Skocz do zawartości
Forum

Ciąża to nie choroba ....


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, witam wszystkie dziewczyny.
Pisze do Was z takim zapytaniem.
Powszechnie używa się sformułowania , że ciaza to nie choroba, jednak ja od pierwszych tygodni ciąży czuję się fatalnie. Najpierw mdłości, bóle podbrzusza, przez miałam problem z poruszaniem się. Potem rwa kulszowa, więc gdy idę, stoję lub leżę na plecach dretwieje mi aż do bólu lewa noga, przechodzi gdy tylko położę się na boku, najlepiej lewym. Ból jajników jak za szybko się ruszam, slabniecia kilka razy dziennie z powodu spadkow cukru, który nie potrafię nadal idealnie kontrolowac. Jestem na zwolnieniu i leżę w domu, już od dawna, coś tam niby zrobię, ale z przerwami po kilku minutach muszę odpoczywać, bo boli noga lub kręgosłup lub słabo mi jest. Nie umiem wystac w kuchni jak kanapkę sobie robię.
Od 22 tc kopniaki stały się bolesne. Cieszę się że są, wolę tak niż się stresować, ale nie dają mi spać w nocy aż tak bolą.
Moje pytanie jest jak jest u Was? Czy tylko ja tak mam? Jeszcze 80dni do końca A już ledwo zipie!

Odnośnik do komentarza

Nie tylko ty tak masz. Jak dla mnie stwierdzenie że ciąża to nie choroba jwst trochę mylące i krzywdzące. No bo niby nie choroba ale wyobraźmy sobie że ktoś nie będący w ciąży ma mdłości i zasłabnięcia nawet kilka razy dziennie, wszystko go boli, ma wieczną zgagę i zaparcia, ciało mu puchnie przez nadmiar wody, ciśnienia i cukru nie może unormować i tak dalej i tak dalej... A wiele ciężarnych znosi to na co dzień. I wszyscy tylko im klepią że to nie choroba i mają się nad sobą nie użalać. Jak dla mnie porażka i brak słów

f2wlx1hp6sn7x0mh.pngf2wlx1hp5x53h93s.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie właśnie tak samo się czuje czytając zwłaszcza od Kobiet, ile to one w ciąży nie robiły itd A inni patrzą na Ciebie jak na lenia jakiegoś, albo co gorsza, że wykorzystujesz sytuację, a to po prostu zmęczenie ciążą. Brak słów

Odnośnik do komentarza

Pewnie że nie choroba, tylko czasem cały zestaw chorób.
U mnie były wymioty, hemoroidy, zgaga, zaparcia, zaslabnięcia, migreny, rwa kulszowa, bóle brzucha.
Karrera ciesz się ciążą, odpoczywaj ile tylko możesz, i zupełnie nie przejmuj się głupim gadaniem. Niektóre kobiety dobrze czują się w ciąży, a inne nie. Każda z nas jest inna.
Szczęśliwego rozwiązania:)

Odnośnik do komentarza

Teraz to już chyba nikt nie mówi że ciąża to nie choroba, tak się mówiło z 50 lat temu. A teraz mam wrażenie że kobieta jeszcze nie zrobi dobrze testu a już idzie na L4, każdy się nad nią trzęsie, nikt nie pozwala nic podnosić itp. Dla mnie to przesada w drugą stronę, ja się akurat bardzo dobrze czuje w ciazy i wkurza mnie traktowanie jak inwalidke. Ciagle słyszę ze nie wolno mi nosić dziecka, sprzątać w domu czy skrecac mebli bo to za ciężka praca w ciazy.
Jednak potrafię zrozumieć że jeśli ktoś wymiotuje kilka razy dziennie to czuje się jak zombie i powinien moc choć trochę odpocząć bez głupiego gadania jak to ktoś inny cała ciąże coś robił, a już tego typu teksty od facetów lub kobiet bezdzietnych są bezcenne. Takze dziewczyny nie przejmujcie się głupim badaniem. Dopiero po porodzie się zacznie litania bezcennych rad. Sama mam bezdzietna koleżankę która ma wiele do powiedzenia za każdym razem jak się widzimy ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

No temat mi się nasunął bo właśnie na fejsie jakiś artykuł był na temat czego nie wolno robić w ciąży A pod artykułem mnóstwo komentarzy zaczynających się właśnie owym cytatem. Niestety to dalej siedzi w głowach ludzi. Jak się babeczka dobrze czuję, to czemu nie, można robić prawie wszystko, ale jak źle to masakra!

Odnośnik do komentarza

O to ja akurat słyszę w drugą stronę. To może e ejst tak że ludziom się nie dogodzi, jak się któraś źle czuje to słyszy se ciąża nie choroba i nasze matki to pracowały do ostatniego dnia i nje narzekały (no nie wiem czy nie narzekaly), a jak się dobrze czuje to robią z niej kaleke, byle się coś działo. Mnie wkurza bo mi znajomi próbują wyrwać wozek ze starszym bo jest ciut pod górkę, albo że jak to na go noszę, nie wolno nosić, bo co dziecko mu z brzucha wypadnie?

