Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2020®


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Wam kochane w imieniu swoim i synka:)
Magdaa udanego spotkania:)
Pink Rose o nie, ale niefart:/ szkoda, że nie dali Ci znać. Dobrze, że następna wizyta już za tydzień.
Jezioranka witamy serdecznie:) oj to po takich przejściach to pewnie cieszysz się podwójnie z dzidziusia. Mam nadzieję, że teraz już będzie wszystko dobrze. A kiedy najbliższa wizyta?

Odnośnik do komentarza

Witaj Jezioranka! Tez mam termin wyliczony na 11.04 :) ale my nasza dziewczynke poznamy juz wczesniej. Zycze Ci spokojnej ciazy. Aha.. I jestem od Ciebie o 6 lat starsza, malolato :P

Co do wyprawki to ja juz raz pisalam, ze kokon u nas akurat sprawdzil sie bardzo, bo moglam go wszedzie polozyc, zabrac. U innych sprawdzi sie moze bardziej lezaczek. Moje dziecko nie chcialo sie do niego ani razu polozyc. Kolyska tez parzyla ;)
Jesli chodzi o fotelik ja wybieram coś co ma testy i jest dopasowane do auta. To, czy ma sie taki czy inny samochod jest bez znaczenia. Dziecko nie ma rozwinietego koscca, ani "odpowiedniego" napiecia miesni. Fotelik musi byc dopasowany, bo sily przy uderzeniu sa dla dziecka zdecydowanie bardziej niebezpieczne niz dla nas. Zaoszczedze na czym innym.
Tez nie kupuje zadnych poduszeczek i kolderek czy oslonek. Kocyk i spiworki.
Przewijak mamy "po Janku". Stara, dobrą, ikeowska nakladka na komode. Z Jankiem nie moglam uzywac go dlugo, bo szybko zaczal sie wiercic, ale przez pierwsze miesiace byl super. Sam materacyk byl zupelnie podstawowy, pompowany. Latwy do mycia i do transportu.
Nie kupuje wanienki. Nam sprawdzil sie... zlew :D
Nie kupuje zadnych kosmetykow. W Austrii nie zaleca sie stosowania zadnych kosmetykow dla dzieci. Tylko lyzeczka oliwy do kapieli. Wiem, ze ten temat budzi w PL sporo emocji, ale tak. Okazuje sie, ze do mycia dziecka wystarczy woda. Do tylka duze platki kosmetyczne namoczone woda. Chusteczki tylko na wyjscia (a i tak zwykle korzystalam z platkow i wody).
Inhalator i katarek do czyszczenia noska, tak jak pisala Mama88. U nas przydal Sie juz wczesnie. I termometr.
Piec zmian ubranek i nie wiecej ;) mam pralke. Jak mi bedzie czegos brakowac to dokupie.
Pieluszki tetrowe/muslinowe: tona ;) do wytarcia buzki, na przewijak, zamiast kocyka, do kapieli...
No i chusta :) Mam ich kilka po Janku. Nie wyobrazam sobie zycia bez. Z Jankiem pierwszy rok byla w ciaglym uzyciu. W drugim roku pomagala przy zabkowaniu i ciezkich nockach.

Dziewczyny, gratuluje udanych wizyt!
Teska wszystkiego najlepszego dla Twojego synka :)
U mnie sporo teraz dzieje sie w pracy a po odbieram Janka ze zlobka i chodzimy na lodowisko. Janek i jego dwoch zlobkowych kolegow kompletnie oszalalo na punkcie lyzew. Teraz to nasz prawie codzienny punkt program. Sluzy mi drugi trymestr ;) Mam duzo energii i ciagle mnie nosi. Czuje sie dobrze, dlatego mamy juz kolejne plany na podroze ;) nawet moja appka przypomniala mi o tym, ze teraz najlepszy czas :P

Odnośnik do komentarza

Halszka dziękuję bardzo :) właśnie się zastanawiałam, czy znowu gdzieś pojechaliście, ale widzę, że wyjazd dopiero się szykuje:) mam podobnie, też odzyskałam energię i czuję się naprawdę dobrze:) jeśli chodzi o kosmetyki, to wcale się nie dziwię, też uważam, że im mniej tym lepiej. A to są jakieś specjalne łyżwy dla takich maluchów? U nas w pobliżu za niedługo pewnie otworzą lodowisko i sama się przez chwilę zastanawiałam, ale stwierdziłam, że chyba jednak za wcześnie.

