Skocz do zawartości
Forum

Samochód nowy czy używany?


Rekomendowane odpowiedzi

Co do kilometrów na liczniku i ksiązek serwisowych.

Kilometry przez nasze głupie polskie myslenie są cofane, "paaaannniieeee on ma ponad 200 tys to jest nie normalne!!! Złom, szrot! Gdyby miał mniej to bym brał.; Panie biore go ma tylko 150 tys super" Tak więc sami nakręcamy "biznes",

Ksiązki serwisowe, cóż na allegro jest masa! do kupienia. Ile razy czytamy ogłoszenia" serwisowany w Aso ? " I przy okazji spójrzmy ile/ za ile można zrobić taką "asowską" piecząteczke gdzie klient dosłownie głupieje na widok tych papierów. a sprzedawca, któy nas wkręca zaciera ręce. Oczywiście nie chce ogólniać ;) Bo również są normalni sprzedający ;)

Tak jak koleżanka powiedziała wyżej, jeśli interesuje nas dany model/marka warto zalogować się na dane forum, aby zapytać, "co w trawie piszczy" ;) a przy okazji gdy kupimy samochód warto pozostać na owym forum, bo można bardzo dużo cennych informacji się dowiedzieć i poznać nowych ludzi :D

Co do nowych samochodów wbrew pozorom również można trafić na minę, samochód po powodzi, podczas transportu wypadek, wybite szyby (rocznik szyb niezgodny z rocznikiem auta) itd itp. Kupujmy rozważnie i nie na łapu capu. I przede wszystkim trzeźwo! nie "napalajmy" się od razu na jeden! sprawdźcie kilka ofert, porównajcie i jak się spodoba jechać do do serwisu aby dokładnie sprawdzić czy wszystko ok.

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Kupiłabym samochód używany, ale bardzo chciałabym kupić nowy:)
Kupiłabym samochód 5-8 letni, jakiś mały, może Forda K, może Forda Fiestę, może Fiata Punto, może Toyotę Yaris. Kupiłabym go najchętniej od pierwszego właściciela i musiałby to być samochód kupiony przez pierwszego właściciela w Polsce.
Mam bardzo złe doświadczenia z samochodem sprowadzonym z Niemiec. Był to wówczas samochód trzynastoletni. Okazało się bardzo szybko, że nadaje się praktycznie tylko na złom. Kupiłam go, bo chciałam nauczyć się na czymś jeździć. Nauczyłam się na przykład, że mój samochód mi czasami zwalnia zamiast przyspieszać kiedy naciskam pedał gazu i żeby móc wyprzedzić przy prędkości 120 km/h muszę zredukować w moim samochodzie bieg na trójkę.

Odnośnik do komentarza

To zależy kto ma ile pieniędzy. Wiadomo, że każdy chciałby kupić nowy samochód prosto z salonu, ale no cóż mało kogo ma to stać. A pakowanie się w wieloletnie kredyty, tylko po to, żeby mieć nowy samochód, jest moim zdaniem bezsensowne. Sama kupiłam używany. Przygotowałam się do zakupu, sprawdziłam wszystko i nie trafiłam źle. Ważne, by pytać o numer VIN, każdy poradnik to podkreśla.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...