Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Od jesieni 2018 roku mam problemy z nawracającymi zapaleniami pochwy. Byłam wtedy na basenie i od tamtej pory mam kłopoty, także z zapaleniami cewki moczowej/pęcherza. W jednym z badań moczu wyszły szczawiany wapnia i mierna flora bakteryjna. Brałam Furaginę i zwykle po jakims czasie przechodziło, jednak zaczerwienienie sromu, wejscia do pochwy i cewki moczowej nie znikają. Ciągle odczuwam dyskomfort. Mam wrażenie, że muszę oddać mocz, po czym oddaje jego niewielkie ilości. Zrobiono mi cytologię, która wyszła czysta. Nie pobrano jednak próbki na wymazy i leczono różnymi globulkami, które przynosiły ulgę tylko na chwilę. Najczęściej po miesiączce wszystko wracało. Zrobiłam wymazy prywatnie, nie wyszło nic. U partnera wyszło E.coli, jednak niejeden lekarz stwierdził, że to normalne. Mniej więcej w marcu zauważyłam, że piecze mnie też srom i wejście do pochwy, wyczułam małe grudki w obu miejscach, zapytałam lekarza czy to mogą być kłykciny kończyste, zostałam wyśmiana. Skierowałam się do kolejnych dwóch ginekologów. Dopiero trzeci zlecił wymaz, wyszła bakteria E.coli oraz pałeczki zapalenia płuc. Dostałam globulki robione na receptę w aptece. Po 3 dniach stosowania pojawiły się widoczne brodawki na zewnątrz, jednak zastanawiam się czy problem nie istniał już wcześniej, ponieważ wewnątrz pochwy i przy wejściu już wcześniej wyczuwałam bolące "dzyndzelki". Nie wiem co robić dalej, ponieważ brodawki choć nie narastają jak kalafiorowate kłykciny, bolą i jest ich coraz więcej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...