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza to piekny stan ale i męczący. Kazda z nas inna i będzie inaczej się czula. Wiec najgorsze co mozne spotkać kobietę w ciazy to krytykowanie i dowalanie jej tekstami - najczęściej przez kolezanki- jak to one nie przytyly, miały mega mały brzuszek, wszystko robiły czy pracowały do końca ... no i super babeczki że tak wam się udało. Ale może inne z nas nie miały tyle szczęścia. Niestety można się źle czuć. Dochodzi do tego jeszce obawa i stres czy z dzieckiem wszystko ok. I tego stresu nie zozumie nikt oprocz drugiej kobiety chyba że trafimy na taka "idealna" co wszystko miała zgodnie z książką... ehh. Dlaczego "baby" takie dla siebie są???
Niestety po porodzie -oczywiście SN -czeka nas porównywanie wagi i cm dziecka oraz ile przybiera i wyścigi jak karmimy. I powiedzcie mi jak kobieta ma nie popadać w paranoję i czuć się pewnie w roli mamy???
Ehh tylko spokuj nas uratuje i dużo zdrowego rozsądku.
Ja osobiście unikam wampirów energetycznych a rad słucham od najbliższych zaufanych osób. I tego wam wszystkie kochane życzę oprócz oczywiście spokojnego czasu w ciąży. A tak na koniec ode mnie, nieprawda ze kopniaki sa mile i urocze. Czasem córka mi tak dowalila że myślałam że mam w brzuchu obcego :D
Na szczęście to moja ukochana Galcia była ;) buźka :D

Odnośnik do komentarza

Olik swieta prawda :) choć ja akurat mam spokój z tego typu tekstami bo w obu ciążach mam maleńki brzuszek a ciąże są bezobjawowe. Gonie i biegam do ostatniego dnia, nie mam żadnych dolegliwości typu zgaga zaparcia czy inne. Takze słyszę czasem pytania a jak tam pewnie zgaga męczy, czy inne, ale odpowiadam ze śmiechem że nie wiem co to jest zgaga bo nigdy nie mialam.
Choć w pierwszej słyszałam zwłaszcza od rodziny zobaczysz po ciąży to w końcu przytyjesz, zobaczysz co tovjest nie spać po nocach, itd itp i nic takiego nie nie stało, bo waga mi sama znikla, a synek od początku przesypiał noce budząc się coc3-4 godziny na jedzenie, to musiał być dopiero bol d...
Ale mimo tego że mi jest tak łatwo nie uwazam że te którym jest ciężko sobie wymyślają, bo jak ktoś zyga jak kot to nie może się dobrze czuć, jak ktoś nie śpi po nocach i sika co 5 minut to nie będzie nigdy wyspany, nie ma cudów.
A co do ruchów to ja ogólnie słabo je czuje ale jest to dla mnie coś dziwnego, właśnie jakby obcy był we mnie i próbował wyjść hehe

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

1 ciąza /to ja jestem w ciąży ?
2 ciąża / ciaza jaka ciąża ? 500 km po terminie porodu pestka
3 ciąża / od 1 dnia kur.a to jest ciaza to uposledzenie zdrowego czlowieka ... mdlosci 24/4 brak sil brak checi do czego kolwiek zawroty glowy sikanie co 5 minut nieprzespane noce dziecko jest jak nostromo w moim ciele.... zgaga spala mnoe od stop do glow :/
Stwierdzam ze bezobjawowa ciaza to nie choroba ale kazde odchylenie masakra

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Ja caly pierwszy trymestr przespalam, wracalam po pracy i od razu lulu a i tak mialam problemy ze wstaniem z lozka, a w dodatku bylo mi non stop niedobrze. Pozniej jak przeszlo to przez chwile bylo ok, ale zaczely mnie lapac infekcje, ktorych nie moglam zwalczyc. Pojawily sie tez problemy z kregoslupem, co chwila mi sie robilo cos takiego, ze moglam chodzic tylko malymi kroczkami bo jak przyjelam jakas pozycje nagle to umieralam z bolu. A teraz w trzecim trymestrze to jestem po prostu gruba i zmeczona, sapie po wejsciu na trzy schodki i jak za szybko mowie i tego typu tematy. Jednak nadal uwazam, ze nie ma sie co piescic, caly czas pracuje i normalnie wykonuje wiekszosc domowych obowiazkow, nie oczekuje jakiegos specjalnego traktowania i nie wyobrazam sobie polozyc sie w domu i czekac na porod :D ale to moze taka cecha chatakteru, bo rozlozyc w lozku potrafi mnie tylko taka choroba, ze z goraczki trace przytomnosc :D

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Arka

Dla mnie to choroba.jestem w trzeciej ciazy jest to 16 tydz i kompletnie sie nie cieszę. Nie cieszy mnie to ze bedzie dziecko ze zaraz bede czuc ruchy.jest mi to obojetne.czuje sie bardzo zle psychicznie i fizycznie.mam ciaze zagrozona a najgorsze jest to ze martwie sie o siebie a nie dziecko.jest mi zle .bardzo zle.

