za każdy papieros Mniej jaki musiała bu dzidzia wdychać.

[vaneska]

Anulka

asia78

Powiem Wam, ze mnie tam nie ruszaja kobitki, ktore pala i pija w ciazy. Ich dziecko ich zdrowie. Nie ja bede miala potem problemy

oczywiście, że nie ty Asiu, ale człowieka rusza fakt, że taka matka nie daje wyboru swojemu dziecku tylko je truje...
kolejna kwestia to efekty zdrowotne dzieci...jedna z Was pisała, że mimo palenia ma zdrowe dziecko. I dzięki Bogu. Tylko skąd możesz wiedzieć, że w wieku 4 lat nie będzie nieustannie chorowac na zapalenie oskrzeli albo płuc? Na co wtedy będziemy zwalać? Na przedszkole? Epidemię? A może własnie ta skłonnośc jest wynikiem palenia w ciąży...
Oczywiście że każda ma swoje sumienie, tylko na Boga. Dlaczego mamy myśleć o swoich potrzebach? A gdzie w tym wszystkim jest dziecko? Dlatego, że jest maleńkie i nie mamy go fizycznie przy sobie to nie ma prawa głosu?

Anulka tak to ujęłaś, że lepiej juz chyba nie można ...

[Gość agula7777]

Rozumiem jak trudno jest rzucić palenie-co do picia to się nie wypowiadam,bo wogóle nie pije-ale dla dobra dziecka zrobi się wszystko.Chociaż z drugiej srtony jak patrzę na dzisiejsze młode dziewczyny to nie jestem już niczego pewna-puste,płytkie,bez charakteru,nic nie warte!!!!!

[ferinka]

agula7777

Rozumiem jak trudno jest rzucić palenie-co do picia to się nie wypowiadam,bo wogóle nie pije-ale dla dobra dziecka zrobi się wszystko.Chociaż z drugiej srtony jak patrzę na dzisiejsze młode dziewczyny to nie jestem już niczego pewna-puste,płytkie,bez charakteru,nic nie warte!!!!!

Aguś nie myślą o dziecku jak o darze... dlatego :(

[Gość agula7777]

A one wogóle myślą?Wystarczy na taką spojrzeć-może ma z 16 lat a wygląda na 25 jak nie więcej:-(to jest żałosne

[ferinka]

Aguś, ważne byśmy my dały radę i reszta kobitek która chce. Bo nikogo nie zmiusimy :)

[Gość agula7777]

Ja to rozumiem.naprawdę wszystko rozumiem,bo też szalałam i to bardzo,ale jak rzyszło dziecko to ono stało się dle mnie najważniejsze-nic innego poza nim nie istnieje.I dlatego tego nie pojmuje.....

[ferinka]

Ja też nie potrafię tego pojąć rybko.

[Gość agula7777]

Widocznie niektórzy nie dorośli do tego żeby mieć dzieci!A to największy skarb na świecie,prawdziwy cud:-)

[ferinka]

oooooo dokładnie to ujełaś !

[Gość agula7777]

Im młodsza kobieta zachodzi w ciąże tym gorzej-choć są wyjątki,ale te dzisiejsze?właśnie wróciłam z córa z polka i te kobitki mnie osłabiają,już nic nie rozumiem a nie jestem stara i zacofana