Skocz do zawartości
Forum

Suknia ślubna... nowa czy używana? Tańsza czy droższa?


Rekomendowane odpowiedzi

No więc dziewczyny zastanawiam się cały czas co zrobić, maiłam dzisiaj pojechać do Rzeszowa żeby pooglądać jeszcze suknie w innych salonach bo we wtorek nie miałam za wiele czasu, bo byłam z synkiem a on bardzo absorbuje, podrywał wszystkie panie w salonach :P, ale cały czas myślę o tamtej która tak bardzo mi się podobała, była w tym salonie jeszcze jedna przepiękna ale nie udało mi się w nią wcisnąc bo rozmiar był straaasznie malutki a ja noszę 40 a to była jakas mini 36 , myślę że w sobotę uda mi się pojechać i jeśli nie znajdę innej sensownej która byłaby porównywalna do tamtej to stwierdziłam że chyba ją zamówię. Te 3100 jakoś się znajdzie a jak nie kupię sukni której będę pewna to zawsze będę to sobie wypominać, a w końcu ślub bierze się tylko raz w życiu (niektórzy więcej ale ja nie planuję:)).

Odnośnik do komentarza

madziuleczka1985
dodam że wyszukanie w necie i szycie podobnej nie wypali ponieważ to kolekcja limotowana i nie ma nigdzie zdjęć na necie

a nie możesz sama zdjec zrobic podczas przymierzania przecież ekspedientka z tobą nie wchodzi wiec nie będzie wiedziała ze fotki robisz a jak znajdziesz dobra krawcową to z takich fotek bedzie potrafiła odtworzyć wszystko idealnie.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

madziuleczka1985
Właśnie że wchodzi, jeszcze nie trafiłam na salon w którym byłoby inaczej, nawet jak wybierałam kiedys suknie z koleżankami to tez na tej zasadzie ze pani ekspedientka pomaga ja ubierac, a tym samym pilnuje aby fotki nie pstryknąć jakiejś :/

a gdzie miejsce na prywatność przecież może Ci nie odpowiadac żeby obca osoba cię oglądała w przymieżalni po to biezesz ze soba kolezanke żeby Ci pomogła, może faktycznie tak jest w sumie dawno nie byłam w żadnym salonie sukien ślubnych i nie wiem jakie zwyczaje panują, szkoda bo miałabyś taniej jakbyś sama uszyć dała.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

Madziuleczka - Ty też z Rzeszowa? Ja też. A gdzie znalazłaś tę swoją wymarzoną? Jeśli można zapytać oczywiście ::): Ja kupowałam w Cymbeline
U nas faktycznie nie można robić fotek sukni - mnie pozwolili tylko w salonie Lisa Ferrera. A jak już zamówiłam kieckę to można było robić. A chodzi o to by nie oszukiwać - łatwo zrobić fotę a potem iść z nią do krawcowej i prosić o uszycie czegoś podobnego. To nei będzie to samo - bo inne materiały i nie da się sfotografować szczegółów które dla krawcowej mogą być istotne. Tylko to jest po prostu nieuczciwe. I trudno się dziwić producentowi, że chroni swoją własność jaką jest wzór sukni.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

drucilla do tej pory byłam w salonach sposa, w galerii rzeszów no i w respanie w tych czterech które tam są i właśnie w jednym z nich w MAXIMIE znalazłam tą suknię, jak ją ubrałam to omal się nie popłakałam tak mi pasowała, pewnie jutro albo w sobotę pojadę znowu to skoczę jeszcze właśnie do Lisa Ferrera i do Impresji, choć już taką banie sobie nakręciłam że pewnie nic mi się nie będzie podobało :P
A no i odnośnie pytania to nie jestem z Rzeszowa, a z Lubaczowa, choć kilka lat mieszkałam w Rzeszowie, a teraz tu gdzie mój przyszły mąż :)

Odnośnik do komentarza

Madziuleczka idź koniecznie wszędzie - będziesz miała spokojną głowę, że nie odpuściłaś żadnego miejsca. Znajome chwalą sobie też salon na ul. Ks.Jałowego (nie znam nazwy) i taki niedaleko Cymbeline i Impresji - pani Skrzyszowskiej (tak chyba nazwisko) - ten jest niedaleko Urzędu miasta na Okrzei - naprzeciw salonu Orange. a co do nakręcenia się na dany model - znam temat :D:D Grunt, żebyś była zadowolona

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

dzięki zapomniałam o tym na ks Jałowego kiedyś tam byłam i fakt podobały mi się suknie, mam tylko nadzieję że teściowej szybko przejdzie rwa kulszowa, zostanie z małym i będę mogła pojechać bo czasu na zamówienie mam naprawdę niewiele, a z synkiem nie chcę już jeździć bo to w sumie straszna męczarnia dla niego taka całodniowa tułaczka

Odnośnik do komentarza

Madziuleczka tu sie z Toba zgodze, ze jak juz sie w czyms dobrze poczulas to juz inna ci nie podejdzie.

Ze mna tak bylo.....przymeirzalam, przymierzalam i palkac mi sie chcialo, bo we wszystkim wygladalam beznadziejnie i nie pasowalao do mnie.