Odnośnik do komentarza

Teska teraz faktycznie moze byc jeszcze troche wczesnie, ale pod koniec sezonu? Pierwszy raz mozecie isc popatrzec. Tak, sa takie male łyżwy! :) nawet mniejsze. Ja tez bylam w szoku :) Janek ma teraz rozmiar 27. Nie-maz kupil uzywane reeboki 26-27, ale ja wypozyczam, bo nie mam ich jak zabrac (nie chce mi sie zabierac wszystkiego juz rano, a plecak mam i tak niezle wypakowany..)
Wydawalo mi sie, ze to wczesnie na lodowisko, ale rodzice kolegi nas wyciagneli i spobowalismy :) Troche jezdza z pingwinami, troche leza na lodzie, a troche probuja sami :) jest sporo smiechu. Oczywiscie kask obowiazkowo ;)

Odnośnik do komentarza

Jezioranka witaj, super że dolączasz!:D
Teska wszystkiego najlepszego dla małego!
Co do wyprawki, kokon mam juz w domu i myślę że będzie przydatny. Co osoba to opinia, niektórzy nie kupują wcale i żyją. Zobaczymy jak się sprawdzi:-) Dzis zamówiłam lozeczko, w poniedzialek lub wtorek powinno być, ciekawe ile wytrzymam żeby nie złożyć:D

Odnośnik do komentarza

Teska sto lat dla jubilata.. Masz rację czas płynie jak szalony, zanim się obejrzymy dzieciaki do szkoły pójdą...
Halszka zaintrygowalas mnie ta kąpielą... Muszę poczytać na ten temat..
Jezioranka wiataj.
. Gratuluję wytrwałości... I cieszę się, że wszystko jest w porządku... Trzam kciuki :)
Pink Rose przykro mi.. Szkoda, że nikt Cię nie uprzedził... Ale już za tydzień dowiesz się co i jak :)

Ja na zebraniu byłam... O ile z synem wszystko ok, to cora mi zaczęła gadać na lekcjach... Wychowawczyni zapytała czy pije Red bulla:) także pogadanki w domu była.. Zeszło się w tej szkole

https://www.suwaczek.pl/cache/82dae38ea7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja też należę do tych które miały problem z zajściem w ciążę. Mam PCOS i insulinooporność, ale 11 cykli i się udało. Zaczęłam pić inofem i wyregulował hormony jak trzeba, podobno po ciąży też dobrze pić to szybciej organizm wraca do normy :)

Jezioranka witamy Cię :* super że się udało w końcu zajść w ciążę , 4 lata starań kochana, mega lekcja cierpliwosci. Życzę najspokojniejszej ciąży na świecie :D ;*

Ja aż strach pomyśleć , nie kupiłam jeszcze zupełnie nic :* jakoś tak nie spieszy mi się , ale poluje na kosz Mojżesza. Okropnie wpadł mi w oko. o
Od stycznia jak zacznie się zakupowe szaleństwo u mnie to pewnie co drugi dzień będę jeździć :D narazie powiem wam że jak zaczyna się okres przedświąteczny to w sklepach jest dramat , jeszcze dwa tygodnie temu luźno zakupy można było zrobić wieczorem a teraz to ludzie zwariowali ! O wiele więcej aut na ulicach, a ozdoby świąteczne znikają w mgnieniu oka. A to dopiero listopad :D

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Człowieka nie ma kilka godzin a potem czyta i czyta :D
Teska przekaż jubilatowi sto lat od internetowej cioci!
Jezioranka witaj wśród nas! Nie dość, że naczekalas sie na maleństwo to jeszcze tak nastraszyło rodziców. Ale bardzo sie cieszę razem z Wami, ze sie udało i jest okej. Co do przeczuć co do płci cos w tym jest. Ja od samego początku wiedziałam, że będzie dziewczynka. Bylam w 100% pewna moze przez to że prędzej straciłam synka i stwierdziłam ze dziewczynki są silniejsze i teraz jest dziewczynka i bedzie wszystko dobrze. Nie mniej sprawdziło sie i rośnie mala Lenka. Jak bedziesz po USG obowiązkowo chcemy zdjęcie!
Ady ja po poronieniu tez piłam inofolik combi ( to cos na podobe inofemu) by właśnie organizm sobie szybko poradził ze wszystkim i mój mąż miał jakieś witaminy na lepsze nasienie. Nie wiem czy to pomogło czy nie ale udalo sie od razu a z pierwszą ciążą mieliśmy problem przez pol roku. Wiec moze cos z tym jednak jest. A sklepy ye duze teraz to serioomijam szerokim łukiem. Byłam ostatnio w Carrefour i to co sie tam dzieję...
PinkRose słabo z ich strony, ze nie poinformowali... Czekamy w takim razie razem z Tobą.
Dobra a teraz już ogólnie bo godzinę bede pisać patrząc ktora to pisala.
Co do mycia tez jestem za tym im mniej kosmetykow tym lepiej. Ale jak mała będzie miala cere za mną bedzie bardzo ciezko... Mnie nawet woda w mieście uczula... Bo u moich rodziców jest okej a tu bardzi długo walczyłam ze swędzeniem skóry. Na twarzy mi az pekala.
A my juz wróciliśmy. Mam troche ubaw z nich bo Adaś to co chwila gadał do mojego brzucha a to czy moze dotknąć. A co to będzie gdy się dowie, ze chcemy by został chrzestnym małej. Oszaleję. Byłam pewna ze juz mu powiedziała kuzynka ale nie po prostu jakos tak to przeżywa. Jest to bardzo miłe.
Chociaż powoli drażni mnie ciągle czy moge dotknąć. Co innego bliscy ale ostatnio bylam w pracy i osoby które znam ale bez szału to samo.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmuewun2k6.png