Odnośnik do komentarza

~Czarna Arka
Dla mnie to choroba.jestem w trzeciej ciazy jest to 16 tydz i kompletnie sie nie cieszę. Nie cieszy mnie to ze bedzie dziecko ze zaraz bede czuc ruchy.jest mi to obojetne.czuje sie bardzo zle psychicznie i fizycznie.mam ciaze zagrozona a najgorsze jest to ze martwie sie o siebie a nie dziecko.jest mi zle .bardzo zle.

Masz prawo się tak czuć. Nie możesz się za to obwiniać. Każdy człowiek ma rqz lepszy raz gorszy nastrój. Nigdy nie wiadomo co siedzi w naszej glowie i w naszym sercu. Wierzę że Twoje nastawienie się zmieni bo żaden nawet najgorszy stan nie trwa wiecznie. Jesli masz z kim o tym porozmawiać to zrób to. Wazne zeby swoje emocje komunikować i szukać rozwiązania. To dziecko nie pojawiło sie w Twoim zyciu bez powodu. Będzie dobrze;)

Odnośnik do komentarza

~Czarna Arka
Dla mnie to choroba.jestem w trzeciej ciazy jest to 16 tydz i kompletnie sie nie cieszę. Nie cieszy mnie to ze bedzie dziecko ze zaraz bede czuc ruchy.jest mi to obojetne.czuje sie bardzo zle psychicznie i fizycznie.mam ciaze zagrozona a najgorsze jest to ze martwie sie o siebie a nie dziecko.jest mi zle .bardzo zle.

Mam nadzieje,ze juz niedlugo poczujesz sie lepiej...nie znam sytuacji jaka masz wiec nie bede aie wypowiadac bo wiadomo nie kazdy ma tak samo.
To normalne,ze martwisz sie o siebie.

Odnośnik do komentarza
Gość Nathaniele

~Czarna Arka
Dla mnie to choroba.jestem w trzeciej ciazy jest to 16 tydz i kompletnie sie nie cieszę. Nie cieszy mnie to ze bedzie dziecko ze zaraz bede czuc ruchy.jest mi to obojetne.czuje sie bardzo zle psychicznie i fizycznie.mam ciaze zagrozona a najgorsze jest to ze martwie sie o siebie a nie dziecko.jest mi zle .bardzo zle.

Hej, moze to niewiele, ale my Cie wspieramy i nie oceniamy, pamiętaj o tym! To nie jest tak, że zachodząc w ciążę nagle tracisz prawo do własnego "ja" i musisz przejmować sie tylko dzieckiem. Dobrze, że jesteś świadoma tego co czujesz i mówisz to głośno. Wcale Ci się nie dziwię, ciąża potrafi dać w kość, czasami ma się po dziurki w nosie. Ale musisz kontrolować, czy Twój nastrój się nie pogłębia, może warto pogadać z psychologiem? Od tego są, żeby można było się im wygadać kiedy nam zle. A może trochę Ci to ułoży, bo jednak musisz jeszcze chwile wytrzymac :-) masz kogoś kto Cie wspiera? Mame, przyjaciółkę, partnera?

Ja uważam, że ciąża to nie choroba, owszem, pod wzgledem zakazow tak. Bo tez mnie wkurza, ze zjedzenie jednego chipsa czy pasterka boczku = "a Tobie wolnooo???".
Ale w ciąży czuje sie jak zupełnie inny czlowiek. Strasznie mnie to zaskoczylo, strasznie. Spodziewałam się zlego samopoczucia, wymiotow... Ale to zupelnie co innego. Wiecie kiedy uswiadomilam sobie, ze to ciaza? Jeszcze kilka dni przed testem, kiedy siedzialam w pracy i tak cholernie mi sie nic nie chcialo.... Wiecie, ja kocham swoja prace, doslownie. Pracowalam dzien w dzien po kilkanascie godzin, a i po pracy lubilam sobie cos robic dodatkowo. I zajmowalam sie domem i gorowalam i zakupy... Bylam jak maszyna, nie do zdarcia, 5h snu i jazda znowu. I nagle, bum!
Rano ledwo wstaje, kolo 15 mam juz taki kryzys ze czuje, ze zemdleje od mdlosci i zmeczenia... Godzina 20 muszę walczyc ze snem, ale zazwyc,aj przegrywam. Siedze na l4 od samego poczatku (nie to, ze chcialam, ale moja praca mogla byc zagrożeniem dla dziecka, a jestem po 1 poronieniu, wiec lekarz uznal, ze nie szalejemy). I wiecie, nie wyrabiam sie... W domu bajzel, zakupy to wyzwanie bo w połowie zaczynam sie czuc tak zle, ze boje sie zemdlec. Czasem mam takie dni, ze praktycznie nie wstaje z lozka. No i oczywiscie "w drugim trymestrze Ci przejdzie, spokojnie" okazalo sie bzdura, wymiotuje rano i wieczorem i dalej czuje się jakbym miala 80 lat, wieczna goraczke 40stopni i grype zoladkowa w jednym :-P
Także to tyle z "ciaza to nie choroba". Moze nie, ale w ciazy, przynajmniej ja, jestem kompletnie kims innym, mam wrazenie, ze znacznie gorszym :-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...