Ale jak zalozylam te jedyna juz nie bylo odwrotu...wiedzialam,z e to jest to.

Tak wiec powodzenia zycze i oczywiscie napisz relacje po .

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

ja mialam suknię szytą....... z paru modeli sukni stworzylam sama jednaaa............... i jak dla mnei byla cudowna.... z welonem placilam 1500 zl...... tzn mama placila haha i mam ją do teraz a przyznam ze tego chcialam zeby suknia zostala dla mnie i zebym np za pare-parenascie lat mogla sobie ja obejrzec..... (gupota ale tak chcialam)
ja osobiscie na wypozyczenie sukni bym się nie zdecydowala.......
ale uwazam ze to jest raz w zyciu i suknia ma sie podobac pannie mlodej.......niezaleznie od ceny .

aaaaaa i ja tez tak mam ze jak cos przymierze i mi sie spodoba to choćbym przymierzyla 100000 rzeczy to i tak wróce po to pierwsze :) a w dodatku ubzdura mi sie tak ze w innnym miejscu to samo mogę przymierzyc i strwierdze że to nei to ...... bo tamto bylo lepsze haha

Odnośnik do komentarza

Gratuluję wyboru:)

A odpowiadając na pytatnie z tematu - brałam ślub we wrześniu. Spodobała mi się hiszpańska suknia z linii Pronovias (w madonnie od 3 tys. górę + dodatki). Niestety po tym, jak przeszłam się po mieście i zobaczyłam z bliska suknie szyte "na wzór" za niecałe 2 tys., to ręce mi opadły - koronka sztywna, kryształki jakieś takei plastikowe, inne szczegóły też... W dodatku wszędzie wsadzali koło dla nadania kształtu, a moja suknia rybka była bez koła, dzięki temu bardziej zwiewna i lżejsza, a dobre szycie zapewniło kształt. Więc kupiłam używaną, oczywiście po przymiarce - trafiłam idealnie, suknia w stanie świetnym (jak nowa) i nie musiałam dopasowywać ani centymetra. A dobra krawcowa zajmująca się sukniami bez problemu zwęzi i skróci suknię. Więc ja stawiam na taką wymarzoną, ale używaną, za pół ceny.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

No więc na zdjęciach wyglada jak dla mnie tak srednio, suknia jak suknia, ważne jak na kim leży, powiem Wam że w sobotę zmierzyłam chyba z 30 różnych i żadna mi nie pasowała dopiero ta jak ją ubrałam była dokładnie taka jak trzeba :)) Nie mam zdjęć swoich w niej a jedynie ze stronki lisy ferrery, takie więc dodaję. Po ślubie wstawię moje w niej.
Ale właśnie zwróciłam uwagę że te suknie które kosztowały mniej tzn ok 1700zł to ich materiał i ozdoby pozostawiał wiele do życzenia, w tej również nie potrzebuję koła bo materiał jes jakos tak dołem sam w sobie usztywniony że koło jest zbędne no i jakość ozdób jest super, bolerko w komplecie, jestem przeszczęśliwa

Odnośnik do komentarza

madziuleczka1985
Hejka dziewczyny a więc zamówiłam suknię ślubną :smile_jump: w salonie Lisa Ferrera i kurcze jeszcze droższa niż tamta o której wcześniej pisałam bo 3360 będzie wynosił jej koszt, ale jak ją ubarałam to juz nie chciałam jej zdejmować :))) cieszę się więc bardzo bardzo, teraz tylko muszę zbierać kasę :P

:36_7_8: dla mnie kiecka bomba :11_9_16:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

super suknia ino jak ty bedziesz tańczyć? ja mialam delikatnytren który mozna bylo podpiąc z tyłu ale po wszystkim stwierdzam ze tren to najgorsza rzecz jaka moze byc.
Ale oczywiście moje zdanie .....a suknia piękna :)

Odnośnik do komentarza

drucilla
Ja myślę, że tren jest podpinany. Ja miałam swój podpięty na 3 guzikach i 3 tasiemkach i nie czułam go wcale podczas zabawy. a ten wygląda na lekki.

ale w sumie ten tren dodaje tej sukni tego uroku i sprawia że jest taka piękna, po co kupowac suknię z trenem jak potem go podepniesz i cały efekt sie traci? Mnie osobiście suknia sie bardzo podoba ale tak jak napisała szani nie jest zbyt dobrym rozwiazaniem taki tren, bo żeby suknia była tak reprezentacyjna jak to widać na zdjeciu musiałby byc opuszczony cały czas a to raczej kiepski pomysł, bo w czasie tańca można sie samemu o niego potknąć albo inni podeptają i jeszcze kwestia zdjęć, zdjecia zawsze są robione po slubie, więc suknia już nieźle zdąży sie ubrudzic w samym kościele jak bedzie tak po ziemi ciągnięta a to na fotkach niestety może byc widoczne, ja osobiście bym nie wybrała takiej sukni ze względów praktycznych bo piękna i szyku nie można jej odebrać.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6974
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=6975

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...