Odnośnik do komentarza

Magda ja poroniłam w 6-7 tygodniu, szybko na szczęście organizm się pozbierał. Mąż nie musiał nic brać bo badania nasienia mówiły same za siebie - problem jest po mojej stronie. Dla mnie najważniejsze że się udało, o tym poronieniu staram się nie myśleć. Choć pewnie byłabym już mama w tym miesiącu ale myślę że nie ma co zatracać się , trzeba myśleć o przyszłości i o dzieciątku które noszę pod sercem :*

Magda ja w poprzednim miejscu zamieszkania z wodą miałam problem. Wszędzie kamień, prysznic szklany ciężko go było doszorowac. A moje włosy jak druty, mąż jest alergikiem też go wiecznie skóra swedziala grrrr... I przeprowadziliśmy się to nagle te problemy poznikały gdzieś :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-)

Jeśli chodzi o zajęcie w ciążę, to my należymy do tych "szczęściarzy" którzy nie mieli problemów. Pierwsze dziecko w 2 cyklu a druga ciąża w 1 cyklu więc lepiej być nie mogło :-)

Teska 100 lat dla małego jubilata :-)
jezioranka witaj wśród nas, życzę Ci aby dalsza ciąża była bardzo nudna :-P trzymamy kciuki aby wszystko było dobrze :-)

https://www.suwaczek.pl/cache/117a7371ba.png

https://www.suwaczek.pl/cache/eb0b94a641.png

Odnośnik do komentarza

Ady my nie robiliśmy żadnych badań. Moj lekarz uznał, ze jeśli sytuacja sie powtórzy wtedy będziemy szukac przyczyny. Ale tak sie po prostu czasem dzieję wiec nie ma co popadać zaraz w paranoję. A witaminy były na zasadzie, że nie zaszkodzi.
No ja właśnie odwrotnie często myślę ale juz bez bólu. Po prostu wiem, ze Pawełek teraz pilnuję młodszej siostry i nic sie jej nie stanie. Taki "smutek" byl tylko na termin porodu. A wymazać z pamięci nie wymaże a i tez nie ukrywam faktu ze to moja druga ciąża.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmuewun2k6.png

Odnośnik do komentarza

Magdaa07 oj mnie od samego początku drażniło dotykanie brzucha. Poprostu na to jestem anty i to bardzo, ja nikogo po brzuchu nie glaszcze więc nie wiem czemu mnie chcą głaskać.. Ja rozumiem że mam w sobie dziecko ale to taka dla mnie intymna chwila przeznaczona tylko dla mnie, męża i córki. Tak uważam :) a reszta dosłownie mnie drażni i odruchowo się zasłaniam. Już chyba większość Zrozumiała bo dawno nie spotkałam się z głaskaniem brzucha :D

Nika pochwal się lozeczkiem :D wszystkie jesteśmy ciekawe

A mnie po południu coś brzuch pobolewa jak na okres, już przeszło ale chyba z 2h trzymało mnie. Brzuch twardy nie był ale właśnie taki dyskomfort związany z ciągnięciem i małym bólem. Więc uciekam teraz na relaks do wanny i idę spać. Dobrej nocy dziewczyny :*

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Magda są sprawy o których nie da się zapomnieć.. ja też nie zapomnę. Ale staram się poprostu o tym nie myśleć.

