Skocz do zawartości
Forum

Kangurowanie noworodka


Gość wanda.s

Rekomendowane odpowiedzi

Ja rodzilam naturalnie i kangurowalam ponad 2 godziny sama ale słyszałam że tatusiowie też kangurują. To jest świetny pomysł bo dzidziuś przyzwyczaja się do nowych warunków i czuje się bezpiecznie przytulony do skóry słuchając bicia serca mamy/taty/czasem rodzeństwa.

Marzenia są po to by je spełniać 🙂
 

Odnośnik do komentarza

U nas w szpitalu są prywatne sale do wynajęcia, są poza oddzialem i można tam wprowadzać też starsze rodzeństwo, także ja skorzystam aby mąż mógł być z synkiem, no i z tego co mi koleżanka po cc mówiła to jej mąż czekał w takim apartamencie i dali mu dziecko po 15 minutach dockangurowaniq, a na przywieźli do sali z pooperacyjne po godzinie. Myślę se to fajne rozwiązanie i dla taty i dla malucha bo jednak ejst zaopiekowany a nie leży w łóżeczku sam jak palec.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza
Gość marta.t

Mój mąż również kangurował synka i jest bardzo dumny z tego, że był pierwszy który trzymał dziecko. Z opowieści znam że maluszek był "zadowolony" z rąk taty. Do dnia dzisiejszego wykorzystujemy te złote ręce ;)

Odnośnik do komentarza
Gość stefa.nia

Na wykładach w szkole rodzenia prenalen usłyszałam,że dzieci, które po porodzie cc mają zapewniony kontakt skóra do skóry z tatą są spokojniejsze i lepiej znoszą pierwsze godziny po porodzie gdyż ma on podobną florę bakteryjną jak mama. Warto więc wykorzystać taką wiedzę.

Odnośnik do komentarza

W naszym wypadku partner kangurował dziecko a ja dopiero po 3 godzinach mogłam je przytulić. Mieliśmy to szczęście, że w naszym szpitalu jest oddzielny, specjalny pokój dla rodziny. Przez ten czas gdy mnie dobudzali i zszywali partner "zabawiał" synka i stwierdził, że mimo że to jego szczęście ma tylko 3250 g to jest silnym facetem :) . Teraz razem się cieszymy.

Odnośnik do komentarza

Każda forma przywitania dziecka jest dobra, czy to będzie noszenie czy przytulanie. Chodzi tylko o to aby dziecko nie leżało samo i nie czuło się opuszczone. Moja położna stwierdziła, że dziecko kangurowane rozwija się lepiej i jest spokojniejsze. Również szybciej nabiera odporność.

Odnośnik do komentarza
Gość zawiedzionna

Niestety nie każde dziecko ma możliwość tulenia i noszenia. W moim wypadku dziecko zostało przyniesione do mnie dopiero po 4 godz. Były jakieś komplikacje i lekarze walczyli o mnie. W przeciągu tych 4 godz. córeczka leżała sama i opuszczona. Pielęgniarki nie koniecznie zajmują się maleństwem. ~wanda.s jeśli masz taką możliwość to zabieraj męża i nawet nie zastanawiaj się długo. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Chyba już wszystko zostało powiedziane w tym temacie, ja ze swojej strony mogę dodać, że nie tylko mąż może kangurować dziecko, doskonale się sprawdza babcia, dziadek, ciocia, wujek lub też rodzeństwo (ale nie 2-3 letnie ;) . Ważne jest to aby nie leżało samo i nie czuło się odrzucone. Dobrze że trafiłaś na taką położne która zna psychologie rozwoju dziecka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...