Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, z tymi zębami jest różnie, bo znam dziewczynę, która bardzo długo nie mogą zajść w ciążę i dopiero jak wyleczyla zeby się udało, ale nie wiem na ile to jest zbieg okoliczności a na ile fakt. Ponoć przez ubytki może dojść do zakażenia organizmu i wtedy są problemy z ciąża, ale to najlepiej jednak dentysty zapytać. A zmieniając nieco temat, nagle zaczęłam się strasznie bać tej ciąży i tego czy wszystko będzie ok. Nic złego się nie dzieje, ale to moja trzecia i ja nie wiem czy sobie poradzę. Boję się, że po macierzyńskim nie będę miała gdzie wracać w pracy, wiecie jak to jest w korpo, prawo dżungli, boje się też, że synowie będa mieli problem z zaakceptowaniem dziecka. Jeszcze nie wiedzą, ale starszy (prawie 10 lat) już zaczyna pytać dlaczego codziennie rano zamykam się w łazience na klucz.... Młodszy ma dopiero 3 latka więc jeszcze nie rozumie. No i mój mąż, zachowuje się jak dzieciak, wiem że to facet i że do niego później dotrze, że jestem w ciąży, ale koncze 6 tydzien i jeszcze tak naprawdę nie rozmawialismy o tej ciąży. Wybaczcie, że już z rana tak nudzę, ale na tą chwilę tylko Wy tutaj wiecie i tylko tutaj mogę mówić o swoich obawach....

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż od paru dni stał się taki dziwnie nie zainteresowany tematem. Ja czuje się okropnie te mdłości + teraz przeziębienie zaczynaja mnie wykańczać. Jak mi z łaska przynosi herbatę to a mi słabo... Jutro już wizyta u ginekologa mam nadzieje ze po niej chodź trochę psychicznie będę się czuć lepiej ale na chwile obecna mam ochotę zakopać się pod ziemie...

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, potrzebuje pocieszenia :( dzis rano zauwazylam delikatnie brazowy sluz, tylko raz i nie powtarza sie to, czy tez tak mieliście? Jestem za granica w delegacji do kincs tygodnia i nawet nie mam jak isc do lekarza gdyby cos sie działo:( mam juz jeden stres bo musze dzis zrobić dwie prezentacje po angielsku i jeszcze taki dodatkowy stres :( nie przemeczam sie tutaj bardzo, ale moze to jeszcze od tego przeziebienia ? :(

Odnośnik do komentarza

KaroKarina tez tak milam spokojnie :*** to plamienie implantacyjne :*
Kath tez to mam :( moja druga ciąża ( ale pierwszy bardzo ciężki poród i po porodzie czułam się strasznie )
I boje się boje się całej ciąży tych ostatnich msc porodu :( eh i tak się nakręcam

Odnośnik do komentarza

Dwa dni i tyle się tu podziało..
KarolaKarolina, nie martw się, ja miałam krwawienia już 2 razy, o pierwszym nie wiedziałam - właśnie objawiło się w tym brunatnym kolorze, a drugi raz krwawilam w ubiegły piątek, i do wczoraj był jeszcze ten brunatny kolor. Wczoraj byłam u lekarza, moja Pani Doktor powiedziała, że mam się tym nie martwić. Usłyszałam też pierwszy raz bicie serduszka - ginekolog się śmieje, że w ogóle to jakiś cud z tą moją ciążą, że zarodek znalazł sobie w niej miejsce, bo jest zdeformowana przez liczne małe mięśniaki.
Do reszty dziewczyn z obawami - też je mam. 3 lekarzy mówiło mi, że nie znajdę w ciążę, ciężko było mi się z tą myślą pogodzić. Kiedy już się z tym pogodziłam, zaczęliśmy układać plany na przyszłość bez dzieci nagle wszystko wróciło się do góry nogami. Mój facet prowadzi własną firmę, do tego ma dzieci z innego związku, teraz zaczęliśmy ruszać z kolejnym naszym małym biznesem i tu nagle dziecko.. Do tego ciąża zagrożona. Narzeczony nie śpi po nocach, ja staram się nie cieszyć ciążą, ale co dziennie mówimy sobie, że najważniejsze że mamy siebie. Życie wiele razy pokazało mi, że nie można za bardzo myślami wybiegać w przyszłość. Każda z nas się stresuje i fajnie że tutaj możemy sobie pogadać, wyżalić się. Może spróbujcie porozmawiać że swoimi partnerami o tym co czujecie

Odnośnik do komentarza

Paula, gratulacje :)
Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Bo ja jestem ledwo żywa. Odkąd dowiedziałam się o ciąży wszystko się toczy nie tak, jak powinno. Głównie praca mi daje w kość. Nie wiem czy iść do prezesa i powiedzieć już teraz o ciąży, bo boję się że bardzo namieszam w planach firmy na najbliższe miesiące... Któraś z Was też jest taka pracoholiczką?