Klaudia ja też nie rozumiem co to za zboczenie macać komuś brzuch, znaczy mi to nie uwłacza w żaden sposób jak ktoś to robi, ale sama nie wyobrażam sobie podejść do jakiejś kobiety w ciąży czy z rodziny czy nie i głaskać czy dotykac brzuch. No ale widzisz co osoba to obyczaj :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ac370dc569.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny. Ja dziś znowu zaczynam dzień o godzinie 5 a w sumie nie śpię juz od 4:20... Wydaję mi sie, ze to mala mnie budzi bo znowu sie wierci a ja jestem z tych osób które mają bardzo lekki sen. O zgrozo byle tylko córka nie wrodziła sie z tym we mnie.
Ady no ja tez nie rozumiem sama nie podeszła bym do kogoś i nie macała jego brzucha. Przynajmniej nigdy tego nie robiłam do tej pory myślę, ze wyjątkiem mogłaby być moja siostra. Mi nie przeszkadza, gdy robi to ktos bliski tak jak tam wczoraj, bo właśnie te osoby stratę przeżyły trochę ze mna i mega się cieszą, że teraz jest okej. Ale jak juz praktycznie całkowicie obce osoby to naprawdę otwiera mi sie nóż w kieszeni i czekam na moment w którym to tylko wybuchnę w koncu. Jeszcze trochę to kobiety w ciąży będą musiały chyba zawieszać na brzuszku tabliczkę "teren prywatny" xD
Mnie oczywiście łapie juz głód ale postaram sie to przetrzymać jakoś ze szklanką wody bo jak ja bede jadła śniadanie o 5 i ostatni posiłek o 23 to sie w końcu skończy źle. Zobaczymy co z tego wyjdzie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmuewun2k6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Dopiero wstałam. W końcu od dłuższego czasu się wyspałam :) chyba wiem w czym tkwił problem. Miałam zasłony już od ponad tygodnia u teściowej żeby mi skrocila a okno w sypialni na ten czas było gołe. Wczoraj odebrałam od teściowej zasłony i od razu ciemniej w sypialni więc człowiek od razu dłużej pospał :D śniło mi się że byłam u lekarza i okazało się że będzie synek :D haha coraz bliżej wizyty i już wariuje. No nic pora wstać, iść zrobić śniadanie.

Nika weź sobie apap w razie co i dużo odpoczywaj. I masaż też powinien pomóc.

Magdaa07 współczuję tych pobudek. Mam nadzieję że później uda Ci się zdrzemnąć. Ja mam mocny sen i na szczęście na razie nie przeszkadza mi wiercenie małej. Jak wstaje siusiu i idę dalej spać to czuję jak mała się wierci i kopie ale ja momentalnie zasypiam. Ogólnie u mnie mała jest bardziej ruchliwa późnym wieczorem i w nocy. W dzień aż tak nie więc jestem ciekawa co to będzie później jak będzie miała więcej siły. Chyba też czekają mnie bezsenne noce.

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Nika wez paracetamol. Nic silniejszego bez zaleceń lekarza nam nie wolno. Do tego z mojego doświadczenia ciepła ( nie gorąca) kąpiel. Jak dokuczają plecy mi to bardzo często sama kąpiel wystarczy i bol zmniejsza się. Moze w twoim przypadku tez to wystarczy. I nospe tez możesz wziąć bo moze to jakiś skurcz mięśnia gdzies siedzi. Ale nic wiecej nie kombinuj. Tym bardziej jakiś masci na bol.
Klaudia dzis o dziwo jakos ok 6 zasnęłam. Zaczęłam oglądać jakieś filmiki na fejsie i bez wstawania jeść udalo sie. Swoją drogą to jest śmieszne. 4:30 jedyne co myślę to jeść jesc jesc a teraz nic leżę i głodna nie jestem.
Ady mnie nic by mimo wszystko z łóżka nie wygnało nawet jak nie spałam. Niezły pracuś z Ciebie haha.
A mnie obudził teraz ból gardła... Mam nadzieję, ze to tylko chwilowy incydent.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmuewun2k6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zaczelam troche chodzić po mieszkaniu żeby rozchodzić ból i powoli mija...
Teraz dopiero odniose się do waszych wiadomości bo wczesniej z bólu nie bylam wstanie. Współczuję tych pobudek. Mnie także nic z łóżka rano nie wygna, nawet jak juz czuje głód okolo 4/5 ranoto staram sie napić i zasnąć dalej:D
Klaudia_28 ja właśnie tez chce zainwestowac w jakieś rolety, żeby dłużej ciemno w pokoju rano bylo:D
Milego dnia!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jeszcze chciałam jedno pytanie Wam zadać. Jak czujecie ruchy to w jakim miejscu?? Ja czuję strasznie nisko, jakby mała miała zaraz wyskoczyć ze mnie. Pewnie to zależy od ułożenia małej. Wczoraj miałam taki dzień że byłam kopana no dosłownie w zgorek lonowy aż się wystraszylam.

Ej dziewczyny wiecie że moja mama została 'babcią'.. Właśnie mi napisała że pojechała karetką po pacjentke bo jej wody odeszły i dziewczyna urodziła w karetce :D no dosłownie wody w domu jej odeszły i od razu czuła główkę. Zdążyli tylko podjechać po nią pod dom i w karetce jeszcze pod domem zaczęła rodzić. Więc cała akcja trwała 30min. Aż zazdroszczę takiego szybkiego porodu :D

https://www.suwaczek.pl/cache/47fe60fbd7.png
https://www.suwaczek.pl/cache/cb65d4eb8d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...