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza

Karolina, na tym etapie to już chyba nie plamienie implantacyjne ale może po prostu pękło Ci jakieś naczynko. Jeśli jest tego mało i nie ma koloru żywej krwi to nic się nie martw. Może to przeziębienie może stres może jedno i drugie. Odpoczywaj :)

Kath, ja też się stresuję. Zaczynając od rzeczy poważnych, czy dziecko będzie zdrowe, czy poradzę sobie z dwójką małych dzieci, kończąc na błahostkach typu czy na pewno urodze w maju a nie w kwietniu tak jak to sobie zaplanowałam. Steruje się każdą wizytą u lekarza i nie tym czego się od niego dowiem ale całą organizacją i logistyką bo w moim przypadku wyjście do lekarza nie oznacza włożyć kurtki i wyjść. Muszę dojechać zapewnić opiekę dziecku a z tym zawsze jest problem. Jest jeszcze wiele takich pierdół. Ostatnio denerwowałam się jak i kiedy załatwić badania prenatalne bo też nie mam opieki dla dziecka a wszędzie dogodne terminy były zajęte. Na szczęście mi się udało załatwić. Do kolejnej wizyty prawie miesiąc więc teraz nie musze o tym tyle myśleć

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

U mnie z pracy wie tylko kolega. Jest blisko z szefem i gadali dziś o mnie. Szef się domyśla i perfidnie pyta tego kolegi. To co pytamy Paulinę czy jest w ciąży? Dla mnie to mega słabe... ja od dziś na L4 mały kaszle ja co wieczór gorączka. On mi daje w kość dziś już płakałam z bezsilności, wymioty + gorączka + 2 letni urwis to ciężko orzech. Jutro wkoncu wizyta u gin. Stresuje się jak cholera. Serce mi wali dziś cały dzień. Jutro siostrę zwerbowałam do opieki nam małym. Chyba jej powiem (jedna wie ale ta młodsza która studiuje 500km od domu). Jak nadal się tak złe będę czuła to będzie mi potrzebna pomoc przy małym. Dziś chodzę i myśle na cholerę mi to było. Dziś mam mega smutne myśli.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

paula Bardziej miałam na myśli zdjęcie z usg czy np byś tu chciała pokazać nam czy nie bardzo. O tak powinnam skonstruować to pytanie
Domka Polemizowałabym nad ubolewaniem twoim ja niestety musiałam robić akcje reanimacje żeby gdziekolwiek mnie już zatrudniono ale udało się :) Po części spoko ale nie wiem jak się to wszystko rozwinie..
Paulina Trzymam kciuki za wasze zdrowie oraz dobre wieści jutro

Odnośnik do komentarza

Kath
Paula, gratulacje :)
Jak Wasze samopoczucie dzisiaj? Bo ja jestem ledwo żywa. Odkąd dowiedziałam się o ciąży wszystko się toczy nie tak, jak powinno. Głównie praca mi daje w kość. Nie wiem czy iść do prezesa i powiedzieć już teraz o ciąży, bo boję się że bardzo namieszam w planach firmy na najbliższe miesiące... Któraś z Was też jest taka pracoholiczką?
oj tak, ja może nie tyle co jestem pracoholiczka co na prawdę lubię swoją prace. Moj szef juz wie, bo jestesmy w bliskich stosunkach, ale jeszcze troche czekam zeby poinformować HR czy szefa regionu
Odnośnik do komentarza

Ja się będę musiała przed zarządem "spowiadac", ale z drugiej strony pracuje tam już 11 lat i dwa razy już wracałam po urlopach macierzynskich. Lekarza mam 14.10 to może wtedy już powiem... Inny problem jest taki, że termin mam na 15 maja a 17 syn ma komunie i chciałabym na niej być, poza tym chyba będziemy musieli zrobić generalny remont mieszkania, bo trzecie dziecko trochę nam zmieni cała przestrzeń, chodzi o to, że bardzo widzę mieć w jednym pokoju 10latka z niemowlakiem i trzylatkiem. Trzeba będzie ich jakoś rozdzielić

https://www.suwaczek.pl/cache/73b5b9aaef.png

Odnośnik do komentarza

Ooo widzę że nie tylko ja mam jutro wizytę. :) w 7t+1d będzie już serduszko co nie?
Jestem teraz po badaniach, dwa razy mnie kłuli, bo żyła pękła :((
W pracy nie wiem kiedy powiem bo od 3 tygodni mam problemy ze zdrowiem- najpierw tydzień pracy zdalnej, potem 2 dni w biurze i półtorej tyg L4... Przyjdę i im powiem, że ciąża to się wkurzą :D

W niedzielę chrzciny mojej kuzynki synka. Muszę doleczyć chorobę, zrobić zakupy a tu sił brak...

Też mam słaby humor...
Przez katar nasilają mi się mdłości. Każde siąkanie i kaszel to odruch wymiotny. Już mam dość tego szarpania :(

Odnośnik do komentarza

Ja już się nie mogę doczekać wizyty (14:20). Mam cała kartotekę ze sobą 1 ciąży a jest tych papierów sporo. Zobaczymy czy przepisze mi te tabletki na rozrzedzanie krwi i od którego tygodnia to będzie. (W pierwszej ciąży miałam zakażenie ciążowe). Ja dziś 7tc0 wiec liczę na zobaczenie serduszka. Jest tu wogle ktoś kto się nie zmaga z Mdłościami? Odliczam dni do 12 tc :(

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...